| Autor |
Wiadomość |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Użyszkodnik napisał(a): Dzięki Kamyk. Najwyraźniej mam trochę niekompetentnego księdza...
Może to wynika z "płynnego" i zamiennie uzywanego i zamiennie rozumianego słownictwa. Czyn zły często utożsamia się z grzechem, i z tego wynikać mogą niejasności. W takim naszym tutaj przypadku mamy oczywiście do czynienia z czynem złym - samobójstwo zawsze jest poważnym złem - ale grzechu nie ma, nie ma też odpowiedzialności osoby chorej za to zło
|
| So maja 26, 2007 22:28 |
|
|
|
 |
|
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
Aprylka napisał(a): choroba grzechem nie jest Choroba psychiczna także... Aprylka napisał(a): Inną sprawą są samobójstwa chorych na raka.
A samobójstwa chorych psychicznie? (Nawiasem mówiąc, moim zdaniem 'priorytet do grzechu' ma samobójstwo z powodu raka - jak wiadomo nie wolno tracić nadziei. Natomiast w przypadku osób chorych psychicznie, można powiedzieć, że 'kieruje' nimi choroba)...
|
| So maja 26, 2007 22:32 |
|
 |
|
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
Nie żebym nabijał posty, ale nie mogę znaleźć możliwości edycji, a odpowiedź Kamyka pojawiła się w czasie pisania poprzedniego postu
Cytuj: Może to wynika z "płynnego" i zamiennie uzywanego i zamiennie rozumianego słownictwa. Czyn zły często utożsamia się z grzechem, i z tego wynikać mogą niejasności. W takim naszym tutaj przypadku mamy oczywiście do czynienia z czynem złym - samobójstwo zawsze jest poważnym złem - ale grzechu nie ma, nie ma też odpowiedzialności osoby chorej za to zło
Niestety w większości źródeł, przy słowie samobójstwo pojawia się słowo 'grzech' a nie 'zło'...
|
| So maja 26, 2007 22:35 |
|
|
|
 |
|
aprylka
Dołączył(a): Śr cze 28, 2006 9:41 Posty: 1293 Lokalizacja: Łódź, Lódzkie
|
Skoro napisałam, że choroba - to każda - również psychiczna czy nowotworowa.
W przypadku samobójstwa chorego psychicznie (bez kontaktu z rzeczywistością, mimo przytomności fizycznej - że tak to ujmę) nie może być mowy o świadomości czynu - w sensie działania w bezpośrednim zamiarze pozbawienia się życia.
Cytuj: priorytet do grzechu' ma samobójstwo z powodu raka - jak wiadomo nie wolno tracić nadziei. To co dopiero z samobójstwem osoby zdrowej? Tym bardziej "priorytet". Bo w zdecydowanej większości "przypadków", z którymi miałam do czynienia osobiście przyczyną targnięcia się na swoje życie była właśnie utrata nadziei, że "jutro będzie lepiej"...[/quote]
_________________ Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą... Kochamy wciąż za mało i stale za późno...
Zajrzyj, zobacz, zapamiętaj -> 1) http://spotkania.wiara.pl/Chat 2) http://blog.wiara.pl/aprylka 3) http://picasaweb.google.com/aprylka
|
| So maja 26, 2007 22:42 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Tu nie ma opcji edycji
To może wynikać z 2 rzeczy. Pierwsza to to co pisałem - błędne zamienne używanie tych pojęć. Drugie to fakt, że do niedawna Kościół ostrzej podchodził do sprawy samobójców. Ostatnio stanowisko Kościoła uległo że tak to nazwę "zracjonalizowaniu"
Polecam do przeczytania niedługi artykuł ks. Bartoszka (mój wykładowca  - szpan  ), który dosyć jasno przedstawia problematykę http://wiadomosci.onet.pl/1409790,240,kioskart.html
|
| So maja 26, 2007 22:44 |
|
|
|
 |
|
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
Aprylka napisał(a): To co dopiero z samobójstwem osoby zdrowej? W tym przypadku jak najbardziej można widzieć grzech. Kamyk napisał(a): Ostatnio stanowisko Kościoła uległo że tak to nazwę "zracjonalizowaniu" I to nie tylko w tej kwestii Kamyk napisał(a): Polecam do przeczytania niedługi artykuł ks. Bartoszka (mój wykładowca  - szpan  ) ), który dosyć jasno przedstawia problematykę
Zabieram się do czytania 
|
| So maja 26, 2007 22:52 |
|
 |
|
aprylka
Dołączył(a): Śr cze 28, 2006 9:41 Posty: 1293 Lokalizacja: Łódź, Lódzkie
|
W poleconym artykule napisano:
Cytuj: Samobójstwo jest w każdym przypadku złem moralnym. Tradycja Kościoła ocenia samobójstwo podobnie jak zabójstwo, mieści je w V przykazaniu „nie zabijaj”. Nie zabijaj innego człowieka, ale także siebie. To jest wystąpienie przeciw Bogu, który jest Dawcą i Panem życia.
Myślę, że nie trzeba być "zbytnio rozgarniętym" - że tak powiem - by mieć świadomość, co to znaczy nie zabijaj - innego człowieka i siebie. Więc co do zasady (podkreślam co do zasady, od której są wyjątki) samobójstwo to grzech. Bo grzechem jest przecież przekroczenie Bożego przykazania.
PS. A na przyszłość proponuję "promować" rodzime źródła  - ten artykuł ukazał się "Gościu Niedzielnym" i jest dostępny tutaj:
http://www.goscniedzielny.wiara.pl/inde ... 5534&katg=
Ciekawe, że na Onecie źródła nie podali (albo nie zauważyłam).
_________________ Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą... Kochamy wciąż za mało i stale za późno...
Zajrzyj, zobacz, zapamiętaj -> 1) http://spotkania.wiara.pl/Chat 2) http://blog.wiara.pl/aprylka 3) http://picasaweb.google.com/aprylka
|
| So maja 26, 2007 22:57 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
W Onetowym kiosku nie podają źródła stricte, ale dają logo "gazety lub czasopisma" w prawym górnym rogu na początku artykułu 
|
| So maja 26, 2007 23:28 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Paschalis napisał(a): Użyszkodniku, przytoczę pewien dowcip, który dobrze pasuje do omawianej kwestii
Sens tego dowcipu jest jeden.
Nie należy wierzyć w cuda. 
|
| N maja 27, 2007 22:21 |
|
 |
|
sp
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20 Posty: 298
|
 Re: Wiara a medycyna...
Cytuj: Użyszkodnik napisał(a): Ostanio doszedłem do pewnych ciekawych wniosków, ale od początku...
Jak powszechnie wiadomo, w chrześcijaństwie samobójstwo jest grzechem, bo tylko Bóg może decydować o tym, kiedy zakończyć życie danego człowieka. Do głowy przyszła mi myśl, że lekarze muszą być grzesznikami - w końcu wydłużają czyjeś życie, mimo że Bóg chce, aby ten ktoś umarł. A jednak medycyna za grzech uważana nie jest - ba, lekarze nawet cieszą się wielkim uznaniem w społeczeństwie.
skoro lekarze ratuje czlowieka z Dobrej Woli to Ratuja go Z WOLI PANA BOGA DOBREGO
i tu nie wxhodzi w rachube ze medycyna to sprzeciw ... Pan Bóg Jesli zsyla chorobe , albo dopuszcza aby sie komus cos stalo to nie znaczy ze chce aby ktos zginal 
_________________ Jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam ?
|
| Śr cze 13, 2007 11:05 |
|
 |
|
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
sp napisał(a): Pan Bóg Jesli zsyla chorobe , albo dopuszcza aby sie komus cos stalo to nie znaczy ze chce aby ktos zginal Uśmiech... Dlaczego więc ludzie umierają w takich cierpieniach, z powodu chorób? sp napisał(a): skoro lekarze ratuje czlowieka z Dobrej Woli to Ratuja go Z WOLI PANA BOGA DOBREGO
A czy jeśli ktoś się zabija, robi to z woli pana mrocznego?
|
| Śr cze 13, 2007 11:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|