| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Zbawienie moje.
Mam pytanie. Chodzi mi o Maryję.
Powiedziała ona o Jezusie swoim synu:
"Zbawienie moje"
Powstaje pytanie, po co Maryja potrzebowała zbawienia, skoro była bez grzechu.
Przecież z tego co wiadomo nie doczekała sądu, bo w 1950 r. została z ciałem i duszą wzięta do nieba.
Pytanie, dlaczego określiła Jezusa jako zbawienie, skoro jak widać, zbawienie nie było jej potrzebne ?
|
| Pn cze 11, 2007 14:26 |
|
|
|
 |
|
Rin
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11 Posty: 88
|
Cytuj: Powstaje pytanie, po co Maryja potrzebowała zbawienia, skoro była bez grzechu.
Każdy człowiek jest grzeszny.
|
| Pn cze 11, 2007 14:28 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Ale Maryja była wyjątkiem...
|
| Pn cze 11, 2007 16:06 |
|
|
|
 |
|
Rin
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11 Posty: 88
|
To może sobie tak powiedziała tylko, jak np. teraz się mówi "o Boże!" albo matko boska, albo o Jezu czy coś takiego. W sumie ja nie wiem, zaraz powinien to jakiś więżący wytłumaczyć, ja tam nie mam takiej wiedzy ;p
|
| Pn cze 11, 2007 16:22 |
|
 |
|
snafu
Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09 Posty: 1227
|
Ponieważ to Jezus zbawia ludzi.
_________________ "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)
|
| Pn cze 11, 2007 17:52 |
|
|
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Aztec napisał(a): bo w 1950 r. została z ciałem i duszą wzięta do nieba
eee chyba "nieco" wczesniej...
A co do zbawienia i Niepokalanego Poczęcia to wydaje mi się, że włąsnie Maryja mogła byc bez grzechu pierworodnego na poczet przyszłego zbawienia własnie, takie małe zapętlenie czasowe, a dla Boga ponoc czas nie gra roli.  Dlatego w sumie Maryja jako boże stworzenie, zbawione również jak my, mogła tak powiedziec.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| Pn cze 11, 2007 22:33 |
|
 |
|
vanitas
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14 Posty: 117
|
 Re: Zbawienie moje.
Aztec napisał(a): Mam pytanie. Chodzi mi o Maryję. Powiedziała ona o Jezusie swoim synu: "Zbawienie moje"
A kiedy według Ciebie powiedziała coś takiego???
|
| Wt cze 12, 2007 13:39 |
|
 |
|
carsiya
Dołączył(a): N maja 13, 2007 15:40 Posty: 11
|
Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna.
Nawet człowiekowi bez grzechu.
|
| Wt cze 12, 2007 18:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zbawienie moje.
W Łukasza 1.46, w zależności od tłumaczeń:
"Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy."
Innt tłumaczenia mówią: Bóg mój i zbawienie moje.
W każdym razie Maryja wyraźnie mówi, że bóg jest dla niej zbawieniem.
Skoro jest więc dla niej zbawieniem, znaczy, że Maryja musiała być grzeszna. Skoro była grzeszna, znaczy że KK kłamie twierdząc, że jest bezgrzeszna
Może być również tak, że KK się nie myli i faktycznie Maryja jest bezgrzeszna, ale wtedy wychodzi na to, że biblia kłamie 
|
| Wt cze 12, 2007 20:59 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Biblia nie klamie Kosciol Katolicki rowniez nie.
Trzeba jednak troche wysilku intelektualnego aby pewne prawdy odnalezc, a pozniej pokory aby je zrozumiec.
"Maryja jest w niebie z duszą i ciałem, tak jak Jej Syn. Pomiędzy Maryją a Jezusem jest jednak ogromna, olbrzymia różnica. Jezus sam, własną mocą, wszedł do nieba. Maryja została tam zabrana — nie własną mocą, lecz potęgą Boga. I właśnie dlatego ten dzień jest tak radosny. Maryja jest takim samym człowiekiem jak my. Tak jak my, potrzebowała zbawienia i została zbawiona. Jeśli więc ona jest w niebie z duszą i ciałem to znaczy, że pokonała barierę śmierci, tak jak Jezus. To, że Jezus to uczynił nie jest niczym „nadzwyczajnym”, ponieważ On jest Synem Bożym, ale Maryja jest tylko człowiekiem a uczestniczy już w zmartwychwstaniu ciał. Patrząc na nią możemy więc pocieszać się, że tak jak Ona dostąpimy zmartwychwstania ciał. Ona jest dla nas znakiem nadziei, że i my będziemy uczestnikami zmartwychwstania umarłych.
Możemy oczywiście pytać dlaczego Maryja już jest uczestnikiem zmartwychwstania, a my dopiero nimi będziemy. I to pytanie jest jak najbardziej uzasadnione, ale odpowiedź na nie jest nieco skomplikowana. Po pierwsze Maryja cieszy się szczególnym przywilejem od Boga ze względu na swoją rolę w dziejach Zbawienia. Polega on na tym, że została ona zbawiona przez Boga w sposób cudowny już w momencie poczęcia. Maryja tak jak i my dziedziczy grzech pierworodny, ale z powodu przewidzianej przez Boga roli: zostania matką Syna Bożego — już w momencie poczęcia została zbawiona. Dlatego właśnie mówimy o jej niepokalanym poczęciu. Maryja została zbawiona w ten sam sposób, co wszyscy ludzie, tylko na innych zasadach. Maryję — tak jak nas — zbawił Jezus na Krzyżu, ale owoce męki Jezusa zostały podarowane Maryi jeszcze zanim się ona wydarzyła. Myślę, że dobrym wytłumaczeniem tego problemu będzie porównanie go do zaliczki. Tak jak robotnik dostaje zaliczkę za pracę, choć jeszcze nic nie zrobił, tak samo Maryja otrzymała uwolnienie od grzechu pierworodnego, choć Jezus jeszcze nie umarł na Krzyżu. Wielkość Maryi polega jednak nie tylko na tym, że poczęła się bez grzechu, ale także na tym, że mogąc zgrzeszyć, nie zgrzeszyła. Jedyną przeszkodą do zbawienia i powodem śmierci naszego ciała jest grzech. Jeśli więc Maryja poczęła się niepokalanie — bez grzechu — i nigdy nie zgrzeszyła, to w konsekwencji po śmierci jej ciało nie umarło, zostało zbawione".
calosc artykulu na str.
http://www.mateusz.pl/duchowosc/wakacje99/ts-990815.htm
|
| Wt cze 12, 2007 21:35 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
maryja jest czlowiekiem, dlaczego w takim razie jest taki silny kult maryi...przeciez powinno sie wierzyc w boga i jego wychwalac(w trojcy) a maryja...to takie piate kolo u wozu bo w trojce sie juz raczej nie wcisnie...mam wielbic czlowieka?? nonsens...
|
| Wt cze 12, 2007 22:45 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
killing-joke, odpowiem Ci krotko cytatem. Wnioski sam kazdy wyciagnie.
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie (J 19, 25–27).
|
| Wt cze 12, 2007 23:20 |
|
 |
|
Abditus
Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22 Posty: 236
|
 Re: Zbawienie moje.
Aztec napisał(a): Mam pytanie. Chodzi mi o Maryję. Powiedziała ona o Jezusie swoim synu: "Zbawienie moje" Powstaje pytanie, po co Maryja potrzebowała zbawienia, skoro była bez grzechu. Przecież z tego co wiadomo nie doczekała sądu, bo w 1950 r. została z ciałem i duszą wzięta do nieba. Pytanie, dlaczego określiła Jezusa jako zbawienie, skoro jak widać, zbawienie nie było jej potrzebne ? Aztec napisał(a): W Łukasza 1.46, w zależności od tłumaczeń: "Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy."
Innt tłumaczenia mówią: Bóg mój i zbawienie moje.
W każdym razie Maryja wyraźnie mówi, że bóg jest dla niej zbawieniem. Skoro jest więc dla niej zbawieniem, znaczy, że Maryja musiała być grzeszna. Skoro była grzeszna, znaczy że KK kłamie twierdząc, że jest bezgrzeszna
Może być również tak, że KK się nie myli i faktycznie Maryja jest bezgrzeszna, ale wtedy wychodzi na to, że biblia kłamie
No to się wyjaśniło, że:
1) karkołomna próba naciągania tekstu biblijnego do własnej koncepcji,
2) po prostu zwykła prowokacja, aby po raz kolejny podjąć krytykę Kościoła Katolickiego
3) nie chodzi o zrozumienie tekstu, ale o własne animozje.
Aztek daruj sobie, ale czemu miałoby służyć w tym momencie podejmowanie dyskusji z Tobą?
_________________ "Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)
|
| Śr cze 13, 2007 7:49 |
|
 |
|
vanitas
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14 Posty: 117
|
 Re: Zbawienie moje.
@Abditus
Trzeba ten pogląd sprostować, bo kto czyta gotów uwierzyć, że to prawda
@Aztec:
Aztec napisał(a): (1)W każdym razie Maryja wyraźnie mówi, że (2)bóg jest dla niej zbawieniem. (3)Skoro jest więc dla niej zbawieniem, znaczy, że Maryja musiała być grzeszna. (4)Skoro była grzeszna, znaczy że KK kłamie twierdząc, że jest bezgrzeszna  (5)Może być również tak, że KK się nie myli i faktycznie Maryja jest bezgrzeszna, ale wtedy (6)wychodzi na to, że biblia kłamie 
Zdanie (1) jest prawdziwe (jeśli wierzyć Biblii)
Zdanie (2) też, ale o tym dalej
O zdaniu (3) - kluczu do wszysttkiego - bedzie dalej
Zdania (4) i (6) byłyby prawdziwe tylko wtedy (choć nie jest to warunek wystarczający), jeśli prawdziwe byłoby zdanie (3)
Zdanie (5) pomine, bo nie ma znaczenia w dysksji
Zdanie (3) opiera się na fragmencie:
"Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy."
Co więc dla Maryi oznacza ów "Zbawca"? Na pewno nie to samo co dla nas, gdyż Maryja nie miała jeszcze wtedy pojęcia o dziele zbawienia, jake dokonało się przez Chrystusa. Wyjasnienie można znaleźć w Starym Testamencie, choćby w Ps 27: "
Pan światłem i zbawieniem moim:
kogóż mam się lękać?
Pan obroną mojego życia:
przed kim mam się trwożyć? "
Zbawca - czyli ten, który chroni przed wrogami. A skoro tak, to z tego fragmentu co najwyżej można by wysunąc hipotezę, że Maryja miała jakiś wrogów, ale nie o tym, czy była czy nie była grzeszna.
Pozdrawiam
|
| Śr cze 13, 2007 10:09 |
|
 |
|
sp
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20 Posty: 298
|
bo grzech pierworodny zamknał droge do Nieba nie pojedynnczemu czowiekowi ale calemu rodzajowi ludzkiemu ,
_________________ Jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam ?
|
| Śr cze 13, 2007 10:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|