Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 19:49



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 23  Następna strona
 PRAWDOPODOBIEŃSTWO ISTNIENIA BOGA 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
to właśnie jest jakaś większa część Twojej- niewiary- dziś...wiec nie pisz mi, że to jest nieistotne..ta nasza ocena ...kiedy.
i moja odpowiedz jest taka...

Tak naprawdę to w ogóle nie zrozumiałem powyższej wypowiedzi. Trochę jaśniej porproszę i z mniejszą ilością wielokropków. ;)
Cytuj:
Na istnienie Boga można przedstwaić argumenty

Uffff, dobrze że nie napisałeś "dowody". :)

Cytuj:
Rozum nie jest w stanie do końca ogarnąć wszechświata który ciągle jest odkrywany . Naukowcy im bardziej zagłebiają sie w jego złożoność tym wiecej pojawia się pytań bez odpowiedzi .

Akurat tu się mylisz. Wraz z pojawianiem się nowych koncepcji pojawiają się nowe pytania, ale ogólny stan naszej niewiedzy się zmniejsza. I dlatego właśnie nauka jest tak doniosła - bo nie zadowalamy się prostymi odpowiedziami typu "Bóg", "boski gniew" na określenie piorunów, albo "boski znak" na określenie zaćmienie Słońca.
Cytuj:
Trzeba powiedziec że wobec przytłaczającej liczby argumentów na istnienie Boga trzeba wierzyć że istnieje .

Przepraszam, ale w świetle Twojej sporej ignorancji jeśli chodzi o nauki ścisłe i niezrozumienia istoty dowodu, Twoje wypowiedź jest bardzo niewiarygodna.
Cytuj:
Te które ja zaobserwowałem, będe stopniowo przedstawiał w oddzielnych tematach, ale spróbujcie zaobserwować je sami.

Już to robiłeś, tylko że z mizernym skutkiem.
Cytuj:
Dla mnie osobiście,takim punktem podparcia
jest zdanie: " Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam."-

A gdzie tu większy sens, niż w szukaniu za pomocą fizyki? Ktoś kiedyś napisał w jakieś książce jakieś zdanie i... i to wystarczy? A co z innymi religiami? A dlaczego nie wziąć pierwszego zdania z powieści Tolkiena "W pewnej norze ziemnej mieszkał sobie pewien hobbit." - zdanie równie dobre/złe na początek, jak każde inne.
Cytuj:
Powiedział o sobie: JA JESTEM, JESTEM KTÓRY JESTEM- cóż to znaczy? co znaczy że ja jestem? co to znaczy, że jest ktoś INNY?

Ja też mogę powiedzieć sobie "jestem, który jestem" - czy to tworzy ze mnie Boga? ;)


Pn lip 09, 2007 10:44

Dołączył(a): Pn lip 02, 2007 10:55
Posty: 153
Post 
JakubN napisał(a):
A gdzie tu większy sens, niż w szukaniu za pomocą fizyki? Ktoś kiedyś napisał w jakieś książce jakieś zdanie i... i to wystarczy? A co z innymi religiami? A dlaczego nie wziąć pierwszego zdania z powieści Tolkiena "W pewnej norze ziemnej mieszkał sobie pewien hobbit." - zdanie równie dobre/złe na początek, jak każde inne.
Cytuj:
Powiedział o sobie: JA JESTEM, JESTEM KTÓRY JESTEM- cóż to znaczy? co znaczy że ja jestem? co to znaczy, że jest ktoś INNY?

Ja też mogę powiedzieć sobie "jestem, który jestem" - czy to tworzy ze mnie Boga? ;)

sens jest o tyle(moim zdaniem) większy- że Bóg w stosunku do świata materialnego jest zewnętrzny- jak twórca np. obrazu- wobec obrazu.
obserwując dany obraz, mogę się sporo dowiedzieć o malarzu: o jego technice; o jego charakterze, temperamencie, o jego życiu- z oglądania obrazu mogę wnioskować pośrednio. Z autobiograficznej książki tegoż artysty dowiem się więcej- tyle ile on zechce w niej powiedzieć.

- nie, nie twierdzę, że On jest bogiem- bo powiedział o sobie JESTEM- biorę to za punkt wyjścia w rozważaniach: "jeśli istota, którą nazywam Bogiem, mówi tak o sobie- to jaką treść niesie to dla mnie?"-
W galimatiasie tego świata, w tym szumie informacyjnym, wśród tych tysięcy jedyniesłusznych teorii- jeśli Bóg istnieje i chce by go znano- musiał zostawić jakiś drogowskaz.
Mnie wygląda na to, że zostawił mi dwa: wewnętrzne pragnienie poznania Go oraz Pismo- sądzę, że był w stanie zadbać o to- by dotarło do mnie na tyle niezniekształcone bym mogła zlapać sens.
Oczywiście, to jest subiektywne- ale mój Bóg jest Osobą- nie teoretycznym bytem.

_________________
...


Pn lip 09, 2007 11:25
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
sens jest o tyle(moim zdaniem) większy- że Bóg w stosunku do świata materialnego jest zewnętrzny- jak twórca np. obrazu- wobec obrazu.

Eeee, to trochę przypuszczenie nieuprawnione - a co z panteizmem? ;)
Cytuj:
obserwując dany obraz, mogę się sporo dowiedzieć o malarzu: o jego technice; o jego charakterze, temperamencie, o jego życiu- z oglądania obrazu mogę wnioskować pośrednio.

I znów przykładasz ludzkie pojęcia na byt, który z samej swej natury nie jest człowiekiem. Może Bóg jest bezosobową siłą? Może nikt nic nie malował celowo, tylko wymanował z siebie na zasadzie konieczności?
Innymi słowy, za dużo domniemań, które mogę okazać się zupełnie błędne.
Cytuj:
Mnie wygląda na to, że zostawił mi dwa: wewnętrzne pragnienie poznania Go oraz Pismo

Przepraszam, ale ja nic nie wiem o wewnętrznym pragnieniu poznania Boga, co najwyżej poznania prawdy, które to pragnienie religie przekuwają na pragnienie poznania Boga.
Po drugie pisząc "Pismo" wykluczasz tak jakby ze 4 miliardy ludzi. Czy 4 miliardy ludzi się myli? Może więc, jeśli w ogóle uważasz, że to jest jakikoliwek znak, należałoby napisać: wszystkie święte księgi wszystkich religii??
Cytuj:
Oczywiście, to jest subiektywne- ale mój Bóg jest Osobą- nie teoretycznym bytem.

A myślałaś kiedyś, jakby to było, gdyby się nagle okazało, że wszyscy wierzący w Boga mają subiektywne poczucie jego istnienia a on sam w ogóle obiektywnie by nie istniał? Tak właśnie myślą niewierzący. :)


Pn lip 09, 2007 11:47

Dołączył(a): Pn lip 02, 2007 10:55
Posty: 153
Post 
[quote="JakubN I znów przykładasz ludzkie pojęcia na byt, który z samej swej natury nie jest człowiekiem. quote]
-jassssssssny gwint!!! :x :oops: :oops: (sorki, sorki)
taż ja muszę przekładać ludzkie pojęcia bo innych nie posiadam!
- trochę mi opadły ręce, bo coś mi się zdaje, że Ty oczekujesz argumentów z dziedziny -bliskie spotkanie pierwszego stopnia :D

_________________
...


Pn lip 09, 2007 12:32
Zobacz profil
Post 
Wcale bym takimi nie pogardził. Albo jakieś pośrednie dowody na istnienie Boga - takowych wiarygodnych też nie mamy, bo jakoś wiara kogoś z coś mnie nie przekonuje, podobnie nawet wiara 2 miliardów ludzi w coś nie czyni przedmiotu wiary bardziej prawdopodobnym.


Pn lip 09, 2007 12:39

Dołączył(a): Pn lip 02, 2007 10:55
Posty: 153
Post 
Bo też wiara tych miliardów ma tyleż miliardów twarzy. To zawsze jest unikalna relacja osobista: osoba-osoba. Do tego stopnia indywidualna, że argument dla jednego „za” dla drugiego może być „przeciw.” Ech, jakoś dziwnie spokojna jestem, że jeśli będzie taka potrzeba, jeśli On uzna, że to będzie dla Ciebie dobre, to i spotkanie pierwszego stopnia Ci zorganizuje...jeno uważaj- bo jak wieść niesie, jeden gość (gdzieś, w okolicach Damaszku) przy takiej okazji z konia spadł :D

_________________
...


Pn lip 09, 2007 13:12
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25
Posty: 107
Lokalizacja: Wrocław
Post 
No napisał(a):
Cytuj:
.tylko bardziej to rozumie, definiuje, łączy, dzieli, rzeczy które są ...dane nam od Boga

I powstają z tego nowe rzeczy i nie tylko rzeczy czy twoim zdaniem człowiek nie stworzył poezji bo użył do tego mózgu danego mu od Boga?Równie dobrze mógłbyś przekonywać, że robotnicy nie zbudowali domu bo cegły powstały w fabryce...

Cytuj:
nic człowiek nie stworzył czego by już nie było..

Dałem ci kilka przykładów...
Ale widze, że inaczej rozumiesz słowo "stworzyć" np.twoim zdaniem człowiek nie może stworzyć wiersza bo używa do tego mózgu


Cokolwiek dobrego czynimy, czyni przez nas Bóg, bo występuje zbieżność dążeń woli. Twórczość mogłaby zostać wręcz uznana za cnotę, gdy wyraża mądrość, piękno itp. Jeśli zaś 'tworzy' coś, co miałoby mieć działanie nieszczące, wtedy niszczy, a nie tworzy.

_________________
"O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę!
Przyjdź! - na przyjęcie Twoje serce me gotowe!
Jak na miękkim kobiercu
Wypoczniesz w moim sercu
Ono jest Twoje!"


Pn lip 09, 2007 13:25
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Wiem że jest to trudno zrozumieć bo coś co jest nieracjonalne nie da się zrozumieć racjonalnym myśleniem. Trzeba poprostu myśleć abstrakcyjnie. Jakbyś wiedziała na jakiej zasadzie działa fizyka kwantowa i co to jest superpozycja to nie powiedziałabyś że daje niepoważne przykłady.

Nie jestem fizykiem kwantowym, ale biologiem molekularny. Ale to co piszesz, to nie żadne argumenty, tylko pseudo naukowo-filozoficzny bełkot. Jak dla mnie to zasada nieoznaczoności Heisenbera, czy teoria kwarków tyle ma z Bogiem wspólnego, co cukierniczka z wielorybem. Chyba, że ktoś w końcu wyjaśni co ma piernik do wiatraka zamiast wypisywać własne przemyślenia typu: "czuję wewnętrznie, że teoria kwarków potwierdza istnienie Boga, ale jest to na takim poziomie abstrakcji, że nie potrafię tego wyjaśnić".
Jak na razie takie wnioskowanie jest tyle warte ile stwierdzenie:
"uniwersalność szlaków metabolicznych oraz ich minimalistyczne skomplikowanie potwierdza brak ingerencji rozumnych sił wyższych w powstaniu życia".


Pn lip 09, 2007 13:30
Post 
P.S.
I od kiedy racjonalne myślenie i abstrakcyjne myślenie się wykluczają? Nie mam nic przeciwko myśleniu abstrakcyjnemu, ale bądźmy racjonalni. Myśleniem nieracjonalnym można udowodnić istnienie nawet krasnoludków.


Pn lip 09, 2007 13:32
Post 
Cytuj:
Bo też wiara tych miliardów ma tyleż miliardów twarzy. To zawsze jest unikalna relacja osobista: osoba-osoba.

Noooo, wielu niewierzących powiedziałoby pewnie, że jest to wiara jednej i tej samej osoby w to, co twierdzi jedna i ta sama osoba, a cała reszta nie ma jest wymysłem. ;) Że to relacja moja do mojej wiary, a nie do bytu zewnętrznego, którego tak naprawdę nie ma.
Cytuj:
jeśli będzie taka potrzeba, jeśli On uzna, że to będzie dla Ciebie dobre, to i spotkanie pierwszego stopnia Ci zorganizuje...jeno uważaj- bo jak wieść niesie, jeden gość (gdzieś, w okolicach Damaszku) przy takiej okazji z konia spadł

Nooo, mam może się zdarzyć. Mnie raczej upadek z konia nie grozi, to częściej poruszam się piszo lub na rowerze. Ale kto wie, jakiś gorejący krzew albo spadające na drogę przede mną meteoryty z wyrytym "To ja zagubiona owieczko" mogłyby mnie przekonać. W innym przypadku niech Bóg [jeśli istnieje, jest osobą i cokolwiek go to obchodzi] nie ma do mnie pretensji, że sam jest tak mało przekonujący.


Pn lip 09, 2007 13:46

Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25
Posty: 107
Lokalizacja: Wrocław
Post 
Św. Tomasz z Akwinu nieraz wykazuje, że Bóg jest bytem prostym, wiecznym i samoistnym.
Summa teologiczna: http://www.corpusthomisticum.org/sth3061.html
Streszczenie teologii: http://www.corpusthomisticum.org/ott101.html (liber I, caput I-CLXXXIV)
Polecam również inne dzieła :)


Zasada nieoznaczności Heisenberga wskazuje na indeterminizm w świecie i podważa główne założenie wielu ateistów.

"Jestem, Który Jestem" wydaje się wskazywać m.in. właśnie na samoistność. W takim rozumieniu człowiek mógłby powiedzieć jedynie "jestem, który zaistniałem".

_________________
"O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę!
Przyjdź! - na przyjęcie Twoje serce me gotowe!
Jak na miękkim kobiercu
Wypoczniesz w moim sercu
Ono jest Twoje!"


Pn lip 09, 2007 13:47
Zobacz profil
Post 
kosiarz napisał(a):
10 lat to dużo..1000 to ...nasza wiara może przerodzić sie w wiedze..kto to wie ;)


Nie wiem o co chodzi.

kosiarz napisał(a):
nie wystarczy wymienić przymiotów Boga...trzeba je poznać/zrozumieć-starać się.
To tak jakby powiedzieć do kolegi..jesteś wszechmogący...czy rozumienie tego przez osobę trzecią , wystarczy do tego by powiedziała o człowieku okreslonym takim mianem...stwórca wszechswiata?
Nie- gdyż wiemy co potrafi człowiek /teraz/...ale ...kilka set lat temu , człowiek z dzisiejszą wiedzą i techniką mógłby podbić z połowę świata, a wszyscy mówiliby , ze jest wszechmocny.
Pytanie jest czy dziś stawiamy bariery Bogu - słusznie. Przecież to ,że jeszcze dzis cos nie rozumiemy nie jest niemożliwe do poznania jutro..


Belkotu nie rozumiem.
Wszechmoc oznacza mozliwoc zrobienia wszytkiego.

Alfa F1 napisał(a):
Zasada nieoznaczności Heisenberga wskazuje na indeterminizm w świecie i podważa główne założenie wielu ateistów.


A co to ma do ateimu?


Pn lip 09, 2007 13:59
Post 
Cytuj:
Św. Tomasz z Akwinu nieraz wykazuje, że Bóg jest bytem prostym, wiecznym i samoistnym.

Przepraszam, ale z faktu, że św. Tomasz coś twierdzi, nie wynika jeszcze, że tak jest.
Cytuj:
Zasada nieoznaczności Heisenberga wskazuje na indeterminizm w świecie i podważa główne założenie wielu ateistów.

No właśnie, a co to do cholery ma wspólnego z ateizmem? :D Jestem ateistą, znam całą masę ateistów i jakoś nikt jako podstawy swojego ateizmu nie podaje fałszywości zasady nieoznaczoności albo istnienia determinizmu.


Pn lip 09, 2007 15:36
Post 
Rita napisał(a):
Nie jestem fizykiem kwantowym, ale biologiem molekularny. Ale to co piszesz, to nie żadne argumenty, tylko pseudo naukowo-filozoficzny bełkot. Jak dla mnie to zasada nieoznaczoności Heisenbera, czy teoria kwarków tyle ma z Bogiem wspólnego, co cukierniczka z wielorybem. Chyba, że ktoś w końcu wyjaśni co ma piernik do wiatraka zamiast wypisywać własne przemyślenia typu: "czuję wewnętrznie, że teoria kwarków potwierdza istnienie Boga, ale jest to na takim poziomie abstrakcji, że nie potrafię tego wyjaśnić".


To poczytaj sobie troche o fizyce kwantowej to zobaczysz co ma piernik do wiatraka. Jakbyś była fizykiem kwantowym to byś wiedziała że działanie świata na poziomie mikro jest nieracjonalne. Teoria kwarków na poziomie mikro może mieć wiele wspólnego z Bogiem. Myśleniem racjonalnym nie da się zrozumieć do końca czegoś co jest nieracjonalne.


Pn lip 09, 2007 15:40
Post 
Cytuj:
To poczytaj sobie troche o fizyce kwantowej to zobaczysz co ma piernik do wiatraka. Jakbyś była fizykiem kwantowym to byś wiedziała że działanie świata na poziomie mikro jest nieracjonalne. Teoria kwarków na poziomie mikro może mieć wiele wspólnego z Bogiem. Myśleniem racjonalnym nie da się zrozumieć do końca czegoś co jest nieracjonalne.

Ciąg dalszy wywodu "wiem, ale nie powiem".
Na podstawowym poziomie fizykę kwantową miałam i to "trochę" wiem (przynajmniej kiedyś wiedziałam :) ) I jakoś nie zauważyłam, żeby ta dziedzina nauki miała cokolwiek wspólnego z Bogiem. Jeżeli nie nakreślisz chociaż w skrócie o co Ci chodzi, dalsza rozmowa nie ma chyba sensu. Na razie odnoszę wrażenie, że sam nie wiesz o co Ci dokładnie chodzi i o czym mówisz, tym bardziej, że twierdzisz, że świat mikro jest nieracjonalny! Świat mikro jest jak najbardziej racjonalny, co nie znaczy, że obowiązują w nim takie same zasady jak w makro świecie! Świat mikro i makro po prostu nie są analogiczne pod względem obowiązujących praw. Ale nie ma to nic wspólnego z istnieniem, czy nieistnieniem Boga.


Pn lip 09, 2007 16:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL