Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 15:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 milośc w małżeństwie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: milośc w małżeństwie
mateola napisał(a):
W równie asertywny sposób zakomunikowałabym mu swoje potrzeby w tym względzie, po czym siadamy, by na zasadzie współpracy (ew. kompromisów) jakoś tę sprawę rozwiązać.
Ostatnimi rzeczami jakie bym zrobiła, byłoby
- obrażenie się na niego za to, że wyznaje pogląd X i odmawia;
- i ukaranie go kilkudniowym (lub nawet kilkugodzinnym) milczeniem.
Tojest zwykła manipulacja - szantaż emocjonalny. Nie powinno mieć miejsca w dobrym małżeństwie, zwłaszcza, gdy zdarza sie cyklicznie.


Generalnie się z Tobą zgadzam. Natomiast w praktyce problem często polega na tym, że znalezienie rozwiązania, czy to na zasadzie współpracy czy kompromisów, graniczy z niemożliwością. Tym bardziej, jeśli stanowisko jednej ze stron ma charakter fundamentalny i w związku z tym jest ona dość bezkompromisowa. Pół biedy, gdy dotyczy to kwestii mało istotnych, a współpraca jest konieczna na czas określony, wówczas można się jakoś przemęczyć. Gorzej, gdy problem dotyka spraw ważnych, a współpracować trzeba dożywotnio.


Śr lip 11, 2007 14:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post Re: milośc w małżeństwie
SweetChild napisał(a):
Generalnie się z Tobą zgadzam. Natomiast w praktyce problem często polega na tym, że znalezienie rozwiązania, czy to na zasadzie współpracy czy kompromisów, graniczy z niemożliwością. Tym bardziej, jeśli stanowisko jednej ze stron ma charakter fundamentalny i w związku z tym jest ona dość bezkompromisowa. Pół biedy, gdy dotyczy to kwestii mało istotnych, a współpraca jest konieczna na czas określony, wówczas można się jakoś przemęczyć. Gorzej, gdy problem dotyka spraw ważnych, a współpracować trzeba dożywotnio.
A trzeba współpracować, trzeba... tym bardziej w kwestiach zasadniczych.
ale w tej konkretnej kwestii wcale nie dożywotnio. Jedynie do menopauzy ;-)


Śr lip 11, 2007 15:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL