Papież uwolni mszę trydencką w Wielki Czwartek
Autor |
Wiadomość |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
tomas.wawa napisał(a): vanitas napisał(a): Msza Święta z racji swej istoty jest czymś tak nieskończenie cennym, że modlitwa wspólnoty już nic nie może jej dodać. Do modlitwy wspólnotowej mamy za to np. kółka różańcowe itp, czy wręcz rodzinę... Reforma dokonana przez Sobór Watykański II przywróciła zgromadzeniu wiernych, któremu przewodniczy kapłan, pierwszoplanową pozycję w odprawianej liturgii: Uczta Pańska albo Msza jest synaksą, czyli świętym zgromadzeniem Ludu Bożego pod przewodnictwem kapłana w celu świętowania pamiątki Pańskiej ("Institutio Generalis", par.7). Czy to aby na pewno aktualne? Bo w obecnym OWMR jest tak: Cytuj: 27. Lud Boży zostaje zwołany razem na Mszę świętą, to jest na Wieczerzę Pańską, aby pod przewodnictwem kapłana, który uobecnia osobę Chrystusa, sprawować pamiątkę Pańską, czyli Ofiarę eucharystyczną 37. Stąd też do tego lokalnego zgromadzenia Kościoła świętego doskonale odnosi się obietnica Chrystusa: �Gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich� (Mt 18, 20). W sprawowaniu bowiem Mszy świętej, w której zostaje utrwalona Ofiara krzyża 38, Chrystus jest rzeczywiście obecny w samym zgromadzeniu zebranym w Jego imię, w osobie szafarza, w swoim słowie, a w sposób substancjalny i trwały pod postaciami eucharystycznymi http://www.kkbids.episkopat.pl/wprowadz ... owmr/2.htmi jeszcze Cytuj: 4. Natura urzędowego kapłaństwa właściwego prezbiterowi, który w imieniu Chrystusa składa Ofiarę i przewodniczy zgromadzeniu świętego ludu, uwydatnia się w formie obrzędu, przez podwyższenie miejsca i przez czynności kapłana. Podstawy zaś tego urzędu są wyrażone oraz jasno i obszernie wyjaśnione w dziękczynieniu Mszy krzyżma w Czwartek Wieczerzy Pańskiej, w którym to dniu wspomina się ustanowienie kapłaństwa. W tym dziękczynieniu stwierdza się nadanie kapłańskiej władzy przez nałożenie rąk, a przez wyliczenie poszczególnych czynności opisuje się tę samą władzę, będącą kontynuacją władzy Chrystusa, Najwyższego Kapłana Nowego Testamentu. 5. Natura kapłaństwa urzędowego rzuca właściwe światło również na inne kapłaństwo o wielkim znaczeniu, mianowicie na królewskie kapłaństwo wiernych, których duchowa ofiara spełnia się przez posługę kapłanów w łączności z ofiarą Chrystusa, jedynego Pośrednika 9. Sprawowanie Eucharystii jest bowiem czynnością całego Kościoła, w której każdy powinien w pełni wykonywać wyłącznie tylko to, co należy do niego z natury rzeczy, ze względu na jego stopień w ludzie Bożym. Stąd również należy bardziej zwracać uwagę na pewne zasady celebracji, o które w ciągu wieków mniej dbano. Lud ten jest bowiem ludem Bożym, nabytym Krwią Chrystusa, przez Pana zgromadzonym, Jego słowem karmionym, ludem powołanym do tego, aby przedstawiał Bogu prośby całej ludzkiej rodziny; jest ludem, który w Chrystusie dzięki czyni za misterium zbawienia, składając Jego Ofiarę; wreszcie ludem, który przez Komunię Ciała i Krwi Chrystusa zrasta się w jedno. Lud ten jest święty przez swe pochodzenie, a jednak przez świadome, czynne i owocne uczestnictwo w eucharystycznym misterium stale wzrasta w świętości 10. http://www.kkbids.episkopat.pl/wprowadz ... /wstep.htm
_________________ zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy
|
Cz lip 12, 2007 15:15 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Jak w Waszym otoczeniu zostało odebrane odblokowanie Mszy Świętej Wszechczasów? Pytam oczywiście o życie w świecie rzeczywistym, nie jakieś fora. W moim otoczeniu nikt z praktykujących katolików nie wyraził chęci uczestnictwa w mszy odprawianej według tego rytu, łącznie z ludźmi starszymi którzy się na nim wychowali.
|
Cz lip 12, 2007 18:06 |
|
 |
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Zencognito napisał(a): Jak w Waszym otoczeniu zostało odebrane odblokowanie Mszy Świętej Wszechczasów? Pytam oczywiście o życie w świecie rzeczywistym, nie jakieś fora. W moim otoczeniu nikt z praktykujących katolików nie wyraził chęci uczestnictwa w mszy odprawianej według tego rytu, łącznie z ludźmi starszymi którzy się na nim wychowali.
Trudno mi powiedzieć, jak się odbiło w moim otoczeniu - chwilowo w wakacje siedzę raczej sam, więc mam mało otoczenia  Moja Przyjaciółka się cieszyła (że ja się cieszę). Więcej Ci powiem, jak zetknę się z jakimś otoczeniem 
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
Cz lip 12, 2007 18:16 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Moje 2 koleżanki, z którymi o tym rozmawiałem, zareagowały dość beznamiętnie
|
Cz lip 12, 2007 18:51 |
|
 |
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Zapomniałem, mój kolega z Wrocka się ucieszył  Z innymi kandydatami na razie nie gadałem 
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
Cz lip 12, 2007 19:09 |
|
|
|
 |
tomas.wawa
Dołączył(a): N lip 08, 2007 11:55 Posty: 17
|
Zencognito napisał(a): Jak w Waszym otoczeniu zostało odebrane odblokowanie Mszy Świętej Wszechczasów? Pytam oczywiście o życie w świecie rzeczywistym, nie jakieś fora. W moim otoczeniu nikt z praktykujących katolików nie wyraził chęci uczestnictwa w mszy odprawianej według tego rytu, łącznie z ludźmi starszymi którzy się na nim wychowali.
U mnie także nikt nie chciałby uczestniczyć w tym relikcie przeszłości, co zaskakujące właśnie osoby starsze są zdecydowanie przeciwne "starej" Mszy. A podobno na starość ludzie sentymentem darzą wspomnienia z młodości 
|
Cz lip 12, 2007 23:29 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
A właśnie, przypomniało mi się, że ktoś kiedyś pisał, że to właśnie starzy ludzie są zawsze pierwszymi zwolennikami wszelkich innowacji mszalnych. Trudno nie zauważyć, że to są właśnie ludzie wychowani na "trydencie" i to oni są bardziej reprezentatywną grupą do badania wpływu takiej liturgii na religijność niż tradycjonaliści-entuzjaści.
|
Cz lip 12, 2007 23:35 |
|
 |
tomas.wawa
Dołączył(a): N lip 08, 2007 11:55 Posty: 17
|
Zencognito napisał(a): A właśnie, przypomniało mi się, że ktoś kiedyś pisał, że to właśnie starzy ludzie są zawsze pierwszymi zwolennikami wszelkich innowacji mszalnych. Trudno nie zauważyć, że to są właśnie ludzie wychowani na "trydencie" i to oni są bardziej reprezentatywną grupą do badania wpływu takiej liturgii na religijność niż tradycjonaliści-entuzjaści.
No wiesz... Tyle się nasłuchałem od ś.p. babci o Mszy przedsoborowej, na której czytywano dla "zabicia czasu" nawet "Rycerza Niepokalanej" wyłożonego w kościelnej kruchcie, że wcale się nie dziwię, anlizując to wszystko, że ludzie starsi nie chcą starej liturgii. Ja zresztą także.
Co ciekawe, w Mszale Pawła VI Kanon Rzymski (I ME), będący swoistym reliktem Trydentu, miał się w ogóle nie znaleźć...
|
Cz lip 12, 2007 23:42 |
|
 |
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Na szczęście się znalazł, i są księża którzy go jeszcze używają poza W.Czwartkiem, jak choćby x.prof.Kamykowski z PATu, czy x. Piórkowski (oaza), i wielu innych z duszpasterstw. Jest też on zawsze stosowany na większych fetach u dominikanów.
Nie rozumiem jaki problem ludzie widzą z uwolnieniem Tridentiny. Została uwolniona dla tych, którzy chcą chodzić, głównie dla ludzi młodych lubiących piękną i bogatą liturgię (jak choćby dla mnie). Jak wam sie nie podoba, to przecież nie musicie chodzić, nikt was nie zmusza.
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
Pt lip 13, 2007 11:56 |
|
 |
Benonita
Dołączył(a): N cze 03, 2007 16:42 Posty: 47
|
Sobór Trydencki, jeśli dobrze pamiętam, potwierdził tylko, że Kanon ma pochodzenie apostolskie (pochodzi z czasów apostolskich). Sobór Trydencki nie napisał Kanonu. Kanon jako całość pochodzi z pierwotnego Kościoła.
|
Pt lip 13, 2007 12:15 |
|
 |
celnik
Moderator
Dołączył(a): N maja 18, 2003 19:49 Posty: 642
|
Nie do końca jako całość. Sobór Trydencki wprowadził nowy element, nakładając obowiązek ukazywania postaci po słowach konsekracji. Tego zwyczaju nie było w Kościele do XIII wieku. Nie pojawił się w Rzymie, ale we Francji, a wprowadzono do dla podkreślenia prawdziwej i realnej obecności Jezusa w postaciach eucharystycznych.
_________________ "Spójrzcie na Pana, a rozpromienicie się radością. Oblicza wasze nie zapłoną wstydem. Oto biedak zawołał i Pan go usłyszał. I uwolnił od wszelkiego ucisku." /Ps 34/
|
Pt lip 13, 2007 14:18 |
|
 |
vanitas
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14 Posty: 117
|
vox de profundis napisał(a): Jako komentarz dodam tylko, że Leon XIII poproszony o dopisanie do Kanonu świętego Józefa odpowiedział: "Moje dzieci a kimże ja jestem, zebym mogl poprawiać Święty Kanon i cokolwiek w nim zmienić?"" Podobnie na tą samą prośbę zareagował i Pius IX(? a może XI- nie pamiętam dobrze...). Za to Jan XXIII już nie widział problemu i dopisał. Ciekawe... vesper napisał(a): Chodzi o to, że względem słów z Łk jest różnica w umiejscowieniu "czyńcie na moją pamiątkę". Ale np. w Liście Pawłowym, już jest inaczej, Mk nie precyzuje, podobnie Mt. Zmieniono więc kolejność. A za to w mszale Piusa V masz wbite w słowa Jezusa "Tajemnica Wiary". I co, będziemy się licytować, co lepsze ?
Dla mnie ważniejsze byłoby - jak to było na początku w liturgii. Wszak liturgia w swoich początkach podlegała "Disciplina Arcani" ("Nakaz Tajemnicy") i mało prawdopodobnym jest, aby to co w Biblii dokładnie odzwierciedlało liturgię - co doskonale tłumaczy, dlaczego w różnych miejscach NT jest to nieco inaczej przedstawione.
|
Pt lip 13, 2007 15:38 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
celnik napisał(a): Nie do końca jako całość. Sobór Trydencki wprowadził nowy element, nakładając obowiązek ukazywania postaci po słowach konsekracji. Tego zwyczaju nie było w Kościele do XIII wieku. Nie pojawił się w Rzymie, ale we Francji, a wprowadzono do dla podkreślenia prawdziwej i realnej obecności Jezusa w postaciach eucharystycznych.
Z tym, że była to zmiana rubryk, a nie nigryk. Treści Kanonu nie odważono się ruszyć aż do Jana XXIII. A Paweł VI zmienił nawet słowa Konsekracji.
_________________ zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy
|
Pt lip 13, 2007 15:57 |
|
 |
celnik
Moderator
Dołączył(a): N maja 18, 2003 19:49 Posty: 642
|
Było to istotne przesunięcie akcentów. Do dziś wszystkie dokumenty i cała teologia liturgii podkreśla, że sercem Modlitwy Eucharystycznej i jej centrum jest doksologia. Na niej koncentrowała się liturgia jako na punkcie szczytowym. Kapitalnie opisuje to choćby św. Ambroży. Skutkiem tej trydenckiej innowacji jest to, że do dziś dla wszystkich centrum jest konsekracja. Tymczasem Jezus składa siebie w ofierze, by w ten sposób nie tylko zadośćuczynić za nasze grzechy, ale by przez swoją ofiarę złożyć Ojcu należne uwielbienie. Taka jest również logika ME.
Błędem jest mówienie o zmianie rubryk. To było dodanie zupełnie nowego (jak na stosowane wówczas kryteria) elementu ME. Do tej pory stosowanie ukazania postaci było wyłącznie praktyką prywatną, mającą kilkusetletnią tradycję.
Jeśli chodzi o słowa konsekracji, namieszał nie Paweł VI, ale Ewangeliści i św. Paweł, przekazując kilka formuł. Równie dobrze można zastanawiać się, dlaczego nie użyto formuły najstarszej, tj. Pawłowej.
_________________ "Spójrzcie na Pana, a rozpromienicie się radością. Oblicza wasze nie zapłoną wstydem. Oto biedak zawołał i Pan go usłyszał. I uwolnił od wszelkiego ucisku." /Ps 34/
|
Pt lip 13, 2007 16:15 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ceikawe jest to, co powyżej napisałeś, Celniku.
Ja również uważałem dotąd, że sercem Eucharystii - a więc z założenia też sercem ME - jest Przeistoczenie. A tu okazuje się, że nie. Dobrze wiedzieć.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N lip 22, 2007 17:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|