Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 13, 2025 1:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Przychodzi malzonka do konfesjonalu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Rzecz nt. spowiedzi małżonków:

.....W odróżnieniu jednak od Vademecum, Wskazania nakazują spowiednikowi, aby wypytywał penitenta o szczegóły z dziedziny życia małżeńskiego. Czytając Wskazania odnosi się wrażenie, że uwaga spowiednika ma być bardziej skierowana na życie moralne penitentów niż na ich życie duchowe. Spowiednik ma dopilnowywać, aby penitenci w pożyciu małżeńskim trzymali się zasad Kościoła, nawet w przypadku, gdy penitenci nigdy tego zagadnienia nie poruszyli, oraz również i wtedy, kiedy poważniejsze sprawy dotyczące odnoszenia się do Boga okazują się zaniedbane. We Wskazaniach czytamy:


Gdy chodzi o samo przeprowadzenie spowiedzi, to trzeba zwrócić uwagę, że do obowiązków spowiednika należy także stawianie penitentowi odpowiednich pytań. Odnoszą się one do tych szczegółów, które są konieczne dla osiągnięcia integralności, czyli zupełności wyznania win, jak i do tych spraw. których znajomość jest konieczna dla wyrobienia sobie sądu o istnieniu u penitenta usposobienia koniecznego do ważnego i godnego przyjęcia sakramentu Pokuty (s. 11).


A więc spowiednik nie ma zakładać, iż penitent przez sam fakt, iż klęczy przy konfesjonale, ma usposobienie wiary, konieczne dla ważnego i owocnego skorzystania z sakramentu. Spowiednik ma się co do tego upewnić, stawiając siebie w roli sędziego.......

I szerzej tu:

http://www.szansaspotkania.net/index.php?pageid=7145


Śr lip 25, 2007 6:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Emil napisał(a):
A Ty sprawdziłeś?


owszem, wiele razy.
Pytanie które podałeś nie jest molestowaniem seksualnym.


Śr lip 25, 2007 8:03
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
stern napisał(a):
Pytanie które podałeś nie jest molestowaniem seksualnym.


Moim zdaniem to pytanie JEST przykładem molestowania, narusza godność osoby i dotyka sfery seksualnej. Nie ma żadnego związku z wypełnianiem przez kapłana posługi w konfesjonale. Jeśli masz jakieś argumenty wskazujące, że to nie jest molestowanie, możemy podyskutować, ale dla mnie sprawa jest oczywista i jednoznacznie negatywna moralnie.


Śr lip 25, 2007 8:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Emil napisał(a):
Moim zdaniem to pytanie JEST przykładem molestowania, narusza godność osoby i dotyka sfery seksualnej.


Co z tego?
W konfesjonale nie wolno omawiać spraw "naruszających godność i dotykających sfery seksualnej"?

Grzech narusza godność człowieka.

Chyba, że uważasz, że sprawy seksualne są poza moralnością. Co by oznaczało, że gwałty nie są dla Ciebie złem.

Emil napisał(a):
Nie ma żadnego związku z wypełnianiem przez kapłana posługi w konfesjonale.


a na czym polega "wypełnianie przez kaplana posługi w konfesjonale"? Co do niej należy?

Emil napisał(a):
Jeśli masz jakieś argumenty wskazujące, że to nie jest molestowanie, możemy podyskutować, ale dla mnie sprawa jest oczywista i jednoznacznie negatywna moralnie.


Faktów negatywnych się nie udowadnia geniuszu retoryki. To Ty masz udowodnić, że to jest molestowanie, a nie ja.

BTW: Jak rozumiesz spowiedź św. ?


Śr lip 25, 2007 9:33
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
stern napisał(a):
To Ty masz udowodnić, że to jest molestowanie, a nie ja.

OK, widocznie jakiś głupi jestem, czy co, ale zupełnie nie rozumiem w jaki sposób na określenie winy moralnej ma wpływ informacja, czy penitent masturbował się lewą czy prawą ręką.
Rozumiem natomiast, gdy spowiednik pyta: ile razy się to zdarzyło. I uważam je za właściwe, wręcz konieczne, jeśli penitent sam tego nie powiedział.

P.S. Czy Ty przypadkiem sobie nie robisz jaj? :D


Śr lip 25, 2007 9:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Emil napisał(a):
OK, widocznie jakiś głupi jestem, czy co, ale zupełnie nie rozumiem w jaki sposób na określenie winy moralnej ma wpływ informacja, czy penitent masturbował się lewą czy prawą ręką.


też nie wiem.

Ale to nie jest molestowanie. QED ;)

Emil napisał(a):
P.S. Czy Ty przypadkiem sobie nie robisz jaj? :D


nie, wskazuję Ci, że się mylisz


Śr lip 25, 2007 11:09
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
No dobra, koniec zgadywanek, jeśli dla Ciebie nie było to molestowanie, to uświadom mnie czym w taki razie było to pytanie?


Śr lip 25, 2007 12:46
Zobacz profil
Post 
Spowiednik nie ma zadnego prawa pytac zone czy dziewczyne ile razy zadawalala meza czy chlopaka i czy go wogule zadawala i czy spelnia obowiazki.

Nie widze tutaj sensu dyskusji na ten temat, no chyba ze ktos przedstawi mi jakies koscielne dokumenty na ten temat.
:x


Cz lip 26, 2007 1:58

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
Zlemijest1 napisał(a):
Nie widze tutaj sensu dyskusji na ten temat, no chyba ze ktos przedstawi mi jakies koscielne dokumenty na ten temat.
:x

To Ty założyłeś wątek. Monika podparła się źródłem. I to Ci nie pasuje? Po co więc go zakładałeś?


Cz lip 26, 2007 6:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Z molestowaniem nie jest tak prosto... to raczej od molestowanego zależy, co uzna za molestowanie. Śliska sprawa.
Poza tym same słowa, wypowiedziana treść, to może 20-30% całego przekazu...


Cz lip 26, 2007 9:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
mateola napisał(a):
Z molestowaniem nie jest tak prosto... to raczej od molestowanego zależy, co uzna za molestowanie.


czyli moge wsadzic do więzienia dowolną osobę uznając, że mnei molestowała?
Chyba jednak powinny decydowac bardziej obiektywne czynniki.
Ale OT się robi ;)


Cz lip 26, 2007 9:27
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
stern napisał(a):
mateola napisał(a):
Z molestowaniem nie jest tak prosto... to raczej od molestowanego zależy, co uzna za molestowanie.


czyli moge wsadzic do więzienia dowolną osobę uznając, że mnei molestowała?
Masz prawo oskarżyć o molestowanie, jeśli uznasz, że tak było. Inna osoba tej samej sytuacji nie musi ocenić jako molestowanie.
Dlatego nic mi do oceny, czy w omawianym przypadku pytanie o obowiązki małżeńskie było molestowaniem, czy nie. Dla tej konkretnej osoby, w konkretnych okolicznosciach - mogło być. Najlepiej byłoby, gdyby ona sama sie wypowiedziała, bo tak, to mamy gdybanie.


Cz lip 26, 2007 9:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
Mateola, Stern jest prawnikiem. Może ta informacja pomoże Ci skierować dyskusję o molestowaniu w konfesjonale na właściwe tory, tzn. na bocznicę ;)


Cz lip 26, 2007 10:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
mateola napisał(a):
Masz prawo oskarżyć o molestowanie, jeśli uznasz, że tak było. Inna osoba tej samej sytuacji nie musi ocenić jako molestowanie.
Dlatego nic mi do oceny, czy w omawianym przypadku pytanie o obowiązki małżeńskie było molestowaniem, czy nie. Dla tej konkretnej osoby, w konkretnych okolicznosciach - mogło być. Najlepiej byłoby, gdyby ona sama sie wypowiedziała, bo tak, to mamy gdybanie.


czysty postmodernizm, każdy ma swoją prawdę.

Ale spróbujmy inaczej.

Uważam, że molestowałaś mnie pisaniem o tym (tak to wewnętrznie odczuwam, że chciałaś naruszyć moją godność negowaniem moich poglądów w sferze seksualnej).

Zamierzasz mnie przeprosić, albo w inny sposób zadośćuczynić temu? ;)


Cz lip 26, 2007 11:34
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Emil napisał(a):
Mateola, Stern jest prawnikiem.


katolikiem też. no i mężczyzną, ze wsi, blondynem.
Jeszcze jakieś dane sa potrzebne? :D

Emil napisał(a):
Może ta informacja pomoże Ci skierować dyskusję o molestowaniu w konfesjonale na właściwe tory, tzn. na bocznicę ;)


Drogi Emilu, zaczynamy dochodzić do absurdu (coś jak w USA się praktykuje), a molestowanie staje się słowem-kluczem do niszczenia innych.
Dlatego proponowałem odwołanie do jakiejś definicj, bo inaczej skończymy na manowcach zaproponowanych przez Maneolę, tzn. "każdy sam wie czy był molestowany".

Coś co jest niezawodnym sposobem zniszczenia więzi społecznych.

BTW: Rozmawianie o seksie to aż taki problem?


Cz lip 26, 2007 11:38
Zobacz profil ICQ WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL