Stan błogosławiony a pępkocentryzm
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Jezeli prace nad soba nazywasz banalem, to nic na to nie poradze. Mnie tez czasem wiele rzeczy u ludzi denerwuje ale staram sie aby umiec z zyczliwoscia patrzec na drugiego czlowieka, bo nigdy nie wiadomo dlaczego ktos sie zachowuje tak a nie inaczej.
Nie popadajmu w drobiazgowosc i nie uogolniajmy.
Niektorzy sa specjalistami od robienia problemow tam, gdzie ich nie ma.
|
N lip 29, 2007 14:18 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Ale ja nie sądzę żeby Crosis tu uogólniał. Po prostu podał przykład paru doświadczeń z własnego życia wskazujących, że wśród wielu kobiet w ciąży, które zachowują się po ludzki są też i takie, które swoim niemiłym i niepoważnym zachowaniem mogą zniechęcać do pomagania im ze względu na ich błogosławiony stan. Dla mnie to bardzo trafne spostrzeżenie. Nikt nie chce by jego dobrowolna pomoc (np. ustępstwo miejsca w autobusie) było traktowane jako realizowanie czyichś roszczeń.
_________________ www.onephoto.net
|
N lip 29, 2007 14:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Lucyno, nie prace nad sobą nazywam banałem, banałem nazywam to w jakim kontekscie Ty to napisałaś i jak to napisałaś. Przeczytaj dokładnie posta i dowiesz się o co chodzi.
Crosis
|
N lip 29, 2007 15:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pascha:
z tym autobusem to jednak nie do końca tak.... ja to uważam za obowiązek. Wg mnie to mój obowiązek ustąpić miejsca starszej osobie, kobiecie w ciąży, czy też osobie niepełnosprawnej. I naklejka, jaka akurat jest przy siedzeniu na jakim siedzę, nie ma tutaj nic do rzeczy. Przede wszystkim nic mnie to nie kosztuje. Ani czasu, ani pieniędzy - nic.
Crosis
|
N lip 29, 2007 15:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jezusa tez wiele osob moglo "zniechecac " do pomocy im, a jednak ze wzgledu na samego Boga pomagal najbiedniejszym, mysle tu o biedzie takze duchowej.
A np. zebrzacy, w lachmanach czlowiek tez niektorych zniecheca do pomocy ale ze wzgledu na osobe Chrystusa, chrzescijanin takie ludzkie (i czesto zrozumiale) zniechecenia do okreslonej osoby, powinien odrzucac, Przelamywac sie i pomagac.
Kobiety w stanie blogoslawionym moga miec rozne zle dni spowodowanie np. zlym samopoczuciem, jest to normalne, i nie mozna tak niedojrzale reagowac, jak niektorzy to opisuja.
Ilez cierpliwosci trzeba miec do malych dzieci, do ludzi chorych (czasem na choroby psychiczne) i nie wiemy w jakiej sytuacji sami sie kiedys znajdziemy, czy ktos w stosunku do naszej osoby, nie bedzie musial okazac wiele cierpliwosci i zrozumienia. To wszystko laczy sie z cnota pokory.
Jezeli ktos nauke Chrystusa traktuje serio i chce sie do niej stosowac, to musi przelamywac swoje uprzedzenia do usob, ktore go denerwuja. Kiedys ktos madrze powiedzial, ze jezeli ludzie cie denerwuja, to znaczy, ze jeszcze za malo jest w tobie milosci.
Pozdrawiam serdecznie
|
N lip 29, 2007 15:08 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Kobiety w stanie blogoslawionym moga miec rozne zle dni spowodowanie np. zlym samopoczuciem, jest to normalne, i nie mozna tak niedojrzale reagowac, jak niektorzy to opisuja.
Lucyno, ale zrozum, że ludzie też są ludźmi. Każdy może mieć zły dzień. A może ktoś wyleciał z pracy? Rzuciła go żona? Zachorowała mu matka? Wściekł się na szefa? Ukradli mu samochód?
Rozpatrujesz to tylko z jednej strony. Ze strony kobiet w ciąży. Bo one mają humory, bo mają dolegliwości. I to jest jasne. Oczywiste. Ale popatrz też na drugą stronę.
I tak jak mówię, troszkę wyluzuj z tą cierpliwością, albo nie bądź tak jednostronna. Dlaczego nie napiszesz kobietom w ciąży, że powinny z pokorą przyjmować, to co mają, bóle, dolegliwości i huśtawki nastroju? Dlaczego wymagasz tego tylko od jednej strony?
Wg mnie najlepszy tutaj jest oczywisty kompromis. Prosta zależność - "przepraszam ,mógłby mi pan pomóc? Oczywiście."
"Ale nie: ma mi Pan pomóc! I to najlepiej już."
Na coś takiego odpowiem śmiechem.
Crosis
|
N lip 29, 2007 15:15 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Crosis, ja nie pisałem o poczuciu obowiązku ustąpienia miejsca, ale o realizowaniu postawy roszczeniowej i irytacji z tym związanej.
_________________ www.onephoto.net
|
N lip 29, 2007 15:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mhm, ok
Postawa roszczeniowa ma to do siebie, że irytuje. No, chyba, że wystepuje w określonej zależności.
Crosis
|
N lip 29, 2007 15:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Oczywiscie ze kazdy moze miec zly dzien ale kazdy tez powinien najwiecej wymagac od siebie.
Kobieta w stanie blogoslawionym powinna byc z jeszcze wieksza troska i szacunkiem przez kazdego mezczyzne traktowana gdyz nosi w sobie nowe zycie.
|
N lip 29, 2007 15:22 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Nowe życie nie jest w niczym lepsze ani bardziej istotne od np. dorosłego życia. O wygody i bezpieczeństwo kobiety w ciąży i dziecka które ona nosi jest zobowiązany dbać jedynie ojciec, który w wyniku własnej decyzji to dziecko powołał do życia. Inni mężczyźni nie są zobligowani traktować tą kobietę w jakiś wyjątkowy sposób.
|
N lip 29, 2007 15:27 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Zencognito, nie do końca się z tobą zgodzę. Ja, podobnie jak Crosis, też czułbym się w obowiązku pomóc kobiecie w ciąży, np. ustępując jej miejsca, uznając, że należy się jej jednak szczególne traktowanie. Ważne jest natomiast to by takie kobiety nie traktowały tego jako realizowania jej roszczeń i kategorycznych żądań bo wtedy można się rzeczywiście zniechęcić.
Lucyno, trochę teraz idealizujesz. Irytacja jest jak najbardziej ludzkim uczuciem, zwłaszcza gdy człowiek czuje, że jego wysiłki i pomoc nie są nawet w najmniejszym stopniu docenione, a raczej zbywane arogancją osoby, której pomagamy. Chrystus też się nieraz denerwował choćby na faryzeuszy, co nie znaczy przecież, że był niedoskonały. Ważne jest to jak się ta irytacja ujawnia, ale to już inna sprawa.
_________________ www.onephoto.net
|
N lip 29, 2007 15:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Nowe życie nie jest w niczym lepsze ani bardziej istotne od np. dorosłego życia".
A czyjaz to filozofia?
Zycie w lonie kobiety jest bardziej kruche niz zycie doroslego czlowieka, dlatego tez skupienie sie na tym by chronic tego bezbronnego zycia jest czyms jak najbardziej wskazanym.
Kazda kobieta powinna byc traktowana przez mezczyzne w sposob wyjatkowy ale to juz inny temat.
Niektorzy mezczyzni traktuja kobiety jakby byly one takie same jak mezczyzni, a tak przeciez nie jest.
Obyczaje, obyczaje co sie z wami dzisiaj staje?!
|
N lip 29, 2007 15:57 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
@Paschalis
Ja uważam, że zawsze należy ustąpić miejsca osobie starszej, osłabionej lub źle się czującej, bądź inwalidzie. Jeżeli kobiecie w ciąży jest słabo to należy jej ustąpić miejsca właśnie z tego względu, że jest jej słabo, a nie dlatego, że jest w ciąży. Uważam też, że należy ustąpić miejsca osobie z małym dzieckiem na ręku (bez względu na to czy to kobieta czy mężczyzna) lub wtedy, kiedy stojąc może coś się jej stać (np. dostać łokciem w brzuch lub złamaną rękę, bo autobus jest bardzo zatłoczony i trzęsie). Byłem też zwolennikiem ustępowania miejsca kobietom zawsze, ale to się zmieniło, bo w większości przypadków spotykałem się albo z krępującą odmową, albo z pretensjami w stylu "ja przecież nie jestem kaleką!". Gdyby nie to, że zamierzając ustąpić miejsca kobiecie narażam się na ośmieszenie, ustępowałbym kobietom zawsze.
Lucyna napisał(a): "Nowe życie nie jest w niczym lepsze ani bardziej istotne od np. dorosłego życia".
A czyjaz to filozofia? Św. Mikołaja i muminków...  Oczywiście, że moja. Lucyna napisał(a): Zycie w lonie kobiety jest bardziej kruche niz zycie doroslego czlowieka, dlatego tez skupienie sie na tym by chronic tego bezbronnego zycia jest czyms jak najbardziej wskazanym. Primo to wartość życia nie zależy od jego kruchości. Secundo, dziecko w łonie matki jest dobrze zabezpieczone. Nie wymaga uwagi innych mężczyzn do tego, żeby przetrwać. Lucyna napisał(a): Niektorzy mezczyzni traktuja kobiety jakby byly one takie same jak mezczyzni, a tak przeciez nie jest.
Miej pretensję do kobiet będących zwolenniczkami równouprawnienia.
|
N lip 29, 2007 16:04 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Zencognito, ok. Ja w żadnym stopniu nie podważam twojej szarmanckości.  Chodzi mi tylko o to, że są takie sytuacje gdzie nie ustępujemy przecież miejsca każdej kobiecie, jak np. w kolejce do sklepu, ale moim zdaniem należy ustąpić kobiecie w ciąży (oczywiście tej widocznej, a nie deklaratywnej). A więc jednak są sytuacje gdy tę kobietę w ciąży wypadałoby traktować w sposób szczególny. Co oczywiście w żaden sposób nie może usprawiedliwiać aroganckiego zachowania niektórych z nich wobec naszej pomocy, gdy im jej udzielamy.
_________________ www.onephoto.net
|
N lip 29, 2007 16:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|