Ale wymyśliłeś. Logicznego związku w tym nie ma żadnego.

A więc to, że nie mam cały czas tego samego podpisu jest według Seweryna dowodem na to, że żyję w świecie pogrążonym w chaosie.

No i po co takie teksty pisałeś, Sewerynie? Jak mogę Cię nadal traktować poważnie skoro pokazujesz, że nie potrafisz logicznie rozumować?

Tak naprawdę to uważam Zenciognito ,że szukasz prawdy w dobrym miejscu . Prawda uwolni twoje życie z chaosu, pod warunkiem ,że nie bedziesz jej zaprzeczał.

Czy zastanawialiście się jaki argumenty przeciw istnieniu Pana Boga wysuwaja ateiści ? Piszą, "Boga nie ma bo...":
- jeżeli Bóg istnieje to dlaczego na świecie są ludzie kalecy, przecież człowiek został stworzony na jego podobieństwo
- dlaczego Bóg pozwolił na wojny religijne, inkwizycję, palenie na stosie i jak to ma się do jego miłosierdzia
- skoro Bóg jest to dlaczego nie czyni zadnych znaków by nam to pokazać, bo przecież mógłby nam np. kupować bułki itp. Byłby i widoczny i praktyczny
- Boga nie ma, nie ma, nie ma bo nie da się go obliczyć, zważyć, zmierzyć, podzielić czy pomnożyć. Bóg po prostu wymyka sie wszelkim ludzkim szablonom
- na koniec najważniejszy argument ateistów: "Bóg nie może istnieć bo my w niego nie wierzymy".

A kto ci powiedział, że ateiści dają takie argumenty - twój wyimaginowany przyjaciel Jan Klimiec? Bo na tym forum nikt takich nie dawał.

Nie ma czego? A co to jest Bóg?

Nie, nie tak. Boga nie ma bo informacja o nim pochodzi z książki którą sami napisaliśmy ! I tyle.
Boga nie ma bo różne relacje różnie go przedstawiają, jedne jako krowę inne jako indianina, inne jako jakiegoś stwora, jeszcze inne jako drzewo. Jako człowieka z głową kojota, orła, itp. Jak różne relacje mogą być prawdziwe ?

Nie wierzę nie dlatego, że boga nie ma. Tylko dlatego, że nie ma powodu aby uwierzyć, że jest. A tubylcze plemiona nie są dla mnie dobrym atutem, zwłaszcza, że sam mógłbym zmusić takich indian do wierzenia w to, co żywnie mi się podoba. A nie zapominajmy, że naród wybrany od takiego koczowniczego trybu życia zaczynał.

Oj Zenku, Zenku to był tylko przykład. Widać jak zwykle nie załapałeś...

Poco ten przykład ?

Z tych niby argumentów które mariolcia przypisuje ateistom (jakimś konkretnym czy wymyślonym?) godzien uwagi jest jeden:

Już w starożytnej Grecji zadawano sobie pytanie: Czy zło istnieje bo (a) bogowie chcą mu zapobiec ale nie mogą czy też (b) mogą ale nie chcą?
Jeśli wybieramy (a) to taki bóg nie może wszystkiego a jeśli (b) to nie można nazwać go miłością. Nie widzę trzeciej możliwości a Ty mariolciu?
Problem jest nadal aktualny i jest to moim zdaniem dobra przesłanka do negowania istnienia bogów.
Reszty "argumentów" nie bedę komentował bo uwazam je za wyssane z palca, a zwłaszcza ostatni.

[quote="mariolcia"]Czy zastanawialiście się jaki argumenty przeciw istnieniu Pana Boga wysuwaja ateiści ? Piszą, "Boga nie ma bo...":

Ktorego boga? Zeusa, Swietowita, Jahwe, Wisznu, Thorna czy moze jeszcze jakiego innego?

Właściwie, to któregokolwiek

Kiedy pozwalam sobie na taki eksperyment myślowy: „ gdybym miała wymyślić (stworzyć??!! ) Boga- to jaki miałby być?”
Im bardziej myślę, im piękniejsze cechy wymyślam, tym bardziej widzę, że akurat Bóg Starego Przymierza je właśnie posiada,te i jeszcze inne, bardzo zdumiewające. Chwalę Go, nie dla tego, że się Go boję, ale że w moich oczach jest godny chwały. Kiedyś, złapałam się na myśli: „ szkoda właściwie, że jesteś JEDYNY, bo mogłabym Cię wybrać” – głupia myśl? pewnie nawet ocierająca się o bluźnierstwo- ale jestem pewna, ze się nie obraził

cytat:
"Boga nie ma, nie ma, nie ma bo nie da się go obliczyć, zważyć, zmierzyć, podzielić czy pomnożyć. Bóg po prostu wymyka sie wszelkim ludzkim szablonom "- to mi się w Nim też podoba, bardzo.

To akurat ulubiony argument chrześcijan w stosunku do innych religii...

Akurat Jahwe to jeden z najmniej sympatycznych bogow. Sam nazywa sie bogiem zazdrosnym (Ksiega Wyjscia), a zabil wszystkie dzieci w Egipcie w "Ksiedze Wyjscia" i zarzadzil wyciecie w pien calych grup etnicznych w "Ksiedze Jozuego", wlacznie z kobietami, dziecmi a nawet drzewami(sic!).

Książka ta nie jest zwykłą książką ,gdyż informacja z niej przetrwała kilka tysiącleci i nie zanikła .Świadczy to o nadprzyrodzonej mocy Biblii .Gdyż Bóg jeśli istnieje napewno zadbałby o to aby jego prawdy przetrwały ,a jak wiesz prawdy jego przetrwały .Powiem wiecej ,ciągle o nich rozmawiasz. Powiem jeszcze więcej to słowo jest nieśmiertelne ,zupełnie tak jak Bóg.


Dobre zdanie ,nie wierzysz nie dlatego że Boga nie ma ,tylko dlatego że nie masz powodu .Już samo to zdanie oznacza ,że zakładasz istnienie Boga tyko brak ci powodów aby w niego uwierzyć.To że nie masz powodów nie oznacza wcale, że ich nie ma . Jak będziesz szukał napewno znajdziesz.

Ksiegi hinduizmu sa starsze od chrzescijanstwa i przetrwaly do dzis. Swieta ksiega hinduizmu Rygwenda powstala w XIV w p.n.e! a wiec bogowie Brahma, Wisznu i in. sa prawdziwszymi do boga Jahwe.