Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 24, 2025 23:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Autohipnoza/hipnoza-grzech? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
Jest podobieństwo pomiędzy stanem alkoholowego upojenia a hipnozą. I w jednym i w drugim nie kieruje człowiekiem "zwyczajna" świadomość, ale coś innego (choć nie to samo). W narkozie zaś w ogóle nie ma człowiek świadomości i nie może wykonywać żadnych działań.
We śnie człowiek zachowuje pewną świadomość, ale nie jest to to samo co hipnoza. Aby zostać wprowadzonym w stan hipnozy człowiek musi poddać się manipulacji, co już samo z siebie wydaje się podejrzane. Nie wiem czy słyszałeś o "terapiach" w których człowiek zahipnotyzowany opowiada dzieje "swojego poprzedniego" życia sprzed ostatniej "reinkarnacji"? Czy ma to coś wspólnego z naukowym podejściem? Nie za bardzo. A z czym ma? Właśnie z okultyzmem i new age. Jest to nazywane regresją i powszechnie stosowane, przez psychologów stosujących hipnozę, jako zabieg "terapeutyczny". Hipnoza stwarza też spore zagrożenia spowodowane częściową amnezją, jaką można wywołać u poddającego się jej. Nie wiesz co się z tobą działo w czasie seansu i nie wiesz, czy przypadkiem nie wykonałeś jakiegoś polecenia, na które nie zgodziłbyś się mając nad sobą pełną kontrolę.


Pt sie 17, 2007 23:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Sławek_ napisał(a):
Jest podobieństwo pomiędzy stanem alkoholowego upojenia a hipnozą. (...)

Jakieś źródła poproszę, ponieważ to co piszesz nie jest to zgodne z naukowymi danymi.

Sławek_ napisał(a):
Nie wiem czy słyszałeś o "terapiach" w których człowiek zahipnotyzowany opowiada dzieje "swojego poprzedniego" życia sprzed ostatniej "reinkarnacji"? Czy ma to coś wspólnego z naukowym podejściem? (...) Jest to nazywane regresją i powszechnie stosowane, przez psychologów stosujących hipnozę, jako zabieg "terapeutyczny".

Nie ma nic wspólnego, bo to nie są terapie i nie są stosowane przez psychologów. W hipnozie klinicznej (Ericksonowskiej) nie ma nawet takiego pojęcia/stanu, który można by opisać jako "regresja reinkarnacyjna".

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn sie 20, 2007 8:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
filippiarz napisał(a):
Sławek_ napisał(a):
Jest podobieństwo pomiędzy stanem alkoholowego upojenia a hipnozą. (...)

Jakieś źródła poproszę, ponieważ to co piszesz nie jest to zgodne z naukowymi danymi.

Wytłumaczyłem już co miałem na myśli w mojej poprzedniej wypowiedzi. Dlaczego bardziej podobne są hipnoza do upojenia alkoholowego i dlaczego nie można do nich przyrównać narkozy. Jest to na tyle trywialne spostrzeżenie, że nie wymaga podpierania się źródłem ;)

filippiarz napisał(a):
Sławek_ napisał(a):
Nie wiem czy słyszałeś o "terapiach" w których człowiek zahipnotyzowany opowiada dzieje "swojego poprzedniego" życia sprzed ostatniej "reinkarnacji"? Czy ma to coś wspólnego z naukowym podejściem? (...) Jest to nazywane regresją i powszechnie stosowane, przez psychologów stosujących hipnozę, jako zabieg "terapeutyczny".

Nie ma nic wspólnego, bo to nie są terapie i nie są stosowane przez psychologów. W hipnozie klinicznej (Ericksonowskiej) nie ma nawet takiego pojęcia/stanu, który można by opisać jako "regresja reinkarnacyjna".


Skoro w stanie hipnozy może dochodzić jednak do takich "przeżyć", które, o ile nie zostaną "wyczyszczone" (choć i to nie koniecznie da gwarancję) mogą wpływać na późniejsze wybory człowieka, to jak należy podejść do tego zjawiska? Jest też pytanie "kto" podpowiada człowiekowi, co ma mówić, skoro człowiek nigdy tego "wcześniejszego" życia nie miał. Na ile jest więc to podobne do stanu mediumicznego, a na ile jest tylko niewinną zabawą?


Pt sie 24, 2007 0:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Sławek_ napisał(a):
Jest podobieństwo pomiędzy stanem alkoholowego upojenia a hipnozą. (...)

Hipnoza jest stanem silnego skupienia świadomości a upojenie alkoholowe jest otępieniem świadomości - gdzie tu podobieństwo?

Sławek_ napisał(a):
Skoro w stanie hipnozy może dochodzić jednak do takich "przeżyć", które, o ile nie zostaną "wyczyszczone" (choć i to nie koniecznie da gwarancję) mogą wpływać na późniejsze wybory człowieka, to jak należy podejść do tego zjawiska? Jest też pytanie "kto" podpowiada człowiekowi, co ma mówić, skoro człowiek nigdy tego "wcześniejszego" życia nie miał. Na ile jest więc to podobne do stanu mediumicznego, a na ile jest tylko niewinną zabawą?

Ale o to właśnie chodzi - aby hipnoza wpływała na działania człowieka, inaczej nie mogła by być terapią - każda terapia ma z założenia wpływać na postępowanie człowieka. Jest to najnormalniejsze warunkowanie z jakim masz do czynienia codziennie, od chwili poczęcia aż po śmierć, tylko świadome.

A "kto" podpowiada Ci sny?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pt sie 24, 2007 6:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
filippiarz napisał(a):
Sławek_ napisał(a):
Jest podobieństwo pomiędzy stanem alkoholowego upojenia a hipnozą. (...)

Hipnoza jest stanem silnego skupienia świadomości a upojenie alkoholowe jest otępieniem świadomości - gdzie tu podobieństwo?

Sławek_ napisał(a):
Skoro w stanie hipnozy może dochodzić jednak do takich "przeżyć", które, o ile nie zostaną "wyczyszczone" (choć i to nie koniecznie da gwarancję) mogą wpływać na późniejsze wybory człowieka, to jak należy podejść do tego zjawiska? Jest też pytanie "kto" podpowiada człowiekowi, co ma mówić, skoro człowiek nigdy tego "wcześniejszego" życia nie miał. Na ile jest więc to podobne do stanu mediumicznego, a na ile jest tylko niewinną zabawą?

Ale o to właśnie chodzi - aby hipnoza wpływała na działania człowieka, inaczej nie mogła by być terapią - każda terapia ma z założenia wpływać na postępowanie człowieka. Jest to najnormalniejsze warunkowanie z jakim masz do czynienia codziennie, od chwili poczęcia aż po śmierć, tylko świadome.

A "kto" podpowiada Ci sny?


Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że we śnie wybrałeś coś niemoralnego, a czego nie zrobiłbyś w rzeczywistości? "Kto" więc to podpowiada? Skoro hipnoza daje możliwości, żeby taki niemoralny wybór zrealizować w rzeczywistości, to "kto" może go podpowiadać?

Nie twierdzę, że hipnoza i upojenie alkoholowe, to dwa identyczne stany, ale, że podobne. Czy w takim razie hipnoza tak bardzo różni się od upojenia alkoholowego, jeśli chodzi o skutki jakie może mieć dla człowieka? Człowiek i w jednym i w drugim nie ma nad sobą pełnej moralnej kontroli, a jednocześnie jest zdolny do działania. Czy to bezpieczne?


So sie 25, 2007 12:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Sławek_ napisał(a):
Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że we śnie wybrałeś coś niemoralnego, a czego nie zrobiłbyś w rzeczywistości? "Kto" więc to podpowiada? Skoro hipnoza daje możliwości, żeby taki niemoralny wybór zrealizować w rzeczywistości, to "kto" może go podpowiadać?

Nie twierdzę, że hipnoza i upojenie alkoholowe, to dwa identyczne stany, ale, że podobne. Czy w takim razie hipnoza tak bardzo różni się od upojenia alkoholowego, jeśli chodzi o skutki jakie może mieć dla człowieka? Człowiek i w jednym i w drugim nie ma nad sobą pełnej moralnej kontroli, a jednocześnie jest zdolny do działania. Czy to bezpieczne?

Nie da się narzucić osobie zahipnotyzowanej, zachowań sprzecznych z jej wewnętrzną moralnością.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So sie 25, 2007 12:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
filippiarz napisał(a):
Nie da się narzucić osobie zahipnotyzowanej, zachowań sprzecznych z jej wewnętrzną moralnością.


Sam napisałeś, że hipnoza może mieć wpływ na postępowanie człowieka.
Jeśli hipnoza nie jest porównywalna do snu, to ciągle aktualne pozostaje moje pytanie o źródło słów pochodzących z regresji.


So sie 25, 2007 13:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
Jeszcze chcę tylko dodać, że skoro w hipnozie podczas regresji na pytanie o to co się zdarzyło przed chwilą poczęcia osoby zahipnotyzowanej opowiadana jest ewidentna nieprawda, to nie jest to zachowanie moralnie słuszne.


So sie 25, 2007 13:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Sławek_ napisał(a):
filippiarz napisał(a):
Nie da się narzucić osobie zahipnotyzowanej, zachowań sprzecznych z jej wewnętrzną moralnością.
Sam napisałeś, że hipnoza może mieć wpływ na postępowanie człowieka.

Wpływ, owszem, może i ma, ale ograniczony. Świadomie można się przeciwstawić każdemu podświadomemu głosowi.

Armia USA prowadziła badanie nad użyciem hipnozy do przeprowadzania skrytobójczych zamachów, dywersji, itp w latach 60-70 ubiegłego wieku. Badania wykazały nieskuteczność hipnozy do wymuszenia działań sprzecznych z moralnością osób poddanych warunkowaniu hipnotycznemu.

Jak ktoś pomaga hipnozą aby wzmocnić czyjeś wewnętrzne siły do rzucenia alkoholu czy papierosów - zadziała to, gdyż ta osoba nie ma oporów moralnych przed rzuceniem palenia, czy picia. Jeśli zasugerujesz komuś, że jak zobaczy Kowalskiego, to ma go zabić taboretem, to ta osoba nawet nie wiedząc o takim warunkowaniu, gdy poczuje chęć zabicia Kowalskiego to jej świadomość stłumi takie warunkowanie.

Trzeba by było znaleźć osobę, która nigdy nie myśli nad swoim postępowaniem i zawsze robi to na co jej przyjdzie ochota - taka osoba nie posiada zasad moralnych.

Sławek_ napisał(a):
Jeśli hipnoza nie jest porównywalna do snu, to ciągle aktualne pozostaje moje pytanie o źródło słów pochodzących z regresji.

Nie wiem, nie interesowało mnie to nigdy, ale myślę, że to zwykłe bajdurzenie podświadomości pozbawionej racjonalnych danych - coś jak sny. Każdy przecież słyszał o reinkarnacji - gdy w czasie hipnozy ktoś każe przypomnieć sobie coś przed naszymi urodzinami, to podświadomość odnajduje coś najbardziej pasującego do tej sytuacji - ideę reinkarnacji.

Podświadomość jest pozbawiona moralności i abstrakcyjnej logiki. Jak każesz powiedzieć podświadomości coś niezgodnego z rzeczywistością, to podświadomość Ci po prostu "naściemnia", bowiem nie odróżnia ona wyobrażeń, snów, świadomych idei, czy prawdziwych wspomnień.
Jak powiesz osobie zahipnotyzowanej, że w pokoju jest duch i każesz jej go pisać, to ona go opisze, ale to nie znaczy, że był tam jakikolwiek duch - po prostu wykonała ona polecenie - miała opisać? opisała... A, że tam nie było ducha to nieważne dla niej, w końcu w mózgu każdego z nas są jakieś wiadomości o duchach, podświadomość na ich podstawie "wysmaży" jakąś bajeczkę.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So sie 25, 2007 14:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
Czyli w trakcie transu osoba zahipnotyzowana może kłamać, choć normalnie by tego nie zrobiła.
Będąc świadoma może opierać się wcześniejszym sugestiom, w tym zgoda, ale i tak lepiej się nie eksponować na takie stany, bo to może być wystawianiem się na pokusę.


So sie 25, 2007 16:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Sławek_ napisał(a):
Czyli w trakcie transu osoba zahipnotyzowana może kłamać, choć normalnie by tego nie zrobiła.
Będąc świadoma może opierać się wcześniejszym sugestiom, w tym zgoda, ale i tak lepiej się nie eksponować na takie stany, bo to może być wystawianiem się na pokusę.

Nie, nie może kłamać - kłamstwo wymaga świadomego fałszowania prawdy, w czasie hipnozy świadomość jest jednak tak na czymś skupiona i wycofana, że odsłania się podświadomość, w której nie ma woli - bez woli nie ma grzechu.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So sie 25, 2007 17:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
filippiarz napisał(a):
Nie, nie może kłamać - kłamstwo wymaga świadomego fałszowania prawdy, w czasie hipnozy świadomość jest jednak tak na czymś skupiona i wycofana, że odsłania się podświadomość, w której nie ma woli - bez woli nie ma grzechu.


Tutaj pojawia się więc jednak podobieństwo do stanu upojenia alkoholowego. Czy wolno nam oddawać samodzielnie swoją wolę pod działanie czegoś, czego nie znamy?


Śr sie 29, 2007 20:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
Trochę zaczyna to przypominać dr Jekylla i pana Hyde ;)


Śr sie 29, 2007 22:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 31, 2007 11:55
Posty: 34
Post 
monika001 napisał(a):

Witaj Monik! :)

Link podany przeczytam, ale na podstawie tego, co juz dawno wiem , to hipnoza sama w sobie nie jest grzechem, bo jest to Tylko techinka wprowadzania w TRANS, tak jak i kazda medytacja! I tu mozna dzielic te transe na szkodliwe lub pomocne - ocena i efekt zalezy od INTENCJI osoby wprowadzajacej pacjenta t taki czy inny trans.

Obecnie w wielu szpitalach (oksydentalnych), jest uzywania zamiast narkozy i przy leczeniu z raka, wyzwalaniu od nalogow, nerwicy, itp, itd! czyli czynienie dobra blizniemu, grzechem byc nie powinno, ale to jest tylko moja opinia! :P

Dla tych, ktorzy znaja angielski polecam:

Cytuj:
"HYPNOSIS & RELIGIOUS FAITH" by Chaplain Paul

"I believe that hypnosis and religious faith can work hand in hand to bring about a better life.

Jesus said: in St. John 10:10, "I am come you may have life and have it more abundantly." Though the title of this presentation is "Hypnosis and Religious Faith", I will be dealing primarily with "Hypnosis and Judo-Christian faith." Whether you are a Christian or not, whether you are religious or not, many of your clients come to you as religious people, most of whom will have a Judo-Christian background. The better you understand the client's religious history, the better you can relate to that person and help that person."

"Then Roman Catholic Church has issued statements approving the use of hypnosis. In 1847, a decree from the Sacred Congregation of The Holy Office stated, "Having removed all misconceptions, foretelling of the future, explicit or implicit invocation of the devil, the use hypnosis is ndeed merely an act of making use of physical media that are otherwise licit and hence it is not morally forbidden provided it does not tend toward anillicit end or toward anything depraved."

"The late Pope Pius give his approval of hypnosis. He stated that the use of hypnosis by health care professionals for diagnosis and treatment is permitted. In 1956, in an address from the Vatican on hypnosis in child birth the Pope gave these guidelines. (1) Hypnotism is a serious matter, and not something to be dabbled in. (2) In its scientific use the precautions dictated by both science and morality are to be used. (3) Under the aspect of anesthesia, It is governed by the same principles as other forms of anesthesia. This is to say that the rules of good medicine apply to the use of hypnosis."

"As therapist, it is our job to help people move from an area of dissatisfaction to one of better dealing with life. If you listen to the broadcast of al baseball, football or basketball game, you have surely heard the announcer say, "It's a brand new ball game!" If you are a sports fan, you know the announcer means that the score is tied. It is like starting over again. The past is still there , but we can begin where we are. In a baseball game, if a team ties the score in the sixth inning, they do not go back to the first inning to start over again. For they keep playing from where they are. See we began where we are, but with the proper use of relaxation, imagery, hypnosis and hopeful expectation comes a "brand new ball game."

In the years ahead, may those who discount hypnosis, come to see its value. May those who oppose hypnosis on religious grounds come to view it as a gift of God to help us attain the more abundant life.

Jesus said: "The spirit of the Lord is upon me, because He hath anointed me to teach the gospel to the poor. He hath sent me to heal the brokenhearted, to preach deliverance to the captives and recovery of sight to the blind, to set at liberty them that are bruised." (Luke 4:18 )

Following this guidance and with the proper use of hypnosis; we can heal the brokenhearted, bring deliverance to those in captivity to pain, fear, and phobias; give sight to the emotionally and spiritually blind, and set at liberty those who are bound by unwanted habits. As members of different denominations and religions, let us join hands in brotherhood to share the blessings of hypnosis with others."

Full text: http://robertottohypnosis.com/resources ... sfaith.pdf


Dodam, ze pojecie grzechu jest "wzgledne" - zalezy kto co wyznaje.. Jesli chodzi o Nauki Jezusa Chrystusa, to raczej nalezaloby przemyslec Jego dwa Przykazania, ktore mi zupelnie wystarczaja! ;)

Pozdrawiam Was! :)

_________________
Jezus powiedział: Bóg posłał Syna nie po to, aby świat osądzić, lecz aby przez Niego świat uratować.


N wrz 02, 2007 17:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 31, 2007 11:55
Posty: 34
Post 
filippiarz napisał(a):
w czasie hipnozy świadomość jest jednak tak na czymś skupiona i wycofana, że odsłania się podświadomość, w której nie ma woli - bez woli nie ma grzechu.

No nie! :shock: Przestancie pisac takie brednie! :D
Podswiadomosc sie nie odslania - to wymysl tego Freuda! :p
Moralnosc "swiadoma" podczas hipnozy pozostaje nienaruszona, no chyba, ze CIA komus latami mozgi pierze w katakumbach ukrytych w tych grotach co te WingMakersy sie gniezdzom! :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam i zycze przyjemnej niedzieli! ;)

_________________
Jezus powiedział: Bóg posłał Syna nie po to, aby świat osądzić, lecz aby przez Niego świat uratować.


N wrz 02, 2007 17:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL