Crosis wiem,ze mnie o to...ale zmusic Lucyne do zmany osadu nie jest latwo i watpie czy kiedykolwiek komukolwiek sie udalo lub uda.To scisle tkwienie w swoim przekonaniu i chocbys racje mial to i tak jej nie masz.
Pozdrawiam

zuco... z Lucyną przeprowadziłem nie jedną dyskusję i nie byłbym tak szybki w osądach jak Ty

Poczekaj, rozmawiaj... i nie oceniaj za szybko



Crosis

Crosis ja nie osadzam to tak na przyszlosc

Pani Wujkowska kwestionowała sens i prawidłowość pobierania krwi na Woodstock, OIL teraz chce zbadać czy pani doktor ma odpowiednie przygotowanie do zawodu lekarza:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?ty ... d=po02.txt
Każdy fanatyzm jest szkodliwy, co zapewne odczuje p. doktor...ale środowisko RM potrktuje to jako walkę z RM i Kościołem i uzna p. Wujkowską jako męczennicę torturowaną przez siły zła

Ciekawe1, dlaczego OIL nie zbadała przydatności do zawodu prof.Religi po jego sławetnym wystąpieniu o jajkach na miękko i ptasiej grypie?

Ales chłopie porównał
Przydatność wysokiej klasy kardiochirurga z kompetencjami wiejskiego konowała.
Ja rozumiem, że dla Rydzyka gotowyś sobie dać jaja obciąć, ale tym czynem sprowadzisz na siebie tylko śmiech.
Nie od dziś wiadomo, że te media gromadzą wokół siebie nieudaczników, agentów, byłych UBeków i pseudo-fachowców. Powód tego jest prosty - żadne rozsądne media nie będą publikowały opinii kiepskich fachowców. Rozsądne, czyli nie wliczam do tego "Faktu", "Super-Expresu", "Naszego Dziennika" i tym podobnych szmatławców.

nie zgadzam się z argumentami z felietonu autorstwa dr Wujkowskiej (są powyżej), ale moim zdaniem to co robi OIL to przesada i dr Wujkowska powinna skarżyć uchwałę na mocy której ma się odbyć to badanie.

Moim zdaniem argumenty podane w cyt. artykule są prawidłowe. Felieton to nie praca naukowa, zaś ewentualne zarzuty co do kwestionowania kompetencji lekarzy (o ile były) to temat etyki lekarza, a nie oceny merytorycznej przydatności do zawodu.

Kardiochirurgiem to p. Religa był tak dawno, że najstarsi górale nie pamiętają.

Poza tym p.Wujkowska pisała jako FELIETONISTA gazety codziennej.
Pan Religa opowiadała bzdury jako Minister Zdrowia i lekarz.

Widzi różnicę?