Czyli jeżeli sprawdzi się jedno takie wyjście na sto, w dodatku z jakimś drobiazgiem, to mam krzyczeć hurra?
Jeżeli 100 przypadków jest nie tak, to są to halucynacje, a jak jeden cudem wyjdzie, to "Hurra OBE działa!"?
Brzmi to co najmniej absurdalnie.

To nie brzmi, tylko nawet jest absurdalne. Czestotliwosc dobrych weryfikacji wzrasta wraz z doswiadczeniem. Od razu nauczyles sie jezdzic na rowerze? Podczas moich 100 wyjsc bylo kilkadziesiat wiekszych lub mniejszych "hurra"... z kazdym razem ucze sie coraz wiecej i dobre weryfikacje bywaja coraz czesciej.

Poprzednie mnie nie przekonują.
Mogły zostać spokojnie z powodzeniem wygenerowane przez umysł.
Ja na przykład wiem co Ojciec robi o określonej porze i nie widzę przeszkód by mój umysł nie mógł tego wygenerować, skoro z powodzeniem udaje mu się stworzyć bardzo złożone sny.

To by oznaczało ze wieklu niewierzących byłoby uwiezionych razem z potworami spagetti .

Ale na poważnie to twój temat jest dość ciekawy i wcale nie musiał być snem .Człowiek to istota wielowymiarowa ,więc pewnie całokształt człowieczeństwa nie jest tylko tym co badamy okiem i uchem .To coś wiecej niż tylko organizm z krwi i kości.

Jesli dobrze kojarze testy wstepne mozna przeprowadzic w osrodkach lokalnych.

Poza tym dlaczego sie boisz? Sluchaj, jakby ktos mi powiedzial "Zademonstruj swoja umiejetnosc angielskiego za milion dolarow." to nawet sekundy bym sie nie zastanawial tylko pakowal walizki. Podejrzewam, ze jesli otrzymalbys podobna oferte - dotyczaca demonstracji dowolnej innej umiejetnosci ktora posiadasz - to tez bys natychmiast ruszyl.

Ale nie z OBE. Dlaczego?

A ja przy odrobinie szczęścia moge rozpoznać domowników po krokach...
Jeśli pieczywo robi już takie eksperymenty to powinien wykluczyć z nich rodzine i znajomych bo znamy tych ludzi często tak dobrze, że możemy czytać w ich myślach i to bez żadnych paranormalnych zdolności.

Wciąż czekam na lepsze dowody

OOBE to ciekawa rzecz...kolejna która służy rozwojowi człowieka. LD tak samo. Ma ktoś jakiś świetny kurs LD bo ostatni jaki używałem to był nieskuteczny.

Bo się nie przykładałeś? Bo byłeś do niego negatywnie nastawiony? W LD najważniejsze są chęci.

Ja chce. Tylko tego dzienniczka mi się nie chciało za bardzo prwadzic ^^

Dalem drugi dowod... przesluchaj audycje. W jaki sposob wiesz co Twoj ojciec robi o okreslonej porze? Czujesz to intuicyjnie, wizjami czy jakis inny sposob? Ogolnie potrzebuje informacji i jestem bardzo ciekaw. Wlasnie poruszyles wazna kwestie: jesli to rzeczywiscie dziala, czy jest to zdolnosc mozgu, czy moze duszy.



Widze, ze juz zaczynasz bawic sie slowem i chyba celowo udajesz laika. Mozesz rozpoznac domownikow po krokach z zatyczkami w uszach i bez czucia ciala fizycznego? Bo jesli nie to chyba u Randiego nie przejdziesz. Jesli chodzi o moj drugi dowod to chyba go nie slyszales. Zbyszka nie znam, z wyjatkiem kilku rozmow na zlocie w wakacje. Dlatego tez warunek wykluczenia znajomych i rodziny, akurat ten dowod spelnia. Myslalem, ze czytanie w myslach to jeszcze paranormalne zjawisko? Ale masz racje, o tym powinno sie mowic glosno. To naturalna ludzka zdolnosc!



Jutro



Po pierwsze baaaaaardzo sie roznimy, po drugie mysle, ze to tylko kwestia czasu kiedy ludzie przekonaja sie co do realnosci bytowania na innych plaszczyznach. Po trzecie nie wiedzialem, ze ma jakies inne oddzialy... w ogole troszke sobie o nim poczytam. dzieki.

Pewnie, że naturalna tyle, że nie zawsze zdajemy sobie z niej sprawe a jak to zwykle bywa niektórzy są w tym lepsi od innych i ci bywają niebezpieczni świetnie czytał w myślach min.Adolf Hitler i niema w tym nic paranormalnego zwyczajnie ludzie są przewidywalni można przewidzieć jak zareagują w określonej sytuacji, co czują a czasem nawet o czym sobie teraz myślą ta wiedza wynika z obserwacji siebie i innych która skutkuje znajomością pewnych schematów jakie nami żądzą to żadna magia.

Wybacz ale takie dowody są słabe właściwie dlaczego mamy ci uwierzyć na słowo ?Nie twierdze, że kłamiesz pewnie naprawdę w to wierzysz ale to nie znaczy, że musiało być dokładnie tak jak mówisz.

Tylko że te eksperymenty wykraczają znaczne poza te banalne przykłady które tu przytoczyłeś, to o czym pisze pieczywo ma niewiele wspólnego z ludzkimi przewidywaniami, wyuczonymi przeczuciami czy intuicją (czyli potocznie rozumianym przeczuciem ludzkich zachowań). Pieczywo nie mówi Ci o magii (wyciąganiu królików z kapelusza) ale o całkiem normalnych zjawiskach, ale zjawiskach których przyczyna leży znacznie głębiej niż przypuszczasz.

To nie są także żadne halucynacje - projekcje materialnego mózgu, owszem on w tym wszystkim uczestniczy ale tylko na zasadzie „hardware” - zewnętrznego narzędzia i nic więcej, ponieważ samo źródło – przyczyna tych wszystkich zjawisk leży znacznie głębiej. Mózg sam z siebie niczego nie może wygenerować (to tylko kawał mięsa), nawet halucynacji, bo nawet one mają przyczynę znacznie głębszą niż sam mózg.
I nie jest tak, że wszyscy naukowcy zgadzają się jednomyślnie co do natury ludzkiej osobowości i nie wiążą jej jedynie z samą materią.

Ale to nawet nie musisz byc przeciez Ty. Jesli nie pasuja Ci pieniadze czy slawa - to Ok! To zaden problem, doprawdy - przeciez ja nie jestem czlowiekiem ktory przymuszalby innego do dobrobytu.

Ale powiedzmy ile ludzi mialoby posiadac zdolnosc OBE, tak szacunkowo? 1/1000? 1/10k? 1/50k?

To by dalo nam odpowiednio: 6,000,000 ludzi, 600,000 ludzi i 120,000 ludzi. Dlaczego posrod 120tys.-6mln ludzi nie znalazl sie ani jeden co zglosil sie do jakiegokolwiek rzetelnego centrum naukowego aby przetestowac i udowodnic istnienie swoich umiejetnosci? Randi to nie jest jedyny czlowiek ktory taka nagrode oferuje... Mozna w sumie skubnac ok. 1,5 mln.

Cos nierealne wydaje mi sie to, ze sposrod grupy 120tys.-6mln ludzi nie znalazlby sie ani jeden materialista(nie w znaczeniu filozoficznym, tylko taki co lubi kase ) ktory poszperalby po internecie w poszukiwaniu tego jak mozna spieniezyc swoj talent.

Mógłbyś podać jakiś przykład takiego naukowca? Ja się nie spotkałam nigdy z poglądem, że osobowość może być niezwiązana z materią. Chętnie się czegoś dowiem.

To czy mi wierzysz to zupelnie inna sprawa. Komu uwierzylbys, ze Ziemia nie jest plaska: naukowcowi, filozofowi, matematykowi, astronomowi, czy (w swojej postaci) astronaucie? Jestem przekonany, ze nie uwierzysz w moje dowody... tez bym nie wierzyl, ale zasnowilbym sie na pewno "a jesli...". Tak samo ja czy Ty, nie wiemy na 100% czy Amerykanie wyladowali na ksiezycu, czy WTC to sprawa terrorystow itp.



Przeczytaj to:
http://www.alternativescience.com/randi-retreats.htm
Nadal myslisz, ze zdrowy na umysle czlowiek bedzie takiego Randiego traktowal powaznie?

Postanowilem doswiadczenia Darka:
http://obemaniak.pl/?c=carcinoma
Jesli ten Was nie przekona, to moje tym bardziej.