Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 22, 2025 10:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Dobro i zło 
Autor Wiadomość
Post 
Pugu

Wiesz co mnie dziwi?
Ty, ktory notorycznie zarzucasz nam zacofanie i brak tolerancji.......jestes teraz bardziej nietolerancyjny od nas.

Czyli jak? Tolerujesz tylko to co ci sie podoba?

pozdrowka


Śr wrz 29, 2004 20:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Belizariuszu, z zasady toleruję to co nie zależy od samych ludzi. Toleruję to, że ktoś kimś jest bo taka jest jego natura ale nie toleruję poglądów lub idei tylko dlatego, że ktoś je wyznaje. Nie toleruję nazizmu, nie toleruję komunizmu, nie toleruję ludzi którzy wyznają te idee z własnej woli. Nie przepadam za religiami, za islamem i katolicyzmem w szczególności. I nie toleruję ludzi wyznających radykalne formy tych religii. I nie robię tego dlatego, że takie jest moje widzimisie, tylko dlatego, że tacy ludzie są moim zdaniem zagrożeniem dla procesów społecznych i gospodarczych którymi jestem żywotnie zainteresowany. Jestem człowiekiem i mam określone potrzeby. Jeżeli coś zagraża mojemu bezpieczeństwu w sposób który moge łatwo opisać, to mój entuzjazm co do ochrony i stwarzania warunków do rozwoju tego czegoś jest u mnie mocno ograniczony. Nie mam nic przeciwko imigrantom ani w Polsce ani tym bardziej w żadnym innym kraju. Ale nie będę nigdy zwolennikiem powstawania państw w państwie. Moim zdaniem, jeżeli wybierasz nową ojczyznę, wybierasz także jej kulturę, zwyczaje i prawa. Jeżeli ci one nie odpowiadają zostań w domu.


Śr wrz 29, 2004 21:37
Zobacz profil
Post 
Pugu

...i tutaj wlasnie widze brak konsekwencji w tym co glosisz.
Uwazasz sie za czlowieka wolnego od wszelkich ideii , nawolujesz do wolnosci i rozumowego stylu pojmowania swiata. Rownoczesnie jednak wykazujesz objawy fobii w stosunku do innych. Zyj i daj zyc innym!

Tak sie zlozylo, ze Polska zawsze byla krajem wyjatkowo tolerancyjnym w stosunku do innych narodow. Do dzis wsrod nas zyja potomkowie dawnych Tatarow i do dzis ciesza sie wolnoscia w wyznawaniu swojej religii (Islam).
Do czasow II WS mnostwo Zydow zamieszkiwalo nasz kraj. Mieli swoja kulture i wzbogacali tym samym nasza. Potem przyszedl nazizm i wymordowal wiekszosc z nich w sposob bardzo brutalny......tuz po wojnie nastapil bolszewizm, ktory dokonczyl dzielo Hitlera i wygnal niedobitki.

Tak sie obawiasz katolikow.......a to nie katolicy doprowadzili do tego. To wlasnie ludzie z takimi fobiami, jakie sa widoczne u Ciebie. Strach przed obcymi, niechec do innosci.......od tego niedaleka droga do nienawisci.

To, ze jakis niedorobiony klecha, wrzeszczy z ambony o syjonistach czy tez innych judeokomunistach........to jeszcze nie znaczy ze tak mysla katolicy. Dla mnie ktos taki nie jest reprezentantem mojej wiary........to nieudacznik cierpiacy na jakies psychiczne zawirowania.
Nie mozna jednak podciagac wszystkich pod jednego (kilku) czubka.
Tak samo ma sie sprawa z muzulmanami......dajmy im zyc i nie rownajmy ich z bestiami - terrorystami. Czy oni nam zagrazaja?.......od tego mamy Sluzby Specjalne, ktore za nasze podatki powinny dbac o nasze bezpieczenstwo.....nie ulegajmy jednak ogolnej panice!!!
Bo cos takiego moze doprowadzic do powtorki z historii......do kolejnego ludobojstwa.

pozdrowka


Śr wrz 29, 2004 22:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Belizariuszu, moje poglądy nie wynikają z niczegio innego jak z mojego sposobu postrzegania rzeczywistości. Patrzę głównie na procesy, a te mają tendencję do pewnej bezwładności. Ludzie często mówią, że "historia lubi się powtarzać" ... to nie sprawa historii ale właśnie tych procesów.

"Tolerancyjność" Polski w sosunku do innych narodów pozostawię bez komentarza, gdyż widziałem ją w praktyce ...

Ale to nie o to chodzi. Widzisz Belizariuszu, nigdy nie przeszkadzało mi, gdy każdy żył jak chciał ... ale za to niepokoi mnie gdy duże grupy ludzi wybierają ten sam sposób życia. Dlatego tak nielubię religii. Boję się tłumu ... Jednostki które postępują zgodnie ze swoimi przemysleniami, to najcenniejsza tendencja jaką mogę sobie wyobrazić. Jednak religie, organizacje ideologiczne, partie nacjonalistyczne, komunistyczne, i zrzeszające różnych innych oszołomów to to co mnie osobiście przeraża ... bo to właśnie takie organizacje są moim zdaniem powodem większości katastrof z jakimi mieliśmy do czynienia w przesłości. Nigdy nie będzie mnie cieszyć wzrost siły jednej z takich grup czy organizacji w jakimkolwiek miejscu na ziemi ...


Cz wrz 30, 2004 18:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Widzę, że niechcący skierowałem rozmowę na trochę inne tory. Chodziło mi raczej o to czy zawsze robienie tego co nakazane jest dobre i robienie tego co zakazane jest złe - w związku z wypowiedzią:

PugCondoin napisał(a):
A ludzkie "dobro" i "zło" to coś innego, niż robienie tego co zabronione, lub tego co jest ogólnie uznawane za pozytywne ?


Śr paź 06, 2004 0:47
Zobacz profil
Post 
Nakazane jest zachowanie ciszy nocnej - to nie jest "dobro", to jest wygoda, zapewnienie warunków, aby innym "było dobrze". Prawo egzekwuje kary za przestępstwa. Zamykanie przestępców w więzieniach, to nie jest "dobro", to "bezpieczeństwo" - zapewnienie innym ludziom wygodnych (bo bezpieczniejszych) warunków. Nakazane jest płacenie podatków - to nie jest "dobro", to spełnianie obowiązku, oddawanie "cesarzowi tego, co cesarskie". Nie jest nakazane, aby spełniać czyjeś prośby o pomoc (w uczciwej sprawie), a to jest "dobro".
Prawo ludzkie nie wyznacza granic "dobra" i "zła". Ono raczej jest skierowane na "przyjemne odczuwanie" większości ludzi i zapobieganie tworzenia "nieprzyjemności". "Dobro" jest gdy się je czyni z własnej woli i inicjatywy, bez wymuszeń prawnych i społecznych. "Zło" jest wtedy, gdy sprawia się komuś krzywdę. W wielu przypadkach będzie to przekroczenie prawa. Ale i tu nie zawsze - nieoddanie na czas zeznania podatkowego, to nie tyle "zło", co stworzenie niedogodności urzędowi skarbowemu.


So paź 09, 2004 7:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Rzeczywiście z tak ścisłą definicją ciężko dyskutować ... sarkazm wyczuwalny mam nadzieję ...


So paź 09, 2004 11:24
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
"Tolerancyjność" Polski w sosunku do innych narodów pozostawię bez komentarza, gdyż widziałem ją w praktyce ...


Pugu
Masz racje.......trudno polemizowac z takimi "definicjami"........mowiac prosciej, nie ma sensu gadac z kims kto cierpi na manie przesladowcza.......i slabo zna historie wlasnego kraju.

pozdrowka


So paź 09, 2004 13:35
Post 
Cytuj:
Jednak religie, organizacje ideologiczne, partie nacjonalistyczne, komunistyczne, i zrzeszające różnych innych oszołomów to to co mnie osobiście przeraża .


Zapomnialem dodac

Pugu, ty chyba rzeczywiscie nie masz pojecia o tym co piszesz. Piszesz duzo, zazwyczaj sa to jednak kiepskie wypociny domoroslego filozofa, nie poparte zadnymi konkretnymi faktami. O czym wyraznie swiadczy powyzsze zdanie, ktore w jednym rzedzie stawia religie z ludobojczymi na wskros ateistycznymi organizacjami.
Bo to, ze ktos wpisuje w statut organizacji nazwe "chrzescijanskie".....nigdy nie bylo i nie bedzie rownoznaczne z prawdziwym chrzescijanstwem, a jedynie bedzie swiadczylo wyjatkowej ignorancji zalozycieli.

pozdrowka


So paź 09, 2004 13:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Pugu
Masz racje.......trudno polemizowac z takimi "definicjami"........mowiac prosciej, nie ma sensu gadac z kims kto cierpi na manie przesladowcza.......i slabo zna historie wlasnego kraju.


Oj Belizariuszu, ja widze, że ty nie tylko w ramach religii toniesz w iluzjach, ty po prostu na wszystko patrzysz w różowych okularach, a to co nie pasuje do twojego wyidealizowanego obrazu po prostu odrzucasz jako nie warte wspominania.
Polacy nie są otwarci na ludzi z zewnątrz, a jedynym wyjątkiem w tym zakresie są ludzie młodzi i jako tako wykształceni.

Cytuj:
Zapomnialem dodac

Pugu, ty chyba rzeczywiscie nie masz pojecia o tym co piszesz. Piszesz duzo, zazwyczaj sa to jednak kiepskie wypociny domoroslego filozofa, nie poparte zadnymi konkretnymi faktami. O czym wyraznie swiadczy powyzsze zdanie, ktore w jednym rzedzie stawia religie z ludobojczymi na wskros ateistycznymi organizacjami.


Tak stawiam religie na równi z ludobujczymi i " na wskroś ateistycznymi" oranizacjami, i tylko naiwny ślepiec nie zauważy iż korzystają one dokładnie z tych samych mechanizmów.

Cytuj:
Bo to, ze ktos wpisuje w statut organizacji nazwe "chrzescijanskie".....nigdy nie bylo i nie bedzie rownoznaczne z prawdziwym chrzescijanstwem, a jedynie bedzie swiadczylo wyjatkowej ignorancji zalozycieli.


Czy to dotyczy także kościoła katolickiego?


So paź 09, 2004 18:41
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Polacy nie są otwarci na ludzi z zewnątrz, a jedynym wyjątkiem w tym zakresie są ludzie młodzi i jako tako wykształceni.


Wyksztalcenie nie jest rownoznaczne z inteligencja......mozna posiadac tytul doktora, a byc rownoczesnie glupszym od buta.

Tak nawiasem mowiac do ktorej z tych grup sie zaliczasz? "mlodych", czy "wyksztalconych" ?

Bo cos mi sie wydaje, ze tylko do tej pierwszej, skoro nie zrozumiales zdania ktore zacytowales.......


Cytuj:
Tak stawiam religie na równi z ludobujczymi i " na wskroś ateistycznymi" oranizacjami, i tylko naiwny ślepiec nie zauważy iż korzystają one dokładnie z tych samych mechanizmów.


Poprosze o fakty......ze mna pseudofilozoficznych dysput prowadzic nie bedziesz.......bo sa one plytkie i malo tresciwe......a poza tym nie wnosza nic madrego.
Cytuj:
Czy to dotyczy także kościoła katolickiego?


Kolejny przyklad mylenia podstawowych pojec.....skoro nie zna sie podstaw to po co sie rzucac na szczegoly?


pozdrowka


So paź 09, 2004 20:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Wiesz co Belizariuszu, nie chce mi się tracić czasu na analizach twoich "głębokich" tekstów ... nie mam pojęcia jakie wydarzenie historyczne uważasz za dowód na niewiarygodną tolerancję Polaków, której ja naprawdę nigdzie nie dostrzegam ...

Cytuj:
Poprosze o fakty......ze mna pseudofilozoficznych dysput prowadzic nie bedziesz.......bo sa one plytkie i malo tresciwe......a poza tym nie wnosza nic madrego.


Chcesz faktu ... prosze bardzo. Jak w sąsiednim topiku, wyjaśnij mi jak to się stało, że w chrześcijańskiej Europie XX w. doszło do II wojny światowej ? Zabijali chrześcijanie, w okrutny sposób ... religia nic nie zmieniła, nie stanowiał bareiery, cała kultura chrześcijańska, papiestwo, struktury kościelne nie zdołały osłabić efektu nawet o ułamek ...

Ile jest warta twoja religia w praktyce ?


N paź 10, 2004 10:28
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
wyjaśnij mi jak to się stało, że w chrześcijańskiej Europie XX w. doszło do II wojny światowej ? Zabijali chrześcijanie, w okrutny sposób ... religia nic nie zmieniła, nie stanowiał bareiery, cała kultura chrześcijańska, papiestwo, struktury kościelne nie zdołały osłabić efektu nawet o ułamek ...


II WS nie wywolali chrzescijanie, ale ci ktorzy od Boga odeszli i to bardzo daleko.
Nie wiem czy Hitler byl ochrzczony (przypuszczam jednak, ze tak). Jednakowoz celem jego zycia stala sie walka z religia i z Bogiem. Dlatego nie nazwalbym go nigdy chrzescijaninem......tak jak i jego "wyznawcow". To byli odszczepiency.
To samo drugi zbrodniarz Stalin. Ten to byl na 100 % chrzczony, baaa nawet uczyl sie w seminarium. Niestety on takze odszedl od Boga i walczyl z religia......tak jak caly sowiecki system.

Tak wiec to nie chrzescijanie wywolali wojne........ale ateisci..

Ile wiec w praktyce jest wart Twoj "humanitarny" ATEIZM ?


Cytuj:
nie mam pojęcia jakie wydarzenie historyczne uważasz za dowód na niewiarygodną tolerancję Polaków, której ja naprawdę nigdzie nie dostrzegam ...


Nie dostrzegasz, poniewaz nie masz pojecia......no coz, trzeba bylo bardziej w szkole uwazac na lekcjach.

pozdrowka


N paź 10, 2004 16:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
II WS nie wywolali chrzescijanie, ale ci ktorzy od Boga odeszli i to bardzo daleko.
Nie wiem czy Hitler byl ochrzczony (przypuszczam jednak, ze tak). Jednakowoz celem jego zycia stala sie walka z religia i z Bogiem. Dlatego nie nazwalbym go nigdy chrzescijaninem......tak jak i jego "wyznawcow". To byli odszczepiency.
To samo drugi zbrodniarz Stalin. Ten to byl na 100 % chrzczony, baaa nawet uczyl sie w seminarium. Niestety on takze odszedl od Boga i walczyl z religia......tak jak caly sowiecki system.

Tak wiec to nie chrzescijanie wywolali wojne........ale ateisci..

Ile wiec w praktyce jest wart Twoj "humanitarny" ATEIZM ?


Wojnę wywołali Niemcy ... Hitler doszedł do władzy całkowicie zgodnie z prawem. Niemcy go popierali w całej rozciągłości i byli gotowi umierać za jego politykę, przynajmniej duża ich część ...
Naiwne i dziecinne jest obarczanie całą winą jednego psychopaty i rozgrzeszanie milionów ludzi z bestialstwa którego się dopuścili ...
Walka z "Bogiem" ... nie sądzę, moim zedaniem Hitler uważał, że "Bóg" jest po jego stronie ...

Ateiści wywołują wojny? Ciekawe, że większość wojsk ma jednak kapelanów ...


N paź 10, 2004 18:27
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Wojnę wywołali Niemcy ... Hitler doszedł do władzy całkowicie zgodnie z prawem. Niemcy go popierali w całej rozciągłości i byli gotowi umierać za jego politykę, przynajmniej duża ich część ...


Zgadza sie....Niemcy...otumanieni wizjami wielkiego ateisty i szalenca, ktory nie mial nic wspolnego z chrzescijanstwem.
Ktos kiedys powiedzial, ze najglupszym stworzeniem na swiecie jest TŁUM......Dojscie do wladzy Hitlera i jego psychopatycznych poplecznikow, to wyrazne potwierdzenie tego powiedzenia.

Najchetniej za Hitlera umierali psychopaci z SS........Zdecydowana wiekszosc zolnierzy Wermahtu, to byli ludzie, ktorzy mieli wybor. Wojsko lub kula w łeb.
Cytuj:
Walka z "Bogiem" ... nie sądzę, moim zedaniem Hitler uważał, że "Bóg" jest po jego stronie ...

Po czym tak sadzisz? Po napisie na klamrach pasow Wermahtu? "Got mit uns" ?
To zwykly przyklad ateistycznego sposobu poslugiwania sie Bogiem w celu oslepienia tłumow.

Cytuj:
Ateiści wywołują wojny? Ciekawe, że większość wojsk ma jednak kapelanów ...


...a co to ma do rzeczy? To nie wojsko wywoluje wojny, ale ci ktorzy tym wojskiem rzadza. Wojsko to tylko specyficzne narzedzie , zlozone z ludzi, ktorzy MUSZA wykonywac rozkazy przelozonych.
Chyba nie bardzo pojmujesz , po co sa kapelani wojskowi. Sprobuje ci to wytlumaczyc, watpie jednak czy jestes w stanie przyjac to do wiadomosci.

Jak jest w wojsku, kazdy wie. To zbiorowisko roznego rodzaju ludzi. Wsrod nich znajduja sie rowniez psychopaci i dewianci. Kapelan jest po to, by dewiacja nie stala sie norma....po to by normalni ludzie nie zatracili swojej ludzkosci.......
By ateisci nie mieli najwiekszej wladzy nad umyslami mlodych ludzi......bo to jak ja wykorzystuja... wyraznie pokazuje historia.

pozdrowka


N paź 10, 2004 19:07
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL