Dlaczego Bóg jest niecierpliwy?
Autor |
Wiadomość |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Pamiętaj Zencognito, w jakich czasach były pisane Księgi Pisma Świętego. Musiały być w nich użyte obrazy i metafory zrozumiałe dla ówczesnych
Chociaż nawet wtedy wyraz "sądzić" nie znaczył tego samego, co dzisiaj. Dzisiaj "sądzić" to znaczy osądzać. W grece "sądzić" jest równoznaczne z "rozdzielać"
|
N gru 16, 2007 19:02 |
|
|
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kamyk - Sugerujesz błąd w tłumaczeniu, czy coś ci się pomyliło? Poza tym, jeśli to ma takie znaczenie, o jakim ty mówisz - wtedy to wszystko jest bez sensu. Bóg więc jest sprawiedliwym rozdzielaczem... Rozdziela, czy ktoś ma iść do piekła, czy nieba...
|
N gru 16, 2007 19:10 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Nie, to nie błąd w tłumaczeniu, tylko zmiana znaczeniowa wyrazu na przestrzeni wieków
A znaczenie ma to wciąż takie, jak mówię - to nie Bóg "posyła" ludzi do nieba lub piekła w nagrodę lub za karę. To może działać jako metafora do pewnego stopnia, jako skrót myślowy - ale nie jako zasada dziełania tego "mechanizmu"
|
N gru 16, 2007 21:15 |
|
|
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kamyk, bóg jest stworzycielem wszystkiego w religi chrześcijańskiej. Jeśli stworzył "mechanizm" który automatycznie posyła ludzi do piekła, to jest to tak, jakby robił to pośrednio.
Ja tworzę wirusa, który na słowo tak(dobro) posyła cię do nieba, a na słowo nie(zło) do piekła. Mogę wtedy powiedzieć, że posłałem cię do nieba lub piekła.
|
N gru 16, 2007 21:29 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Kamyk napisał(a): A znaczenie ma to wciąż takie, jak mówię - to nie Bóg "posyła" ludzi do nieba lub piekła w nagrodę lub za karę. To może działać jako metafora do pewnego stopnia, jako skrót myślowy - ale nie jako zasada dziełania tego "mechanizmu"
Skoro człowiek sam się posyła do piekła, to czemu się nie może z niego odesłać? Jeśli nie może się z niego odesłać, to czemu może się do niego posłać? 
|
N gru 16, 2007 22:49 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Zencognito napisał(a): Kamyk napisał(a): A znaczenie ma to wciąż takie, jak mówię - to nie Bóg "posyła" ludzi do nieba lub piekła w nagrodę lub za karę. To może działać jako metafora do pewnego stopnia, jako skrót myślowy - ale nie jako zasada dziełania tego "mechanizmu" Skoro człowiek sam się posyła do piekła, to czemu się nie może z niego odesłać? Jeśli nie może się z niego odesłać, to czemu może się do niego posłać? 
To proste ,możesz dobrowolnie wpaść pod samochód ,jednak dobrowolnie się już spod niego, raczej nie wydostaniesz, bo samochód był ciężarowy i jechał 100km/h.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N gru 16, 2007 22:58 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Zencognito napisał(a): Skoro człowiek sam się posyła do piekła, to czemu się nie może z niego odesłać? Jeśli nie może się z niego odesłać, to czemu może się do niego posłać? 
A czemu miałby chcieć zmienić swoją decyzję? Przecież nie dlatego, że "Zobaczyłem jak tu jest i się rozmyśliłem", jeśli wiedział jak tam jest od samego początku.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
N gru 16, 2007 23:14 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Nikt kto nie był w piekle nie wie jak tam jest, więc nie opowiadaj. Co do przekazów z objawień, mówiących o tym jak piekło wygląda - zobacz ile masz filmów albo nawet gier komputerowych o wojnie. Materiału milion razy więcej niż materiału o piekle - a i tak dowiedzieć się jaka wojna jest naprawdę to doświadczyć jej na własnej skórze.
|
N gru 16, 2007 23:42 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Jeżeli człowiek miałby świadomie wybierać pomiędzy piekłem a niebem, to myślę, że musiałby wpierw wiedzieć, czym one są - inaczej mamy pewną dozę nieświadomości o ich istocie. Nie wiem, jaki miałby być mechanizm tego poznania. Tym nie mniej nie wydaje mi się niemożliwe, aby jednocześnie wiedzieć jak jest w piekle i nie być w nim, analogicznie do tego jak Bóg może wiedzieć czym jest zło nie czyniąc zła.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pn gru 17, 2007 0:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|