| Autor |
Wiadomość |
|
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
DDD - albo się dostosujesz do panującego tu regulaminu, albo się pożegnamy - nie będę tolerowała chamstwa na tym forum. PW pisać Ci już także nie będę...
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
| Pt gru 21, 2007 11:17 |
|
|
|
 |
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Irbisol napisał(a): Mojego życiorysu nie da się nazwać bajkąnawet "jeśli by się uparł", . Natomiast nie dyskutujemy tu o moim życiorysie, tylko o tym czy w Biblii są bajki czy ich nie ma. Otóż, jak dowodzi chociażby link i cytat który podałem, w Biblii bajki są. Masz jakiś kontrargument dzięki któremu jesteś w stanie udowodnić że w Biblii nie ma bajek? Podaj go. Nie masz - przyznaj że się myliłeś. . Według poniższej definicji: . Cytuj: Bajka - krótki utwór literacki, wierszowany lub pisany prozążartobliwy, zawierający morał , (pouczenie). Czasem słowa "bajka" używa się w znaczeniu "baśń", w języku potocznym słowo "bajka" oznacza często również film animowany bądź kreskówkę. Morał może znajdować się na początku lub na końcu utworu, albo wynikać z jego treści. Istotną cechą bajki jest alegoryczność. Bohaterami bajek mogą być ludzie, a także zwierzęta i przedmioty, które uosabiają typy ludzkie i cechy charakteru.Najczęściej jednak są nimi zwierzęta. Każda bajka posiada charakter dydaktyczny
Jeśli przepisałbym twój życiorys prozą to również możnaby go nazwać bajką ,gdyż spełnia on wszelkie parametry bajki.Tzn bohaterem jest człowiek ,pisany byłby prozą , znalazłyby się na pewno w nim elementy żarobliwe choć nie wszystkie bajki tego wymagają. Morał pewnie też by się znalazł, choć znowu nie wszystkie bajki go posiadają ,gdyż według definicji może on się tam znaleźć ,czyli nie musi. Dziecko co wieczór wołałoby :Tato przeczytaj mi bajkę o Ibrisolu! , więc ja siadałbym i czytał.
Wiec w czym problem?
A jeśli chodzi o szczęście Ateisty to mogę powiedzieć iż wynikać ono może również z bajek ,o których tak często mówią i które są ich głownym argumentem w poważnej dyskusji , co sprawia że rozmowa z nimi jest dziecinnie prosta.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
| Pt gru 21, 2007 17:11 |
|
 |
|
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Cytuj: A jeśli chodzi o szczęście Ateisty to mogę powiedzieć iż wynikać ono może również z bajek ,o których tak często mówią i które są ich głownym argumentem w poważnej dyskusji , co sprawia że rozmowa z nimi jest dziecinnie prosta.
Jesteś żałosny Sewerynie, nikt z ateistów podchodzących poważnie do sprawy nie poda ci bezsensownych argumentów. Być może takie podejście do ciebie przez ateistów wynika z tego, że sam jesteś niepoważny, wręcz żałosny. Nie da się z tobą dyskutować na poziomie. Nie rozumiesz metafor, symboliki i gadasz głupoty. Drwisz z rozmówcy, który w przeciwieństwie do ciebie ma rację. Upierasz się przy swoim nie podając żadnych argumentów, które mogą być uznane za poważne. Dyskutować na tym forum jestem w stanie z wieloma wierzącymi użytkownikami - z tobą nie i sprawia mi to problem, kiedy próbuję.
Odnośnie tematu:
Szczęście ateisty, a szczęście wierzącego - według mnie nie ma żadnych zależności. Tu chodzi o człowieka.
Ateista np. cieszy się, gdy ktoś go pochwali, cieszę się, gdy coś mu się uda itp. Wierzący może się z tego nie cieszyć. Może go prawie nic nie cieszyć. Czy ktoś wierzy, czy nie - nie ma to żadnego wpływu na jego radość.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
| Pt gru 21, 2007 17:20 |
|
|
|
 |
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Radaromontis napisał(a): Jesteś żałosny Sewerynie, nikt z ateistów podchodzących poważnie do sprawy nie poda ci bezsensownych argumentów. Być może takie podejście do ciebie przez ateistów wynika z tego, że sam jesteś niepoważny, wręcz żałosny. Nie da się z tobą dyskutować na poziomie. Nie rozumiesz metafor, symboliki i gadasz głupoty. Drwisz z rozmówcy, który w przeciwieństwie do ciebie ma rację. Upierasz się przy swoim nie podając żadnych argumentów, które mogą być uznane za poważne. Dyskutować na tym forum jestem w stanie z wieloma wierzącymi użytkownikami - z tobą nie i sprawia mi to problem, kiedy próbuję.
Prześledź wątek.Niestety temat bajek przywołują "racjonalni" Ateiści ,więc faktycznie masz rację ,że nie podchodzą poważnie do sprawy . Sam widzisz jak słabe i nieracjonalne są ich argumenty. Ja odpowiadam na ich posty ,skoro niema o czym z nimi rozmawiać ,rozmawiam tak jak z dzieckiem o bajkach. danbog napisał(a): Dzięki bajkom M. Konopnickiej wiemy zaś że krasnoludki chodziły kiedyś po ziemi , natomiast częste ich objawienia i cuda ciągle nam o tym przypominają  . Aztec napisał(a): Ale przecież sami przyznajecie, że w Biblii jest wiele....bajek, takich metafor literackich z morałem. ?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
| Pt gru 21, 2007 17:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Asienkka napisał(a): DDD - albo się dostosujesz do panującego tu regulaminu, albo się pożegnamy - nie będę tolerowała chamstwa na tym forum. PW pisać Ci już także nie będę...
Asienkko
Zastanów się jak człowiek nie wierzący, lecz myślący obiektywnie racjonalnie i uczciwie podaj choć jeden przykład mojego rzekomego chamstwa.
A jeśli nie potrafisz dostrzec racjonalnego sensu uczciwości, to przynajmniej szanuj swoje przykazanie: "nie będziesz dawał fałszywego świadectwa przeciwko bliźniemu swemu".
Ja co prawda pochodzę od małpy, ale Ty jako wierząca nie możesz w to wierzyć i musisz taktować mnie jak bliźniego 
|
| Pt gru 21, 2007 21:38 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szczęście ateisty
DDD napisał(a): A kiedy Wy jesteście szczęśliwi?
Gdy jestem.
|
| Pt gru 21, 2007 22:48 |
|
 |
|
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Kolejne posty zostały wycięte. Jeżeli nadal będziecie się wzajemnie obrażać - temat zamknę
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
| So gru 22, 2007 20:16 |
|
 |
|
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Ja rowniez usunelam post, wiec zgodnie z zapowiedzia Asienkki, temat zamykam. A na jak dlugo, to zobaczymy.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
| So gru 22, 2007 21:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|