Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr wrz 10, 2025 8:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Czy jest dla Was dystans do siebie i własnych poglądów? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Ale czy ludzie wiedzą w co wierzą? Może myślą, że znają kilka cech Boga. ( i może rzeczywiście je znają a może to tylko ich wyobrażenie). Zaufanie to uczucie. Uczucia możemy posiadać, ale czy to gwarantuje nam istnienie Boga któremu ufamy. Ludzie ufają przynajmniej kilku bogom( Jahwe, Jezusowi, Allahowi...) A niektóre odpowiedzi bywają dla mnie niezadowalające i to wystarczy bym miał wątpliwości.


Śr sty 23, 2008 13:20
Zobacz profil
Post 
Wydaje mi się, że problem zarysowany w tym wątku wymaga naświetlenia od strony dojrzewania światopoglądu każdego człowieka. W pewnym wieku młody chłopiec zaczyna szukać swojego przewodnika. Jest to działanie instynktowne i pragnie on towarzyszyć dorosłemu nawet za cenę poważnych niewygód a może i utraty życia. Co, nawiasem mówiąc, jest często przez dorosłych nadużywane. W miarę wzrostu samowiedzy we wnętrzu kształtuje się twardy rdzeń, wokół którego jest obudowywana własna wizja świata. Ten rdzeń, paradygmat rzekłbym, może być postrzegany jako fanatyzm, ale tylko przez tych, którzy owego nie podzielają. Oczywiście może i niekiedy dochodzi do radykalnej zmiany poglądów, jednym ze współczesnych przykładów jest nawrócenie się znanego abortera, Bernarda Natansona. Jednak im człowiek jest starszy, tym większą trudność sprawia mu zmiana własnych poglądów. Stąd popularne przysłowie, o nie przesadzaniu starych drzew. Psychoterapeuci na przykład, uznają, że leczenie człowieka po 55 roku życia nie odniesie żadnych widocznych skutków. Można więc przypuszczać, że 55-latek jest niereformowanym fanatykiem z całkowitym brakiem dystansu do własnych poglądów. Przy okazji, to do tego wieku brakuje mi około 7 lat. :-)

Tak więc można na skali życia człowieka wyznaczyć dwa punkty istotne dla omawianego w tym wątku problemu:
  1. Młody człowiek zdaje sobie sprawę z istnienia własnych poglądów i jest gotów je porzucić pod kierownictwem starszego.
  2. Stary człowiek ma ukształtowane poglądy i za żadną cenę ich nie pozostawi, bowiem są one wszystkim co mu pozostało w obłędnie galopującym świecie.
Jest to około 40 lat, w trakcie których nasz dystans do własnych poglądów wciąż się zmniejsza. Proces tego zmniejszania się zależy przede wszystkim do stopnia własnej świadomości, od chęci podejmowania wysiłku myślenia - czyli tego, czego najchętniej uniknęlibyśmy za wszelką cenę...


Śr sty 23, 2008 14:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Myślę, że jest parę prawd które możemy posiąść. Są to prawdy, które sami ustalamy. Oczywiście nie mogę sobie ustalić że Bóg jest albo, że Go nie ma. To niezależne od moich poglądów

Michale, jaką metodą powinno się Twoim zdaniem budować światopogląd?


Śr sty 23, 2008 15:32
Zobacz profil
Post 
R6 napisał(a):
Michale, jaką metodą powinno się Twoim zdaniem budować światopogląd?
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna, albowiem nie sądzę, aby mój światopogląd został już ostatecznie ukształtowany; jednocześnie podejrzewam, że gdy to nastąpi nie będę dobrym partnerem do dyskusji na jakikolwiek temat.

Zgodnie ze współczesnymi definicjami (Wikipedia) światopogląd powstaje w trakcie rozwoju osobniczego człowieka, ale wyłącznie na gruncie uwarunkowań kulturowych. Jak już zaznaczyłem w uprzednim poście, nie za bardzo w to wierzę. Uważam, że z jednej strony oddziałuje na nas tendencja przechodzenia od młodzieńczego konformizmu do starczego nonkonformizmu, a z drugiej rozwój umiejętności postrzegania dziejących się procesów z różnych punktów widzenia.
    Ktokolwiek widział grupę chłopców, którzy idą ulicą identycznie zgarbieni, identycznie trzymając ręce w kieszeniach lub grupę dziewcząt wciśniętych w stroje o identycznym kroju, ten wyzbędzie się złudzenia o nonkonformizmie nastolatków; w istocie są oni bardzo konformistyczni, tyle że względem siebie a nie zgredów.
Młodym wydaje się, że trudne kwestie polityczne dałoby się rozwiązać paroma prostymi dyrektywami. Rzecz w tym, że nie zdają sobie sprawy, iż są rzeczy zbyt wielkie i skomplikowane aby toczyły się inaczej, niż własnym torem. Prawdą też jest i to, że prawa zbyt uciążliwe spowodują tylko rozwój sztuki ich omijania. Dlatego rządzący powinien zdawać sobie sprawę z tego, jakie będą konsekwencje wydawanych poleceń.

Otóż w miarę rozwoju osobniczego człowiek nabywa doświadczenia, które z jednej strony powoduje rozwój w nim owego rdzenia, który nazywamy światopoglądem, z drugiej strony pozwala elastycznie reagować na otaczającą rzeczywistość. Ten rozwój osobniczy wynika z rozwoju samego mózgu i może być zaburzony.
    Jeżeli np. ktoś staje się coraz bardziej nonkonformistyczny a jednocześnie zachowuje się jak młodzik z romantycznymi poglądami na szeroko rozumianą politykę (durny i chmurny, jakby to powiedział Julcio), to wtedy właśnie mamy do czynienia z fanatyzmem; taki typek będzie np. uważał, że jednym prostym posunięciem - wbiciem uczniów w mundurki - rozwiąże się wszelkie problemy wychowawcze. I nie da sobie tego wyperswadować. Znacie taką osobę? A zatem definicja się sprawdza.
Tak więc uznaję, że na rozwój światopoglądu ma duży wpływ rozwój mózgu i jeżeli miał on np. trudne dzieciństwo, to będzie umysłowo niedorozwinięty...

A zatem nie mamy całkowitego wpływu na rozwój własnego światopoglądu i należy się dobrze zastanowić, czy w ogóle mamy jakiś wpływ. Otóż - najszerzej to rozumiejąc - nasz wpływ jest praktycznie żaden. Pomijając oczywiście przypadki, takie jak niespodziewane zakochanie się w osobie, której wpływ zmieni wszystko to co chcieliby ukształtować w nas rodzice, wychowawcy, politycy i wszyscy inni, grzebiący nam w umysłach za pośrednictwem mediów.

Razem z ustawodawcą, który zdefiniował zdolność do nabywania biernego prawa wyborczego, uznaję że jest to moment, w którym światopogląd danej osoby jest już na tyle wykształcony, że można mówić o jej osobistym wkładzie w jego kształtowanie. Inaczej mówiąc - jest już na tyle stabilny, że nie przewróci się bo "ktoś coś powiedział". Czyli, poczynając - powiedzmy - od 25 do 50 roku życia mamy 25 letnie okienko, w którym możemy kształtować własny światopogląd. Przedtem kształtowali go inni, potem - nikomu się to już nie uda. Pomijając oczywiście interwencję nadprzyrodzoną.

Pozostaje teraz odpowiedź na pytanie - jak. Nie jesteśmy zawieszeni w próżni i od razu trzeba powiedzieć, że istnieje wiele przydatnych ideologii bądź religii, które ułatwiają kształtowanie własnego światopoglądu. Pierwszą zatem rzeczą niezbędną do wybrania sobie właściwej formy jest zapoznanie się z tym wszystkim, czego już ludzkość dokonała. Jako lekturę niezbędną sugerowałbym "Historię filozofii" Tatarkiewicza. Książka ta pozwoli na zapoznanie się z historią ludzkiej myśli, po jej lekturze wzrasta też dystans do wielu "nowych" idei, jakimi od czasu do czasu bombarduje nas otoczenie. Jeżeli ktoś jest zdrowy, powinien też zacząć ćwiczyć jakąś sztukę samoobrony, np. KravMaga. Nie chodzi tu o to, aby stać się niezwyciężonym fighterem, tylko by czuć się w miarę pewnie. Sztuka walki rozwija ciało najbardziej harmonijnie. Zalecałbym taką, która nie wprowadza własnej filozofii duchowej. Po zapoznaniu się z dorobkiem umysłowym ludzkości, warto też przeczytać książkę "Rewolucja w uczeniu" G. Dryden i J. Vos. Jest to książka traktująca m.in. o tym jak uzupełnić luki w wiedzy. Dobrze byłoby nauczyć się posługiwać Googlami.
Jeśli chodzi o mnie, zmuszam się do przeczytania każdego "Świata nauki" i szukam w internecie wszystkiego, czego nie zrozumiałem, lękając się zardzewienia umysłu. Mam też swoich ulubionych autorów, do których sięgam, kiedy mam na to ochotę.
Liczne dyskusje, udzielanie się na forach, ogólnie - gimnastykowanie umysłu jest po prostu niezbędne.


Pt sty 25, 2008 1:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL