Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 14, 2025 23:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 mogę się jeszcze przydac tylko komu? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sty 27, 2008 12:56
Posty: 18
Post wyjaśniam
Kochani!
Przykro,że takie rady i posądzenia o kłamstwo znajduję na katolickim forum.
Cóż wszystko wyjaśniam!!
1) Tak korzystam z komputera,ale nie jest on mój podobnie jak mieszkanie.
Mój mąż jest jedynym właścicielem mieszkania i może mnie z niego wyrzucić.
Poza tym ma problemy z własną psychiką po utracie pracy. Ze względu na moją chorobę -moja 18 letnia córka mieszka z moimi rodzicami i choć widują ja często wyobraźcie sobie jak cierpię. Nie mam rodzeństwa a moi rodzice ledwo wiążą koniec z końcem.Moje drugie małżeństwo okazało sie pomyłką,a miłość zamieniła sie u mojego męża jedynie w pogardę nad chorą kobietą.
2) Pisałam o Tarocie. Ale chyba żadne z Was nie doczytało do końca! To był kolejny chory pomysł mojego męża,żebym zarabiała pieniądze w domu! Niestety karty zostały spalone a ja nie dałam sie w to wciągnąć.
3) Składanie długopisów ?! To chyba jakieś żarty! Ja naprawdę od lat szukam pracy w domu i dziwię się,że nie wiecie,ze tego rodzaju oferty to tylko zwykłe oszustwo!świadczy to o tym,że nigdy Wy pracy nie szukaliście!
4) Nigdy nikomu niczego nie zadzrosciłam oprócz..zdrowia! Nie dla mnie luksusy i dobra materialne.Cenie wiarę,miłość ,szacunek i zrozumienie,uczciwośc i dobroć w kazdej postaci.
5) Tych ostrych ale prawdziwych słów nie kieruję do tych z Was,którzy naprawdę chcieli mi pomóc-z takimi ludxmi chciałabym utrzymywać kontakt.Co do pozostałych..moze sie okazać,że ta ,którą posadzaliście o kłamstwa i cwaniactwo jest wspaniałą ciepłą kobietą i nie warto było jej tak atakować:-(


Wt sty 29, 2008 22:18
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Mój mąż jest jedynym właścicielem mieszkania i może mnie z niego wyrzucić.

Jeżeli jest Twoim mężem i nie macie zrobionej intercyzy majątkowej...to jesteście współwłaścicielami mieszkania. Jako osoba wykształcona powinnaś o tak prostej sprawie wiedzieć. Oprócz tego ciąży na nim obowiązek alimentacyjny względem Ciebie i córki. To też jest znane każdej osobie o wykształceniu powyżej gimnazjum.




Cytuj:
Składanie długopisów ?! To chyba jakieś żarty! Ja naprawdę od lat szukam pracy w domu i dziwię się,że nie wiecie,ze tego rodzaju oferty to tylko zwykłe oszustwo!świadczy to o tym,że nigdy Wy pracy nie szukaliście!


No i kolejny raz się mylisz!!! Mój dobry przyjaciel jest osobą niepełnosprawną i od lat dorabia sobie do renty właśnie w taki sposób - długopisy, koperty itp.

Cytuj:
Tych ostrych ale prawdziwych słów nie kieruję do tych z Was,którzy naprawdę chcieli mi pomóc-z takimi ludxmi chciałabym utrzymywać kontakt.Co do pozostałych..moze sie okazać,że ta ,którą posadzaliście o kłamstwa i cwaniactwo jest wspaniałą ciepłą kobietą i nie warto było jej tak atakować


Szmery-bajery. Nikt cię nie posądza o kłamstwa, ale sama sobie wystawiasz dziwaczne świadectwo.
Piszesz, że byłaś dziennikarką, a więc osobą obytą, wykształconą, a z Twoich postów wynika, że nie znasz podstaw prawnych. Dziwna sprawa i podejrzana.

Zbyt stary internauta ze mnie, by na takie płaczliwe posty reagować emocjonalnie. Nie jestem zimnym głazem, ale uwierzyć mogę tylko wtedy gdy spojrzę w oczy. Pisane teksty na dodatek anonimowo już dawno na mnie nie działają i radze innym by też byli wobec nich sceptyczni. Szczególnie wtedy gdy zawierają sprzeczności. Jak w twoim wypadku.


Wt sty 29, 2008 23:25
Post 
Profos, trochę przesadziłeś z tą wiedzą o przepisach prawa.
Jestem moderatorem na forum prawnym i wierz mi, że znajomość prawa u polskich obywateli jest nikła i nie zależy od poziomu wykształcenia.

A teraz do autorki.
Napisz co z tym mieszkaniem, bo siedziałem dużo w przepisach kodesu cywilnego i prawa rodzinnego i mógłbym (przy pomocy Profosa także) coś poradzić-zaradzić.
Prawo jest w wielu przypadkach po Twojej stronie, ale z powodu jego nieznajomości nie potrafisz uruchomić tego oręża i korzystać z dobrodziejstwa zapisów tego prawa.
Czy to mieszkanie nabył małżonek przed ślubem, czy po, lub czy była to darowizna wyłącznie na jego rzecz?
Z mieszkania nie może Ciebie wyrzucić nawet jeśli to wyłącznie jego majątek , no chyba że po rozwodzie, to wtedy tak. (pod warunkiem, że jest to jego majątek odrębny, a do tego musimy dojść)


Śr sty 30, 2008 7:48
Post 
I jeszcze jedno.
też mi się nie przelewa, ale nie narzekam, bo uważam, że jeżeli mam komputer i Neostradę, to do najbiedniejszych nie należę.
Kiedyś przymierzałem sie do składania długopisów, ale jak policzyłem, że pz całą rodzina przez weekend będę musiał je składac i otrzymam aż 50 zł to sobie podziękowałem.
Żadna praca chałupnicza szeroko reklamowana nie jest specjalnie lub w ogóle opłacalna, bo gdyby była to by ją rozdawano po cichu jak ciepłe posadki, a nie szeroko reklamowano.
Tego typuy zajęcie jest dobre dla ludzi, którzy maja dochód w rodzinie 100-200 zł na osobę, lub klepią biedę i żyją o wodzie i chlebie.
Wtedy tak.
W każdym innym, to bzdura.
Inną sprawą jest fakt, iz mając dostęp do internetu (tak jak Ty) możesz jako dziennikarka podjąć prace na zlecenie (o dzieło) na odległość, bez wychodzenia z domu.
Teraz wszystko można załatwić drogą elektroniczną.


Śr sty 30, 2008 7:57

Dołączył(a): N sty 27, 2008 12:56
Posty: 18
Post 
Witam!
Profos! Nie wiem po co przesiadujesz na tym forum?! żeby gnębić osoby,które już i tak są w głębokiej depresji?! Przez 10 lat byłam dziennikarką i prezenterką w lokalnej stacji radiowej-nikt nie wymagał ode mnie znajomości prawa na tyle na ile Ty sie nim popisujesz. Poza tym istnieją rodziny w luksusowych mieszkaniach -gdzie mąż ma wszystko a żona dostaje talerz zupy-przyczyną jest charakter faceta i u mnie tak jest.Nie proszę o litość,ale też nie pozwolę by ktokolwiek zarzucał mi kłamstwo.Co do składania długopisów-podaj adres może i ja zarobię COKOLWIEK! Co do mieszkania to nieistotne-bo nie prosiłam o pomoc w jego kwestii-pytałam tylko co może zrobić kobieta w mojej sytuacji,zeby cokolwiek zarobic w domu..


Śr sty 30, 2008 13:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
No dobrze.
1. Możesz pisać nadal artykuły, nawet do internetu. Fakt, trzeba umieć się "przebić" by robić to odpłatnie. Ale po przerwie w pracy może warto się też nieodpłatnie "wprawić". Napisz kilka próbek, roześlij razem z CV do gazet (sporo gazet prowadzi też elektroniczne wersje).
2. Składanie długopisów, czegokolwiek. No jest to praca, zazwyczaj mało płatna, łatwo się narazić na oszustwa, trzeba uważać. Jeśli ktoś ma rzetelne namiary na możliwość takiego zarabiania, może Ci poda. Zawsze to coś.
3. Możliwość przekwalifikowania? Masz jakąś? Niektóre rzeczy można robić w domu. Np. grafika komputerowa (no ale nie polecam aż takiej zmiany, bo pewnie nie miałabyś w tą akurat stronę możliwości działania... ale może?).
4. Allegro. Nie dorobisz się na tym, ale pod warunkiem dobrego wpasowania się w rynek można sobie zarobić na kieszonkowe wydatki. Problem jest tylko w tym, że jednak wymaga to trochę ruszania się, zamawiania/wysyłania różnych rzeczy, może i odbierania z hurtowni. Nie wiem do jakiego stopnia poważna jest Twoja choroba i jak często faktycznie z domu wychodzisz. W ogóle? Raz dziennie na zakupy? Raz w tygodniu? Raz w roku?
5. Jako dziennikarka powinnaś być dobrą polonistką. Może mogłabyś udzielać korepetycji. Z tym że chętni musieliby raczej przychodzić do Ciebie do domu, a Ty musiałabyś sobie conieco przypomnieć, wykazać talent pedagogiczny i cierpliwość. Ale popyt na to, szczególnie teraz przed maturami - jest.

Wybacz że nie doradzam nic konkretnie. Po prostu po raz kolejny zbieram myśli i wypisuję co mi przychodzi do głowy. Co być może (ale nie na pewno) mogłabyś robić. Nie reaguj tak nerwowo. Wszyscy próbujemy pomóc, każdy tak jak może, jakie metody uważa za słuszne, wykonalne.

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Śr sty 30, 2008 13:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 27, 2008 12:56
Posty: 18
Post dzękuję
Próbowałam i próbuję nadal tego wszystkiego-dostałam propozycję dość interesującą gdzie wykorzystane zostaną moje umiejetności dziennikarskie,ale wciąż czekam na decyzję.
Nie reaguję nerwowo..po prostu kiedy człowiek jest załamany -wszystko go rani... :-(


Śr sty 30, 2008 13:45
Zobacz profil
Post 
yesterdays napisał(a):
Przez 10 lat byłam dziennikarką i prezenterką w lokalnej stacji radiowej-nikt nie wymagał ode mnie znajomości prawa na tyle na ile Ty sie nim popisujesz. (...) Co do mieszkania to nieistotne-bo nie prosiłam o pomoc w jego kwestii-pytałam tylko co może zrobić kobieta w mojej sytuacji,zeby cokolwiek zarobic w domu..[/i][/b]

Po pierwsze to widać, że z wysokiego konia spadłaś, więc takiej osobie ciężko dogodzić z propozycjami pracy.
Po drugie, nie pisz, że mieszkanie to sprawa nie istotna, bo sama podniosłaś ten problem jako ważny (vide groźba wyrzucenia z domu), więc nie obracaj kota ogonem i teraz nie bagatelizuj problemu, bo akurat w tym momecie jest Ci to wygodne.
Bądź konsekwentna w tym co piszesz.
Po trzecie, to nie ma co sie obrażać, bo jak się pisze na publicznym forum o swoich problemach, to każdy ma prawo wyrazić swoją opinię.
Jak nie chcesz w przyszłości narażać się na niepochlebne lub nie wygodne dla Ciebie opinie, to w ogóle zachowaj swoje problemy dla siebie.

Czasami jak siedzimy w necie na forum, to wydaje nam sie, iż jest to kameralne pomieszczenie z gronem potencjalnych (samych) przyjaciół, a to jest złudne wrażenie, bo piszesz w internecie, gdzie do danej publikacji ma dostęp cały świat i nie w przenośni, ale dosłownie.
Obnażasz się ze swoimi problemami przed całym światem, a chcesz ograniczyć wypowiedzi, tylko do grona osób Tobie przychylnych.
To nie przytulna kawiarenka, tylko ogromne boisko o rozmiarach globu ziemskiego. Pamietaj o tym zanim zaczniesz coś następnego pisać.


Śr sty 30, 2008 15:11

Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29
Posty: 328
Post 
Zajrzyj tu:

http://ipon.pl/ogloszenia/?ak=po&bid=11&pbid=34

http://www.sprawni.caritas.pl/news.php?id=5142&d=62

http://www.zpchr.pl/?url=p_ogloszenia&q ... -zatrudnie

Zdobądź informacje na temat telepracy, zapoznaj się również z telechatkami. I jeszcze jedno, istnieje taka instytucja o nazwie PFRON, tam również zajrzyj.

Pozdrawiam życząc determinacji w poszukiwaniach. :)

_________________
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).


Śr sty 30, 2008 16:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 27, 2008 12:56
Posty: 18
Post Do Anuli
Anula-jestes po prostu kochana - z całego serca Ci dziekuję!!!!!!!!!!!!!!


Śr sty 30, 2008 22:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 27, 2008 12:56
Posty: 18
Post do osirisa
NIe wiem-dlaczego chcesz mnie zniechęcić i pogrążyć?! Taki już masz charakter? Pisałam o mieszkaniu,by naświetlić moją ogólną sytuację-nie po to by akurat na ten temat się użalać.Chcę znaleźć jakieś zajęcie -bo nie jestem zarozumiałą redaktorką za jaką mnie masz..Tak 4 lata temu zarabiałam na rękę ponad 3 tysiące,ale nie ma po tym śladu-leki i leczenie..Czy tego mi zazdrościsz?!Takiego bólu i strachu nie życzę nikomu.Masz rację forum to globalny dostęp,ale także życzliwi ludzie z całego świata..Chciałabym,zebys Ty był wśród nich..:-)


Śr sty 30, 2008 22:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Yesterdays, rozumiem, że możesz ulegać emocjom, ale nie pisz pogrubieniem wszystkich swoich wypowiedzi bo to wygląda jakbyś krzyczała.

A już przechodząc do meritum. Piszesz:

Cytuj:
dostałam propozycję dość interesującą gdzie wykorzystane zostaną moje umiejetności dziennikarskie,ale wciąż czekam na decyzję


Myślę, że już po tym widać, że nie masz powodu by się załamywać. Jeśli dostajesz dobre propozycje pracy odpowiadające twoim umiejętnościom dziennikarskim to znaczy, że nie jest źle i nie jesteś skazana na bezrobocie, ani na pracę, której nie lubisz. A to naprawdę wiele. Najważniejsze żebyś pamiętała, że masz kwalifikacje i doświadczenie i prędzej czy później ktoś to dostrzeże. Nawet jeśli nie na takich warunkach i nie za takie pieniądze jak wcześniej. Ale z tego co piszesz, nie oczekujesz równie dobrych warunków finansowych. :)

W szukaniu pracy bardzo ważne jest żeby potrafić pokazać swoje zalety i korzyści dla pracodawcy. Jeśli żyjesz w depresji to może utrudnić ci efektywne szukanie pracy. Piszesz, że twoim rodzice ledwie związują koniec z końcem, a mąż chce cię wyrzucić, ale pomyśl o tym, że w ostateczności wrócisz do nich, że nie wylądujesz na dworcu. Poza tym on nawet prawnie nie może cię wyrzucić jak zauważyli profos i osiris. To pewnie sztampa i banał co teraz powiem, ale przekonanie o własnych możliwościach i optymizm naprawdę pomaga w zdobywaniu pracy, bo to zwykle wychodzi na rozmowach kwalifikacyjnych, czy ktoś cierpi na depresję i fatalistycznie patrzy w przyszłość czy nie.

profos20 napisał(a):
Mój dobry przyjaciel jest osobą niepełnosprawną i od lat dorabia sobie do renty właśnie w taki sposób - długopisy, koperty itp.


I ile na tym miesięcznie zarabia?

_________________
www.onephoto.net


Cz sty 31, 2008 2:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 27, 2008 12:56
Posty: 18
Post to nie jest tak do końca
Witaj! Piszac pogrubionym tekstem wcale nie mam wrażenia,że krzyczę :-) Praca a właściwie jej propozycja -pojawiła się właśnie teraz po blisko 4 latach poszukiwań.Nie liczę na tzw kokosy i nie czekałam by ktoś tu zaoferował mi pracę w Białym Domu..po prostu pomyslałam,że może ktos o czymś słyszał i może mi o tym napisać-nie mogę do chwili obecnej zrozumieć skąd te ataki od niektórych osób.. :cry: Redakcja pewnej poczytnej strony chce mi zaoferować duzy projekt do realizacji.Myslę,że Pan Bóg mnie wysłuchał:-)


Cz sty 31, 2008 22:56
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
po blisko 4 latach poszukiwań


To ponad tysiąc (1460 mniej więcej) dni. Ile z nich poświęciłaś na konkretne poszukiwania?
Akurat mam taka pracę w której kreatywność jest podstawą i wiem jak to wygląda. Nie epatuj więc czterema latami.

Cytuj:
nie czekałam by ktoś tu zaoferował mi pracę w Białym Domu


"Biały Dom" to akurat pensja państwowa, a więc niezbyt wygórowana. Na Wall Street można zarobić kilkadziesiąt razy więcej...

Cytuj:
Profos! Nie wiem po co przesiadujesz na tym forum?!


Przesiaduję na wielu forach i jedno czego mnie nauczył internet to...sceptycyzm. Nie wierzę w necie nikomu!!! Szukanie pomocy za pomocą For, jest dla mnie niepoważne.

Cytuj:
NIe wiem-dlaczego chcesz mnie zniechęcić i pogrążyć?! Taki już masz charakter?


Nikt!!! Ani Ja, ani osiris nie chcemy cię pogrążać. Już wystarczająca sama się pogrążasz. Proponujemy ci konkretne rozwiązanie! Pomoc psychologiczna, a nie użalanie się w anonimowy sposób na Forum publicznym.
Pomoc psychologa nie oznacza, że ktoś jest "czubkiem", a w przypadku depresji jest NIEZBĘDNA.

Jeżeli chodzi o przepisy prawne. Nikt od Ciebie nie żąda znajomości artykułów, paragrafów. Jednak jako osoba z wyższym wykształceniem powinnaś znać sie na podstawach. No chyba, że w Polsce wyższe wykształcenie jest tak kiepskie jak o tym mówią i absolwenci uczelni z tytułem magistra nadają się tylko na zmywak w Anglii...


Cz sty 31, 2008 23:50

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 18:31
Posty: 228
Post 
profos, idź się leczyć

_________________
Wierzę w Boga. W Boga bez twarzy.


Pt lut 01, 2008 8:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL