Autor |
Wiadomość |
eldan
Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 18:31 Posty: 228
|
sumienie jest elastyczne, może być szeroki, wąskie... średnie
W każdym bądź razie to od nas zależy, jak szerokie będzie to sumienie i cio będziemy uważać za moralne, a co już nie.
_________________ Wierzę w Boga. W Boga bez twarzy.
|
Pn lis 19, 2007 23:50 |
|
|
|
 |
aleksab
Dołączył(a): So lis 24, 2007 15:34 Posty: 8
|
 Re: SUMIENIE....?
gdu napisał(a): Witajcie,
zawsze wydawalo mi sie ze sumienie jest ostateczna wyrocznia, w sprawach co do ktorych pojawiaja sie watpliwosci,
ostatnio doszlam jednak do wniosku, ze takie odwolywanie sie do sumienia jest niesprawiedliwe: juz tlumaczę
Bylam wychowywana dosc surowo, pod wzgledem religijnym, obyczajowym, szacunku dla starszych i td ciesze sie z tego, ale widze ze wlasnie to wychowanie uksztaltowalo moje sumienie, ktore wielokrotnie sprawia ze ok- postepuje w zgodzie z nim, ale byc moze zupelnie niepotrzebnie, bo granica tego co dobre a co zle jest o wiele "dale" (tj. moglabym pozwolic sobie na wiecej). to tak jakby rodzice kazali Wam przynosic przyslowiowo same piatki, a Wy czulibyscie sie straszliwie winni ze zawiedziecie ich 4+
stwierdzam ze nie umiem podolac oczekiwaniom wszystkich ludzi ktorych nie chce zawiesc prowadzi to do konfliktu sumienia i takich dni jak dzis, przygnebiajacych
a czy ty mozesz byc zóprłnie pwna że ta granica jest o wiele dalej........NIE
ta granica jest zatarta nie ma dokładnej granicy tu sie kończy dobre i zaczyna złe...... mize akurat robisz to dobrze ..............
|
Wt gru 11, 2007 19:24 |
|
 |
Story
Dołączył(a): Wt sty 08, 2008 18:00 Posty: 42
|
Czy uważacie, że można postępować wbrew własnemu sumieniu, jeżeli Kościół od nas tego wymaga?
|
N sty 27, 2008 17:23 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Story napisał(a): Czy uważacie, że można postępować wbrew własnemu sumieniu, jeżeli Kościół od nas tego wymaga?
KKK 1782 Człowiek ma prawo działać zgodnie z sumieniem i wolnością, by osobiście podejmować decyzje moralne. "Nie wolno więc go zmuszać, aby postępował wbrew swojemu sumieniu. Ale nie wolno mu też przeszkadzać w postępowaniu zgodnie z własnym sumieniem, zwłaszcza w dziedzinie religijnej " (Sobór Watykański II, dekl. Dignitatis humanae, 3).
KKK 1800 Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia.
A więc Kościół nie wymaga postępowanie wbrew sumieniu.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt lut 01, 2008 20:15 |
|
 |
Annnika
Dołączył(a): Śr lis 22, 2006 15:18 Posty: 318
|
Natomiast nie ulega wątpliwości, że w dużej mierze sami swoje sumienie "wychowujemy", kształtujemy - więc trzeba uważać i raczej zastanowić się, z jakiego powodu moje sumienie sprzeciwia się nauczaniu Kościoła.
|
Pt lut 01, 2008 21:13 |
|
|
|
 |
Story
Dołączył(a): Wt sty 08, 2008 18:00 Posty: 42
|
Cytuj: A więc Kościół nie wymaga postępowanie wbrew sumieniu.
Czasami (nie mówię, że to częste) niestety wymaga.  Proszę nie proście mnie o podanie przykładu, bo to dosyć osobiste.
|
Pt lut 01, 2008 22:45 |
|
 |
nieosiągalna
Dołączył(a): So lut 16, 2008 21:32 Posty: 8
|
Story napisał(a): Czy uważacie, że można postępować wbrew własnemu sumieniu, jeżeli Kościół od nas tego wymaga?
moim zdaniem takie postępowanie byłoby głupie. Tylko ludzie puści postępują jak ktoś im narzuci bez użycia własnego rozumu...tutaj dochodzą jeszcze wyrzuty sumienia (postępując wbrew sobie) ... dla mnie to konflikt tragiczny mający miejsce wewnątrz człowieka. Na pewno na krótką metę, gdyż żyć w konflikcie ze sobą NIE DA SIĘ.
|
N lut 24, 2008 13:44 |
|
 |
Gość1
Dołączył(a): Wt paź 09, 2007 19:58 Posty: 37
|
 Re: SUMIENIE....?
jeśli zabiegasz o życie Bogiem to łączność z Nim i ciągła przemiana serca powoduje kształtowanie się owego sumienia na Jego wzór to jest tym co nazywacie w tej dyskusji szumnie nauką KK, a dysonans między nią a sumieniem nie mówi o niczym innym jak o tym, że nie poznało się Jezusa
Poznaje się Go na modlitwie Słowem, wchodzi się wtedy na drogę, która pomaga w kształtowaniu sumienia ponad to co otrzymaliśmy w procesie wychowania jako dziecko
chyba że gdu świadomie chcesz się na tym etapie zatrzymać
jeśli tak to współczuję, bo dla mnie zdanie o tym, że konflikt sumienia u Ciebie powoduje niemożność podołania oczekiwaniom innych znaczy, że niestety Twoje sumienie jest b.niedojrzałe, bo nie osiągnęło nawet stanu niezależności, a zatem nie zna pojęcia odpowiedzialności więc o czym tu mówić, gdy jest podstawowy problem z rozeznaniem o winie (skoro czujesz się winna gdy nie spełniasz owych oczekiwań a nie gdy popełnisz grzech)
nieosiągalna masz całkowitą rację, że nie da się żyć wbrew sobie
dlatego wybór wiary w KK niesie ze sobą wybranie Jezusa i odpowiedzenie na Jego wezwanie do naśladowania, jeśli tego nie ma to ZAWSZE będzie taki czy innych konflikt wewnętrzny, że coś mi nie pasi w nauce KK, a lepiej być zimnym niż letnim
i proszę nie mylić życia "wbrew sobie" z "zapieraniem się siebie" 
|
N lut 24, 2008 20:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|