Powiedzialabym, że można.
Od wielu lat z rodzina zaczynamy świętować w domu Wielkanoc po powrocie z wieczornej Liturgii- czyli tak ok 23 zwykle

Zamiast śniadania wielkanocnego mamy wielkanocną kolację. Dluuugą i radosną. Ostatnio nawet przekalkowaliśmy w wigilii Bożego Narodzenia pomysl "kolędowania"- śpiewaliśmy sobie pieśni o Zmartwychwstaniu
Tylko, czy pójście na imprezę nie będzie Ci przeszkadzać w skupieniu się na tym, co najważniejsze? Na radości ze zbawczego dziela Jezusa? Oceń to sam(a).