Autor |
Wiadomość |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
danbog napisał(a): Seweryn Cytuj: Wiec widzisz jakich okropnych rzeczy dopuszczali się ludzie żyjący bez Boga. To mnie utwierdza, że wiara jest słuszną drogą . Możemy mieć tylko nadzieję , że umęczeni przez niewierzących , otrzymali zbawienie i życie wieczne. Ponieważ wciąż podnosisz ten argument , pozwole wrócić sobie do naszej przykrej rozmowy prowadzonej wcześniej w tym wątku . Twierdzisz jakoby nazistowscy faszyści byli ludzmi "żyjącymi bez boga " . Jest to ewidentne kłamstwo . To w imie boga właśnie wzywano do realizacji planów Hitlera . Hitler był katolikiem i realizował w praktyce katolicką wizje świata . Kościół Katolicki umożliwił mu przejęcie wladzy , wspierał w walce z bezbożnym komunizmem , bezbożnym liberalizmem , bezbożnym [ zdaniem katolików oczywiście ] żydostwem i bezbożnym homoseksualizmem . No i oczywiście z całą resztą bezbożników , bo jak wiadomo " kto nie jest z nami - jest przeciwko nam " . Gdy już walka była przegrana kościół w imie boga ratował resztki faszyzmu ewakułując go poza Europe . To właśnie religijne [ czyli bezsensowne ] rozumienie przykazania miłości bliźniego , nakazywało ludziom z napisem "Gott mit uns " na pasach mundurów ucieleśniać rozkaz swego boga [ wydającego rozkazy poprzez wodza i papieża ]. Dlatego twierdze , że wśród fanatycznych nazistów prędzej można było spotkać fanatyka religijnego , niż ateiste [ co ze względu na mniejszościowy charakter ateizmu nie jest niczym dziwnym ] . Jeśli chcesz wykazywać za pomocą tak "niskich chwytów" wadliwość ateizmu , to masz dość przykładów sensownych . Co do Nazizmu [ czy faszyzmu wogóle ] , to "strzeliłeś kulą w płot" , bo to akurat wynik postrzegania świata przez pryzmat wiary . Pozdrawiam .
Danbogu jaki to ma zwiazek z tym ,że człowiek który morduje nie kieruje sie prawami Bożymi i nie przestrzega dekalogu ,a co za tym idzie żyje bez Boga . Więc człowiek ten choć będzie zwał się napoleonem czy sługą Bożym nie znaczy że niem będzie . Jeśli ty powiesz że jesteś biskupem , a nie wierzysz w Boga to czy to znaczy, że biskupi niewierzą w Boga ? Oczywiście że nie . Więc to kim jest dana osoba określają jego czyny a nie tylko słowa . Czyny nazistów okreslają , że żyli bez Boga niezależnie od tego czy uważali się za napoleona czy Katolika.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt lut 26, 2008 10:57 |
|
|
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Tu chodzi o to by zapobiec krzywdzie innych. Po co strażacy ratują ludzi? Przecież to nie wina strażaka ze wybuchł pożar.Mimo to on i tak pomaga.
Normalny człowiek udziela pomocy jeśli może.
Tu wina nie ma nic do rzeczy. Bo jeśli kogoś chce zabić chory psychicznie czy zwykły przestępca to i tak obu należy powstrzymać.
Może Bóg nie pomaga bo Boga nie ma.
|
Wt lut 26, 2008 10:59 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
R6 napisał(a): Tu chodzi o to by zapobiec krzywdzie innych. Po co strażacy ratują ludzi? Przecież to nie wina strażaka ze wybuchł pożar.Mimo to on i tak pomaga. Normalny człowiek udziela pomocy jeśli może. Tu wina nie ma nic do rzeczy. Bo jeśli kogoś chce zabić chory psychicznie czy zwykły przestępca to i tak obu należy powstrzymać. Może Bóg nie pomaga bo Boga nie ma.
Wielu ludzie nie pomaga czy to znaczy że ich nie ma? Ty też nie jesteś na misji niosąc pomoc tak jak słudzy Boga ,czy to znaczy że cię nie ma?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt lut 26, 2008 11:08 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
tak.jeżeli komuś nikt nie pomaga widać nie ma mu kto pomóc więc pomagający nie istnieje, bo gdyby istniał to by pomagał.
|
Wt lut 26, 2008 11:46 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Bóg jest i nie pomaga. Patrzył sobie jak Mengele kroi żywcem więźniów.
To mnie przekonałeś
|
Wt lut 26, 2008 11:53 |
|
|
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Idiota napisał(a): tak.jeżeli komuś nikt nie pomaga widać nie ma mu kto pomóc więc pomagający nie istnieje, bo gdyby istniał to by pomagał.
Ale w czym by pomagał?
|
Wt lut 26, 2008 12:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
myślę że zasłonił oczy...
wiesz on jest bardzo wrażliwy na ludzkie cierpienia 
|
Wt lut 26, 2008 12:13 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
R6 napisał(a): Bóg jest i nie pomaga. Patrzył sobie jak Mengele kroi żywcem więźniów. To mnie przekonałeś
Bóg pomógł wielu ludziom mnie np. uzdrowił .Wierzę ,że umęczeni i krojeni przez niewierzących więźniowie znaleźli pocieszenie i życie wieczne z Bogiem. Więc tym bardziej nieprawdą jest, że Bóg nie pomaga.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt lut 26, 2008 12:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
mordowani przez więżących szli natomiast do piekła! 
|
Wt lut 26, 2008 12:18 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Idiota napisał(a): mordowani przez więżących szli natomiast do piekła! 
Człowiek przestrzegający dekalogu i zasad Bożych nie morduje . Ateiści nie uznają zasad Bożych.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt lut 26, 2008 12:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
morduje.
tylko nazywa to "poświęceniem dla ojczyzny i boga".
|
Wt lut 26, 2008 12:26 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
No tak nie ma to jak być ofiarą eksperymentów. Na pewno Żydzi myśleli wtedy o tym ze pójdą do nieba. A ci co trafili od razu do komór gazowych, dziękują teraz Bogu ze ich dał wywieźć do obozu bo stamtąd to już poszli od razu do nieba.
Wszystko można zrobić człowiekowi byleby trafił do nieba i wtedy jest happy end? Nie można było mu zaoszczędzić bezcelowego cierpienia? Nie mógł ich zbawić zanim byli męczeni. Taki litościwy?
Dziękuje za niebo jeśli mam do niego trafić taką drogą.
I dajcie już spokój z tymi niewidzialnymi dodatkami
|
Wt lut 26, 2008 12:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
idąc "logiką" Seweryna można dość do wniosku, że śmierć z rąk hitlerowców to był kawał szczęścia!
|
Wt lut 26, 2008 13:07 |
|
 |
Atei
Dołączył(a): Pt wrz 28, 2007 10:19 Posty: 314
|
Gdybym widział, że ktoś potrzebuje pomocy to bym mógł pomógł, na tyle na ile potrafię. Gdybym widział, że banda kiboli ma zamiar pobić starszego dziadka, to wezwałbym pomoc, a nie bezczynnie patrzył co się dzieje. Bóg w takiej sytuacji patrzy się i przygląda. Bóg chyba jest wszechmocny? Tak? Ja nie jestem wszechmocny, a przynajmniej starałbym sie coś zaradzić, aby nie doszło do nieszczęścia.
...a Bóg patrzy się i nie reaguje.
Holokaust jest dowodem na to, że Bóg nie jest miłosierny.
_________________ Wierzę w naukę i rozum.
Przychodzi taki moment, kiedy naukowiec z uśmiechem na twarzy mówi: "to niemożliwe, to cud!". Po chwilach podniecenia przychodzi czas wytrwałych poszukiwań, aby w końcu ktoś mógł krzyknąć: "wiem!".
|
Wt lut 26, 2008 13:21 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Seweryn !
Cytuj: Danbogu jaki to ma zwiazek z tym ,że człowiek który morduje nie kieruje sie prawami Bożymi i nie przestrzega dekalogu ,a co za tym idzie żyje bez Boga . Więc człowiek ten choć będzie zwał się napoleonem czy sługą Bożym nie znaczy że niem będzie . Jeśli ty powiesz że jesteś biskupem , a nie wierzysz w Boga to czy to znaczy, że biskupi niewierzą w Boga ? Oczywiście że nie . Więc to kim jest dana osoba określają jego czyny a nie tylko słowa . Czyny nazistów okreslają , że żyli bez Boga niezależnie od tego czy uważali się za napoleona czy Katolika.
Taki , że bóg [ załóżmy roboczo że istniejący ] nie odzywa się od tysięcy lat .
Prawa boże [ przykazania ] to lakoniczny i niezrozumiały bez interpretacji tekst .
Interpretacja jest zaś różnoraka , czego najlepszym przykładem mordy w imie boże .
W istocie dopiero ateistyczny [ czyli humanistyczny ] punkt widzenia pozwala potępić nieuzasadnione mordy ludzi .
Odwoływanie się do boga [ i jego rzekomej , z definicji dobrej i nieomylnej , woli ] pozwala zaś uzasadnić każde bestialstwo .
Dlatego twój argument że : Prawa boże zabraniają mordować , więc każdy kto morduje z definicji jest niewierzący - jest zupełnie chybiony .
Jest to tylko twoja prywatna interpretacja , która może i przynosi Ci chlubę , tyle że nie koniecznie tyczy się ideii boga wyznawanego przez innych ludzi .
Istnieją konkretne przykłady mordowania w imie boga , będącego w interpretacji dokonujących tych czynów ludzi wypełnianiem woli bożej .
No chyba że chcesz powiedzieć , że istniejące dotąd religie nic o bogu nie wiedzą i dopiero nasze humanistyczne spojrzenie nadaje właściwy sens idei boga .
Tylko że w tym rozumowaniu tkwi niekonsekwencja/niespójność .
No bo dlaczego stawiający na piedestale człowieka , humanizm miał by definiować religie stawiającą na pierwszym miejscu boga ?
Sens twojej wypowiedzi sprowadza się do tego że :
Ateiści mordują ludzi [ np w ramach holokaustu ] .
Jest to twierdzenie równie idiotyczne [ a właściwie o wiele bardziej ] jak to że : Wierzący mordują innych ludzi [ np w ramach holokaustu ] .
Dlatego nazwałem tego typu zabiegi "chwytami poniżej pasa " .
Pozdrawiam .
|
Wt lut 26, 2008 15:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|