Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 19:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 obojętność 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 23:54
Posty: 96
Post 
Rita napisał(a):
Jednak jaki cel ma człowiek obojętny na zło?
Ludzi obojętnych możemy podzielić na takich, którzy są obojętni, bo w przeciwnym razie coś by na tym stracili albo czymś ryzykowali i na takich, którzy nie tracą nic, bądź prawie nic. Podczas gdy pierwszą postawę można z łatwością zrozumieć, to drugiej wytłumaczyć już tak prosto się nie da. W zasadzie w ogóle nie da się wytłumaczyć. Czy patrzenie na krzywdę drugiego człowieka, gdy nic nie stoi na przeszkodzie byśmy nie pozostali obojętni, da się w ogóle jakoś zrozumieć, usprawiedliwić?

Przede wszystkim - nie myl obojętności (krańcowo: znieczulicy) ze strachem.


N mar 09, 2008 0:24
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Przede wszystkim - nie myl obojętności (krańcowo: znieczulicy) ze strachem

Nie mylę.
Z tym, że tu też jest kwestia tego, czym się kierujemy w danym momencie: strachem, czy właśnie obojętnością. Oczywiście, że człowiek może sobie wytłumaczyć: nie pomogłem, bo może by mi się coś stało, ale chyba często to jest tylko tłumaczenie.
Poza tym, akurat drastyczne sytuacje zdarzają się stosunkowo rzadko. Za to często mamy sytuację, o których wiemy, ale sie nie wtrącamy, bo to jest wtykanie nosa w nie swoje sprawy (jak w przypadku przemocy w rodzinach) albo w sytuacji gdy ktoś leży na ulicy, bo na pewno ktoś inny się zainteresuje...


N mar 09, 2008 17:03

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Bierność w opisanych przez Ciebie przypadkach wynika raczej ze strachu przed konsekwencjami działania, przed tym jak zmienią one nasze życie (bo sąsiad na którego doniosę że bije żonę i mnie zaatakuje, bo bezdomny którego wezmę do domu zmieni cały mój tryb życia).


N mar 09, 2008 18:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Rita napisał(a):
Czy obojętność jest takim samym złem, czy może czymś gorszym niż to zło wobec którego jest ona neutralna.


A odpowiedzi "obojętność jest mniejszym złem niż to zło, wobec którego jest ona neutralna" ankieta nie przewiduje?

Rita napisał(a):
Ja myślę, że dużo prawdy jest w tym, że obojętność jest gorsza. Złodziej, gdy kradnie- kradnie w jakimś celu. Gdy jednak jesteśmy obojętni nie kierujemy się przecież żadnym celem. Po prostu jesteśmy zimni i nieczuli, pozbawieni tego, co czyni nas ludźmi- empatii w stosunku do innych.


Dla mnie takie rozumowanie to jakiś obłęd (o ile mogę sobie pozwolić na szczerość).

Rita napisał(a):
Czy więc obojętny zasługuje na miano człowieka?


To co proponujesz? Uznać obojętnych za podludzi i dążyć do ostatecznego rozwiązania kwestii obojętności? Może intencje masz dobre, ale tak bardzo przerysowujesz problem, że przekraczasz granice absurdu.

Wszystko moim skomnym zdaniem oczywiście ;)


N mar 09, 2008 23:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
cau_kownik napisał(a):
0bcy_astronom napisał(a):
albo wołam innych ludzi, albo wzywam policję, albo nie wiem, pomożesz pobitej i okradzionej osobie jak tamci pójdą o to chodzi.
Chodzi o to, żebyś nie był obojętny.


Wezwiesz policje, ale bedziesz pozniej swiadkiem, wiedzac, ze osilki dostana Twoj adres, imie i nazwisko?

Nie ma bohaterstwa za darmo, pytanie tylko, czy masz czym za nie zaplacic, zeby na swoim bohaterstwie nie poplynac.


Chodzi o to, żeby nie być obojętnym.
Jak ktoś jest np słaby i tchórzliwy to nie wezwie policji bojąc się tego co mówisz. Może zrobić co innego, nie wiem ich ale po prostu nie ma wychodzić z założenia - a mnie to wali ja nie mam z tym nic wspólnego.

Ale jak Ty to widzisz?
Dzień dobry jestem zbirem mogę dostać namiary na świadka?
Witam mogę dowiedzieć się kto jest świadkiem?
Przepraszam mam pytanie, w jaki sposób mogę się dowiedzieć kto jest świadkiem?

Wiem, że był przypadek gdzie informacje przeciekły, ale nikt normalnie nie dostanie takich informacji.

Ja nie mówię o byciu supermenem, ale człowiekiem nie będącym obojętnym na cierpienie drugiego człowieka.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Cz mar 13, 2008 22:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL