Czy Boga chrzescijanskiego mozna nazwac dobrym?
| Autor |
Wiadomość |
|
Joker
Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25 Posty: 201
|
Ależ prorocy nieustannie mówili o przyjściu Mesjasza i nastaniu nowych czasów,więc Izraelici byli dostatecznie poinformowani,że obecna sytuacja nie jest ostateczna. Z resztą wielu z ortodoksyjnych wyznawców religii starego testamentu nawróciło się na chrześcijaństwo w którym dostrzegli jej wypełnienie i spełnienienie proroctw.
Choćby św. Paweł-ortodoksyjny faryzeusz przedtem.
Ewangelja była głoszona nie tylko do prawdziwych Rzymian, a pod pewnymi względami świat był bardziej gotowy na Jej przyjęcie niż w czasach Mojżesza. Zgadzam się ze św Augustynem,że Rzym miał Opatrznościową misję - zjednoczenie znacznej części świata. Dzięki temu wystarczyło nawrócenie cesarza do nawrócenia wielu poddanych. Słynne drogi także były pomocne do głoszenia Ewangelji z zasady powszechnej roznym ludom a nie byłoby to możliwe za Mojżesza.
Ponadto choć z jednej strony było okrucieństwo jak wspomniałeś,to żywe były też tradycje filozofii antycznej których adeptom łatwiej było przyjąć chrześcijaństwo - platonizm,stoicyzm - bliskie monoteizmowi i uniwersalistyczne;także S Testament się upowszechnił wśród pogan dzięki Septuagincie z chyba IIIw pne.
|
| Cz lis 29, 2007 16:00 |
|
|
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Prorocy mówili różne rzeczy i różnie to można było interpretować więc nie nazwałbym tego dostatecznym poinformowaniem gdyby było dostateczne historia potoczyłaby się trochę inaczej nie uważasz ?
Cytuj: Z resztą wielu z ortodoksyjnych wyznawców religii starego testamentu nawróciło się na chrześcijaństwo w którym dostrzegli jej wypełnienie i spełnienienie proroctw. Choćby św. Paweł-ortodoksyjny faryzeusz przedtem. Nie tak znowu wielu słyszałem kiedyś, że były dwie grupy które się z sobą za bardzo nie zgadzały co zaś się tyczy św. Pawła to dla ciebie może być "nawróconym" dla mnie jest jednym z twórców tej religii więc przykład to raczej kiepski... Cytuj: Ewangelja była głoszona nie tylko do prawdziwych Rzymian, a pod pewnymi względami świat był bardziej gotowy na Jej przyjęcie niż w czasach Mojżesza. Zgadzam się ze św Augustynem,że Rzym miał Opatrznościową misję - zjednoczenie znacznej części świata. Dzięki temu wystarczyło nawrócenie cesarza do nawrócenia wielu poddanych. Słynne drogi także były pomocne do głoszenia Ewangelji z zasady powszechnej roznym ludom a nie byłoby to możliwe za Mojżesza. Nie chodzi o to czy łatwo było z nim dotrzeć do ludzi ale czy łatwiej było tym ludziom je przyjąć... Cytuj: Ponadto choć z jednej strony było okrucieństwo jak wspomniałeś,to żywe były też tradycje filozofii antycznej których adeptom łatwiej było przyjąć chrześcijaństwo - platonizm,stoicyzm - bliskie monoteizmowi i uniwersalistyczne;także S Testament się upowszechnił wśród pogan dzięki Septuagincie z chyba IIIw pne.
Tyle, że chrześcijaństwo upowszechniło się najpierw wśród biedoty ludzi którzy raczej niewiele wiedzieli o filozofii i wątpie by byli bardziej moralni niż Izraelici 2000 lat wcześniej którzy nie znali rozrywek które Rzymski lud tak uwielbiał."Na salony" chrześcijaństwo dostało się o ile pamiętam przez kobiety czyli też gorzej wykształconą grupe społeczną choć już jakieś pojęcie o filozofii mieć mogły ale nie przeceniałbym roli filozofii jeśli chodzi o koncepcje monoteizmu to przecież po upadku cesarstwa Rzymskiego chrześcijaństwo zawędrowało daleko na "barbarzyńską" północ min. do nas żadnej greckiej filozofii tu raczej nie znano, panował politeizm a jak widać jakoś się przyjęło i to aż za dobrze...
Ale nawet zakładając, że ludzkość była wtedy bardziej gotowa dlaczego wcześniej przychodził do żydów skoro wiedział, że nie przyjmą pełni praw ba!nie przyjmą właśnie dlatego, że dostali wcześniej niepełne gdyby nie to ówczesny Izrael mógłby się nawrócić na chrześcijaństwo więc działanie Boga wydaje się pozbawione sensu zupełnie jakby nie był wszechwiedzący.
|
| Cz lis 29, 2007 19:30 |
|
 |
|
paweł28
Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 15:28 Posty: 174
|
 Czy Boga chrzescijanskiego mozna nazwac dobrym?
Tak, Bóg chrześcijan jest Bogiem Dobrym, bardzo dobrym.
Nie raz miałem okazję tego doświadczyć jak bardzo Bóg w swojej miłości i dobroci dla mnie bardzo mi pomógł w takich bardzo prostych i ludzkich sytuacjach.
Żaden inny Bóg nie wydał swojego syna na śmierć krzyżową, aby dać szczęście i zbawienie innym. Nie ma innego tak dobrego Boga.
Nie ma innego Boga którym się można karmić i przyjmować go w sakramentach świętych i który daje tyle radości i pokoju- to wszystko oznaka tego jak bardzo jest dobry.
Cała historia Izraela, ludu wybranego pokazuje jak bardzo Bóg jest dobry.
Wystarczy otworzyć słowo Boże i nie trzeba daleko szukać by zobaczyć jak Bóg jest pełen dobra i miłości.
_________________ Pozdrawiam:)
Paweł
|
| So lut 02, 2008 14:06 |
|
|
|
 |
|
pielgrzym
Dołączył(a): Pn mar 24, 2008 23:45 Posty: 7
|
ale czy bog nie dal ludziom ze wladanie ziemie i nakazal, zeby robili co tam sobie chca? bo skoro tak, to niby z jakiej okazji zrobil plagi i potop tym samym zadajac im bol, zabijajac? skoro wiedzial, ze tak bedzie, to po co stworzyl ludzkosc? 
|
| Wt mar 25, 2008 1:05 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
pielgrzym napisał(a): ale czy bog nie dal ludziom ze wladanie ziemie i nakazal, zeby robili co tam sobie chca? bo skoro tak, to niby z jakiej okazji zrobil plagi i potop tym samym zadajac im bol, zabijajac? Nie, nie nakazał aby robili co chcą - dał im ją w opiekę i użytkowanie. A plagi i śmierć i tak by się prędzej czy później zdarzyły, tu doszło do zgodności czasowej pewnych zjawisk z wolą Mojżesz, który był w konszachtach z niejakim Bogiem  Tak na logikę, nie jest wykluczone, że Bóg wiedział, że dojdzie do tych plag i zjawiska utożsamianego z rozstąpieniem się Morza Czerwonego i podpowiedział Mojżeszowi czyny tak aby wszystko sie zgrało w czasie  Coś na zasadzie egipskich kapłanów wiedzących, że nadchodzi zaćmienie słońca i zapowiadających gniew bogów  Wiedza o przyszłych wydarzeniach to olbrzymie możliwości i władza, także w dzisiejszych czasach. pielgrzym napisał(a): skoro wiedzial, ze tak bedzie, to po co stworzyl ludzkosc? 
Bo ma pełniejsze dane od Ciebie i wie, że to najlepsza droga?
Sportowiec godzinami musi ćwiczyć doświadcza bólu, wyczerpania i zniechęcenia, jednak on wie dokładnie w jakim celu doświadcza tych niedogodności i nie żałuje, że nie siedzi na kanapie, nie obżera sie słodyczami i nie zmienia cały czas kanałów w TV.
My mamy jednak dosyć ograniczoną wiedzę o celu tego wszystkiego, więc jeśli się wierzy w Boga to warto Mu zaufać, bo On wie więcej od nas 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Wt mar 25, 2008 1:21 |
|
|
|
 |
|
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Sportowiec godzinami musi ćwiczyć doświadcza bólu, wyczerpania i zniechęcenia, jednak on wie dokładnie w jakim celu doświadcza tych niedogodności i nie żałuje, że nie siedzi na kanapie, nie obżera sie słodyczami i nie zmienia cały czas kanałów w TV.
Nie żałuje, bo potem, jak już zdobędzie mistrzostwo świata, to może poświęcić czas przyjemnościom. Nie haruje "tak dla picu", bez powodu. Haruje, bo bóg jest zły i nie daje przyjemności za friko.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
| Wt mar 25, 2008 3:39 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Twój tata też jest zły - przecież tyle razy dostałeś karę za coś... Jak możesz twierdzić że on Cię kocha jeżeli za nic nie dostajesz wszystkiego?
Wiesz już o co chodzi?
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Wt mar 25, 2008 13:04 |
|
 |
|
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Twój tata też jest zły - przecież tyle razy dostałeś karę za coś... Jak możesz twierdzić że on Cię kocha jeżeli za nic nie dostajesz wszystkiego?
Wiesz już o co chodzi?
Nie jest zły. Karze mnie, ponieważ chce, bym sobie poradził w tym cholernie ciężkim życiu. Gdyby tylko mógł - niczego by mi nie zabronił. Ale mój ojciec nie jest "wszech" i sam też musi zmagać się z przeciwnościami losu. Z bogiem, to tak, jak z ojcem, który włącza Ci komputer i grę, a następnie nie pozwala biegać Ci w tej grze ludzikiem, tam gdzie chcesz. Karze Cię jednak za to, że nie pobiegniesz tam, gdzie on zechce.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
| Wt mar 25, 2008 13:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|