Autor |
Wiadomość |
_Dorota
Dołączył(a): So kwi 05, 2008 10:20 Posty: 15
|
Bóg stworzył człowieka dokładnie w takim miejscu i czasie, aby mógł on dostąpić łaski wiary i zbawienia. M.Kolbe. Dla jednych będzie to pałac i pustka duchowa, dla drugich chatka uboga i wszechobecna miłóść. Kazdy ma drogę szytą na własną miarę i by dawać świadectwo innym. Przecież może być tak, iż osoba z tej ubogiej chaty wyjdzie na łotra a ta z pałacu na dobrego, miłosiernego człowieka. Wolna wola człowieku! Każdy ma prawo wyboru. Musisz wybrać sam a cała reszta zostanie Ci dodana. Musisz jednak pamietać, ze autentyczna wiara nie jest dla słabych /kiedy świadomie podejmujesz tę decyzję drogi Twoja słabość już nie jest tą samą słabością,którą była/ to ciężka wspinaczka kazdego dnia od nowa na szczyty wewnętrznej wolności. To trud i pot, czasami krew i łzy ale wiedz także, że nad takim zyciem nigdy nie zachodzi słónce. Prosta analogia - jesli wperw natrudzisz się potem smak chleba przerasta wszelki trud i nadchodzi radość w rzeczach najprostszych. Kiedy wspinasz się na jakiś górski szczyt czego doznajesz na jego szczycie? Moc w słabości się doskonali i to prawda. Wielkie rzeczy z małych się rodzą a wszystko po to by uczynić nas silniejszymi, mądrzejszymi, lepszymi. Nas i wszystkich wokół. Bo każde małe życie splata się z drugim i tak powstają małe wszechświaty na tej Ziemi, któych obraz sami tworzymy. Powodzenia w wspinaczce!
|
Pn kwi 07, 2008 11:27 |
|
|
|
 |
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
Atei napisał(a): Nie będzie mi smutno. Bo niby jak? Przed narodzinami też nie miałem tej nagrody i jakoś nie było mi z tego powodu smutno 
Ale ja się pytałem, czy nie j e s t Ci teraz smutno, że tę nagrodę Ci odbiorą w przyszłości. Ja też życie traktuję jako nagrodę, ale nagroda na chwilę to - jak dla mnie - nie nagroda. 
_________________ arcarc
|
Pn kwi 07, 2008 13:16 |
|
 |
Atei
Dołączył(a): Pt wrz 28, 2007 10:19 Posty: 314
|
arc napisał(a): Atei napisał(a): Nie będzie mi smutno. Bo niby jak? Przed narodzinami też nie miałem tej nagrody i jakoś nie było mi z tego powodu smutno  Ale ja się pytałem, czy nie j e s t Ci teraz smutno, że tę nagrodę Ci odbiorą w przyszłości. Ja też życie traktuję jako nagrodę, ale nagroda na chwilę to - jak dla mnie - nie nagroda. 
Ta nagroda jest nierozerwalnie związana ze mną (z moim ja). Jeśli nie będzie już nagrody, to nie będzie i mnie. To nie jest nagroda na chwile, tylko na całe życie
I właśnie to daje ateizm. Dla Ciebie życie nie jest taką nagrodą jak dla mnie.
Dla mnie śmierć mojego ja nie istnieje, bo jej nie dożyje. Nie będę mógł sobie uświadomić że mnie już nie ma: taka chwila nigdy nie nadejdzie.
Pewnie Ci się wydaje, że życie po którym nie ma następnego jest bez sensu? Rodzina, świat, powietrze, natura: ja wiem że to mam  Nigdy nie nadejdzie taka chwila, że pomyślę sobie: "Ja nie mam nic".
Nie jest mi smutno. Jestem szczęśliwy, bo jestem 
_________________ Wierzę w naukę i rozum.
Przychodzi taki moment, kiedy naukowiec z uśmiechem na twarzy mówi: "to niemożliwe, to cud!". Po chwilach podniecenia przychodzi czas wytrwałych poszukiwań, aby w końcu ktoś mógł krzyknąć: "wiem!".
|
Pn kwi 07, 2008 15:02 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Irbisol napisał(a): Seweryn napisał(a): Prawie wszystko zależy od motywacji .Jeśli pracujesz to twoją motywacją jest zarobienie pieniedzy na utrzymanie . Czynienie dobra - a o tym jest dyskusja - zależy od motywacji w przypadku ludzi których charakter jest mierny. Pozostali nie potrzebują zachęt ani gróźb.
Jeśli kupujesz dziecku ubranie i żywność też czynisz mu dobro ,czy zatem masz mierny charakter?. Albo jak mówisz ukochanej komplement i dajesz jej prezent to znaczy że masz mierny charakter? Ukochana ci mówi- wynieś śmieci bo będę na ciebie zła (to jest groźba) .Czy wtedy odmawiasz i mówisz: " nie wyniosę bo bedę miał mierny chrakter"
A jak ci powie: posprzątaj to będzie czysto (to jest zachęta) To ty powiesz : nie posprzątam bo nie potrzebuję zachęt ani gróźb.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn kwi 07, 2008 19:52 |
|
 |
hans91
Dołączył(a): N kwi 06, 2008 15:38 Posty: 16
|
Seweryn napisał(a): Irbisol napisał(a): Seweryn napisał(a): Prawie wszystko zależy od motywacji .Jeśli pracujesz to twoją motywacją jest zarobienie pieniedzy na utrzymanie . Czynienie dobra - a o tym jest dyskusja - zależy od motywacji w przypadku ludzi których charakter jest mierny. Pozostali nie potrzebują zachęt ani gróźb. Jeśli kupujesz dziecku ubranie i żywność też czynisz mu dobro ,czy zatem masz mierny charakter?. Albo jak mówisz ukochanej komplement i dajesz jej prezent to znaczy że masz mierny charakter? Ukochana ci mówi- wynieś śmieci bo będę na ciebie zła (to jest groźba) .Czy wtedy odmawiasz i mówisz: " nie wyniosę bo bedę miał mierny chrakter" A jak ci powie: posprzątaj to będzie czysto (to jest zachęta) To ty powiesz : nie posprzątam bo nie potrzebuję zachęt ani gróźb.
W jego wypowiedzi chodziło raczej o sens motywacji, nie czynienia dobra. Ktoś z miernym charakterem potrzebuje Boga, by czynić dobro, a ateista z dobrym charakterem go nie potrzebuje.
|
Pn kwi 07, 2008 20:26 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
hans91 napisał(a): W jego wypowiedzi chodziło raczej o sens motywacji, nie czynienia dobra. Ktoś z miernym charakterem potrzebuje Boga, by czynić dobro, a ateista z dobrym charakterem go nie potrzebuje.
A czego potrzebuje Ateista z miernym charakterem by czynić dobro?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn kwi 07, 2008 21:34 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
hans91 napisał(a): W jego wypowiedzi chodziło raczej o sens motywacji, nie czynienia dobra. Ktoś z miernym charakterem potrzebuje Boga, by czynić dobro, a ateista z dobrym charakterem go nie potrzebuje.
Weźmy takiego kogoś np. Ateistę z miernym charakterem .Czy taki Ateista potrzebuje Boga by czynić dobro?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn kwi 07, 2008 21:40 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Potrzebuje większej motywacji.
Religia może dawać dodatkową motywacje ale zazwyczaj jest nawet słabsza od samej wiary która też u większości wierzących nie jest zbyt głęboko wyjątkiem mogą być jakieś małe wspólnoty religijne mogą to być np. klasztory albo sekty do których trafiają ludzie traktujący religie bardzo na poważnie i sama atmosfera takiemu podejściu sprzyja ale to raczej wyjątki znacznie większy wpływ na moralność mają czynniki polityczno-ekonomiczne, człowiek biedny jest zdesperowany a to znaczy, że łatwiej mu popełniać wszelkiego rodzaju zbrodnie nawet wbrew wszystkiemu w co wierzy...
|
Pn kwi 07, 2008 23:03 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
No napisał(a): Potrzebuje większej motywacji. Religia może dawać dodatkową motywacje ale zazwyczaj jest nawet słabsza od samej wiary która też u większości wierzących nie jest zbyt głęboko wyjątkiem mogą być jakieś małe wspólnoty religijne mogą to być np. klasztory albo sekty do których trafiają ludzie traktujący religie bardzo na poważnie i sama atmosfera takiemu podejściu sprzyja ale to raczej wyjątki znacznie większy wpływ na moralność mają czynniki polityczno-ekonomiczne, człowiek biedny jest zdesperowany a to znaczy, że łatwiej mu popełniać wszelkiego rodzaju zbrodnie nawet wbrew wszystkiemu w co wierzy...
Jest wielu biednych głeboko wierzących i to właśnie dzięki wierze potrafią żyć uczciwie . Natomiast jest wielu bogatych niewierzących i dzięki temu że nie mają motywacji (nagroda-kara), łatwiej jest popełniać im wszelkiego rodzaju zbrodnie .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt kwi 08, 2008 8:58 |
|
 |
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
Seweryn napisał(a): A czego potrzebuje Ateista z miernym charakterem by czynić dobro?
Zarówno ateista jak i teista z miernym charakterem potrzebują nagrody gdy uczynią dobro lub kary gdy go nie uczynią żeby je uczynili.
Pisząc o motywacji miałem na myśli karę (jako potencjalną groźbę) i nagrodę, co w oczywisty i jednoznaczny sposób wynikało z moich wypowiedzi.
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
Pn kwi 14, 2008 7:37 |
|
 |
angie21
Dołączył(a): Śr kwi 16, 2008 8:57 Posty: 66
|
uważam,że Bóg stawia nas przed pewnymi wydarzeniami, które muszą sie zdarzyć i nie mamy na to żadnego wpływu. nasza wolna wola polega na tym, jak sie w danej chwili zachowamy.np to,że nie mamy pieniędzy nie oznacza, ze mamy krasć, to ze nie układa sie nam w związku, to nie oznacza, ze trzeba sie rozwodzić.
|
Cz kwi 17, 2008 14:22 |
|
 |
hans91
Dołączył(a): N kwi 06, 2008 15:38 Posty: 16
|
Ale nie oszukujmy się, to nie człowiek się sam kształtuje - człowiek, wybiera wszystko na podstawie doświadczenia i własnego przekonania - które jest wynikiem doświadczenia. Wszystko zależy od warunków i każdej jednej chwili życia, które są następstwem tego, co było wcześniej, cały wszechświat to naprawdę jedna wielka reakcja łańcuchowa, w którą wpisana jest wolna wola - człowiek, gdyby przeżywał tą samą chwilę w tych samych warunkach kilka razy, wybrał by to samo, no chyba że znałby dokładnie konsekwencje(tak, jak według Biblii Bóg). Gdzie tu więc nasze miejsce i nasz czas, aby dokonało się zbawienie? Bóg zrobił sobie film, który ogląda na tylu monitorach, ile klatek w nim jest. Gdzie w takim razie możliwość zmiany swojego losu? Bóg tworząc pierwszych ludzi wiedział, co się ze mną stanie i jak postąpię. Osądził mnie, zanim się jeszcze urodziłem.
|
Pt kwi 18, 2008 18:56 |
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Ale nawał dziwnych informacji tutaj zamieściliście.
Człowiek ma wolną wolę i od niego zależy, czy będzie zbawiony, czy nie.
Dla Boga nie ma czasu, który my postrzegamy, jako czas. W naszym świecie obowiązuje szereg zasad np. fizyki i pod ich kątem toczy się nasze doczesne życie. Te zasady są ze sobą idealnie zgrane, jak puzzle. Ale te zasady dotyczą tylko i wyłącznie naszego życia na Ziemi.
|
Śr kwi 23, 2008 23:49 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Seweryn napisał(a): Jest wielu biednych głeboko wierzących i to właśnie dzięki wierze potrafią żyć uczciwie . Natomiast jest wielu bogatych niewierzących i dzięki temu że nie mają motywacji (nagroda-kara), łatwiej jest popełniać im wszelkiego rodzaju zbrodnie .
Jednak największa przestępczość jest w krajach gdzie ludzi biednych jest więcej z resztą bieda biedzie nierówna trudno myśleć o zasadach moralnych gdy walczy się o przetrwanie.
|
Cz kwi 24, 2008 11:49 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Człowiek ma wolną wolę i od niego zależy, czy będzie zbawiony, czy nie.
Ale nasze wybory są zdeterminowane przez miliardy niezależnych od nas-przypadkowych czynników przecież nasza świadomość kształtuje się przez kontakt ze światem zewnętrznym więc to czy będę dobrym człowiekiem czy złym a więc czy pujde do nieba czy piekła zależy tak naprawdę od szczęścia.
|
Cz kwi 24, 2008 11:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|