Chyba Ci się nie udało niestety...

Nie wiem, kto układał ten tekst, ale ja bym go rzeczywiście skróciła, bo opierają się na podobnej zasadzie. I wyrzuciła jeszcze połowę z tego co zostało, bo niektóre są słabe. Trzy ostatnie mi się podobały

Mnie ten tekst przypomina scenę z jednego z odcinków "Głowy rodziny" ("Family Guy") gdy ma miejsce rozprawa sądowa podczas której adwokat usiłuje udowodnić, że Brian nie jest godzien aby opiekować się swoimi szczeniakami.

W pewnym momencie Peter Griffin jest przesłuchiwany jako świadek i rozmowa ma mniej więcej taki przebieg:

ADWOKAT: Panie Griffin, proszę odpowiedzieć, które z tych twierdzeń bardziej pasuje do Briana. "Maniak seksualny" czy "obrazek, który, jeśli będzie się na niego odpowiednio długo patrzeć, zacznie wydawać się trójwymiarowy"?
PETER: "Maniak seksualny", ale...
ADWOKAT: No właśnie.

Bozon nie wiem jak był Twój cel. Raczej wyśmianie, niż pokazanie czegoś. Pytanie tylko czy wyśmianie skrajności, czy raczej ukazanie obrazu całości przez przyzmat głupoty jednostek.

Wist,przecież gdy nie będziemy brali pod uwagę skrajności może się okazać że nie musimy iść już do nieba gdyż niebo jest tu.Teologia zawsze
miała problemy ze skrajnościami choć ja bym ich tak nie nazwał.Pewnie gdy siądziesz na kozła i uwierzysz że to rumak to pomkniesz niczym wiatr.Pytanie tylko czy Ty czy kozioł-rumak. Cały ten quiz bez trudu można zredagować pozbawiając ironii ,ale czy to zmieni ich treść. Gdybym to zrobił pewnie ktoś by odpisał że oto kolejne pytania na które zawsze pasuje jedna odpowiedź "niezbadane są boskie plany,módlmy się ufni, wierni i pełni nadzieji".Czasem warto zejśc z miękkiego fotela i usiąść
na twardym taborecie.

Zaciekawiłeś mnie. Tylko że poza ludzmi którzy pokładają ufnośc w Bogu tak mocno że zapominają żeBóg dał im ręce, są też ludzie rozsądni. Im więcej zatem mówisz o skrajnościach tym bardziej zapominasz o tym że jest też coś co można określić jako normalność. Tytuł tematu zatem jest zbyt ogólny, w stosunku do treści. Natomist wiele wątpliwości które stawiasz w swoich pytaniach, zostały wytłumaczone, bądz podjęto takie próby i nie są one jakoś szczególnie odkrywcze. Problem w tym że to ludzie nieraz są zbyt mało odkrywczy, zamiast poszukać odpowiedzi, wolą siać wątpliwość wobec Kościoła, tak profilaktycznie. Wiele z tych pytań zawiera błędy, czy wymaga opowiedzenia się za odpowiedzią będącą jedyniepołowiczną. Rozumiem że są one celowe. Tylko nadal nie wiem jaki jest Twój cel. Bo na tym forum gdzie powszechna jest dyskusja nie są to treści nieporuszone. Niejdnoznaczność tego wszystkiego nie sprzyja prawidłowemu zrozumieniu. Nie tylko ja jestem w stanie uznać to za prowokacje, bo niby dlaczego mam uważac inaczej. Prowokacje w sensie bezsensownego wciskania innym czegoś co się myśli, wcale nie koniecznie prawdziwego, a robi się to tylko dla profilaktyki walki z wiarą. Jak rozumiem, nie o to Ci chodzi, ale czy nie należy się jakiekolwiek wytłumaczenie z Twojej strony?

Czy oburza Cię reakcja islamistów którzy wzniecaja rozruchy i grożą
śmiercią za karykatury Mahometa?Mógłbym to umieścić na forum ruchów powiązanych z "Toruniem" lub LPR i wtedy mógłbyś porównać reakcje.Umieściłem to tu i jestem mile zaskoczony.
Te pytania nie muszą na nic odpowiadać,gdyż jak juz powiedziałem można je bez trudu zredagować pozbawiając ironii.One mają wywoływać emocje.Emocje które dadzą odpowiedź. Uważasz je za prowokację i być może masz rację,ale to nie ma znaczenia.Uśmiechniesz się czy poczujesz nienawiść.To mi wystarczy by ocenić jakim jesteś katolikiem.
Na marginesie to nie ja je napisałem ,ale są ze strony do której link jest
wbrew regulaminowi tego forum więc zostałby usunięty

1) A. Cykl życia i śmierci wyjęty całkowicie spod fałszywie i nawinie pojmowanej "sprawiedliwości". Cudo.

2)C. jeśli traci oddech i puls. Następne B. Jeśli nie traci to B. A nie ma sensu bo na debili się czeka. D też nie, bo są głeboko wierzący, a nie zidiociali.

3)D. Tajemniczy superbohater w niewygodnym kombinezonie (tradycyjnie) ratuje dziecko z pożaru i znika w mroku drzwi do domu obok. Poczuj!

4) A. "Mój rewir, moje dziewczynki plugawcze!". A potem knife fight z małą.

5)B. Ale Dżiszasowi nie chodziło o to. To niby było coś więcej niż "pokazanie".

6)D. A nie, bo był hetero i by mnie nie chciał tak czy siak. B nie bo to zwykły ufol był. C nie bo i tak jest częścią D. D tak bo powtarzało się często i na całym świecie więc może coś w tym jest.

7) C. A co więcej: W Biblii masz, że faraon chciał wypuścić Izraelitów ale w nocy Bóg przychodził do niego i utwardzał jego serce, przez co faraon odmawiał uwolnienia ich. Miazga.

XB
YA

Nie muszę tłumaczyć czemu, prawda?

9) Nie wiem panie psorze, pewnie D

10) A - Panteon egipski.
B - Hinduizm
C - Islam
D - Ateizm, Fidel miał gadane.

11) C

12) D. Też jestem synem Boga. Dzieworództwo nic rzadkiego. Zmienianie substancji w inną i (podobno) wskrzeszanie to częste umiejętności mistyków i świętych.

13)C

14)D. Jan jest spoksik. Poza tym 20+1+2=23

15)C

16)C

17)D

18)D Ale, ale! Manipulujesz. Najpierw rodzice dziewczyny biorą bieliznę córki i kładą ją przed radą miasta. Oni oglądają ją dokładnie i oceniają czy faktycznie była dziewicą. Jeśli nie to kamienie. Jeśli tak to zięć płaci ileśtam srebrników i nigdy nie może jej zostawić.

19)A

20)D

21)B. Jakby. Oni wierzyli w demony. Jeśli zacząłby gadać o jakiejś chorobie to by go olali i wyśmiali. Prosta logika mój synu.

22)A

23) A. Pewnie chodziło ci o D ale poważnie, nie widzę połączenia. Chwała Eris!

24) Zacznijmy od tego: Ludzkie życie wcale nie jest "najbardziej świętą rzeczą". Pięć ton lnu!

A.

25)D. Ale marne uderzenie w teizm. Bóg to coś zupełnie innego niż myślisz synuś.

Pytanie opisowe oleję. Poza Quetzalcoatlem (i to niedokładnie) to żadne z powyższych nie wymagało takich rzeczy.




Ocena?

Bozon wątpie czy kogoś można tak łatwo ocenić. Według mnie jeśli celem który tutaj został postawiony jest jakaś ocena, to niezależnie jaki będzie jej wynik (dobry, lub zły Katolik) będzie ona potencjalnie nieprawdziwa. Bycie Katolikiem nie oznacza braku emocji, nerwów, nieraz nawet pewnej pochopności. Każdy też może mieć zły dzień, lub może mieć dosyć ludzi którzy naprawdę wypisują bzdury. Jeden się uśmiechnie, innego to zirytuje. I tak postawione pytania mogą irytować. Nie ma się co dziwić że niekiedy się takie tematy usuwa. Nie dlatego że mamy cenzurę, ale że odrzucamy treści które wydają się pozbawione sensu. Lepiej chyba jasno pisać od razu o co chodzi, niż prowokować, szczególnie że efektem takiej prowokacji jest coś co o niczym nie musi świadczyć. Jasne że prowokacja to jest metoda, ale trzeba ją przemyśleć.