W zasięgu Twoich możliwości. Nawiasem mówiąc w wieku 17 lat możliwości masz niewiarygodne, wiedz o tym.

Spróbuj podać parę przykładów twoich zachowań, które cię najbardziej irytują. Bo jak dotąd rozmawiamy na bardzo wysokim poziomie ogólności, a w związku z tym masz mnóstwo "wspaniałych" rad od rozmówców, które do niczego się w twoim przypadku raczej nie przydadzą.

Irytuje mnie wlasnie te brak pewnosci... Wiary w siebie i w cel. Nienawidze sie poddawac a ostatnio robilem to coraz czesciej...

Przestań myśleć o celu a uwierzysz w siebie.

Wydaje mi się, że nie o brak pewności chodzi, a o to, że kto inny - a nie ty - ma rację. Co też nie jest niczym złym, boć wszak jest mnóstwo ludzi mądrzejszych od nas.
Czego ci brak, to pokory. Wbrew pozorom to jest cenna zaleta. Mądrość zawsze wyjdzie na wierzch, niezależnie od tego czy jest po twojej stronie czy po stronie drugiej, i czy umiesz ją obronić czy też nie.

mam troszke buntownicza nature... Ale naprawde chodzi i ta pewnosc siebie...

Może za bardzo wierzyłeś w siebie w sensie takim, że wszystko co osiągałeś to Twoja zasługa bez ingerencji Boga. Teraz Bóg pokazuje Ci że to nie tylko dzięki sobie ale dzięki jemu zawdzięczałeś swoją siłę.

Może...

A skąd wiesz że źródłem nieszczęscia jest on sam? Co jeśli koleś jest zapisany jak taśma? Czyż swiat nie jest odgórnie zdeterminowany?

Ostatnio oglądałem teleturniej w którym pewien koleś losował kulki i spośród 50 niebieskich kulek były tylko 3 czerwone. Sytuacja wyglądała tak: koleś losuje i wyciąga czerwoną kulkę , drugi raz z rzędu losuje i wyciąga czerwoną a potem z uśmieszkiem na twarzy mówi że za 3 razem na 100% też wylosuje czerwoną i BOOM wyciąga czerwoną.

Jest tu jeszcze ktoś, kto wierzy TV?

Nieco sarkastyczne, ale pasujące.

Ale to był teleturniej na żywo a nie spreparowany pokaz sztuczek.
Poza tym jak koleś losował te kulki to można było zobaczyć że były tylko 3 kulki czerowne bo urna miała przezroczystą szybkę z boku. Wogóle nie było mowy o jakimkolwiek podstawieniu bo można było zobaczyć sam proces losowania jego ręki. Wylosowanie 3 kulek o szansie 1/50 pod rząd to jest niemalże tak jakby koleś trafił szustke w totolotka. Dla mnie ta sprawa smierdzi. Wyglodało to tak jakby koleś był z góry nakręcony a nie rządził nim czysty przypadek.

W zasadzie to off-top, ale trudno. Są niezliczone sposoby, żeby zrobić lipny program. Po pierwsze - jesteś pewien, że na żywo? Po drugie kulki mogą mieć nieco inną fakturę, być podgrzane, lżejsze, wibrować w rezonansie magnetycznym, bo ja wiem co jeszcze? Można pokolorować je już po nagraniu, nawet w trakcie nałożyć jakieś filtry itp
Oglądamy jakichś Władców Pierścieni, Gwiezdne Wojny itp. Tam bardziej niewiarygodne rzeczy się dzieją.
Ważna jest oglądalność i sprzedaż reklam. Wszystko inne jest wtórne.

To był zwykły teleturniej więc nie widze sensu bawienia się w jakieś triki z różnymi kulkami. Wogóle po co mieliby to robić?
Wiesz że ja teraz po tym teleturnieju boje sie spać bo jeśli światem nie rządzi przypadek to moje decyzje muszą być zdeterminowane czyli wolna wola to tylko złudzenie.

Co z tego, że zwykły teleturniej? Wiesz ile kosztuje minuta transmisji?

wylosować 3 razy z rzędu mając szansę 2% to zaledwie 1/125.000 a szanse w lotka wynoszą mniej niż 1/16.000.000 czyli szansa wylosowania tych kulek jest 128 razy większa niż wygrana w lotka. Czyli - prędzej 100 razy uda Ci się te kole wylosować 3 razy z rzędu niż raz w totka wygrać.

Ale to tak tylko dodałem, nie zmienia to nic w dyskusji.