A ja myślę, że powinniśmy też czcić pamięć bohaterów...

patrz: post Filippiarza gdzieś na początku

Kolejny wątek o niczym, rozbija się o definicję słowa "czcić", której Pastorka nie sprecyzowała.

Myślę ,że problem ,z którym zmaga się autorka tematu to problem świadków jehowy ,oni również uważają ,że nikt nie jest godzien czci ,prócz Boga.

To nie tylko problem ŚJ, to w dużej mierze problem pewnych grup protestanckich, ale oczywiście nie tylko. Wszystko rozbija się, jak niktszczególny to wyżej zaznaczył, o rozumienie "czci" wobec Boga i wobec stworzenia

Uznając w pełni istotę Mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa, Kościół pielgrzymów od zarania religii chrześcijańskiej czcił z wielkim pietyzmem pamięć zmarłych , a ponieważ święta i zbawienna jest myśl modlić się za umarłych, aby byli od grzechów uwolnieni (2 Mch 12, 46) także modły za nich ofiarowywał. Co się zaś tyczy Apostołów i Męczenników Chrystusowych, którzy przelawszy krew swoją dali najwyższe świadectwo wiary i miłości, to Kościół zawsze wierzył, że są oni ściślej złączeni z nami w Chrystusie, okazywał im jak i Błogosławionej Maryi Dziewicy i świętym Aniołom cześć szczególną i pobożnie modlił się o pomoc ich wstawiennictwa

ks. Bronisław Mokrzycki