| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Pomoc dla 14-latki...
Jestem zaniepokojona tym, co pisze na blogu "Agata" według mnie planuje ona samobójstwo...
Cytuj: Ale wtedy dla mnie może być juz za późno.. I to wtedy oni będą odczuwać wielki bol.. A ja spokoj.. Na zawsze i na wieki wieków...
Czy ktoś ma pomysł co zrobić- może znacie jakiegoś psychologa z Lublina, który by sie nią zajął
Na pewno rodzina, która jeszcze tak ja "wspiera" nie wystarczy...
CO ROBIĆ  ?
A moze ktos jej juz pomaga
Może ktoś mądry z tego forum by do niej napisał
Potem juz sobie poradzi -ale teraz w ostrej fazie żałoby jest duze ryzyko samobójstwa...

|
| Śr cze 25, 2008 16:59 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A kim Ty jesteś, żeby oceniać:
a) jej rodzinę;
Poza tym... może jej właśnie o to chodzi? Blogi to zazwyczaj genialne miejsca na zwrócenie na siebie uwagi. A jeśli chce pomocy, to na pewno wie, gdzie się zgłosić.
Pozdrawiam,
Crosis
|
| Śr cze 25, 2008 17:56 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Raz się to mówi jacy to jej rodzice są fatalni i dobrze, że aborcja została dokonana bo by się męczyło a gdy się chce działać słyszy się...
Crosis napisał(a): A kim Ty jesteś, żeby oceniać: a) jej rodzinę; Przykre... Oraz jedna z największych bzdur świata... Crosis napisał(a): (...) A jeśli chce pomocy, to na pewno wie, gdzie się zgłosić.
Znieczulica się szerzy...
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Śr cze 25, 2008 18:18 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Obcy, nie komentuj nawet takich brechtów, bo forum to tez dobre miejsce na zwrócenie na siebie uwagi...na takich narcyzów jest jeden sposób- ignorować...wszystko inne ich rajcuje...
pomyślmy jak pomóc tej dziewczynie... 
|
| Śr cze 25, 2008 18:33 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Eee, a skąd Ty w ogóle ten cytat wzięłaś?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Śr cze 25, 2008 22:13 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Tak ciężko jest teraz życ.. Tak trudno.. Ale nikt nie potrafi tego zrozumieć.. Nawet własna rodzina.. W tym wypadku osoba trzecia bardziej zrozumie niż bliscy.. Ciągle pretensje.. Tylko im jest ciężko.. Tylko oni sa poszkodowani.. Więc jaka jest moja rola w tej całej historii ? Wiec co ja czuje ?
Ciągle wieczorami.. Gdy jestem sama... Nie potrafię powstrzymać płaczu.. A moze w ten sposob wyrażam swoje szczęście ? Może to tylko ja interpretuje ze to jest smutek, żal, rozpacz..
Spotykam się z wieloma osobami.. Momentami mam dość.. Sztucznego uśmiechu.. Mówienia, że jest wszystko dobrze.. Choc nie jest.. Jest źle.. Jest mi ciężko i źle..
Rodzina myśli ze większość krzywd jakie spotkało naszą rodzine to moja wina.. Być może część tak.. Bo ktoż jest bez winy ? Nikt.. Ale nie wszystko to moja wina.. Do wielu rzeczy przyczyniłam się.. Wiem.. Ale nie chciałam nikogo krzywdzić.. Nie znają prawdy a mają do mnie pretensje o większość rzeczy ktorych nie zrobiłam.. Ale niech im będzie..
Ja znam prawde.. Ten kto chciał ją poznać poznał.. Nie interesuje mnie już co myśli moja rodzina.. Wiem jedno.. Że w koncu.. Kiedyś.. Nie wiem kiedy.. Przyjdzie taki dzień.. Że poznają to prawdę i nie będą oceniaćx tak jak teraz.. Wtedy będą żałować.. Słów ktore padały w rozmowach.. Czynow ktore byly skutkami rozmów.. Ale wtedy dla mnie może być juz za późno.. I to wtedy oni będą odczuwać wielki bol.. A ja spokoj.. Na zawsze i na wieki wieków... uzytkownik "tata graddy" wkeił ten tekst, jako pochodzący z blogu Agaty- ale nawet jeśli to nieprawda to w artykule z Rzepy: Milcarek napisał(a): Swojej koleżance, która próbowała pomóc Agacie uchronić się przed aborcją chcianą przez jej matkę, dziewczyna napisała: „Dziękuję ci za to, że powiedziałaś pani X. Dziękuję ci za to, że próbowałaś mi (nam?) pomóc, ale na nic to się zdało. Jutro mam aborcję w szpitalu na Lubartowskiej, nie mogę zrobić już nic, nie chcę tego. Mam tylko nadzieję, że po tym wszystkim nie popadnę w depresję i nie zrobię sobie krzywdy”.
Parę dni później, gdy „Wyborcza” już wywalczyła swoje aborcyjne panaceum dla Agaty, dziewczyna napisała na swym blogu: „Najgorszy sen się spełnił”. Żyjemy zatem w świecie, w którym dorośli, władający naciskiem mediów, starają się spełniać sny dzieci – nawet jeśli są to ich najgorsze sny, to jest im zupełnie obojętne.
http://www.rp.pl/artykul/153552.html
wydaje mi się, by ważne aby pomagał jej jakiś psycholog- ona sama moze nie miec siły nigdzie sie zgłosić- bo właśnie bierność i osłabienie fizyczne jest jednym z elementów stanu depresyjnego...
Postaram się zweryfikować ten czy to naprawdę z jej bloga...
|
| Śr cze 25, 2008 22:42 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Tekst to ja sobie wklejać też mogę, bloga Agaty też umiem założyć.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Śr cze 25, 2008 23:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Agata to pseudo, ale wiele osób zna adres jej prawdziwego bloga...
....weryfikacja trwa...
|
| Śr cze 25, 2008 23:28 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Wiele osób zna adres jej prawdziwego bloga, ale w tajemniczy sposób nikt nie potrafi podać linka. XD
Nie rozśmieszaj mnie.
BTW. "Agatę" wymyślili dziennikarze z GW.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Cz cze 26, 2008 9:33 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Tak czy siak, pewna mądra osoba obiecała napisać do dziewczyny...
nie wiem czy blog jest prawdziwy... 
|
| Cz cze 26, 2008 9:57 |
|
 |
|
Crevan
Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 13:50 Posty: 101
|
Ja proponuję dać dziewczynie spokój. Wszelkie "rozdłubywanie" sprawy tylko jej zaszkodzi. Dziewczynka została już wystarczająco zaszczuta przed zabiegiem...
_________________ "Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
|
| Cz cze 26, 2008 10:39 |
|
 |
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
A skąd pewność że ta Agata jest prawdziwa? Blogów w tym stylu jest w internecie na pęczki. Piszą je w szczególności nastolatki, które próbują sobie szukać problemów i zwrócić na siebię uwagę...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
| Cz cze 26, 2008 11:00 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pisałam juz, ze nie wiem czy blog przytoczony przez tatęgraddy jest prawdziwy- natomiast niepokojące jest tez to, co napisano w artykule rzepy...
kończę już tą dyskusję...........................................
|
| Cz cze 26, 2008 11:10 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Znalazłam ten blog
Wygląda na to, ze ten wpis był prawdziwy jednak został usunięty i zastąpiony przez
Cytuj: Specjalnie z dedykacją dla wszystkich psychologów, prokuratorów, pracowników sądu by się już nie martwili bo delikatnie mowiąc nic się złego nie dzieje a to mnie nieco drażni proszę państwa
Trudno powiedzieć na ile są to wpisy dziewczyny, a na ile sprytnej "babci" zabitego dziecka, która groziła jej wyrzuceniem z domu, gdyby utrzymała ciążę...
teraz tak samo może monitorować co dziewczyna pisze...
P.S. Na blogu ciągle są tez fotografie ojca dziecka- dlatego wątpię, że był to "gwałt" 
|
| Cz cze 26, 2008 18:35 |
|
 |
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Daj nam poprostu link do tego bloga. Sami zobaczymy co i jak...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
| Cz cze 26, 2008 19:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|