Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 12, 2025 8:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 133 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Czym jest naiwność i dlaczego ludzie bywają naiwni? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Rzeczywiście „No”, szkoda tylko, że było to jedno kuriozalne wydarzenie, można by rzec – oj…dawniej to bywały cuda, nie to co teraz , ale oczywiście masz rację „ab” przekonanego nic nie przekona „…to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą”.
Co prawda ja także nie „wierzę” w cuda ale nie dla tego, że nie wierze w Boga, ale dla tego, że cudów po prostu nie ma, oczywiście cudów rozumianych w potocznym znaczeniu, jako wstrzymanie lub zawieszenie prawa naturalnego, jest wręcz przeciwnie to zastosowanie prawa „wewnętrznego”
Oprócz praw fizycznych istnieją jeszcze inne prawa, prawa ezoteryczne (wewnętrzne) o których nie mamy, póki co zielonego pojęcia. Człowiek to istota złożona czyli składająca się z istoty wewnętrznej (duszy - nazwa nie ma tu większego znaczenia), oraz ciała, czyli narzędzia duszy.
Prawa wewnętrzne są zawsze nadrzędne do tych fizycznych i dla tego stosowanie ich wygląda na cud, ale to tylko cud rzekomy :)
Być może kiedyś opanujemy i te prawa ale póki co musimy zadowolić się medycyną konwencjonalną, chociaż czasami ta niekonwencjonalna także nam wychodzi

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Pn cze 30, 2008 10:49
Zobacz profil
Post 
A nie przyszło wam na myśl bardzo proste i oczywiste rozwiązanie? Coś, co sceptykowi powinno wpaść właściwie od razu do głowy? Słyszeliście może o bliźniętach jednojajowych albo sobowtórach? Wnioski do wyciągnięcia pozostawiam Wam :) Właściwie taki przypadek można by było spreparować nawet dziś.

Oczywiście lekarz z 17 wieku nie miał żadnych możliwości określić czy człowiek bez nogi, to ten sam człowiek co człowiek z nogą :)

Co do cudów i ich rzekomego braku wpływu na wiarę: dlaczego więc Kościół zajmuje się uznawaniem cudów? Tak dla zabawy, czy może ma w tym swój cel? Czyż nie łatwiej rozprzestrzenić pewną teorię jeżeli poprze się ją jakimś "faktem"?
I najważniejsze:
Cytuj:
„…to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą”.


Czy zna ktoś osobę, która zaprzecza temu iż do zrobienia dziecka jest niezbędny mężczyzna i kobieta? Czy zna ktoś osobę, która zaprzecza iż tęcza powstaje przez rozszczepienie wiązki światła białego? Czy ktoś potrafi wskazać choć jedną osobę, która wieży iż prezenty przynosi brodaty facet, który może przedostać się przez komin? Czy ta osoba ma więcej niż 6 lat? Jak widać ludzie nie są skłonni wierzyć w rzeczy niemożliwe jeżeli istnieją dostateczne przesłanki, by uznać za prawdę coś innego. Ludzie dodatkowo mają tendencję uznawania za prawdę coś potwierdzonego dowodem, zgodnego z obserwacjami. Dzieje się tak dlatego, iż ewolucja faworyzowała osobniki, które zdolne były dostrzegać pewne prawa rządzące światem, zdolne konstruować jak najdoskonalsze modele sprawdzające się w świecie rzeczywistym. Jedno nieudowodnione zmartwychwstanie potrafiło zapoczątkować całą religię. Co mogłoby spowodować jedno dobrze udokumentowane zmartwychwstanie, albo odrośnięcie nogi?


Pn cze 30, 2008 20:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Cytuj:
Jedno nieudowodnione zmartwychwstanie potrafiło zapoczątkować całą religię. Co mogłoby spowodować jedno dobrze udokumentowane zmartwychwstanie, albo odrośnięcie nogi?
przypomniał mi się od razu film "Pytanie do Boga", w którym odnaleziono grób z mężczyzną podobnym do Jezusa...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pn cze 30, 2008 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 12:44
Posty: 42
Post 
by idiota
Cytuj:
o ile wiem ta socjobiologia doskonale sobie radzi z zanurzaniem w chrystusach, krisznach czy innych buddach... stany patologiczne są wszędzie.


I kto tu pluje na stolek... lubie nauke dopoki jest nauka...

_________________
Do mrówki udaj się, leniwcze, patrz na jej drogi...


Pn cze 30, 2008 20:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 12:44
Posty: 42
Post 
No napisał(a):
Religie i idee to już raczej memy chociaż one tez pośrednio wynikają z genów instynktów, budowy mózgu itd.


Memy? co czytamy panie NO? :D:D:D

_________________
Do mrówki udaj się, leniwcze, patrz na jej drogi...


Pn cze 30, 2008 21:02
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
I kto tu pluje na stolek...

Nie wiem kto pluje na stołek, ale ja w każdym razie staram się w życiu nie usiąść na oplutym :D

Cytuj:
lubie nauke dopoki jest nauka...

Ja po prostu lubię naukę, bez względu, czy mi się podoba, czy nie. Lepsza jest prawda niż najsłodsza wiara. Lepszy suchy chleb dzisiaj niż tort jutro :)


Pn cze 30, 2008 21:06

Dołączył(a): N cze 29, 2008 3:53
Posty: 12
Post 
Hola, hola... mowa była, ze nie ma ani jednego :)
A przywrócona noga z XVII w. czy z XXI to zawsze jednak noga :)


Pn cze 30, 2008 21:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
NewDesign napisał(a):

Memy? co czytamy panie NO? :D:D:D

Ja nic na wykładzie kiedyś miałem...


Pn cze 30, 2008 21:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
ab napisał(a):
A przywrócona noga z XVII w. czy z XXI to zawsze jednak noga :)

pół nogi


Pn cze 30, 2008 21:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 29, 2008 3:53
Posty: 12
Post 
Ach, cóż za fatalna nieścisłość mi się wkradła. Nawet mniej niż pół nogi, bo amputowana była 4 palce poniżej kolana :)


Pn cze 30, 2008 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Temat miał być o naiwności, a nie o nogach. Upszemie proszę moderatora, o wprowadzenie porządku (lub zamknięcie tematu co łatwiej)...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pn cze 30, 2008 21:20
Zobacz profil
Post 
Mogłaby odrosnąć nawet głowa. Przekaz ustny czy pisemny to żaden dowód. Jak ja napiszę, że mój kot przed chwilą zaczął lewitować i mówić ludzkim głosem to będzie to jakiś dowód? Chyba jedynie na moją niepoczytalność...


Pn cze 30, 2008 21:55

Dołączył(a): N cze 29, 2008 3:53
Posty: 12
Post 
Rita napisał(a):
A nie przyszło wam na myśl bardzo proste i oczywiste rozwiązanie? Coś, co sceptykowi powinno wpaść właściwie od razu do głowy? Słyszeliście może o bliźniętach jednojajowych albo sobowtórach? Wnioski do wyciągnięcia pozostawiam Wam :) Właściwie taki przypadek można by było spreparować nawet dziś.

Oczywiście lekarz z 17 wieku nie miał żadnych możliwości określić czy człowiek bez nogi, to ten sam człowiek co człowiek z nogą :)

Oczywiście? Jeszcze raz zachęcam do lektury i do zweryfikowania swojej teorii...

Cytuj:

Co do cudów i ich rzekomego braku wpływu na wiarę: dlaczego więc Kościół zajmuje się uznawaniem cudów? Tak dla zabawy, czy może ma w tym swój cel? Czyż nie łatwiej rozprzestrzenić pewną teorię jeżeli poprze się ją jakimś "faktem"?

Cuda są przyjmowane przez Kościół, bo są darem. One oczywiście potwierdzają wiarę, ale nie jest tak, że Kościół będzie drżał o to, by cud za wszelką cenę odnaleźć. Jeśli jest to się go przyjmuje i bada, czy aby to nie pomyłka. To raczej niewierzący mają kłopot, bo jeśli ma miejsce fakt cudu, to należy go natychmiast obalić i wymyślić jakąś teorię, bo zachwiałoby to ich poglądem na świat.

Cytuj:
ludzie nie są skłonni wierzyć w rzeczy niemożliwe jeżeli istnieją dostateczne przesłanki, by uznać za prawdę coś innego. Ludzie dodatkowo mają tendencję uznawania za prawdę coś potwierdzonego dowodem, zgodnego z obserwacjami.

W przypadku cudu dochodzi do takiej sytuacji, ze najbardziej oczywistym wytłumaczeniem jest Boża interwencja. Tak jak w Calandzie - fakt przywrócenia nogi był oczywisty dla wszystkich jego świadków - nie było przesłanek, które miałyby wskazywać na inne rozwiązanie, tego człowieka wszyscy znali i znali również jego nogę, która wróciła na swoje miejsce /miała blizny, po której można ją było zidentyfikować/.
Znowu piszę o nodze, bo wydaje mi się że ona bardzo jest związana z tematem o naiwności...
Kto tu jest naiwny? Ci aragończycy, którzy byli świadkami cudu i nie mieli wątpliwości, co do jego zaistnienia, czy my, którzy wymyślamy teorie o sobowtórach?


Pn cze 30, 2008 22:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 29, 2008 3:53
Posty: 12
Post 
Rita napisał(a):
Mogłaby odrosnąć nawet głowa. Przekaz ustny czy pisemny to żaden dowód.

W takim razie należałoby zlikwidować naukę, którą nazywamy historią.
A co z działalnością sądów?
Rzecz jasna nie o to chodzi, aby tu się przerzucać takimi hasłami.
Chodzi o to, że ktoś nie uznający interwencji nadprzyrodzonej, działa pod wpływem swojej wiary czy też ideologii. I do niej dostosowuje argumenty naukowe. Czy można nazwać naiwnym człowieka wierzącego w Boga i nazywającego fakty niewytłumaczalne po ludzku cudem /nie szukając ich specjalnie, ale przyjmując, to co da się zaobserwować/? Czy też może naiwnością jest raczej wiara w tego rodzaju ideologię naukową, która zakłada, że żaden cud miejsca mieć nie może?


Pn cze 30, 2008 22:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Co to naiwność? To taki stan, kiedy człowiek nie umie pogodzić serca z rozumem.

Jako katolik (praktykujący!) lubię oglądać programy naukowe/popularnonaukowe ale nigdy nie opieram się wyłącznie na nauce. Powtórzę to, co już kiedyś powiedziałem: nauka nigdy nie jest w pełni dobrym źródłem wiedzy, gdyż ma tendencję do generalizowania.

Chrześcijanie potrafią łączyć i rozum i serce. Bardziej naiwni są ci, którzy opierają się wyłącznie na rozumie.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Wt lip 01, 2008 10:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 133 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL