O czym ty mówisz? Czy widzisz jakąkolwiek znaczącą różnicę pomiędzy zachowaniem katolików i nie katolików? Procent złodziei, morderców, oszustów, gwałcicieli i innych przestępców wśród katolików jest podobny jak u wyznawców innych religii i osób niewierzących.

Gdyby ci co wcale nie chodzą do szkoły, też zdawali maturę, to po co komu by była szkoła?

Ja różnicę widzę - katolików powinno rozliczać także sumienie.

Może i masz rację. Nikt tu nie mówi, że członkowie Kościoła są w pełni cacy (w każdej szanującej się rodzinie znajdzie się jakaś czarna owca), ale nie rozumiem nagonki na Kościół jako na siedlisko zła !!

Zawsze powinno się najpierw osądzić swoje środowisko a dopiero potem cudze. Dziś rano w radiu RMF FM usłyszałem bardzo złośliwy ale bardzo celny komentarz do słów p. Hojarskiej (nie wiem jak się pisze jej nazwisko).

Wyżej wymieniona dama powiedziała, że Kościół zawsze znajdzie jakąś okazję do wyciągnięcia z ludzi pieniędzy. Prezenterzy podsumowali to mniej więcej w taki sposób:

Błagam, jeśli mamy rozmawiać na jakimś poziomie to sprawdzajmy fakty i nie mylmy nazwisk. Pani Danuta Hojarska nie ma nic wspólnego z SLD. Jest to była posłanka Samoobrony i nie sądzę, żeby wypowiadała się na temat finansów Kościoła. Podejrzewam, że chodzi o wypowiedzi posłanki SLD prof. Joanny Senyszyn.

Nie do końca z nią zgadzam, że porządni ateiści oczyszczą kościół. Atakowanie Kościoła umacnia go i konserwuje w poglądach.
Ale niewątpliwie Kościół przeczuwa nadchodzący kryzys wiary. Zachowuje się jak zwierzę, które objada się na zapas, przez nadchodzącą srogą zimą. Gromadzi środki materialne, kupuje media, wpływa na politykę i prawo państwowe. Hierarchom Kościoła wydaje się, że poprzez potężne środki materialne będzie mu łatwiej zdobywać dusze wiernych. Ale czy to nie dowód ich małej wiary? Czy naprawdę potrzebują złotego cielca by poprzeć Słowo?

Owszem była to posłanka Senyszyn. Za pomyłkę przepraszam.

Nie ma za co. Ja też nie znam nazwisk wszystkich biskupów.

Ale od czasu do czasu wszystkim przypominają te nazwiska odpowiednie kolumny prasowe.

kościół musi istnieć tylko tam można się naprawde szczerze pomodlić bez przeszkód a co najwajżniejsze przyjmujemy hostie

Czyli modlitwa poza murami kościoła jest nieszczera i w ogóle do...

Ale coś w tym jest co napisał Jan Kowalski bo gdy msze prowadzi np. taka ekipa jak poniżej...:

Kary do 12 lat więzienia grożą 60-letniemu kościelnemu oraz 25-letniemu szefowi ministrantów w parafii w Starogardzie Gdańskim. Kościelny Waldemar G. miał molestować seksualnie 13 chłopców, w kilku przypadkach zmuszając ich do tego przemocą. Łącznie postawiono mu 20 zarzutów. Drugi mężczyzna o wykorzystywanie jednego chłopca.
http://pedofiliawkosciele.blogspot.com/

Powiedz mi jedno... od kiedy mszę ma prawo prowadzić kościelny i szef ministrantów

Wiesz dobrze że nie o msze tu chodzi

Celibat jest główną przyczyną, że do seminariów częściej niż na inne uczelnie trafiają mężczyźni mający problemy ze swoją seksualnością. Mężczyzna, który może i lubi kochać się z kobietą, wybierając celibat ma o wiele więcej do stracenia niż ten, który szans na to nie ma. Seminarium jest wiec często miejscem schronienia przed własnymi skłonnościami.
Nie twierdzę, że do seminariów trafiają sami zboczeńcy ale nawet ci heteroseksualni są też narażeni na to, że nierozładowany przez lata popęd seksualny znajdzie ujście w inny sposób.
Według Kościoła nawet zwykła masturbacja jest grzechem śmiertelnym. Jak się więc raz złamie tabu, to przekroczenie następnych barier jest już dużo łatwiejsze.
W tym kontekście pedofilia i inne zboczenia niektórych księży katolickich jest zrozumiała. Z pewnością zniesienie celibatu znacznie ograniczyłoby to zjawisko, ale ucierpiały by na tym finanse Kościoła.