Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 23:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Zdrada - co dalej ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn paź 15, 2007 1:49
Posty: 60
Post 
JWM, bardzo Ci wspolczuje

Nie przeczytalam wszystkich wypowiedzi na ten temat od deski do deski, wiec moze ktos inny juz napisal to co ja chce napisac, ale jedno wiem: ja nie przeszlabym nad zdrada do porzadku dziennego, nie machnela bym na to co sie stalo reka i nie przyjelabym faceta/meza ktory mnie zdradzil z otwartymi ramionami. Prawde mowiac, na pewno stracilabym ochote na dalsze kontakty z takim gagatkiem...

Jezli ktos nas zdradza, w ukryciu, poza naszymi plecami, to jak mozna dalej z taka osoba zyc pod jednym dachem? Jak mozna do niej miec zaufanie?

Nie ma tutaj potrzeby jej przebaczac - wszak rozumiem ze ona wcale o przebaczenie nie prosi.

Nie ma tez potrzeby sie mscic, zycie jest jakie jest, ale ja nie moglabym dalej kontynuowac takiego zwiazku...

No chyba ze macie cos w rodzaju "malzenstwa otwartego" gdzie zgodziliscie sie ze kazde z was moze robic co chce.

Analizowanie sytuacji tez nie zawsze pomaga. Bo dlaczego ktos nas zdradza? Bo ktos inny jej sie bardzo spodobal? Bo ktos inny lepiej caluje? Bo jest puszczalska? Bo on ja uwiodl? Bo tamten ma wiecej pieniedzy? No i co z tego. Jaka by nie byla odpowiedz, zwykle osoba ktora nas zdradzila raz zrobi to znowu.

Przepraszam, ze tak negatywnie pisze, ale nie znam przypadku gdzie by wybaczenie takiego przewinienia polepszylo sytuacje.


Śr lip 16, 2008 3:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
avis napisał(a):
Przepraszam, ze tak negatywnie pisze, ale nie znam przypadku gdzie by wybaczenie takiego przewinienia polepszylo sytuacje.

A ja znam.
Ale to wybaczanie nie było automatyczne.


N lip 20, 2008 16:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 18, 2007 5:48
Posty: 4
Post 
Minęło sporo czasu, od kiedy zamieściłem ten post... nadal jestem z żoną, postanowiłem że jej wybaczę, gdyś jej zaparcie, łzy i przepraszanie dały mi do myślenia...

Po namyślę odpowiem na niektóre posty, w jednych jest sens, w innych same bzdety, chciałbym wyrazić swoje zdanie i uczucia.


Śr sie 13, 2008 13:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL