Czy kataklizmy to pomysł Boga?

A kogóż by innego?

Bóg mógł wybrać lepszą planetę. Może chciał się zemścić za incydent w Raju gdzie Szatan za zezwoleniem Boga skusił pierwszych ludzi?

Taaa...Bóg to kwintesencja mściwości i wymyslił kataklizmy

Jeśli nie Bóg to kto bo skądś się przecież wzięły czyż nie?

Wszechświat jest tworem Boga, z całym dobrodziejstwem - a wiec także niestety kataklizmami.
Ale bezsensowne jest doszukiwanie się intencji....ziemia niestety to nie raj, gdzie dopiero ma nie być zła, bólu, nieszczęść.

Kataklizmy to zjawiska naturalne, z punktu widzenia obserwatora czyli
pasozyta zwanego człowiekiem taki kataklizm do niczego sie nie przydaje.

Zjawisko niepożądane, negatywne, powodujące wysokie
straty w gospodarce człowieka, a także straty w ludziach.

Tymczasem jest to niezbędny element stabilizujący
dany ekosystem i Boga w to nie mieszajcie.

Mnie możecie zwyzywać za to jaki jestem bezduszny i
nie potrafie współczuc ludzim którzy stracili domy, bliskich.

A ja na to że nie można mnożyc sie w nieskonczoność,
pompować rope, wycinać, zanieczyszczać etc. wzamian nie dając nic.

kataklizmów będzie więcej, wszyscy cholerni wizjonerzy
na przełomie ostatnich wieków to przewdzieli, zresztą Biblia też

pozdrawiam

A co by było gdyby nie kataklizmy, choroby itd. Na całym świecie panowałby głód i przeludnienie. Wszystko ma swój cel .

Jeśli wszechświat jest dziełem istoty inteligentnej to we wszystkim można a nawet powinno się doszukiwać intencji bo nic nie jest przypadkiem.

Z naukowego punktu widzenia kataklizmy to coś normalnego i nieuniknionego. Zdarzały się wcześniej i zdarzać się będą w przyszłości z różnym natężeniem.
Nie potrzeba do tego wizjonerów.

Trzeba nas eliminować jak wściekłe lisy? Ludzie są zabawkami w rękach Boga?

Po co rozwijać medycynę?
Po o wyciągać ludzi z gruzów?

"Trzeba nas eliminowac jak wściekłe lisy?"...a chciałbyś żyć wiecznie i nie pozwolić żyć nastepnym pokoleniom?...skrajny egoizm przemawia przez Ciebie.

Jedno nie wyklucza drugiego. Miejsca we wszechświecie jest wystarczająco dużo. Wszystko przed nami, albo przed przyszłymi pokoleniami.

"Wszystko przed nami"...to w czym problem? ....niezadowoleni muszą zintesyfikować poszukiwania i znaleźć miejsce we wszechświecie pozbawione kataklizmów