DLACZEGO warto byc katolikiem?
Autor |
Wiadomość |
kolebeczka
Dołączył(a): Pn wrz 08, 2008 12:18 Posty: 16
|
Tak dla sprostowania, Kanapie, Twojej wypowiedzi, to cytat pochodzi
z J14, 1-12
"Jezus powiedział do swoich uczniów:
Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę.
Odezwał się do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście.
Rzekł do Niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy.
Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie, wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła.
Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca."
_________________ Świat bez Boga jest bez sensu. Z Bogiem jest Tajemnicą.
|
Pn wrz 15, 2008 13:22 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
dlaczego??
choćby dlatego, że jest się wolnym od wszelkiego typu dogmatów ateistyczno-materialistycznych...
tam gdzie materialista kończy swe życie ograniczony dogmatami swoich nauk, tam zaczyna się bezmiar chrześcijańskiej wolności i wyboru
|
So wrz 27, 2008 9:41 |
|
 |
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
Dobrze rozumiem?? Katolik ma nieograniczona wolność wyboru a niewierzący jest ograniczony?? Dziwne 
_________________ ...
|
So wrz 27, 2008 14:30 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Ateiści też mają wyobraźnię osobiście bardzo lubie fantasy i sf tyle, że odróżniamy fikcję od rzeczywistości...
|
So wrz 27, 2008 16:40 |
|
 |
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: Dobrze jest być może poprostu dlatego że ta wiara jest prawdziwa.
Ja słyszałem, że Islam. To jak to w końcu jest?
|
So wrz 27, 2008 17:00 |
|
|
|
 |
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
Do nieba idą tylko Mormoni. Nie wiedzieliście?
_________________ ...
|
So wrz 27, 2008 20:49 |
|
 |
kanap
Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47 Posty: 291
|
No napisał(a): Ateiści też mają wyobraźnię osobiście bardzo lubie fantasy i sf tyle, że odróżniamy fikcję od rzeczywistości...
fikcją jest świat w którym żyjesz , a jednak tego nie widzisz biedaku  . Myślisz , że jak nie będziesz wierzył to po śmierci twoja dusza także umrze  ? Naiwność jest potężna i skazująca ludzką dusze na wieczne potępienie. Nie sadzę abyś tam  miał czas na czytanie "fantasy i sf".
_________________ http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces
|
Cz paź 09, 2008 11:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
outsider napisał(a): choćby dlatego, że jest się wolnym od wszelkiego typu dogmatów ateistyczno-materialistycznych...
A jakie to są dogmaty?
Wiesz co to jest w ogóle dogmat? Zdaje się, że nie.
Na dogmatach opiera się religia. Nauka opiera się na wiedzy która jeżeli okaże się błędna, może w przeciwieństwie do dogmatu zostać poprawiona.
Religia zniewala zaś nawet w kwestii wiary. Nie można wierzyć w to co uważa się za bardziej słuszne - należy wierzyć w to co ci każą - nawet jeżeli to dla Ciebie śmieszne - i koniec.
|
Pt paź 10, 2008 1:00 |
|
 |
Altamis89
Dołączył(a): So paź 11, 2008 10:14 Posty: 36
|
Ależ Kochani - religia katolicka nigdy nie była "niezmienna".
Pamiętajcie o Soborach. I tylu działach teologii. To wszystko żyje.
Czy któryś z Was spróbowałby udowodnić naukowo istnienie nieba, egzystencję świętych i Maryi Panny?
A przecież żadna ekipa naukowa nie zbadała jeszcze objawień, no choćby fatimskich. Nie chodzi mi tutaj o psychologiczne ustalenia, lecz o sam fakt - czasoprzestrzeń na pewnym odcinku wypełniła się świetlistą, cudowną, kobiecą Osobą. A transsubstancjacja?
Czy to nie fascynujące? Może istnieją inne światy? Dlaczego to religia ma zawsze brać z nauki, skoro dysponuje tyloma zjawiskami niewytłumaczalnymi naukowo?
Nauka oczywiście woli być zacofana... a gdyby choć raz spróbowała zainteresować się rzeczywistością wiary... przecież nic co od Boga płynie nie jest kłamstwem...
_________________ My life for the Christ!
|
So paź 11, 2008 19:33 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Altamis89 napisał(a): A transsubstancjacja? Transsubstancja opiera się na arystotelesowskim pojęciu substancji, które jest zbędnym abstraktem wymyślonym na rzecz filozofii, który nie odpowiada żadnej realnej cesze. Altamis89 napisał(a): przecież nic co od Boga płynie nie jest kłamstwem...
Dlaczego? Bo on tak sam powiedział?
|
So paź 11, 2008 20:03 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Dlaczego? Bo on tak sam powiedział?
Dlatego, że Bóg sam jest Prawdą - bo jest ostatecznym Sensem. Nie wierzysz w to ? Twoja sprawa - ale w takim razie nie widzę sensu się w ten sposób czepiać.
|
So paź 11, 2008 20:06 |
|
 |
Altamis89
Dołączył(a): So paź 11, 2008 10:14 Posty: 36
|
A ja myślę, że daleko cudom eucharystycznym do "wyjaśnień filozoficznych".
Eucharystia to coś jak najbardziej fizycznego i zmysłowego, tylko może na nieco wyższym poziomie. Fizyka może być mistyką... i mamy to wśród nas, a nikt z ateistów się nie dziwi, choć jest to fenomen na skalę Wielkiego Wybuchu.
Na przykład Komunia Święta to dialog, który przemienia. Przyjmując Chrystusa coraz bardziej staję się Go godna, coraz bardziej podobna do Jego Miłości. Jezus wiedział, że tego będziemy potrzebować. Tylko głupiec nie korzysta z boskiego pokarmu... a podobno dzisiaj mamy czasy konsumpcyjno-ekonomiczne...
_________________ My life for the Christ!
|
So paź 11, 2008 20:11 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Altamis89 napisał(a): Eucharystia to coś jak najbardziej fizycznego i zmysłowego, tylko może na nieco wyższym poziomie. Przeistoczenie w żadnym wypadku nie jest fizyczne i zmysłowe. Komuniant przed i po przeistoczeniu tak samo pachnie, smakuje, tyle samo waży, tak samo wygląda i ma taki sam skład chemiczny. Altamis89 napisał(a): Na przykład Komunia Święta to dialog, który przemienia. Przyjmując Chrystusa coraz bardziej staję się Go godna, coraz bardziej podobna do Jego Miłości. Jezus wiedział, że tego będziemy potrzebować. Tylko głupiec nie korzysta z boskiego pokarmu... a podobno dzisiaj mamy czasy konsumpcyjno-ekonomiczne...
Ja proponuję nie nazywać głupcami wszystkich którzy nie poddają się preferowanej przez Ciebie praktyce religijnej - szkoda psuć atmosferę. Wpływ o którym piszesz wynika z Twojego nastawienia, nie z samego przyjmowania komunii. W przeciwnym przypadku sam bym czegoś takiego jak Ty doświadczył, a tak nigdy, przez te kilkanaście lat przyjmowania przeze mnie Komunii, nie było.
|
So paź 11, 2008 20:37 |
|
 |
Altamis89
Dołączył(a): So paź 11, 2008 10:14 Posty: 36
|
_________________ My life for the Christ!
|
N paź 12, 2008 6:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|