Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 13, 2025 13:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Dlaczego zwolennicy odmiennych poglądów was irytują? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt paź 10, 2008 18:38
Posty: 44
Post 
Altamis89 napisał(a):
(Hejka Wszystkim! :-D )
Osobiście uważam, jeśli można wtrącić, że w obrębie poznania prawdy na I miejscu musi stać objawienie jako klucz. Następnie poszukajmy w rzeczywistości odpowiednich argumentów przyrodniczych i zinterpretujmy to humanistycznie. W końcu człowiek jest zawsze na ostatnim miejscu procesu poznania.


I to nazywasz 'uczciwym' poszukiwaniem prawdy? [/i]


So paź 11, 2008 21:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
A wracając do tematu. Ludzie o odmiennych poglądach wcale, a wcale mnie nie irytują. Wyjątkiem są natarczywi, którzy za wszelką cenę chcą pokazać mi, "jaki to ja jestem głupi".
Ba, nawet mam krzyżyk w pokoju który wynajmuję. Nie zdjąłem go, ponieważ mi nie przeszkadza.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


So paź 11, 2008 21:27
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Dlaczego zwolennicy odmiennych poglądów was irytują?
Przede wszystkim... wiara to nie światopogląd! Takie stwierdzenie byłoby maksymalnym uproszczeniem sprawy, obdarciem z wszystkiego co ważne. Wiara to relacja między mną a rzeczywistym Bogiem.

Jaka to różnica? Otóż wielka! Bo poglądem nazywamy fakt, a fakt jest faktem, a nie poglądem. Bo relacja to coś dwustronnego, a pogląd jednostronnego.

R6 napisał(a):
Z własnego doświadczenia wiem, że istnieją ludzie których złości to, że ktoś nie zgadza się z ich poglądami. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego ludzie myślą o sobie "Ty komuchu" albo "Ty katolu". Czy ci "uduchowieni" ludzie nie ulegają prostackim instynktom?


Po pierwsze... poznaj czym jest komunizm, czym jest lewactwo, a zobaczysz, że jest czymś barbarzyńskim - jest ideologią ograniczania Twojej wolnej woli. Wybacz, ale nie będę miał dobrego zdania o komuniźmie, o lewactwie. Co oczywiście nie znaczy, że mam zamiar obrażać osoby wyznające taką ideologię lub je osądzać. Nic z tych rzeczy.

Ale powracając do tematu - uważam, że obrażanie innych ze względu na ich światopogląd lub wiarę jest czymś negatywnym moralnie - a używanie słów "komuchu", "katolu" raczej jest obraźliwe.

R6 napisał(a):
Inne pytanie: Czemu niektórzy ludzie wierzący nie postępują według reguł, które sami głoszą i złoszczą sie przy tym z powodu, że inni postępują tak samo choć z innych powodów bo np nie wierzą.


Powodów może być mnóstwo - od negatywnych, takich jak: hipokryzja, zło, do innych (niekoniecznie negatywnych moralnie) np. może dążą do dobra, ale nie zauważają swojego błędu (myślę, że naprawdę tak może być!) albo trudno im walczyć z danym grzechem - a pamiętaj, że, wbrew obiegowym opiniom, to właśnie złodziej ma prawo mówić innym jak to jest źle być złodziejem (niektórzy uważają, że złodziej nie ma prawa pouczać innym o kradzeniu) - oczywiście jeśli przynajmniej stara się wyjść z grzechu. Może też być powód inny, np. Twoja błędna ocena. Powodów może być mnóstwo! Nigdy nie powinniśmy osądzać ludzi. Ale jak ktoś robi coś złego to powinniśmy powiedzieć mu o tym - w przeciwnym razie zaniedbujemy pewne dobro, które mogliśmy zrobić - mogliśmy go oddalić albo chociaż tylko odepchnąć od zła. Bądźmy na tyle odważni, żeby powiedzieć o tej sprzeczności jaką widzimy w ludziach właśnie tym ludziom!

R6 napisał(a):
Przykład:
Znam ludzi którzy bardzo się złoszczą, że "ktoś nie żyje z Bogiem" jednak sami pracują w niedziele, chociaż nie ma takiej potrzeby. Dla mnie to nic złego ale dziwię się że tak postępują wbrew własnym zasadom katolickim. Pokręcone to.


Czy to, że ktoś pracuje w niedziele znaczy, że nie żyje z Bogiem? Myślę, że taki wniosek (jeśli byłby wysunięty) mógłby być często niesprawiedliwy.

Wiesz... to jest tak, że my, ludzie jesteśmy grzesznikami i często trudno nam żyć dokładnie tak jak powinniśmy, jak tego chcemy.

W przypadku niedzieli może być wiele pokus mp. większe zarobki. Ale nie możemy oceniać, że ktoś już nie żyje z Bogiem. Może istnieć wiele powodów, dla których on jednak musi pracować - może musi uzbierać kasę dla syna na studia, może potrzebuje dla kogoś, może coś innego, może nie ma wystarczająco odwagi, żeby odmówić szefowi albo poszukać innej pracy, może ta praca jest konieczna (lekarze, aptekarze, policjanci, itd.) - jest wiele powodów, których możemy nie widzieć. Pragnę tylko jeszcze jedno podkreślić - w żadnym razie nie chcę na siłę nic usprawiedliwiać - nie powinno się prawcować w niedzielę, jeśli nie ma takiej konieczności!

_________________
Piotr Milewski


So paź 11, 2008 22:42
Zobacz profil WWW
Post Re: Dlaczego zwolennicy odmiennych poglądów was irytują?
jumik napisał(a):
Przede wszystkim... wiara to nie światopogląd!
Po pierwsze... poznaj czym jest komunizm, czym jest lewactwo, a zobaczysz, że jest czymś barbarzyńskim - jest ideologią ograniczania Twojej wolnej woli. Wybacz, ale nie będę miał dobrego zdania o komuniźmie, o lewactwie. Co oczywiście nie znaczy, że mam zamiar obrażać osoby wyznające taką ideologię lub je osądzać. Nic z tych rzeczy.


Pozwolisz, że odniosę się tylko do tej częsci tego postu, bo ona wydaje mi sie intreresująca. Wiara to jednak światopogląd i dobrze byłoby gdyby była tylko relacją z Bogiem a więc sprawą każdego człowieka. Wiara ma wynikac z miłosci do ludzi, a w każdym człowieku mamy zobaczyć podarunek od Boga. Przesladujac kogokolwiek ze względu na głoszone poglądy nie jesteśmy lepsi od faryzeuszy, którzy prześladowali Jezusa. Poza tym nie wiadomo ilu wysłanników Boga pochłonęły walki z tzw. innymi, bo nie myśleli tak jak im kazano. Czy zaprzeczysz, że na stosach świętej inkwizycji zginęli wysłannicy Boga? Jesli wiara ( czytaj religia ) skupia ludzi, którzy są przekonani, ze Bóg jest z nimi to mamy usprawiedliwienie jatek ze ST. Co do komunizmu. Uwazam, że komunizm wywodzi sie właśnie z religii i promuje oraz nagradza pozorną pracę. I komunizm pobił katolicyzm jego własną bronią. Nie zappominaj, że jak ktoś się nie buntował przeciwko władzy, to krzywdy nie miał. To samo jest w przypadku religii. Najlepszym tego dowodem jest islam, który tak jak chrześcijaństwo wywodzi się z judaizmu. Jesli w islamie ludzie sie nie buntują to nie ma prześladowań. Jesli się buntują wola Allaha usprawiedliwia prześladowania. Zasada w przypadku komunizmu i islamu jest zatem ta sama! Komuniści róznili się tylko tym od wysłanników Boga, że ludziom po śmierci nieba nie obiecali. Ale mieli zapewnić im niebo na ziemi!


N paź 12, 2008 7:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Odnośnie samego pytania w tytule tematu:

Nie mogę powiedzieć, aby osoby o innych poglądach niż moje mnie irytowały. Irytuje mnie, gdy nie mają argumentów - a starają się wmówić, że mają rację. Szanuję takich, którzy - rzeczowo dyskutując - poznają nawzajem poglądy innych i potrafią dać się przekonać, gdy dyskutant ma argumenty.

Pozdrowienia dla wszystkich, z którymi piszę :biggrin:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N paź 12, 2008 7:27
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Dlaczego zwolennicy odmiennych poglądów was irytują?
sybilla napisał(a):
Pozwolisz, że odniosę się tylko do tej częsci tego postu, bo ona wydaje mi sie intreresująca. Wiara to jednak światopogląd i dobrze byłoby gdyby była tylko relacją z Bogiem a więc sprawą każdego człowieka.


Właśnie wiara to nie światopogląd, a relacja.

A relacja nie musi być tylko prywatną sprawą - jak masz relację między Tobą a mamą, to ona ma nie tylko wpływ na inne relacje w rodzinie, ale jakby zazębia się z innymi relacjami w tej rodzinie. Tak samo jest z wiarą.


sybilla napisał(a):
Wiara ma wynikac z miłosci do ludzi, a w każdym człowieku mamy zobaczyć podarunek od Boga.


Wiara nie wynika z miłości do ludzi, jakkolwiek to ładnie brzmi, ale z przyjętego daru od Boga - stąd się bierze. Ale w pewnym sensie można powiedzieć, że wiara jest miłością do rzeczywistego Boga i ludzi. Ale nie jest tylko uczuciem, ale postawą całego życia.

sybilla napisał(a):
Przesladujac kogokolwiek ze względu na głoszone poglądy nie jesteśmy lepsi od faryzeuszy, którzy prześladowali Jezusa.


Zgadzam się.

Jednak jeśli ktoś udaje Twojego przyjaciela, a tak naprawdę chce rozsadzić inne przyjaźnie od środka, to taką osobę należy wyrzucić z tej przyjaźni. Jeżeli ktoś wchodzi do Twojej rodziny tylko po to, żeby rozsadzić ją od środka, a śmie się nazywać rodziną, to taką osobę należy wyrzucić z rodziny (z rodziny, a nie z życia!).

sybilla napisał(a):
Poza tym nie wiadomo ilu wysłanników Boga pochłonęły walki z tzw. innymi, bo nie myśleli tak jak im kazano. Czy zaprzeczysz, że na stosach świętej inkwizycji zginęli wysłannicy Boga?


A czy Ty zaprzeczysz, że nie ginęli tam wysłannicy Boga? Nie, bo nie wiesz kto był wysłannikiem Boga.

Poza tym, jeśli spojrzymy z punktu widzenia tamtej moralności, to święta inkwizycja rysuje się jako wyjątkowo sprawiedliwa i humanitarna, skoro pierwsza wprowadziła do przewodu sądowego obowiązek posiadania obrońcy, obowiązkowe badania lekarskie oskarżonych, czy konfrontacje świadków z podsądnym. Jeśli za 500 lat spojrzymy wstecz, to pewnie przez rozwój intelektualny stwierdzimy, że byliśmy w tych czasach niehumanitarni, ale z punktu widzenia naszej moralności i rozwoju intelektualnego jesteśmy. Podobnie wtedy.


sybilla napisał(a):
Jesli wiara ( czytaj religia ) skupia ludzi, którzy są przekonani, ze Bóg jest z nimi to mamy usprawiedliwienie jatek ze ST.


Co do tego tematu, to nie osądzałbym tak łatwo. Przeczytaj te dwa teksty, może coś rozjaśnią w tym temacie:
"Czy Bóg kazał wymordować narody Kanaanu?" - o. Jacek Salij
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_14.htm

"Jak czytać Stary Testament?" - o. Jacek Salij
http://angelus.pl/index.php?Itemid=673& ... &task=view


sybilla napisał(a):
Co do komunizmu. Uwazam, że komunizm wywodzi sie właśnie z religii i promuje oraz nagradza pozorną pracę.


Z religii? Nie sądzę. Ale pewnie masz na myśli "z systemu społecznego promującego i nagradzającego dobre czyny (dobre z punktu widzenia władzy)", tak?


sybilla napisał(a):
I komunizm pobił katolicyzm jego własną bronią.


Nic nie pobił. Mam wrażenie, że cały zcas traktujesz wiarę jako właśnie taki "system społeczny promujący i nagradzający dobre czyny (dobre z punktu widzenia władzy)". A jeśli Bóg jest, a jest, to ta teoria jest... niczym, to to jest pozbawieniem wiary wszystkiego co ważne.

sybilla napisał(a):
Nie zappominaj, że jak ktoś się nie buntował przeciwko władzy, to krzywdy nie miał. To samo jest w przypadku religii.


Właśnie nie to samo. A jeśli ta władza jest niesprawiedliwa? (a komunizm z założenia jest niesprawiedliwy swoją drogą) To nie masz możliwości z niej "wystąpienia". A z wiary masz - nikt nie zmusza do prawdziwej wiary - nie musisz przyjmować prawdziwego Ciała Boga, nie musisz. Nawet nie musisz być wierzący, nawet formalnie. To Twój wybór. A w komunizmie wyboru nie było.


sybilla napisał(a):
Najlepszym tego dowodem jest islam, który tak jak chrześcijaństwo wywodzi się z judaizmu. Jesli w islamie ludzie sie nie buntują to nie ma prześladowań. Jesli się buntują wola Allaha usprawiedliwia prześladowania. Zasada w przypadku komunizmu i islamu jest zatem ta sama!


Ale nie w przypadku chrześcijaństwa naszych czasów.

_________________
Piotr Milewski


N paź 12, 2008 12:36
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Czy pisanie o Inkwizycji, że na tle innych instytucji była wyjątkowo miła nie jest relatywizacją potępianą przez Kościół ?

Obiektywnie to palenie ludzi na stosie jest zbrodnią i grzechem. Bez względu na czasy.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


N paź 12, 2008 12:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
R6 napisał(a):
Czy pisanie o Inkwizycji, że na tle innych instytucji była wyjątkowo miła nie jest relatywizacją potępianą przez Kościół ?

Nie napisałem, że była miła.

_________________
Piotr Milewski


N paź 12, 2008 12:59
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A ja nie napisałem że Ty napisałeś. Już nie raz czytałem wypowiedzi w stylu inkwizycja nie była tak zał jak owe czasy. To chyba nie jest dobre usprawiedliwienia dla kogoś na kogo ponoć działa Duch Święty.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


N paź 12, 2008 13:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
R6 napisał(a):
A ja nie napisałem że Ty napisałeś. Już nie raz czytałem wypowiedzi w stylu inkwizycja nie była tak zał jak owe czasy. To chyba nie jest dobre usprawiedliwienia dla kogoś na kogo ponoć działa Duch Święty.


Tu nie chodzi o usprawiedliwianie. Po prostu należy sobie zadać pytanie co to jest niemoralność. Jest to czynienie czegoś, o czym ma się świadomość, że jest złe. I właśnie ta świadomość w dziejach czasu się zmienia, rozwija - zarówno przez naukę (etyka, filozofia, biologia, teologia, itd.) ale także przez zwykłe intelektualne poznanie. Nie tylko jednostka rozwija się intelektualnie, ale także społeczeństwo jako całość. W dzisiejszych czasach mamy po prostu lepsze poznanie tego, co jest dobre, a co złe. W tamtych czasach uwarunkowanie kulturowe, dziejowe i wiedza ukazywały nieco inną moralność niż naszą, bo po prostu mniej poznaną.

Jestem przekonany, że to co wprowadziła inkwizycja (nie usprawiedliwiając jej), a o czym wcześniej napisałem, było dużym moralnym krokiem na przód i z pewnością pozytywnie wystawała moralnie z tamtych czasów. (Co nie znaczy, że była dobra) Tak jak i dzisiaj Kościół bardzo pozytywnie wystaje moralnie i głosi moralność znacznie większą niż świat.

_________________
Piotr Milewski


N paź 12, 2008 15:33
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Litości dla zwierząt nie głosi. Albo przynajmniej słabo. Od niedawna mieszkam na wsi gdzie Kościół ma większe wpływy, a ze stosunkiem do zwierząt jest tam nadal marnie - tak jakby ludzie nie czytali KKK.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


N paź 12, 2008 21:00
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego zwolennicy odmiennych poglądów was irytują?
jumik napisał(a):
A relacja nie musi być tylko prywatną sprawą - jak masz relację między Tobą a mamą, to ona ma nie tylko wpływ na inne relacje w rodzinie, ale jakby zazębia się z innymi relacjami w tej rodzinie. Tak samo jest z wiarą.


Co Ty nie powiesz! A od kiedy to mamą nie można manipulować i rywalizować z rodzeństwem o względy mamy? Od kiedy to mama wie, kiedy Twoje postępowanie jest prawdziwe i uczciwe, a nie jest tylko manipulacją? Ludzie wierzący traktują Boga jak taka mamę, bo uważając, że Bógiem można manipulować odmawiają Bogu boskości. Sens wiary nie na tym polega. Bogu nie chodzi o hołdy i ofiary, a matka nie obejdzie się bez dowodów uczuć ze strony swojego dziecka. Dlatego tak łatwo można nią manipulować. Tym bardziej, że ona nigdy w życiu się nie zorientuje co jest grane jeśli dziecko nie jest uczciwe. Bóg tym się różni, że to wie. Wie, kiedy ktos jest uczciwy i nie da sie go oszukać.

jumik napisał(a):
Wiara nie wynika z miłości do ludzi, jakkolwiek to ładnie brzmi, ale z przyjętego daru od Boga - stąd się bierze. Ale w pewnym sensie można powiedzieć, że wiara jest miłością do rzeczywistego Boga i ludzi. Ale nie jest tylko uczuciem, ale postawą całego życia. .


Owszem, taką wiarę głosił Jezus. Wiara wynika z miłosci do ludzi, bo uznajemy, że naszych bliźnich stworzył Bóg i za to jesteśmy Bogu wdzięczni. Ale coś tu chyba nie tak, skoro ludzie walczą między sobą. Czy jesteśmy wdzięczni za to, że stworzył naszych prześladowców? Czyli ci co walczą w imię Boga to kim są, skoro prześladują innych zamiast Bogu za nich dziękować i uznać, ż eto Bóg ich takimi stworzył?

jumik napisał(a):
Jednak jeśli ktoś udaje Twojego przyjaciela, a tak naprawdę chce rozsadzić inne przyjaźnie od środka, to taką osobę należy wyrzucić z tej przyjaźni. Jeżeli ktoś wchodzi do Twojej rodziny tylko po to, żeby rozsadzić ją od środka, a śmie się nazywać rodziną, to taką osobę należy wyrzucić z rodziny (z rodziny, a nie z życia!). .


Nie zapominaj, że źle pojętą miłość bliźniego można tak usprawiedliwić i to się robi w każdej religii. Jak sie dowiesz kto jest Twoim przyjacielem? Nie masz umysłu Boga.

jumik napisał(a):
A czy Ty zaprzeczysz, że nie ginęli tam wysłannicy Boga? Nie, bo nie wiesz kto był wysłannikiem Boga.

Poza tym, jeśli spojrzymy z punktu widzenia tamtej moralności, to święta inkwizycja rysuje się jako wyjątkowo sprawiedliwa i humanitarna, skoro pierwsza wprowadziła do przewodu sądowego obowiązek posiadania obrońcy, obowiązkowe badania lekarskie oskarżonych, czy konfrontacje świadków z podsądnym. Jeśli za 500 lat spojrzymy wstecz, to pewnie przez rozwój intelektualny stwierdzimy, że byliśmy w tych czasach niehumanitarni, ale z punktu widzenia naszej moralności i rozwoju intelektualnego jesteśmy. Podobnie wtedy..


Ty chyba nie rozumiesz. Walcząc z mądrzejszymi od siebie nie walczy się z nakazu Boga. To grzech pychy. W średniowieczu nic nie było humanitarne, bo ludzie popadli w obłęd nie umiejąc sobie wytłumaczyć niektórych zjawisk inaczej niż gniewem Bożym. A dlaczego nie wpadli na pomysł, że w takim razie mogli zamordować kogoś kogo im posłał Bóg i teraz On ich karze? Tak wspaniale odczytywali wolę Boga o ile zgadzała sie z ich wolą? Postęp techniczny nie mógł nastąpić, bo przywódcom religijnym było na rękę utrzymywanie ludzi w ciemnocie i zacofaniu!

Pozdrawiam. Na resztę postu odpowiem wkrótce


Pn paź 13, 2008 7:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Dlaczego zwolennicy odmiennych poglądów was irytują?
sybilla napisał(a):
jumik napisał(a):
A relacja nie musi być tylko prywatną sprawą - jak masz relację między Tobą a mamą, to ona ma nie tylko wpływ na inne relacje w rodzinie, ale jakby zazębia się z innymi relacjami w tej rodzinie. Tak samo jest z wiarą.


Co Ty nie powiesz! A od kiedy to mamą nie można manipulować i rywalizować z rodzeństwem o względy mamy? Od kiedy to mama wie, kiedy Twoje postępowanie jest prawdziwe i uczciwe, a nie jest tylko manipulacją? Ludzie wierzący traktują Boga jak taka mamę, bo uważając, że Bógiem można manipulować odmawiają Bogu boskości. Sens wiary nie na tym polega. Bogu nie chodzi o hołdy i ofiary, a matka nie obejdzie się bez dowodów uczuć ze strony swojego dziecka. Dlatego tak łatwo można nią manipulować. Tym bardziej, że ona nigdy w życiu się nie zorientuje co jest grane jeśli dziecko nie jest uczciwe. Bóg tym się różni, że to wie. Wie, kiedy ktos jest uczciwy i nie da sie go oszukać.


To na pewno jest komentarz do mojego posta? Bo nie widzę związku - szzcególnie z tym manipulowaniem.

sybilla napisał(a):
jumik napisał(a):
Jednak jeśli ktoś udaje Twojego przyjaciela, a tak naprawdę chce rozsadzić inne przyjaźnie od środka, to taką osobę należy wyrzucić z tej przyjaźni. Jeżeli ktoś wchodzi do Twojej rodziny tylko po to, żeby rozsadzić ją od środka, a śmie się nazywać rodziną, to taką osobę należy wyrzucić z rodziny (z rodziny, a nie z życia!). .


Nie zapominaj, że źle pojętą miłość bliźniego można tak usprawiedliwić i to się robi w każdej religii. Jak sie dowiesz kto jest Twoim przyjacielem? Nie masz umysłu Boga.


Łatwiej się dowiedzieć kto nie jest Twoim przyjacielem. Jak nazywa się Twoim przyjacielem i ciągle knuje i Cię dręczy, to jakkolwiek by sięnie nazywał - ja nie chcę mieć takiego "przyjaciela". Co nie znaczy, że nie należy pomagać takim osobom lub też je nienawidzić - nic z tych rzeczy.

sybilla napisał(a):
jumik napisał(a):
A czy Ty zaprzeczysz, że nie ginęli tam wysłannicy Boga? Nie, bo nie wiesz kto był wysłannikiem Boga.

Poza tym, jeśli spojrzymy z punktu widzenia tamtej moralności, to święta inkwizycja rysuje się jako wyjątkowo sprawiedliwa i humanitarna, skoro pierwsza wprowadziła do przewodu sądowego obowiązek posiadania obrońcy, obowiązkowe badania lekarskie oskarżonych, czy konfrontacje świadków z podsądnym. Jeśli za 500 lat spojrzymy wstecz, to pewnie przez rozwój intelektualny stwierdzimy, że byliśmy w tych czasach niehumanitarni, ale z punktu widzenia naszej moralności i rozwoju intelektualnego jesteśmy. Podobnie wtedy..


Ty chyba nie rozumiesz. Walcząc z mądrzejszymi od siebie nie walczy się z nakazu Boga. To grzech pychy. W średniowieczu nic nie było humanitarne, bo ludzie popadli w obłęd nie umiejąc sobie wytłumaczyć niektórych zjawisk inaczej niż gniewem Bożym. A dlaczego nie wpadli na pomysł, że w takim razie mogli zamordować kogoś kogo im posłał Bóg i teraz On ich karze? Tak wspaniale odczytywali wolę Boga o ile zgadzała sie z ich wolą? Postęp techniczny nie mógł nastąpić, bo przywódcom religijnym było na rękę utrzymywanie ludzi w ciemnocie i zacofaniu!


Myślę, że masz błędne mniemanie o średniowieczu. W średniowieczu był wielki postęp techniczny i naukowy. To nie była era ciemności, jak się to określa.

_________________
Piotr Milewski


Pn paź 13, 2008 11:54
Zobacz profil WWW
Post 
Cytuj:
W średniowieczu był wielki postęp techniczny i naukowy.


I stąd się pewnie wzięło pojęcie Dark Age :p

Owszem w średniowieczu istniała nauka i rozwijała się technika, lecz w porównaniu z innymi epokami ten postęp był MINIMALNY


Pn paź 13, 2008 12:01
Post 
Dodam jeszcze, że powszechny katolicyzm z pewnością hamował postęp cywilizacyjny, tworzenie nowych idei, a co za tym idzie również postęp techniczny. Jak myślicie dlaczego europa tak przegoniła kraje muzułmańskie? Odpowiedź jest prosta - te kraje nie miały swojego renesansu.


Pn paź 13, 2008 12:11
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL