chciałbym wierzyć, nie wierze.....
Autor |
Wiadomość |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Jest interesujacą ideą, stąd pytania. Zechciałbyś odpowiedzieć? Jak myslisz jak, dużą cześć życia swojej psyche, jak wiele jej obszarów kontrolujesz, czy choćby jestes w stanie monitorować?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Śr paź 29, 2008 23:37 |
|
|
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Każdy potrafi się w jakimś stopniu kontrolować pod różnymi względami. Świadomie, cze też całkowicie naturalnie pod wpływem bodźców, instynktu, itd.
Potrafię przykładowo wywoływać u siebie różne odczucia na przykład szczęścia, lęku, złości (beż żadnych zewnętrznych bodźców) wraz ze wszystkimi konsekwencjami.
Wszystko zaczęło się od kontrolowania swoich własnych snów.
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Świadomy_sen[/url]
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Śr paź 29, 2008 23:57 |
|
 |
Przepraszam
Dołączył(a): Pt paź 10, 2008 18:38 Posty: 44
|
Atei_ napisał(a): Wszystko zaczęło się od kontrolowania swoich własnych snów.
Ja też działam, od niedawna, na tym gruncie. Raz nawet wyciągnęła mnie z ciała jakaś istota. ('duch'? 'moja upersonifikowana psychika'? 'ja z przyszłości'? 'Bóg'?) Odpowiedzi nie ma.
Co do wywoływania różnych uczuć, myślę że potrafi to każdy. Inaczej taki zawód jak aktor nie miałby racji bytu a przecież każdy z nas jest w jakimś sensie aktorem różni nas tylko stopień utalentowania.
Mam nadzieję, że wiąże się to, choćby luźno, z tematem. 
|
Pt paź 31, 2008 15:03 |
|
|
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Przepraszam napisał(a): Atei_ napisał(a): Wszystko zaczęło się od kontrolowania swoich własnych snów. Ja też działam, od niedawna, na tym gruncie. Raz nawet wyciągnęła mnie z ciała jakaś istota. ('duch'? 'moja upersonifikowana psychika'? 'ja z przyszłości'? 'Bóg'?) Odpowiedzi nie ma. A ja myślę, że to szatan. Lepiej uważaj i odrzuć zainteresowanie takimi rzeczami. Jestem przekonany, że głębsze wejście w takie rzeczy oddala od prawdziwego Boga. Myślę, że osoba, która całkowicie ufa Bogu nie wchodzi nawet w takie rzeczy. "OOBE (out of body experience) – wychodzenie poza ciało i świadome śnienie (lucid dream), rebirthing." - takie rzeczy mogą prowadzić w złą stronę i wiele osób przed nimi ostrzega. A chrześcijanin ma odrzucać to, co może być złe, co może nie prowadzić do Boga, to przed czym inni (w tym kapłani i wierzący) go ostrzegają. Powinien być nie tylko ostrożny, ale mega ostrożny, bo utracić taki wielki skarb jaki otrzymaliśmy od Boga jest łatwo. " Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła." - 1 List do Tesaloniczan 5:22 Przepraszam napisał(a): Co do wywoływania różnych uczuć, myślę że potrafi to każdy. Inaczej taki zawód jak aktor nie miałby racji bytu a przecież każdy z nas jest w jakimś sensie aktorem różni nas tylko stopień utalentowania.
Aktorstwo to nie wywoływanie uczuć, ale przedstawianie siebie tak, jakby one występowały. Nie musi być gniewu, żeby to tak wyglądało, nie musi być namiętności, żeby to tak wyglądało, nie musi być wzruszenia, żeby to tak wyglądało i żeby w filmie były łzy (w filmie raczej używa się jakichś kropli, inaczej by "brzydko" to wyglądało).
_________________ Piotr Milewski
|
N lis 02, 2008 13:03 |
|
 |
Przepraszam
Dołączył(a): Pt paź 10, 2008 18:38 Posty: 44
|
jumik napisał(a): Przepraszam napisał(a): Atei_ napisał(a): Wszystko zaczęło się od kontrolowania swoich własnych snów. Ja też działam, od niedawna, na tym gruncie. Raz nawet wyciągnęła mnie z ciała jakaś istota. ('duch'? 'moja upersonifikowana psychika'? 'ja z przyszłości'? 'Bóg'?) Odpowiedzi nie ma. A ja myślę, że to szatan. Spodziewałem się takiej odpowiedzi. Cytuj: A chrześcijanin ma odrzucać to, co może być złe, co może nie prowadzić do Boga, to przed czym inni (w tym kapłani i wierzący) go ostrzegają. Powinien być nie tylko ostrożny, ale mega ostrożny, bo utracić taki wielki skarb jaki otrzymaliśmy od Boga jest łatwo. Na szczęście nie jestem chrześcijaninem, więc opinie kapłanów i wierzących nie są dla mnie wiążące. Cytuj: Aktorstwo to nie wywoływanie uczuć, ale przedstawianie siebie tak, jakby one występowały. Nie musi być gniewu, żeby to tak wyglądało, nie musi być namiętności, żeby to tak wyglądało, nie musi być wzruszenia, żeby to tak wyglądało i żeby w filmie były łzy (w filmie raczej używa się jakichś kropli, inaczej by "brzydko" to wyglądało).
Ze smutkiem stwierdzam, że nie wiesz zbyt dużo o aktorstwie. Aktor przeważnie płacze, złości się, wzrusza przywołując wspomnienia ze swego własnego życia.
|
N lis 02, 2008 13:53 |
|
|
|
 |
bietka.romaniak
Dołączył(a): Pt cze 27, 2008 13:26 Posty: 163
|
Cóż powiedzieć? Wiara jest łaską! Zatem, jeśli ktoś jej nie posiada, to moim skromnym zdaniem, wystarczy świadczyć dobre uczynki względem swoich najbliższych i wszystkich bliżnich. Reszta sama przyjdzie, także wiara...
Kiedyś czytałam u sławnego teologa, profesora Mieczysława Gogacza w jego "Ciemnej nocy miłości", że ci, którzy tutaj, na ziemi kochają ludzi, a nie kochają Boga, to tam, na Drugi Brzegu po śmierci, będą uczyć się kochać Boga!!! Albowiem najważniejsza jest Miłość, ona wszystko usprawiedliwia  i wyjednuje, również zbawienie 
|
N lis 02, 2008 14:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|