Chyba dla ciebie jest staruszkiem.... jacy "my"? Wymień dokładnie wszystkie osoby, które tak "widzą" Boga .




Więc nie oceniaj.... wysłuchaj krytyki .....



Czasem trzeba najpierw poskakać , ale to już twój wybór....
Ludziom myśli się "lepiej" w różnych miejscach ....




Mam wrażenie.... że tobie bardzo zależy na tym, aby "nasze" zycie było właśnie puste.... i chyba tego "nam" życzysz ....
Jednak sam się kiedyś nie zdziw.... ....

"nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną"

Co prowadzi w prostej lini do pychy i egoizmu...[/quote]

qrczak7-mam do Cibie pytanie:czy uważasz sie za dobrego człowieka?? Który wybiera w swoim życiu dobro i stawia je wyzej niż zło??

Fiodor Dostojewski ! :):)

Pisarz ten poruszał taką właśnie tematykę qrczaku, co Ty w swoim opowiadaniu ! Nie wiem, czy zagłebiałeś się w jego twórczość ? Sądząc jednak po twoim opowiadaniu powinien Ci się spodobać

To było tylko takie uproszczenie. Wyobrażacie sobie Boga jako skoncentowane w punkcie (ciele) źródło dobrej woli.


Tak, twoja przyjąlem. Ale pomyśl jak wyglądałby ten tekst gdybym nagle zaczął w nim skakać z radości, nie sądszisz, że byłoby to conajmniej dziwne ?



Jaki mógłbym mieć w tym cel ?


Nie ! czy to znaczy, że zgrzeszyłem ? nie jestem juz czysty ! ach, muszę iść się wyspowiadać !


Pamiętaj, że to ty będziesz Bogiem. Dojdzie do tego, jeżeli Ty bedziesz tego chciał, lub jeżeli chciał tego nie bedziesz. Nic nie bierze się samo z siebie.


Kieruje się sercem i instynktami. Pół na pół, to nigdy nie zawodzi.



Nie miałem przyjemności. Póki co sam starannie dobieram sobie literaturę. Cieszę się, że juz po jednym tekście porównujesz mnie do najwięszych

Dla ścisłości chciałbym dodać, że nie porównuję stylu i wniosków końcowych, lecz tematykę. Fiodor Dostojewski był geniuszem, o czym na pewno słyszałeś Naprawdę gorąco Ci polecam abyś się zagłębił w jego wspaniałą literaturę. Na pewno Ci się spodoba Nie czytaj tylko "oficjalnych" szkolnych interpretacji jego książek. Są tragiczne Zazwyczaj koncentrują się na aspekcie psychologicznym, co jest ogólnie słuszne, ale niestety nie uwzględnia się tutaj także aspektu religijnego, co z kolei jest wielkim błędem. A zresztą, co ja Ci tam będę pisał ! Sam zobaczysz [/quote]

qrczaku-skoro jesteś BOGIEM to dlaczego na świecie jest tyle cierpienia i nic z tym nie zrobisz??jesteś bezdusznym BOGIEM i nie pójdą za Tobą tłumy!!

A dlaczego zatem idziecie za waszym ?
Póki co on dzierży władzę, moja kolej jeszcze nie nadeszła.

A co do Fiodora, to kto wie, może się kiedys za niego zabiorę...

Bo nasz Bóg to autorytet. On jest sędzią sprawiedliwym, on po prostu jest Bogiem....

Pewnie
Ja jako Bóg jestem zlym Bogiem, bo nic nie robie,
ale już Bóg jako Bóg jest cudowny/kochany/wielki choc też nic nie robi.
Coś mi tu nie pasuje...

A co do cierpienia, to jest ono oczywiście częścia mojego planu ...

Qrczak


No to nadal źle myślisz, popytaj, poczytaj a potem się wypowiadaj.


Pamiętaj, że nigdy nie będziesz Bogiem...Bóg jest tylko jeden jedyny.


Zgadzam się, wszystko bierze sie od Boga (nie Ciebie ani mnie, ani jakiegokolwiek innego człowieka)


A nie kierujesz się rozumem, intelektem?


Bo nasz jest dobry, łaskawy i miłosierny...jest sędzią sprawiedliwym, za dobro wynagradza a za złe karze...niemniej przede wszystkim jest miłosiernym Bogiem.


To, że Tobie się tak wydaje nie znaczy, że to prawda - Bóg jest był i będzie niezależnie od tego czy to się Qrczakowi podoba czy nie. I znów się powtórzę, Ty nie rozumiesz najwyraźniej jak kolosalną rolę odgrywa wolna wola człowieka.

pzdr

Dobra, teraz pokażę wam jakie to irytujące. Przypuśćmy, że jestem Bogiem, udowodnijcie mi, że tak nie jest. Wszystkie chwyty dozwolone, czekam.

To stwórz osobny wszechświat to pogadamy

Daj się zabić i potem powstań z martwyh - i popolemizujemy