Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 13:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Czy Bóg byłby gotowy oddać własne życie za kogoś kogo kocha? 
Autor Wiadomość
Post 
Można posłużyć się matematyką - kula, sześcian, kwadrat, prosta - żadne z nich w rzeczywistości nie jest tym co kryję się pod tymi pojęciami


Wt lis 11, 2008 18:01
Post 
snafu napisał(a):
Czy coś czego nie ma może mieć jakieś cechy, które sprawiają, że to coś jest doskonalsze od czegoś co istnieje?

człowiek umiejący biegać 1000km/h jest doskonalszy od realnego.


Wt lis 11, 2008 18:54

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Myślę, że wygrałbym z nim każdym wyścigu.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt lis 11, 2008 19:10
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Snafu Mach1 :lol:


Wt lis 11, 2008 19:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Nie widzę po prostu powodu dla którego nie miałbym być szybszy od kogoś kogo po prostu nie ma, obojętnie ile wyimaginowanych cech mu nie przypisać.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt lis 11, 2008 19:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
snafu napisał(a):
Czy coś czego nie ma może mieć jakieś cechy, które sprawiają, że to coś jest doskonalsze od czegoś co istnieje?

zależy co rozumiesz przez "doskonalsze"


Wt lis 11, 2008 22:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Ja osobiście nie wiem co to do końca znaczy doskonały.

Ale zeszło to trochę z tematu i płyniemy w offtopa. Z mojej strony chwilowo koniec.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt lis 11, 2008 22:45
Zobacz profil
Post 
więc nie bardzo rozumiem po co zadajesz pytania których treści nie rozumiesz?


Wt lis 11, 2008 23:16

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Chciałem po prostu sprawdzić na jakiej podstawie opiera się dyskusja nad doskonałością lub niedoskonałością rzeczy nieistniejących.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Śr lis 12, 2008 7:57
Zobacz profil
Post 
Na moim stwierdzeniu, że coś co istnieje wcale nie jest doskonalsze od tego co nie istnieje.


Śr lis 12, 2008 8:01

Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55
Posty: 387
Post 
Skoro zostałem wywołany do tablicy to się wtrącę :)

Kamyk napisał(a):
Eandil napisał(a):
Jak ktoś już na tym forum słusznie zauważył, każdy może uczynić wszystko co nie jest sprzeczne z jego naturą...

Nieprawda. Nie jest sprzeczne z moją naturą, abym poleciał do Sydney, a nie mogę, chociaż bym nawet bardzo chciał.

To nie najlepszy przykład bo gdybyś naprawdę bardzo chciał to byś poleciał.

Kamyk napisał(a):
Nie jest też sprzeczne z moją naturą być z jakąś dziewczyną, a nie móc z różnych powodów, nawet mimo chęci.

Jeśli przez „bycie z dziewczyną” rozumiesz przespanie się z nią to albo nie jesteś w stanie jej do tego przekonać (z powodu jakichś swoich naturalnych ograniczeń) albo jesteś w stanie ją do tego namówić (mieści się to w zakresie Twoich naturalnych możliwości). Również to, że nie zdecydujesz się jej zgwałcić jest spowodowane tym że nie jesteś do tego zdolny.
Natomiast jeśli masz na myśli spowodowanie, żeby ta dziewczyna Cię pokochała to też oczywiście zależy to od naturalnych możliwości do których nie należy niestety (a może na szczęście) sprawianie żeby drugi człowiek na komendę się w nas zakochiwał

Kamyk napisał(a):
Wielu innych rzeczy byty stworzone nie mogą uczynić, chociaż mają ku temu możliwości

Wydaje mi się że w swojej argumentacji pomyliłeś posiadanie potencjalnych zdolności do zrobienia czegoś (czyli takich których urzeczywistnienie jest uzależnione nie tylko od naszej woli ale także od innych niezależnych od nas okoliczności) z możliwością faktycznego zrobienia tego. Posiadasz zdolność do potencjalnego „bycia z dziewczyną” ale z powodu pewnych swoich naturalnych ograniczeń faktyczne „bycie z nią” może okazać się niemożliwe właśnie ze względu na pewne naturalne ograniczenia których nie jesteś w stanie pokonać.

W wypadku wszechmocnego Boga nie można zaś chyba mówić o jakichś jego możliwościach „potencjalnych” i „faktycznych”. Wszechmoc to możliwość zrobienia wszystkiego co się chce zrobić. Ty dopuszczasz możliwość istnienia ograniczeń boskich możliwości ale jednocześnie nadal chcesz taki ograniczony zasób możliwości nazywać „wszechmocą”. Moim zdaniem (i jak widać nie tylko moim) jest to nadużycie semantyczne.

Pozdrawiam

_________________
„Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”


Cz lis 13, 2008 11:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 27, 2008 13:26
Posty: 163
Post 
Jasne, że mógłby, skoro oddał swoje życie nawet za swoich nieprzyjaciół!
Pan Jezus był wierny słowu Bożemu, które głosił, mówiąc między o tym,że trzeba miłować także nieprzyjaciół swoich, że większą jest zasługą :o


Cz lis 13, 2008 20:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Czy Bóg byłby zdolny aż do takiego wielkiego aktu miłości wobec kogoś, kogo bardzo kocha?
Nie mówię o oddaniu 3 dni swojego nieskończonego istnienia. Jezus umarł jako człowiek, a nie jako Bóg. Bóg nigdy nie umarł.
Czy jego miłość jest aż tak wielka, że mógłby oddać całe swoje istnienie w zamian za pomoc jednej konkretnej osobie?

Napisał Atei_
Filozofujesz trochę.
Bóg wydał na świat Swojego Syna, który umarł, by zmartwychwstać.
I Bóg był/jest wielki i zdolny do wielkiego aktu poświęcenia się, bo TENŻE JEGO Syn umarł. Czyli cierpiał Sam Bóg.
Więc jest zdolny do aktu miłości. Jako wszechmocny umrzeć nie mógł, bo ciągle był i jest !
Bóg stworzył żywą Matkę Jezusa, z której narodził się Jezus, a przez to zna i radość, i cierpienie, i miłość, i nienawiść...a my znamy to od NIEGO.
Zobacz, jak bardzo byśmy byli bez tego ubodzy :cry:

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Cz lis 27, 2008 16:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL