Zmusić może nie, ale uważam, że miłości można pomóc, powiedziałbym, że w wielu przypadkach można się przemóc siłą woli. Czasami wystarczy pierwszy kroczek, a ten drobny przejaw miłości zostaje odwzajemniony i wraca do nas ze zdwojoną siłą, więc drugi krok przychodzi nam o wiele łatwiej i rusza lawina.

Jestem przekonany, że są na świecie ludzie na tyle dobrzy, że potrafią wzbudzić taką lawinę miłości także w przypadku dziecka z gwałtu. Mają moje szczere uznanie, tak jak ci, którzy poświęcają się opiece nad chorymi w hospicjach czy ubogim w Indiach i potrafią czerpać z tego radość.