Zgadza się, Słowianinie, poza tym graficzne wzory na pisankach tez były słowianskimi symbolami czy magicznymi znakami.

Może warto byłoby wydzielić taki temat: Tradycje i symbole pogańskie a świeta Wielkanocne. Bo teraz to chyba robimy OT

Przeciez pisze o ty

A poza tym to raczej slaby offtop poki co. Wieczny_student i Pilaster wlasnie zabawiaja sie w rozwiazywanie zadan z fizyki w watku viewtopic.php?t=20253&postdays=0&postorder=asc&start=0

Ja na podłodze w salonie ułożyłem płytki z motywami antycznymi ,zastanawiam się teraz czy nie zrywać tych pogańskich symboli

Coz jesli sa europejskie to zostaw, sa w wiekszosci starych swiatyn calej Europy. Wiec zapewne sa nieszkodliwe dla chrzescijan jesli mozna je umieszczac w swiatyni. Jesli sa zas to symbole czysto Azjatyckie ( podkreslam "czysto" z pochodzenia bo nie tak malo symboli mamy wspolnych ) to strzez sie jesli jestes katolikiem, bowiem wedle zasad tej wiary wystawiasz sie na moc sil diabelskich.

Not o co mam zrobić np. z motywem spirali ,który jest symbolem solarnym i wystepuje zarówno w Azji jak i Europie?

No nie przesadzajmy, bo się okaże, że muszę wyrzucić ubijak do piany :P

Starożytnych symboli nie da sie tak łatwo podzielić na Europejskie/Azjatyckie.Słowianie,wyższe kasty Hindusów,ludy Iranu,Hetyci,Grecy pochodza od Ariów ,którzy przybyli z Azji.Mamy wspólne korzenie językowe i archetypy.

Przeciez o tym pisze w swym poscie.



Ohohoh alez mi nowosc powiedziales Czyli patrz wyzej.

Przeciez _podkreslilem_ to drogi Cyrylu. Na przyszlosc czytaj uwazniej posty innych.

Ale jaki to ma związek z dzwonkami wietrznymi?

A no taki ze gdyby byly elementem religii poganskiej europy i chrzescijanstwo je jakos tam zaadaptowalo/zaakceptowalo, jak chociazby tzw. slomiane pajaki - motyw poganski jakby nie bylo - i wiele wiele innych rzeczy, to by calej tej rozmowy nie bylo. jakos inne elementy naszego zycia epatujace symbolika przedchrzescijanska nie sa odsadzane od czci i wiary jako "demoniczne", a nawet wykorzystywane w swiatyniach.

DAWNIEJ jezeli symbol, przedmiot, obrzed, swieto nie nioslo w sobie jakiegos przeslania stojacego w skrajnej opozycji do tego co chrzescijanstwo rozumie przez "dobro" to to cos chrzescijanstwo wchlanialo. I tak mamy motywy pochodzenia poganskiego w swiatyniach, mamy swieta koscielne o celebracji bogatej w owa symbolike itp. itd. Owszem byl to nieraz wyraz bezsilnosci kosciola wobec tych elementow ale jakos obecnie nie slyszalem zeby Kosciol zwalczal obchodzenie Bozego narodzenia w okolicy przesilenia zimowego czy malowania pisanek.

OBECNIE jednak dzwonki feng-shui ktore nie sa tworzone z zamiarem szkodzenia komukolwiek, a wrecz z przeciwnym juz jednak sa zwalczane. I wywieraja wedle tych ludzi negatywny wplyw tego co zwa "diablem".

Ja tego kompletnie nie "chwytam o co chodzi".

wydaje mi się, że "są zwalczane" trzeba zamienić na "niektórzy zwalczają".

Nie dla wszystkich zwykła ozdoba to kryjówka diabła.

gdyby nie bylo balwochwalstwa na taka skale jak obecnie to nie mialy by miejsca mordy milionów dzieci rocznie, nie zabijano by legalnie starców w szpitalach, zmiejszyłaby się liczba samobójców oraz osób uzależnionych i jeszcze wiele innych. jasne ze raju nie zrobimy tu na Ziemi ale mozemy wypelniajc Wole Boga mozemy zostac obdarowanii chociaz namiastka ale przez napewno nie przez holdowanie balwochwalstwu, jak to mowia specjalisci od okultyzmu po co ci cos czego nie musisz miec?

Cyryl, milo mi ze martwisz sie o moje zdrowie;) niech Cię Bóg błogosławi.

AHAWA, a jakis ma to zwiazek z tematem? Dla mnie wyrwane z kontekstu. Moge to tylko skomentowac tak:
Ojojojoj...

nie ojojojuj mi tu to nie temat o skinheadach, dzwonki feng-shui to balwochwalstwo i tyle.