| Autor |
Wiadomość |
|
michal2
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 22:46 Posty: 10
|
 Religijna kafeteria
Religijna kafeteria - znacie takie pojęcie? Otóż jest to wybieranie z Biblii takich fragmentów które nam się podobają. Samo zjawisko wśród chrześcijan jest raczej faktem - kto przestrzega wszystkich zasad z Biblii? Ba, wiele z podanych nakazów dziś straciło aktualność i są już akceptowane. Co o tym sadzicie? Kto dał prawo do wybierania fragmentów z Biblii? Mam na myśli sam Nowy Testament bo według Starego większość z nas już nieźle "nagrzeszyło".
Zasady pisowni obowiązują wszystkich - szumi
|
| Pn mar 23, 2009 23:53 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Ale to nic nowego, tutaj wiele dyskusji obraca się wokół tego jak wybiórczo ludzie postępują względem przykazań. Natomiast co rozumiesz że wedle ST nieźle nagrzeszyliśmy? W ST kamieniowano za niektóre rzeczy, w NT Jezus broni pewną kobietę przed ukamieniowaniem "kto jest bez grzechu niechaj pierwszy rzuci kamień". Pewne rzeczy zmieniły się ale to za sprawą nauki Jezusa, a nie tylko widzimisie ludzi.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Wt mar 24, 2009 0:00 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Według ST np. nie można jeść owoców morza... 
|
| Wt mar 24, 2009 0:08 |
|
|
|
 |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Michale przestrzegaj zasad pisowni słownictwa religijnego, bo zobowiązałeś się do tego akceptując Regulamin!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| Wt mar 24, 2009 9:16 |
|
 |
|
michal2
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 22:46 Posty: 10
|
Każdy zna przypowieść o kamieniu. Ale jak wspomniałem pomińmy Stary Testament bo to nie ma sensu, wedle praw tam się znajdujących powinniście już lokalizować mój adres i szykować kamienie  . W nowym też jest kilka zakazów i nakazów do których nikt się nie stosuje i wszyscy uważają (księża też), że są nieaktualne.
Swoją drogą zastanawia mnie co sadzicie w ogóle o Starym Testamencie. O ile nowy dowód na istnienie Chrystusa co chwila ktoś ogłasza, to ze Starym Testamentem jest gorzej - brak dowodów a nawet dowody na nieprawdziwość opisywanych zdążeń. Zastanawia mnie dlaczego Kościół Katolicki nadal uznaje Stary Testament - nie dziwi mnie to, ze względu na wspomniane dowody ale na treść. Nikogo nie zastanawia taka nagła zmiana zmiana charakteru Boga? Z mściwego, rządnego krwi, nawołującego do czystek etnicznych staje się w Nowym Testamencie miłym, fajnym, kochającym Bogiem, nigdy nie mogłem tego zrozumieć. Na pewno to ten sam Bóg?
Nie chce abyście odbierali moje pytania jako atak, jestem zwyczajnie ciekaw waszych argumentów.
|
| Wt mar 24, 2009 16:23 |
|
|
|
 |
|
michal2
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 22:46 Posty: 10
|
Taka mała gafa, ale nie można edytować wiadomości więc wspomnę o tym zanim ktoś inny to zrobi. Oczywiście "nie przypowieść o kamieniu" bo raczej to nie o nim jest 
|
| Wt mar 24, 2009 16:26 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Proponuje operować konkretami, bo tak na słowow to ja nie wierze. Co do ST to pewne kwestie już wyjaśniłem, więć spokojnie możesz siedzieć w domu i nikogo kamieniować już nie musisz. Podobnie nie musisz unikać kontaktu ze świniami itd.
Natomiast w NT co takiego zostało zapomniane/pominiętę? Może chodzi o to jaką rolę na spotkaniach liturgicznych mają pełnić kobiety itd.?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Wt mar 24, 2009 17:22 |
|
 |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Zapraszam do działu Biblia oraz Wiara i Prawda tam już są tematy mówiące o tym jak Kościół widzi Stary Testament. Warto poczynać zanim w kolejny będzie się pytać o to samo.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| Wt mar 24, 2009 17:32 |
|
 |
|
michal2
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 22:46 Posty: 10
|
szumi napisał(a): Zapraszam do działu Biblia oraz Wiara i Prawda tam już są tematy mówiące o tym jak Kościół widzi Stary Testament. Warto poczynać zanim w kolejny będzie się pytać o to samo.
Proszę wskaż mi je, szukałem wczoraj, sprawdziłem i dziś - nadal to samo. Większość tematów jest... nie na temat. Kilka pojedynczych postów z interpretacjami "Wydaje mi się że" - między innymi jedna według której Bóg kazał kamieniować za grzechy bo ówcześni ludzie nie potrafili inaczej karać - a była to najrozsądniejsza opinia... Ale... jest! Znalazłem, gdzieś w czeluściach internetu http://angelus.pl/index.php?Itemid=673& ... &task=view , odpowiedz na jeno z moich pytań: A w skrócie brzmi ona tak: "Nie wiem". Autor tekstu potrafi powiedzieć te dwa słowa w naprawdę świetnym stylu  .
|
| Wt mar 24, 2009 19:16 |
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Skoro jesteś ciekaw, to dlaczego nie wykazujesz dobrej woli ? Jakie " nie wiem " ? Zacytuję sama koncówkę, słowa Orygenesa: " Jeśli słowa te rozumiemy w sposób duchowy, jeśli toczymy duchowe wojny i wypędzamy z niebios wszelkie duchowe pierwiastki zła, to tym samym będziemy mogli otrzymać w dziedzictwie od Jezusa również ich ziemię i królestwa, to znaczy królestwa niebieskie ". Można, oczywiście, się z Orygenesem nie zgodzić. Ale czy on mówi " nie wiem " ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Wt mar 24, 2009 19:53 |
|
 |
|
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Nauka Orygenesa została odrzucona przez Kościół.
_________________ MÓJ BLOG
|
| Wt mar 24, 2009 19:59 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A to cos nowego.
Z tego co wiem, nauki Orygenesa sa bardzo przez Kosciol cenione i wielu sie na nie powoluje. Na pewno nie zostaly odrzucone jego wszystkie pisma. Co najwyzej niektore stwierdzenia wydaly sie (chyba) sw. Hieronimowi niewlasciwe i je intensywnie zwalczal. Kiedys czytalam artykul, w ktorym na pytanie, dlaczego nie zrehabilitowac Orygenesa, jezeli Kosciol tak wiele dzieki niemu zyskal, padla odpowiedz, ze trzeba by cos zrobic ze swietym Hieronimem, ktory przeciez jest swiety, a Orygenesa zwalczal (jakby swietosc polegala na nieomylnosci).
|
| Wt mar 24, 2009 20:10 |
|
 |
|
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Monizm, gradualizm, Chrystus - Logos, upadek i nawrócenie duchów, preegzystencja, apokatastaza - czy coś z tego kojarzy Ci się z doktryną Kościoła?
A potępili go między innymi Teofil, Metodiusz, V sobór. Chyba, że mi coś umknęło i niektóre jego pisma stały się oficjalną nauką Kościoła?
_________________ MÓJ BLOG
|
| Wt mar 24, 2009 20:17 |
|
 |
|
michal2
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 22:46 Posty: 10
|
Johnny99 napisał(a): Skoro jesteś ciekaw, to dlaczego nie wykazujesz dobrej woli ? Jakie " nie wiem " ? Zacytuję sama koncówkę, słowa Orygenesa: " Jeśli słowa te rozumiemy w sposób duchowy, jeśli toczymy duchowe wojny i wypędzamy z niebios wszelkie duchowe pierwiastki zła, to tym samym będziemy mogli otrzymać w dziedzictwie od Jezusa również ich ziemię i królestwa, to znaczy królestwa niebieskie ". Można, oczywiście, się z Orygenesem nie zgodzić. Ale czy on mówi " nie wiem " ? Dokładnie tak, mówi "Nie wiem". Lecz w nieco dłuższy sposób, co z tych słów wynika w kwestii zadanego pytania - nic (może z wyjątkiem stwierdzenia, że słowa te trzeba rozumieć w sposób duchowy, ale co znaczy?!). Więc po co są słowa? Uzasadniają dlaczego nic nie wynika. Ja tez zacytuje fragment: Cytuj: Nawet jeśli jestem chrześcijaninem, a choćby i teologiem, Stary Testament jest przede mną zasłonięty i nie zrozumiem jego świętych tekstów, dopóki go czytam bez Chrystusa. Dopiero "kiedy ktoś zwraca się do Pana, zasłona opada" (2 Kor 3,16). Ale nawet jeśli umiem już czytać Stary Testament u stóp Jezusa, nie znaczy to, że w ten sposób będę umiał odczytać każdy jego fragment. Zresztą również te teksty i tematy ze Starego Testamentu, które rozumiem już w Chrystusie, mogę jeszcze nieraz zobaczyć w jakiejś nowej, przedtem nie dostrzeganej głębi. Rozumienie duchowe? Czyli jakie? Odnosze wrażenie że jest to zwykła ucieczka od problemu. Cytuj: Oto nakaz co zrobić kiedy twój przyjaciel lub członek rodziny namawia cię do służenia obcym bogom : "Nie usłuchasz go, nie ulegniesz mu, nie spojrzysz na niego z litością, nie będziesz miał miłosierdzia, nie będziesz taił jego przestępstwa. Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud. Ukamienujesz go na śmierć" (Ks Powtórzonego Prawa 13:9-11)
Prawdopodobnie nie posiadam daru duchowego interpretowania tekstu - kto zinterpretuje ten?
|
| Wt mar 24, 2009 20:17 |
|
 |
|
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
No, w świetle tego ostateniego to powinienm zacząć chodzić w kamizelce kamienioodpornej. Ale miało być o NT! To do rzeczy.
Wszyscy ogłaszają, że sendnem moralności chrześcijańskiej jest "kazanie na górze". Mamy tam całkiem sporo róznych nakazów i zakazów. Chciałbym się przyjrzeć nastepującemu fragmentowi Mt 5,31-42
Cytuj: (31) Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. (32) A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. (33) Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. (34) A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie - ani na niebo, bo jest tronem Bożym; (35) ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. (36) Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. (37) Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (38 )Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! (39) A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! (40) Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! (41) Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! (42) Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie.
Mamy tu trzy zakazy w których Jezus rozszerza pierwotne (dośc rozsądne ze społecznego punktu widzenia) prawo.
1) zakaz rozwodów - ten zakaz Kościół uznaje (pomijam dlaczego) i rygorystycznie nakazuje przestrzegać.
2) zakaz przysięgania - ten zakaz Kościół odrzucił, co więcej sam nakazuje przysięgać w trakcie ślubów (tak małżeńskich, jak zakonnych) nie słyszałem też nigdy, aby występował przeciw przysięgom sądowym.
3) zakaz stosowania przemocy - tu Kościół zmienił ostatnio swoje nauczanie zbliżając się do oryginalnego. W zasadzie z praktyki kazuistycznej zniknęła już wojna sprawiedliwa (każda wojna jest potępiana przez papieży)
Aby było jasne: uważam, że Kościół robi dobrze (dla ludzi, niekoniecznie dla siebie) odrzucając część absurdalnego nauczania Galilejczyka. W zamian, za pośrednictwem Justyna ... Augustyna ... Aquinaty przejął trochę mądrości antyku. Martwi mnie, ilekroć wraca do "oryginału" NT zaprzeczając całemu dorobkowi ostatnich kilkunastu wieków.
*)pisanie słowa k*)ościół wielką literą nie jest regułą ortograficzną wynikającą z gramatyki, ale wyrazem szacunku. Uczucia tego nie podzielam, stąd proszę mnie nie korygować. Nie piszę wielką literą słów rewolucja, nawet jeśli chodzi o francuską, ani wódz itp.
Zasady pisowni słownictwa religijnego obowiązują! szumi
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
| Śr mar 25, 2009 10:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|