poza tym argument z tradyucji jest jednym z najdziwniejszych jakie słyszałem

Nikt Ci jak na razie tego nie zabrania. KrK może sobie wprowadzać zasady na swoich cmentarzach, od innych wara. A jak zechcesz to Twoje prochy mogą nawet rozsypać pod gruszą i nikt Ci tego nie zabroni.

Przynajmniej na razie, bo jak widać niektórzy dyktatorzy w sutannach mają inne zdanie. Ale w końcu ktoś musi zapewniać zyski przedsiębiorcom pogrzebowym. Takie rozsypwanie to po prostu brak kasy zasilającej kieszenie przedsiębiorców i księży. Brak pogrzebu, brak pokropka, brak trumny, brak nagrobka...

to po prostu lobbowanie we własnym, finansowym interesie

Generalnie - rozumiem. Tylko czemu wycierać sobie gębę jakimiś wyższymi pobudkami? Niech powiedzą o co im chodzi i tyle.


Crosis

Ehh sorki, poddenerwowany trochę jestem bo wykładowca wymyślił sobie, że nie wywiesi wyników, tylko trzeba do niego osobiście iść po ocenę.

Oczywiście, że nie mogą mi osobiście zabronić, tyle że mogą namieszać wyżej i sprawić by ich ideologiczne brednie spadły na każdego Polaka.

Jak piszą w artykule, już wcześniej była taka inicjatywa, ale "(...) przedstawiono zdanie Episkopatu Polski. Sprowadziło się to do tego, że rozsypywanie popiołów jest obce polskiej tradycji. W efekcie zostało to wykreślone, ale złożyłem taką poprawkę ponownie(...)".

Wiem, że Polska jest ogromnie związana z tradycją Chrześcijańską, ale nie musi tak być po wsze czasy i dlatego trzeba odkreślić grubą linią tradycję Polski jako kraju, od Kościoła.

Czy masz na mysli zioła i pachnidła stosowane dla zamaskowania woni rozkładających się zwłok?


No, nie do końca. Prawo polskie zakazuje takich praktyk- według ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych (Dz.U. 1959 nr 11 poz. 62). Dopuszcza się grób ziemny, kolumbarium oraz morze.

Tylko, że trzeba kogoś złapać i mu to udowodnić A przecież równie dobrze mogłem skremować karkówkę


Crosis

Prędzej Cię zapytają, co zrobiłeś z ciałem, niż jaki popiół rozsypałeś... Mogłeś z kominka... [koniec dygresji]

Jestem wyjatkowo leniwa i aspoleczna jednostka, chyba bym nie poszedl ale... .
Wczoraj z ciekawosci poczytalem ateiste.pl, "a co sadzi o marszu 'elita'"?
Juz na poczatku organizator, na prosbe o wsparcie dowiedzial sie, ze "blad w twoim poscie bo, to piszemy z malej, a to przez 'z' z kropka", przykre. Dalej byly smichy, hihy i zamiast podpory dla mlodych, pawie piora na ogonach.
A wiec zmienilem zdanie, gdybym mogl poszedlbym z pewnoscia.
Zyjemy w swiecie mediow. W tej chwili wypowiedz Susan Boyle w sprawie nieszczesnej tarczy, wiecej znaczy niz zdanie prezydenta K. Ludzie lubia widowiska, wiec czemu stawac okoniem? Byc moze marsz jest nie najlepsza forma, ale jest! Nic nie da? Zawsze cos da, chyba nawet bedzie historycznym?
A co sie stanie kiedy Metalik ukreci ten swoj bicz i pogoni CzlowiekaBezOczu czy Lot Orla?
Reklama na caly swiat!
Ja bym poszedl!

Co taki marsz ma na celu ?

Jesli, kto nie doswiadczyl obecnosci Stworcy w zyciu, to nie wyreczymy tej osoby, bo sama wlasnym wysilkiem powinna do wiary i prawdy probowac dojsc.

Nie przymuszamy nikogo do wiary, ani ateisci nie przymuszaja nas do niewiary. Poprostu promuja wlasne poglady i wyrazaja w ten sposob swoj swiatopoglad. My zas promujemy tresci chrzescijanskie i tez wyrazamy tak nasz swiatopoglad. Nikt nikomu tu nie wadzi.

A moze jest tu okazja do dialogu na kulturalnym poziomie, bez wrogiego nastawienia. Czlowiek jak czlowiek, szacunek winien byc nawet wobec majacych inne przeciwne niz my zdanie.

Einsteina nikt nie nawracal, on sam doszedl do wiary badajac tajemnice Wszechswiata. I niewierzacym tez zycze, aby do wiary doszli, choc to wymaga sporo czasu. Umysl ludzki poznaje otaczajaca rzeczywistosc i probuje ja zrozumiec i tak dochodzi do prawd, ktorych wczesniej nie pojmowal. Czlowiek to istota poszukujaca - zarowno wierzacy jak i niewierzacy.

Chwila chwila... Właśnie doczytałem że tam będzie piszcząca baba lewicy. To to ma być marsz ateistów i agnostyków czy lewaków ? Bo jak lewaków to kij im w oko pogrobowcom komuny.

Wiesz... wśród lewaków bywają ateiści... i odwrotnie

Crosis

Wiem, ale z posłanką Senyszyn iść w jednym szeregu mi nie po drodze

Przebierz sie w sutanne. Baba sie wycofa a marsz zyska na wadze.

Małe prawdopodobieństwo. Nie zauważyłaś że sutanna tę panią tylko jeszcze bardziej podnieca do brewerii ? Było takie przysłowie "W starym piecu diabeł pali"

Ale mam genialne rozwiązanie którego i sam Salomon by się nie powstydził. A co. Zapakuję swój sprzęt foto w plecak i skoczę zdjęcia porobić. I wilk po brzuchu z sytości gładzić się będzie a i owca w zagrodzie pobekiwać radośnie. [...]

[...] - można kogoś nie lubić, ale to nie usprawiedliwia chamskich odzywek. Kamyk