Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 23:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Wiara a wielkość i bogactwo... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Fajny zbiór potworków, ale nie mówimy tu o architekturze ;)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz paź 29, 2009 10:57
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16
Posty: 637
Lokalizacja: Toruń
Post 
Obrazek
El vvaticano tylko trochę większy.
Basilique de Notre Dame de la Paix de Yamoussoukro w Afryce

_________________
Nicea 325, początek końca...


Cz paź 29, 2009 14:42
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Dochod na osobe w Wybrzezu Kosci Sloniowej $779 a w Polsce $13 799 i glupiej Swiatyni Opacznosci wzniesc nie mozna! Wstyd!

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Cz paź 29, 2009 15:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 02, 2003 21:21
Posty: 228
Post 
W mojej parafii raz po raz była kolekta na budowę kościoła w nowopowstałej parafii sąsiedniej. Więc jakaś wspólnotowa pomoc na pewno istnieje.

_________________
Brewiarz na WP Brewiarz na Androida
Duszpasterstwo Akademickie Xaverianum Opole


Cz paź 29, 2009 17:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Lot Orła napisał(a):
Na przykład na:
- zwiększenie liczby paczek CARITAS na różnego rodzaje święta
- pomoc dzieciom chorym na rzadkie choroby (w obrębie parafii)
- pomoc prawną dla tych dla których jest ona nie dostępna (wynajmowanie adwokatów. radców)
- przeszkolenia dla wolontariuszy w przykościelnych świetlicach, którzy opiekują się dziećmi z patologicznych rodzin

and so on....


Czyli generalnie na "pomoc biednym" :)

A co na ten temat miał do powiedzenia Jezus?

Krk nie jest organizacją samopomocową, ani charytatywną, chociaż oczywiście takie funkcje też spełnia. Ale przede wszystkim jest wspólnotą wierzących. Dlatego te inne funkcje mogą być spełnione po zaspokojeniu tej podstawowej, a do tego odpowiedni kościół bardzo się przydaje.

Dlatego osobiście wolalbym przeznaczyć swój wkład na budowę i konserwację odpowiedniego budynku (oczywiscie nie jakiegoś architektonicznego koszmaru, tylko dzieła sztuki), niż na "pomoc biednym"

Bo biedni zjedzą pomoc i nadal będą biedni, a monumentalna architektura zostanie dla naszych dzieci, wnuków, prawnuków...

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt paź 30, 2009 11:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post 
Cytuj:
Krk nie jest organizacją samopomocową, ani charytatywną, chociaż oczywiście takie funkcje też spełnia. Ale przede wszystkim jest wspólnotą wierzących.

Otóż to, wspólnotą! A we wspólnocie powinna być troska o wszystkich jej członków, a nie tylko o miejsce kultu. Podejrzewam, że Jezus nie miałby nic przeciwko ;) Jezus raczej wskazywał na to, że nie budynek się liczy a miłość, ale kto tam jeszcze pamięta te jego nieżyciowe zasady...


Pt paź 30, 2009 11:56
Zobacz profil
Post 
Sheeta napisał(a):
Cytuj:
Krk nie jest organizacją samopomocową, ani charytatywną, chociaż oczywiście takie funkcje też spełnia. Ale przede wszystkim jest wspólnotą wierzących.

Otóż to, wspólnotą! A we wspólnocie powinna być troska o wszystkich jej członków, a nie tylko o miejsce kultu. Podejrzewam, że Jezus nie miałby nic przeciwko ;) Jezus raczej wskazywał na to, że nie budynek się liczy a miłość, ale kto tam jeszcze pamięta te jego nieżyciowe zasady...





....." Bóg Najwyższy pełen jest Chwały Swojej i niepotrzebny Mu żaden pusty ceremoniał ludzki, chyba że wyraża się w nim wdzięczność i uwielbienie wypływające z serca człowieczego. Nie w świątyniach bowiem przyjmujecie Boga - Najświętszego, którego wszechświat nie pomieści - a w duchu i w prawdzie serca...."

...Chcę, abyście zajrzeli w głąb waszych serc i usunęli z nich wszystko to, co wypacza Mój Obraz. Wymiećcie resztki fałszywych wyobrażeń. Zmyjcie to, co upodabnia Mnie do was.

- Przyoblekliście - Mnie! - w wasze ludzkie ułomności: w niestałość, stronniczość, przekupność; w wasze emocje: gniew, mściwość, małostkowość i obraźliwość; w grzechy wasze: okrucieństwo, pychę, obojętność względem waszej niedoli, która jest przecież waszym brakiem miłości i miłosierdzia dla bliźnich waszych.

MÓWIŁEM WAM KIM JESTEM. JESTEM MIŁOŚCIĄ!

To wszystko, co sprzeciwia się Miłości Prawdziwej, Miłości Darzącej, Miłości Dobroczynnej, zawsze istniejącej i zawsze równie nieskończenie udzielającej się wszystkiemu, co powołała do istnienia - usuńcie z serc waszych. Wyrzuciwszy zaś wszelkie zanieczyszczenia wyobrażeń, umysłu i emocji waszych, uczyńcie miejsce Mnie, abym mógł wejść i wypełnić was Sobą. ....."


....ale kto tam jeszcze pamięta te Jego nieżyciowe zasady.....?


Cytat z "Pozwólcie ogarnąć się Miłości"


Pt paź 30, 2009 13:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 02, 2003 21:21
Posty: 228
Post 
Jan 12 napisał(a):
A na sześć dni przed Paschy poszedł Jezus do Betami, gdzie był Łazarz, który umarł, a którego Jezus wzbudził z martwych. Tam więc przygotowali mu wieczerzę, a Marta posługiwała. Łazarz zaś był jednym z tych, którzy z nim siedzieli przy stole; a Maria wzięta funt czystej, bardzo drogiej maści, namaściła nogi Jezusa i otarła je swoimi włosami, a dom napełnił się wonią maści. A Judasz Iskariot, jeden z uczniów jego, syn Szymona, który miał go wydać, rzekł: Czemu nie sprzedano tej wonnej maści za trzysta denarów i nie rozdano ubogim? A to rzekł nie dlatego, iż się troszczył o ubogich, lecz ponieważ byt złodziejem, i mając sakiewkę, sprzeniewierzał to, co wkładano. Tedy rzekł Jezus: Zostaw ja; chowała to na dzień mojego pogrzebu. Albowiem ubogich zawsze u siebie mieć będziecie, lecz mnie nie zawsze mieć będziecie.


A teraz moje 3 grosze, jako krwiożerczego kapitalisty: Wolę dać biednemu wędkę niż rybę. Pieniądz w gospodarce nie ginie. Nie pomysleliście nigdy, że przedsięwzięcie, jakim jest budowa kościoła, pobudza gospodarkę, daje ludziom dochodowe zatrudnienie, przez co jest mniej biedy?

Kościół pierwotny popełnil taki błąd: jak czytamy, ludzie sprzedawali swoje majątki, rozdawali biednym... I jak się okazało, że Panu Jezusowi coś niespieszno z powtórnym przyjściem, kościół w Jerozolimie zaczął klepać biedę i św. Paweł musiał zbierać datki od chrześcijan w innych miastach. Właśnie dzięki takiej mentalności "lepiej dać biednym".

Bogactwo to nie jest torcik do podziału, jak to nam wpoiły dzecięciolecia komuny. Torcik najpierw trzeba upiec. Im więcej się torcików upiecze, tym ludzie będą mieli lepiej. Kwestia sprawiedliwego podziału jest kwestią WTÓRNĄ. Najpierw trzeba pracować, żeby było w ogóle co dzielić. Walka z biedą musi polegać na wytwarzaniu bogactwa. Samo dzielenie się może co najwyżej sprawić, że wszyscy będą równie biedni.

_________________
Brewiarz na WP Brewiarz na Androida
Duszpasterstwo Akademickie Xaverianum Opole


Pt paź 30, 2009 14:44
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16
Posty: 637
Lokalizacja: Toruń
Post 
Do {o}

A teraz moje 3 grosze, jako krwiożerczego kapitalisty: Wolę dać biednemu wędkę niż rybę. Pieniądz w gospodarce nie ginie. Nie pomysleliście nigdy, że przedsięwzięcie, jakim jest budowa kościoła, pobudza gospodarkę, daje ludziom dochodowe zatrudnienie, przez co jest mniej biedy?


Przypomniała mi się sytuacja kiedy to w Afryce panowała taka bieda że ludzie żywili się ostatkiami trawy na ziemii. Organizacje Światowe sprowadziły wtedy duzą ilość krów dla umierających, które nie dawały mleka i zdychały z braku pożywienia. Więc z twoim podejściem do pomocy biednym bym się nie zgodził.

Kościół pierwotny popełnil taki błąd: jak czytamy, ludzie sprzedawali swoje majątki, rozdawali biednym... I jak się okazało, że Panu Jezusowi coś niespieszno z powtórnym przyjściem, kościół w Jerozolimie zaczął klepać biedę i św. Paweł musiał zbierać datki od chrześcijan w innych miastach. Właśnie dzięki takiej mentalności "lepiej dać biednym".


Kto ci powiedział takie bzdury? Myślisz że Kościół wymyślili ludzie którzy zaczeli ustanawiać jakieś prawa. które potem nie zdały egzaminu? Przecież apostołowie działali według poleceń Boga , przez Ducha Świętego!
Studiując Pismo, wiadome jest że Bóg o wszystkim decyduje. Kto ma zostać królem, a kto niewolnikiem, kto biednym, a komu ma się wieść przez całe życie. Więc jeżeli jesteś osobą której się powodzi to nie zawdzięczasz tego dzięki sobie, lecz dzięki Bogu. On może wnet sprawić że każde życie się odmieni o 180 stopni, jeżeli dążenie tego człowieka jest złe w Jego oczach. Jeżelu Bóg pokierował życiem kogoś, że ten wylądował na ulicy to ma to zawsze jakiś cel np doświadcza go w ten sposób aby się poprawił w życiu. A pomoc przychodząca do niego w postaci ofiarnych i pomocnych ludzi jest samym wybawieniem Boga. Taka osoba może się wtedy dźwignąć.
Jezus nakazywał aby pomagać biednym, nakarmić głodnego, przyodziać nagiego, leczyć chorego. Dać pieniądze biednemu, ale także nakłonić go do podjęcia pracy. Bóg bowiem potempia zawód żebraczy. Bo tacy ludzie robią to dla zysku i ich prośby nie wynikają z serca lecz z chytrości.


Bogactwo to nie jest torcik do podziału, jak to nam wpoiły dzecięciolecia komuny. Torcik najpierw trzeba upiec. Im więcej się torcików upiecze, tym ludzie będą mieli lepiej. Kwestia sprawiedliwego podziału jest kwestią WTÓRNĄ. Najpierw trzeba pracować, żeby było w ogóle co dzielić. Walka z biedą musi polegać na wytwarzaniu bogactwa. Samo dzielenie się może co najwyżej sprawić, że wszyscy będą równie biedni.


Za komuny drzwi do mieszkań były otwarte. Ludzie byli życzliwsi, mniej zawistni, mniej grubiańscy, zapatrzeni w siebie itd. A pomaganie w czasie ucisku innej osobie było z pewnością czymś bardziej szlachetnym niż obecnie, kiedy kazdy ma pieniądze i chce coraz więcej ich mieć tylko dla siebie.

_________________
Nicea 325, początek końca...


Pt paź 30, 2009 19:40
Zobacz profil
Post 
maraskin napisał(a):
Za komuny drzwi do mieszkań były otwarte. Ludzie byli życzliwsi, mniej zawistni, mniej grubiańscy, zapatrzeni w siebie itd. A pomaganie w czasie ucisku innej osobie było z pewnością czymś bardziej szlachetnym niż obecnie, kiedy kazdy ma pieniądze i chce coraz więcej ich mieć tylko dla siebie.

Przepraszam ciebie maraskin, ale skad masz takie informacje, ze za komuny drzwi mieszkan byly (bardziej) otwarte niz teraz?
Ja przypadkiem te czasy pamietam i nie widze radykalnych roznic. No moze poza osiedlami za "zelazna krata", ktore wtedy - faktycznie - byly tylko nieliczne.


Pt paź 30, 2009 20:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 02, 2003 21:21
Posty: 228
Post 
Cytuj:
Przecież apostołowie działali według poleceń Boga , przez Ducha Świętego!
naprawdę uważasz, że 'kryzys finansowy' kościoła w Jerozolimie wziąl się z postanowienia Ducha Świętego, a nie z przejadania wszelkich przychodów?

Cytuj:
Ludzie byli życzliwsi, mniej zawistni, mniej grubiańscy, zapatrzeni w siebie itd.
A po latach okazuje się, że pod maską tej życzliwości krył się mały, podły donosiciel.

Cytuj:
Przypomniała mi się sytuacja kiedy to w Afryce (...)
To tylko potwierdza moją tezę, że nie wystarczy rozdawać, trzeba jeszcze robić to rozumnie.

_________________
Brewiarz na WP Brewiarz na Androida
Duszpasterstwo Akademickie Xaverianum Opole


Pt paź 30, 2009 21:47
Zobacz profil
Post 
pilaster napisał(a):
Bo biedni zjedzą pomoc i nadal będą biedni, a monumentalna architektura zostanie dla naszych dzieci, wnuków, prawnuków...


Pozostaje życzyć byś sam został biedny. Ale daleko mi od tego.
Oczywiście masz rację budynek, wystrój, wygląd jest więcej warty niż zdrowie czy życie jakiegoś tam biedaka ;) oczywiście, że koszt budowy budynków kościelnych jest prawdziwym bogactwem a to bogactwo "skarb w Niebie" o którym mówił Jezus byśmy go gromadzili to mało ważne ;)

Apostołowie zapewne o tym marzyli o wspaniałych budowlach dzięki których budowie dostąpimy Królestwa Bożego ;)

Pytanie teraz kto tu jest naprawdę duchowo biedny?


Pt paź 30, 2009 23:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post 
W mojej parafii były odnawiane dwa kościoły. Kto chciał wspomógł finansowo. Można też było bezpośrednio pomóc w pracach. Nie przeszkodziło to w zbieraniu datków, czy żywności dla biednych. Żadna z inicjatyw nie upadła z powodu remontu. Można więc było wesprzeć zarówno kościół jak i potrzebujących.


Pt paź 30, 2009 23:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31
Posty: 340
Post 
pytam ponownie czy kościół to wspólnota czy firma budowlana z oddziałami, mniej i bardziej zamożnymi ?


So paź 31, 2009 11:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31
Posty: 340
Post 
pytam ponownie czy kościół to wspólnota czy firma budowlana z oddziałami, mniej i bardziej zamożnymi ?


So paź 31, 2009 11:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL