micked - 100% racja.
dołożę jeszcze projekt w którym gimnazjum miało być 4-letnie, przy czym ostatnia klasa kończyła by się w szkole średniej. projekt nie został przegłosowany ale i nie odrzucono go do chwili obecnej.
Pomieszanie z poplątaniem

A mundurki - zawsze za. Sami uczniowie inaczej na siebie patrzą. Inaczej tez się pracuje z klasą. Oczywiście z umiarem. w mundurowaniu. To nie wojsko ani każda szkoła jest szkołą mundurową.

Bo cała ta reforma była "pomieszaniem z poplątaniem". Najgorsze jest to, że jej efekty będziemy odczuwać przez lata.



Ja też jestem za. I dokładnie w taki sposób: sensownie i z umiarem. Przede wszystkim mundurek jest dla dziecka i w modym wieku musi uwzględniać jego aktywność, ruch, ale też czynniki zewnętrzne - jak temperaturę. Letnia wersja z krótkimi spodniami jest dla mnie oczywista.

No i nie należy zapominać, że dzieciak to jednak nie dyrektor ani major


Crosis

Też mam takie zdanie. Sam zostałem królikiem doświadczalnym tej reformy i na pewno nie ma jakieś rewelacyjnej poprawy w stosunku do starego systemu.


Przykładowo mundurek mojego brata składa się po prostu tylko z dżinsowej kamizelki - żadnych długich rękawów ani spodni. Bardzo praktyczny i wygodny ciuch. Sama idea też mi się zawsze podobała.

Wiele mam do zarzucenia Giertychowi, ale był dobrym ministrem MEN
i pomysł wprowadzenia mundurków był bardzo dobrym pomysłem.