Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 12, 2025 22:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci? 
Autor Wiadomość
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
akacja napisał(a):
Jak chcesz, bo jest to pytanie wydaje mi się zbyt osobiste, jak radziliście sobie gdy nie chcieliście wspólżyć w dni płodne? I z jaką częstotliwością współżyje się przy stosowaniu NPR? Odpowiedzi na te pytanie są dla mnie ważne, by mieć pojęcie o tym co będzie w przyszłości.
Cytuj:

Otóż wtedy abstynencja i zwykłe cmok w policzek nic więcej.Mąż nie pozwalał na nic więcej , bo go to zbyt rozbudzało i frustrowało. Ja byłam skłonna się np. nago poprzytulać ale dla niego to było zbyt wiele więc poprzestawaliśmy na relacjach braterskich...
Co do częstotliwości współżycia - niestety jak przychodziła III faza cyklu to do tego stresy w pracy i inne rzeczy się nakładały więc nie da rady codzienie się kochać, zazwyczaj więc raz lub 2 razy w III fazie co przy 32 dniowych cyklach dawało 1-2 razy w miesiącu lub 1-2 razy na 1,5 miesiąca -generalnie koszmarnie rzadko. Dlatego zaczęliśmy wykorzystywać I fazę i przerwy zrobiły się krótsze.
Inną kwestią jest ta dotkliwa wstrzemięźliwość po porodzie gdy kobieta karmi piersią lub jużnie karmi i cykl wariuje - i podejście KK do tego - dużo jest o tym na forum. Mam 2 dzieci i tym razem po 2-gim porodzie seks oralny nas ratuje, bo byśmy zwariowali chyba a cykl wariuje jeszcze i strach się kochać bez gumek.

akacja napisał(a):
A ja bym chciała mieć męża z podejściem współżyjemy po to by mieć dzieci, a potem abstynencja. Przynajmniej bez lęku patrzałabym w przyszłość. A tak to są takie dylematy i obawy co będzie po ślubie.


Akacjo spójrz prawdzie w oczy - żaden normalny zdrowy facet na to nie pójdzie :D
Poza tym jak spróbujesz seksu to może Ci się to baaardzo spodobać i Twoje opory i obawy prysną :twisted:


Cz gru 10, 2009 0:32
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Coś się poprzestawiao:) Słowa po CYTUJ w poprzednim poście - to jest moja wypowiedź:)


Cz gru 10, 2009 0:33
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Generalnie wydaje mi się, że jak spróbujesz seksu z ukochaną osobą to już nie można przestać-tak to działa:))


Cz gru 10, 2009 0:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Cytuj:
Inną kwestią jest ta dotkliwa wstrzemięźliwość po porodzie gdy kobieta karmi piersią lub jużnie karmi i cykl wariuje - i podejście KK do tego - dużo jest o tym na forum. Mam 2 dzieci i tym razem po 2-gim porodzie seks oralny nas ratuje, bo byśmy zwariowali chyba a cykl wariuje jeszcze i strach się kochać bez gumek.

Przecież seks oralny to taki sam grzech jak seks z prezerwatywą ;)

A ja mam pytanie do Ciebie ikm, czy widzisz dobre owoce NPRu w waszym związku? Czy gdybyście używali prezerwatyw, to pogorszyłoby to wasze relacje, zaczęlibyście się traktować przedmiotowo a seks stałby się dla was tylko metodą na zaspokojenie popędu? Czy może NPR używacie tylko dlatego, że Kościół nakazuje i inaczej wyłączeni bylibyście z Eucharystii?

_________________
Obrazek


Cz gru 10, 2009 10:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 16:53
Posty: 2
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
zdecydowanie zgadzam sie z IKM - jak juz sie zacznie, to potem nie da sie powiedziec: sprobowalismy, nastepny raz za dwa lata :-) bo jesli to wynika z milosci i checi dania drugiej osobie siebie - to jest to przyjemne i nei mozna tego rpowadzac tylko do prokreacji...


Cz gru 10, 2009 10:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Jeśli mogę coś dodać...
Uważam Akacjo, że powinnaś swojego chłopaka uświadomić jakie masz podejście do spraw seksu oraz, że uważasz, iż powinniście współżyć tylko w celu prokreacji.
Uczciwie byłoby, gdyby wiedział na czym stoi.
Po co potem ma być sfrustrowany, chodzić po poradniach małżeńskich lub uciekać się do porad na różnych forach :D w kwestii niechęci współżycia ze strony (ewentualnej) żony?
Dla zdrowego, chcącego normalnie współżyć faceta twoja postawa wiąze się z poważnymi problemami. Większość panów powiedziałaby z pewnością, że nie po to się żenili, żeby żyć w celibacie i zagryzać wargi :D .


Cz gru 10, 2009 10:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Zgadzam się z Moniką - powinnaś mu powiedzieć wszystko o swoich lękach...
Już parę razy czytałam dramatyczne wypowiedzi mężczyzn, których żony odmawiają im seksu. Przed ślubem czekali, więc nie było tematu, a potem dramat...
Niesamowicie mi żal ich, bo z bólem serca pisali, że kochają swoje żony, ale gdyby cofnąć czas, to by się z nimi jednak nie ożenili.
Dlatego szczerość przede wszystkim. Dla dobra i Twojego Akacjo, i Twojego mężczyzny.


Cz gru 10, 2009 11:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 16:53
Posty: 2
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
lepiej teraz zmierzyc sie z rzeczywistoscia (np jego deyzcja o odejsciu z tego powodu) niz potem byc rozdartym i powtarzac sobie - a moglam mu wczesniej powiedziec... zgadzam sie z poprzedniczkami, szczerosc moze oszczedzic Ci cierpienia w tej sytuacji...


Cz gru 10, 2009 13:00
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Nieznany napisał(a):
Ludzie sobie wymyślili że seks można uprawiać bez konieczności myślenia o konsekwencjach w postaci dzieci, dla przyjemności i zaspokojenia swoich popędów. Dla usprawiedliwienia zaczęto tworzyć teorie że seks ma jednoczyć małżonków itd. Samo współżycie określono mianem "obowiązku małżeńskiego", a potem są takie obawy że partner będzie wykorzystywał i zmuszał do seksu.
Później wzajemne pretensje i oskarżenia, gdy jeden z małżonków nie potrzebuje współżycia, a drugi przeciwnie. Tak jak u mojego dobrego znajomego, który już od dawna nie kochał się z żoną bo ona cały czas nie miała ochoty, teraz ma różne pretensje do niej, odsunęli się od siebie. Gdyby przyjął że seks nie jest ważnym elementem małżeństwa i tak naprawdę ma na celu powołanie nowego życia i tylko do tego powinien być wykorzystywany, myślę że nie miałby za złe żonie że go unika.
No właśnie , dlatego też jestem zdania , że młodzi powinni dobierać się też pod kątem potrzeby seksualnej . Jedni chcą od życia więcej namiętności a inni są bardziej oziębli , jedni oczekują więcej seksu i traktują to jako przyjemność a inni patrzą na seks jako przykry obowiązek prokreacji , bez którego nie ma dzieci . Akacja przed ślubem powinna przynajmniej porozmawiać o seksie ze swoim kolegą , jeżeli boi się współżyć przed ślubem . A może ten delikwent nie może współżyć z kobietą i ukrywa to przed nią pod koszulką wstrzemiężliwości przedmałżeńskiej ?


Cz gru 10, 2009 13:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
monika001 napisał(a):
Jeśli mogę coś dodać...
Uważam Akacjo, że powinnaś swojego chłopaka uświadomić jakie masz podejście do spraw seksu oraz, że uważasz, iż powinniście współżyć tylko w celu prokreacji.
Uczciwie byłoby, gdyby wiedział na czym stoi.
Po co potem ma być sfrustrowany, chodzić po poradniach małżeńskich lub uciekać się do porad na różnych forach :D w kwestii niechęci współżycia ze strony (ewentualnej) żony?
Dla zdrowego, chcącego normalnie współżyć faceta twoja postawa wiąze się z poważnymi problemami.

Podpisuję się pod tym. Najpierw zastanów się nad tym jak postrzegasz seks, a później o tym z nim porozmawiaj.

_________________
Piotr Milewski


Cz gru 10, 2009 20:36
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Akacja napisał(a):
To co wydawało się niemożliwe stało się faktem. Poznałam chłopaka.
On dużo powtarza, że jest za czystością przedmałżeńską - czuję się dlatego bezpiecznie. Interesuje się apologetyką - rozumowym dochodzeniem prawdziwości chrześcijaństwa. Dużo rozmawiamy na tematy światopoglądowe o wierze i Bogu. Razem odmawiamy brewiarz, chodzimy na Odnowę. Jest tak jak to sobie wyobrażałam. Dobrze się z nim czuję. Czuję że trafiłam na odpowiednią osobę.

Jednak mam obawy co będzie po ślubie. Czy nie obudzi się w nim popęd seksualny i będzie ode mnie żądał współżycia, tak że będę czuć się upokarzana. I trzeba będzie stosować antykoncepcję. Ja chciałabym stosować NPR w małżeństwie.
Czy moje obawy są uzasadnione? Jak ustalić z nim te sprawy przed ślubem, by potem nie było problemów? Jak porozmawiać z nim o zaplanowaniu przyszłości w małżeństwie i uzgodnić te kwestie tak by wszystko było dobrze w małżeństwie?
Żle zaczełaś drugi akapit , za daleko poleciałaś Akacjo , jest twoim przyjacielem , to wszystko i nie ożeni się z tobą , więc nie myśl co będzie po ślubie , nie będzie żadnego ślubu .


Pt gru 11, 2009 0:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
monika001 napisał(a):
I z jaką częstotliwością współżyje się przy stosowaniu
:D Przeważnie są jakieś różnice temperamentów pomiędzy małżonkami i trzeba wypracować jakiś kompromis

I właśnie chcę wypracować kompromis przez stosowanie NPR. Wtedy współżyje się rzadko, a więc wilk będzie syty i owca cała. Chcę by chłopak powiedział mi jakie ma potrzeby w tym względzie i je uwzględnić zgadzając się na współżycie w dni niepłodne.
Ukyo napisał(a):
Akacjo skąd w Tobie tyle lęku/niechęci do seksu? I czemu zakładasz, że nie będzie Ci się podobało i już teraz traktujesz to jako przykry obowiązek

Lęk swój biorę stąd że odpychają mnie i napawają niesmakiem zdjęcie rozebrane, aktu seksualnego.
Poza tym wstydziłabym się leżeć nago obok mężczyzny. Wydaje mi się że takie baraszkowanie nago to prymitywny sposób rozrywki.
Cytuj:
Akacjo spójrz prawdzie w oczy - żaden normalny zdrowy facet na to nie pójdzie :D

Niewiadomo. może sie zgodzi na dłuższy czas abstynencji. Ma poglądy że jest za czystością przedmalzeńską. Mówi, że potrafił się powstrzymywać przez 35 lat to sądzi że w związku z dniami płodnymi, niepłodnymi też będzie sie potrafił powstrzymywać
ikm napisał(a):
Generalnie wydaje mi się, że jak spróbujesz seksu z ukochaną osobą to już nie można przestać-tak to działa:))

I dlatego mam obawy, że choć mój chłopak teraz potrafi się powstrzymawać, ale potem nie będzie potrafił przestać.
Sheeta napisał(a):
Czy gdybyście używali prezerwatyw, to pogorszyłoby to wasze relacje, zaczęlibyście się traktować przedmiotowo a seks stałby się dla was tylko metodą na zaspokojenie popędu? Czy może NPR używacie tylko dlatego, że Kościół nakazuje i inaczej wyłączeni bylibyście z Eucharystii?

Jeśli mogę odpowiedzieć na to pytanie, to uważam że czułabym się przedmiotowo traktowana przy stosowaniu prezerwatyw, antykoncepcji. Ząda bowiem mąż ode mnie wspólżycia kiedy ma ochotę, a niekoniecznie ja mam taką ochotę. Okresowa wstrzemięźliwość w małżeństwie służy odpowiedzialności, liczenia się z faktem konsekwencji podejmowanego wspólżycia. I NPR chcę stosować by nie być wyłączona z Eucharystii.
gosiab napisał(a):
zdecydowanie zgadzam sie z IKM - jak juz sie zacznie, to potem nie da sie powiedziec: sprobowalismy, nastepny raz za dwa lata :-) bo jesli to wynika z milosci i checi dania drugiej osobie siebie - to jest to przyjemne i nei mozna tego rpowadzac tylko do prokreacji...

Nie zrozumiałe jest dla mnie takie podejście. Dojrzały człowiek jest świadomy konsekwencji swych działań. W tym wypadku nieograniczonej ilości dzieci. A nie każdy by chciał mieć tyle dzieci. Najrozsądniej jest nie wspólżyć gdy nie chce się mieć dzieci.
monika001 napisał(a):
Uważam Akacjo, że powinnaś swojego chłopaka uświadomić jakie masz podejście do spraw seksu oraz, że uważasz, iż powinniście współżyć tylko w celu prokreacji.
Uczciwie byłoby, gdyby wiedział na czym stoi.
Po co potem ma być sfrustrowany, chodzić po poradniach małżeńskich lub uciekać się do porad na różnych forach :D w kwestii niechęci współżycia ze strony (ewentualnej) żony?

Zgadzam się z wami że powinnam o tym z chłopakiem porozmawiać. To pozwoli uniknąć późniejszych konfliktów i by dojsć do obopólnej zgody. Tylko pytanie w jaki sposób to zrobić, by z nim o tym porozmawiać?
Już raz próbowałam z nim o tym porozmawiać, to powiedział, aby się nie przejmować. I nie potrafił się też określić, bo mówił że nigdy tego nie robił. I po tej rozmowie, dalej chce się spotykać. Chcę w ramach kompromisu zaproponować mu NPR. A jesli będzie obopólna zgoda dłuższy okres abstynencji.
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Żle zaczełaś drugi akapit , za daleko poleciałaś Akacjo , jest twoim przyjacielem , to wszystko i nie ożeni się z tobą , więc nie myśl co będzie po ślubie , nie będzie żadnego ślubu .
[/quote][/quote]
On już wspominał, jak by to było gdybyśmy byli małżeństwem.


Pt gru 11, 2009 1:47
Zobacz profil
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Akacjo TY masz jakieś problemy, może idź na terapię, mówię poważnie. Skoro akt seksualny napawa Cię wstretem (a nie ciekawością) to z Tobą jest coś nie tak!!!
Powiedz chłopakowi że masz zahamowania co do seksu a nie że chcesz ustalać jak to będzie po ślubie. Ja Ci powiem , że ja się doczekać seksu nie mogłam!!! :D
To naturalne, że mąż i żona nago uprawiają seks i znają wszystkie zakamarki swoich ciał, pieszcząc męża intymnie wyrażasz mu swoją miłość do niego i tak samo on do Ciebie - jak może to być wstrętne? Jest to zgodne z wolą Boga! Skoro masz takie podejście do seksu, to po co unieszczęśliwiać faceta? Po co Ty mu wogóle zawracasz głowę? Myślisz, że małżeństwo to tylko wspólne rozmowy i kontakty iście bratersko-siostrzane? Zastanów się czego Ty chcesz od życia. Zresztą jeżeli z takim podejściem weźmiesz ślub, to będzie on nieważny. ód, toTwój mąż po ślubie z powodu Twoich zahamowań będzie mógł złożyć wniosek, że małżeństwo zostało nieważnie zawarte. KK mówi że małżonkowie powinni być dla siebie dostępni kiedy to tylko jest możliwe i nawet czasem jak żona nie ma ochoty a mąż tak - lub odwrotnie - a nie ma przeszkody do aktu seksualnego, to ze względu na miłość do małżonka dobrze jest się zgodzić na to (zresztą jak mąż dotknie tu i tam to od razu ochota przychodzi :D ) Oczywiście nie chodzi aby za każdym razem gdy się nie ma ochoty zgadzać się ale czasem tak. Poza tym nie można ciągle nie mieć ochoty :)
Może pozostań samotna albo idź do klasztoru, bo unieszczęśliwisz męża.


Pt gru 11, 2009 8:26
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Powinnaś mu dać do poczytania ten wątek:
viewtopic.php?f=49&t=21866
Chłopak powienien wiedzieć na czym stoi.


IKM: Żeby wstąpic do kalsztoru (czy seminarium) trzeba mieć zdrowe podejście do seksualności. To nie miejsca, do którego mogą się schować ci którzy się boją współżycia.


Pt gru 11, 2009 9:17

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Znalazłam chłopaka-jak porozmawiać o planowaniu przyszłosci?
Z tym wątkiem do przeczytania to chyba dobry pomysł.
Akacjo, a czy zawsze tak się czułaś? Może serio jakaś terapia, albo po prostu jedno, dwa spotkania z psychologiem, tak dla rozeznania....
To co piszesz nie jest normalne.
Mnie interesował seks odkąd skończyłam 14 lat.... Na odpowiedniego faceta i realizację w tej kwestii czekać mi przyszło drugie tyle, ale przez cały czas czułam, wiedziałam (!), że gorąca babka ze mnie...

A może Twój chłopak jest do Ciebie bardziej podobny niż myślisz, skoro czekał i czeka już tyle czasu... Jesli nie chce rozmawiać, może i on ma jakiś powód - inny niż naciskanie na Ciebie?
Gdybam sobie. Nie mam pojęcia, czy tak jest, ale teoretycznie może być.


Pt gru 11, 2009 9:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL