Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
By nie używać zwrotu "lefebryści" w trkcie rozmowy z Crusaderem zgodziliśmy się na używanie zwrotów "FSSPX" i "KRK" - tak dla wyjaśnienia.
|
Pt lut 25, 2005 17:44 |
|
|
|
 |
Rafi
Dołączył(a): N maja 02, 2004 11:43 Posty: 166
|
Agniulka wspomniała cos o jakiejś wizji tragikomicznej którą reprezentuje rzekomo "przedsoborowy " Kościół. Uśmiałem się bo obecnie zdarzaja się msze św. z udziałem klaunów, nawet znalazłoby sie pare fotek.  Dobra, żadnych fotek na forum 
|
Pt lut 25, 2005 17:47 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Rafi napisał(a): Agniulka wspomniała cos o jakiejś wizji tragikomicznej którą reprezentuje rzekomo "przedsoborowy " Kościół. Uśmiałem się bo obecnie zdarzaja się msze św. z udziałem klaunów, nawet znalazłoby sie pare fotek.  Dobra, żadnych fotek na forum 
Radziłabym przeczytać jeszcze raz moją wypowiedź. TYM RAZEM ZE ZROZUMIENIEM
A nie rzucać na mnie pomówienia nie mające żadnego pokrycia w moich słowach 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt lut 25, 2005 19:09 |
|
|
|
 |
Błażej
Dołączył(a): Pt lut 18, 2005 21:48 Posty: 156
|
Pani Agniulko,
Czy zgodzi się Pani, że Sobór a nie papież jest najwyższą władzą w Kościele (tj herezja koncyliaryzmu)? Jeśli się Pani nie zgodzi, to pytam: KIM PANI JEST, ŻEBY PODWARZAĆ DZIAŁALNOŚĆ DUCHA ŚW. NA SOBORZE W KONSTANCJI? Bo tenże Sobór w dekrecie ,,Haec Sancta" taką herezję wprowadził?
por. Dokumenty soborów powszechnych, t. III, s. 47 nn. wydawnictwo WAM

|
Pt lut 25, 2005 19:18 |
|
 |
Błażej
Dołączył(a): Pt lut 18, 2005 21:48 Posty: 156
|
Pani Agniulko,
Taką symulację prowadzi FSSPX i zaprzyjaźnione wspólnoty zakonne. Wynikami możemy się śmiało pochwalić.
np. 10.000 dzieci kształci się w naszych szkołach w samej tylko Francji. W Afryce mnożą się nawrócenia- w ciągu paru
lat założona od zera misja w Gabonie stała się drugą pod względem ilości wiernych parafią w kraju. W Ameryce Płd. wraz
z nami wracają zapomniane praktyki religijne- procesje, adoracje etc.
Niech Pani zajrzy na stronę agencji informacyjnej DICI i obejrzy ogrom
pracy wykonanej tylko w zeszłym roku! Woli Pani konkretny przykład? MNIE FSSPX wyciągnęło z religijnej drzemki.
Byłem typowym praktykującym z przyzwyczajenia. Dziś na Mszę Św. zaczynam z utęsknieniem od zakończenia poprzedniej.
O Różańcu to nawet nie wspomnę. A do kaplicy bractwa mam ładny kawałek drogi. Czy to jest tragikomiczne? A wszystko to pomimo prześladowań
i zaciętego oporu hierarchi! (większości hierarchi).
chciałbym, by tak wyglądał dziś Kościół katolicki, dla którego z całej duszy i ze wszystkich sił pracujemy. A nie dla
jakiegoś ducha.
Cześć ddv,
Proszę, specjalnie dla Ciebie:
,,Prawdą jest, że po II soborze watykańskim nastąpił wzrost w ogólnej liczbie seminarzystów i święceń. Miał jednak miejsce głónie na obszarze Trzeciego Świata (...)
nie można przypisywać tego faktu soborowi, ale zjawiskom socjologicznym(...) Trzeba pamietać, że w Indiach święcenia kapłańskie dają człowiekowi pewną pozycję społeczną
i gwarantowany dochód(...) co umożliwia finansowe wspieranie rodziny. Formacja doktrynalnaw seminariach jest wątpliwej ortodoksji. Spytałem rektora, nie noszącego szta duchownych, czy seminarzyści studiowali św. Tomasza z Akwinu, na co jedynie wybuchnął śmiechem. Ściany jego gtabinetu
ozdobione były zdjęciami skapo odzianej amerykańskeij gwiazdy country.
Zapytałem o powód; rektor wyjaśnił, że ułatwia mu t o kontakt z seminarzystami."
Michael Davies, Liturgiczne bomby zegarowe s.86-7
św. pamięci Autor był prezesem Una Voce, organizacji związanej z Watykanem, a nie- FSSPX.
Z Panem Bogiem!
|
Pt lut 25, 2005 20:00 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
No przyznam że ciekawy tok rozumowania
1. Jeżeli sprawy w Kościele Katolickim idą w złym kierunku to nie są to tendencje historyczno-socjologiczne, tylko wina Soboru
2. Jeżeli sprawy w KK idą w dobrym kierunku to nie jest to zasługa Soboru tylko tendencje historyczno-socjologiczne
...  ...
Oczywiście "tendencja" jest dokładnie odwrotna jeżeli analizujemy Kościół Przedsoborowy
Wybacz ale trąci mi to swoistym aprioryzmem i dobieraniem faktów do teorii...
Równie dobrze ja ci mogę przytoczyć kilka przykładów analogicznych do twoich, tylko w drugą stronę... i obronię coś dokładnie odwrotnego...
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt lut 25, 2005 20:17 |
|
 |
Błażej
Dołączył(a): Pt lut 18, 2005 21:48 Posty: 156
|
No to śmiało!
Szczerze czekam na jakieś fakty i liczby zamiast popisów retorycznych.
|
Pt lut 25, 2005 20:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Proszę wybaczyć -nie dam dziś rady napisać tekstu, który obiecałem
Tymczasem - proponuję zapoznać się z jedną z moich wypowiedzi umieszczonej na forum "fidelitas" - co nieco o sytuacji ...
http://forum.fidelitas.pl/viewtopic.php?p=1226#1226
|
Pt lut 25, 2005 23:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Oj, widzę, że chyba jednak będę musiał ...
Jestem dziś mocno zmęczony zatem - zastrzegam ! - może to być nie najlepiej ujęte ...
Piszę to zaś we własnym przekonaniu.
Motto:
Cytuj: Tymczasem ta dawna perspektywa na Soborze zmienia się gwałtownie. Zobaczymy to w pierwszych słowach tej omawianej przez nas konstytucji: Kościół zaczyna słuchać i patrzeć, jaki jest świat. Konstytucja jest dokumentem, który chce opisać świat przed wydaniem wyroku i chce dostosować się do tego świata, nie w nauczaniu, ale w formie i sposobie nauczania. To jest intencja Soboru. Ona jest rewolucyjna. Ona mówi, że Kościół musi zejść z piedestału, musi powiedzieć, że oto niektóre rzeczy były fatalne i trzeba to zmienić. Że jeśli mamy być rozumiani, to musimy mówić językiem tych żyjących wokół ludzi. Musimy zobaczyć, kim są, czego pragną, co ich martwi, po co żyją, czym się niepokoją.
Sytuacja po Soborze jest taka, że pojawiają się z jednej strony bardziej zachowawcze postawy ludzi w Kościele, takie tradycyjne - i takie, który prą do zmian. Szukają nowości. Mówią: tak nie może już być, musi być inaczej. Już tak nie możemy mówić. Tego języka już nie można używać, bo te słowa są bez sensu, są źle rozumiane przez ludzi. Musimy zmienić słownictwo, musimy zmienić teologię. I tu jest opozycja tych postaw. Jest ścieranie się - miejmy nadzieję, że twórcze. Ścieranie się tych, którzy chcą zachowywać, i tych, którzy dążą do zmian. http://www.sluzew.dominikanie.pl/klasztor/ddd-01.phpRzecz w tym, że zmiany, które wprowadził Sobór Watykański były jak najbardziej słuszną reakcją na zmiany (polityczne, gospodarcze i kulturowe) w świecie. "Otwarcie Kościoła na ludzi" - tu nie mam wątpliwości - decyzje jak najbardziej słuszne. Odnowienie liturgii - wydaje mi się, ze słuszne, dobre początkowo zmiany poszły w co niektórych krajach rzeczywiście nieco za daleko - przydało by się tu rzeczywiście powrót do Tradycji ... "Dialog ekumeniczny" - znów słuszne pociągnięcie, choć mocno spóźnione - przypomnę, że pierwsza część Soboru Trydenckiego była jak najbardziej "ekumeniczna", dążąca do pojednania z Protestantami - wszak jesteśmy Chrześcijanami, którzy pełnią służbę Chrystusowi. Cytuj: A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie. Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał.
(Ew.Jana 17:19-25)
Dobrze również, ze Kościól pamięta o Żydach jako o "starszych braciach w Wierze".
Jeżeli chodzi o Protestantów - wypadałoby nadal prowadzić szczery dialog - jednak sądzę, że raczej "limit ustepstw" jest na wyczerpaniu.
Czas bowiem najwyższy skończyć te nikomu niepotrzebne waśnie - jednak obydwie strony winny mieć chęć porozumienia.
Wydaje mi się również, ze dobre intencje Biskupa Lefebvre'a zamieniły się w bardzo niepożądane działanie w momencie, gdy jawnie zaczął działać na własną rękę. Uważam, ze o wiele lepiej by zrobił, więcej by zdziałał nie wyświęcając nowych Biskupów - pozostając w łonie Kościoła.
Tradycjonalizm - tak, jak najbardziej porządany.
Jednak forma Tradycjonalizmu proponowana przez FSSPX wydaje mi się trudna do przyjęcia ...
Pozdrawiam sedrecznie
PS. Prośba o jakieś "namiary" na Bractwo św. Potra w Polsce.
|
So lut 26, 2005 0:14 |
|
 |
Fatal error
Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:50 Posty: 180
|
ddv163 napisał(a): PS. Prośba o jakieś "namiary" na Bractwo św. Potra w Polsce.
x.Wojciech P. Grygiel - wgfssp@poczta.onet.pl
_________________ Logicznych powodów brak, gdy pod chełmem jeno wiatr
|
So lut 26, 2005 5:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dzięki za link 
|
So lut 26, 2005 11:14 |
|
 |
Błażej
Dołączył(a): Pt lut 18, 2005 21:48 Posty: 156
|
Forma tradycjonalizmu FSSPX trudna do przyjęcia...
JE Lefebvre nieznany:
,,I jeśli miałbym ująć w kilku słowach to, co było linią przewodnią Bractwa powiedziałbym: My nie chcieliśmy być ani schizmatyccy, ani heretyccy, tylko katoliccy, ponieważ i
nam i wam, umiłowani bracia, chodzi o to, aby pozostać katoliccy i omijali te właśnie obie rafy, które dzisiaj wciągają ludzi w tragiczną przygodę, mianowicie w herezje albo w schizmę, kiedy ię porzuca Rzym i wyrzeka
naszego Ojca Świętego, naszego papieża i hierarchii, kiedy się myśli, że oprócz nas samych nie ma juz nikogo więcej, kto tworzy Kościół."
Abp. Lefebvre, Kazania, s.148
,,konieczne jest abyście dobrze zrozumieli, dlaczego za nic na świecie nie chcemy wiązać tej ceremoni ze chizma. Nie jesteśmy schizmatykami. (...) W naszym wypadku absolutnie nie ma mowy o tym, aby się oddzielać od Rzymu i podporządkować jakiejkolwiek obcej władzy,
oraz zakładać coś w rodzaju kościoła równoległego (...) W naszym przypadku absolutnie nie może
być mowy o takivh rzeczach! Dalecy jesteśmy od takiej myśli, jak ta, aby się oderwać od Rzymu. Wprost przeciwnie, podejmujemy tę ceremonię, aby zamanifestować naszą więź z Rzymem"
ibid. s. 230
,,Nie twierdzę, że reforma liturgiczna, jest heretycka lub nieważna"
JE Lefebvre, Kościół przesiąknięty modernizmem , s.73
,,Jestem jak najbardziej z papieżem. Nigdy nie powiedziałem, że papież przestał byc papieżem ,następcą Piotra"
z pamięci, ale to chyba jest w ww.
,,trzymamy się roztropnej rady i mądrości przekazanej nam przez naszego Założyciela: <<Pragniemy być w doskonałej jedności z Ojcem Świętym"
deklaracja Przełożonych FSSPX z II 2004 AD
Miłego odpoczynku 
|
So lut 26, 2005 11:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Udało mi się dzięki temu dotrzeć do strony Bractwa św. Piotra ...
Cytuj: Nasze zasady: wierność całej doktrynie Kościoła Katolickiego oraz szacunek i przywiązanie do jego tradycji łacińskiej w dziedzinie liturgii, dyscypliny i duchowości; synowskie posłuszeństwo Ojcu Świętemu i prawowitym Pasterzom Kościoła w zakresie władzy, jaką sprawują z mandatu apostolskiego; upowszechnianie tradycyjnej nauki katolickiej o moralnym obowiązku ludzi i społeczeństw wobec prawdziwej religii i jedynego Kościoła Chrystusowego; podkreślanie konsekwencji, jakie wynikają z królowania Chrystusa nad człowiekiem i społecznościami ludzkimi dla powołania katolika świeckiego w sprawach doczesnych; strzeżenie dziedzictwa "Polski zawsze wiernej" i działanie na rzecz kształtowania ładu publicznego naszej Ojczyzny zgodnie z prawami naturalnymi i Bożymi.
http://www.christianitas.pl/o-nas.htm
Oraz - drugiej, (znanej mi już) strony
http://www.fssp.org/pl/index.htm
Polecam:
http://www.christianitas.pl/linki.htm
http://www.christianitas.pl/terminy-mszy.htm
http://www.christianitas.pl/liturgia/ms ... msza1.html
Pozdrawiam 
|
So lut 26, 2005 11:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Błażeju - z tego, co podałeś to wynikałoby, ze
1. Arcybiskup Lefebvre również nie był przeciwny odprawianiu Mszy św. w "nowym rycie".
Skąd więc tak silne ataki ze strony FSSPX na nową liturgię
Wydaje mi się w tej chwili, że - jedynym logicznym uzasadnieniem jest to, by jedynie nagłośnić całą sprawę - po czym z powrotem połączyć się z Kościołem Powszechnym ...
2. Był przeciwny również odłączaniu się od Rzymu.
Jednak - zrobił wykroczenie za które doskonale wiedział o tym, że grozi mu kara ekskomuniki. Zdecydował się jednak na zerwanie porozumienia ze Stolicą Apostolską.
Dlaczego tak się stało 
|
So lut 26, 2005 11:34 |
|
 |
Józef Gubała
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 19:22 Posty: 83
|
ddv163 napisał(a): Udało mi się dzięki temu dotrzeć do strony Bractwa św. Piotra ...
Szanowny Panie!
Tylko w kestii formalnej: To nie jest strona Bractwa Św. Piotra.
_________________ z Bogiem!
JG
|
So lut 26, 2005 20:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|