Autor |
Wiadomość |
poppy
Dołączył(a): N gru 20, 2009 10:50 Posty: 131
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
Szanowna pani, nie wiem co pani ma do mojej babci, bo ja wspomniałem o babci KOLEGI, ale na pewno nie ma pani racji co do czasów, w których "wzrasłay"  mam ponad 50 lat, dokładnie 52:) Moja mam urodziła mnie mając lat 26, a babcia urodzila moją babcię majac lat chyba 20-21  prosze sobie policzyć na jaki czas przypada okres wzrastania mojej sp. babci i przeatac plesc głopoty o komunistach w jej zyciu, dobrze?:)
|
Wt sty 26, 2010 20:48 |
|
|
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
atryda napisał(a): djdomin napisał(a): No no no... wiele z tego nie ma nic przeciwko Absolutowi, a część wręcz go potrzebuje... Inna sprawa, ze sam fakt przyjmowania Absolutu nie oznacza zgodności z nauczaniem Kościoła. Pierwsze słyszę by były jakieś problemy w nauczaniu KK o Bogu. Tego nie napisałem... atryda napisał(a): djdomin napisał(a): No no no... wiele z tego nie ma nic przeciwko Absolutowi, a część wręcz go potrzebuje... Inna sprawa, ze sam fakt przyjmowania Absolutu nie oznacza zgodności z nauczaniem Kościoła. Zaś co do ww. praktyk chodzi mi, że ateiście tu dzież materialiści to jest ludzie o światopoglądzie i filozofii materialistycznej tak łatwo przechodzą do porządku dziennego, a czasem sami wsiąkają w ww. praktyki Materialiści raczej tymi praktykami się nie zajmują. Jak bowiem materialista ma wytłumaczyć spirytyzm? To zakłada samo z siebie wiarę w życie pozagrobowe... atryda napisał(a): djdomin napisał(a): No no no... wiele z tego nie ma nic przeciwko Absolutowi, a część wręcz go potrzebuje... Inna sprawa, ze sam fakt przyjmowania Absolutu nie oznacza zgodności z nauczaniem Kościoła. Jeszcze co do potrzeby Absolutu w ww. praktykach, raczę zauważyć, że Bóg w tym wypadku jest im potrzebny jako wróg tego komu oni oddają cześć. Niekoniecznie. Wróg - owszem, w satanizmie. Ale przy wielu praktykach wymagana jest wiara w świat duchowy - co nie musi oznaczać wiary wg nauczania Kościoła.
_________________ Dominik Jan Domin
|
Śr sty 27, 2010 11:55 |
|
 |
ladysherlockian
Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:34 Posty: 299
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
Nie czytałam Harrego Pottera - no, dobrze, przyznam się: przeczytałam jakieś parę stron pierwszego tomu, ale znudziło mnie to i nie kontynuowałam lektury. Lubię literaturę fantasy, szczególnie jestem miłośniczką twórczości Tolkiena, chociaż czytałam też niektóre opowiadania Sapkowskiego, część Narnii Lewisa, również Ursulę le Guin(a przecież również u niej pojawia się motyw szkoły czarów, do której uczęszcza główny bohater). Teraz zaczęłam się zastanawiać nad tym tematem: pojawia się wiele głosów, że literatura fantasy jest zagrożeniem duchowym, a jednak my, miłośnicy fantasy, uważamy te opinie za przesadę, złe zrozumienie książki, itp. jakby staramy się je lekceważyć, mówiąc że fantasy to przecież tylko dobra rozrywka. A może ci wszyscy przeciwnicy fantasy mają rację i te książki są rzeczywiście niebezpieczne dla ludzkiej duszy? Może po prostu należy zrezygnować z ich czytania? Może oni widzą coś, na co my(mówię w imieniu miłośników fantastyki, do których sama się zaliczam) jesteśmy ślepi i głusi?
_________________ Poezjo, pod twoją obronę... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
[img]http://games.onego.ru/lastfm/ladysherlockian.png[/img]
Striving to better, oft we mar what's well. William Shakespeare
|
Śr sty 27, 2010 12:42 |
|
|
|
 |
nurhia
Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42 Posty: 695
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
teraz jakos pomyslalam o Jakubie Wędrowyczu domorosłym egzorcyscie.popadaja ludzie w absurdy i byle co uznaja za zagrożenie, kiedy fikcje literacka traktuja powaznie.fikcja to fikcja, nic dodac nic ując.uwazam ze fanatsyka rozwija wyobraźnie 
_________________ Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...
|
Śr sty 27, 2010 13:10 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
Wędrowycz propaguje bimbrownictwo, składanie ofiar z czarnych kur i materializowanie golemów.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Śr sty 27, 2010 15:08 |
|
|
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
Rojza Genendel napisał(a): Wędrowycz propaguje bimbrownictwo. To akurat nie jest sprzeczne z nauką Kościoła  Zresztą, Wędrowycz w Seminarium Duchownym miał wykłady 
_________________ Dominik Jan Domin
|
Śr sty 27, 2010 16:10 |
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
poppy napisał(a): Szanowna pani, nie wiem co pani ma do mojej babci, bo ja wspomniałem o babci KOLEGI, ale na pewno nie ma pani racji co do czasów, w których "wzrasłay"  mam ponad 50 lat, dokładnie 52:) Moja mam urodziła mnie mając lat 26, a babcia urodzila moją babcię majac lat chyba 20-21  prosze sobie policzyć na jaki czas przypada okres wzrastania mojej sp. babci i przeatac plesc głopoty o komunistach w jej zyciu, dobrze?:) Nie wiem jaka jest przyczyna tak głębokiej analizy rodowodowej przeprowadzając ją pragnie Pani udowodnić jakoby czasy komunistyczne to nic nieznaczący epizod naszego kraju. Był przykład co do praktyk "szamańskich" to się do nich odniosłem, a że było to w takim duch jakim było to wynika z charakteru postu jaki miała Pani przyjemność napisać.
|
Śr sty 27, 2010 18:38 |
|
 |
poppy
Dołączył(a): N gru 20, 2009 10:50 Posty: 131
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
Jestem płci męskiej , tak gwoli ścisłosci.  Nikt nie twierdzi, że czasy socjalizmu (bo komunizmu nigdy u nas nie było - taka prawda) to nic nie znaczący epizod w historii Polski. Tyle tylko, ze pan ten zcas przypisał młodosci mojej babki:) Jak łatwo polczyc miałaby obecnie blisko 100 lat, a to znaczy, ze urodziła sie w okolcach 1910 roku. Pod koniec II wojny swiatowej miała zatem około 35-lat - jakkkolwiek nie była wówczas stara na pewno, trudno taki wiek nazwać "wzrastaniem". W latach 80 o których pan/pani (nick wskazuje na kobiete, albe pisze pan/pani w rodzaju meskim) moja babcia miala około 70 lat:) uwaza pan/pani ten wiek takze za wiek wzrastania?:) wywolywanie duchów i zabobony były w zcasach mego dzieciństwa bardzo powszechne i bynajmniej nie była to, jak pan/pan sugeruje "nowa swiecka tradycja" narzucana przez władze, a raczej rodzaj tradycji przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Niektóre z takich zabobonów pokutuja do dzis - niech pan zapyta, która ze znanych panu mezatek pokazała się swemu mezowi w slubnej sukni przed slubem, np. Nie twierdzę,ze to dobrze, ze pokutuja, czy pokutowały zabobony - stwierdzam fakty. a faktem yez jest, ze wskutek tych zabaw w duchy, czy zabobonów nikt raczej opetany nie zostal. mzoe wiec jest tak, ze trzeba swiadomosci i chęci praktykowania jakiejś magii:), zeby coś złego mogło z ego wyniknąc?
|
Śr sty 27, 2010 19:02 |
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
Zaręczam, że według nazewnictwa i bełkotu jaki towarzyszył tamtym latom to w Polsce na pewno nie było też i socjalizmu, ale na pewno mogę śmiało napisać, że PPR, a potem "nieboszczce" PZPR w metodach działaniach jak i wyznawanym światopoglądowi była bardzo blisko komunizmowi niż jakiemu innemu światopoglądowi. Co do tej "nieopacznie" wywołanej babci to zaręczam forma w jakiej została powołana do tej dyskusji pozwoliło mi (błędnie) wyciągnąć tak dalece idące wnioski, co do jej wieku, to dobra wycofujemy babcię z dyskusji. Ale zaręczam, że gdyby nie władza ludowa to dzisiaj Kościół i wierni byli pewnie w innym punkcie niż są. Wniosek co do braku konsekwencji w wywoływaniu duchów zaręczam, to zaręczam, że wiele świadectw jaskie są w necie przeczy temu. I co jest znamienne tym wszystkim historiom, to konsekwencje tych zabaw pojawiają się różnym okresie czasu, nawet po wielu latach, gdy osoby te nie pamiętają tych praktyk, a ujawnia się to za przyczyną działań kapłanów mających dar rozeznania.
|
Śr sty 27, 2010 19:28 |
|
 |
poppy
Dołączył(a): N gru 20, 2009 10:50 Posty: 131
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
atryda napisał(a): Zaręczam, że według nazewnictwa i bełkotu jaki towarzyszył tamtym latom to w Polsce na pewno nie było też i socjalizmu, ale na pewno mogę śmiało napisać, że PPR, a potem "nieboszczce" PZPR w metodach działaniach jak i wyznawanym światopoglądowi był bardzo blisko komunizmowi niż jakiemu innemu światopoglądowi. Pisałwm juz o tym do kogoś - mam taka maniere:) moze denerwujacą, ze lubie precyzyjne nazewnictwo w dyskusji. Stąd moja uwaga o socjalixmie, w wydaniu naszego kraju nayzwnym jeszcze realnym:) atryda napisał(a): Co do tej "nieopacznie" wywołanej babci to zaręczam forma w jakiej została ona do obecności w tej dyskusji pozwoliło mi (błędnie) wyciągnąć tak dalece idące wnioski co do jej wieku, to dobra wycofujemy babcię z dyskusji. A o bardzo interesujące co pan teraz napisał:) Albowiem, ja wcale nie wspominałem NIC w poscie który pan skomentowal o mojej babci:) Widocznie dostrzega pan to, co innym jest niedostepne do dostrzegania  atryda napisał(a): Ale zaręczam, że gdyby nie władza ludowa to dzisiaj Kościół i wierni byli pewnie w innym punkcie niż są. Pradopodobnie ma pan racje, tylko nie wiem co to ma do rzeczy w tej konkretnej rozmowie. Mode napisac takie zdanie: gdyby Fenicjanie nie wynaleźli pieniedzy, prawdopodobnie wpałdłby na to ktos inny. Tylko co z ego wynika dla nasej dyskusji? atryda napisał(a): Wniosek co do braku konsekwencji w wywoływaniu duchów zaręczam, to zaręczam, że wiele świadectw jaskie są w necie przeczy temu. Wie pan, a ja mam czasem wrazenie, czytając takie "siwdectwa", ze to jest jakis sposób niektórych ludzi na zaistnienie, poczucie się waznym, wyjatkowym. Moze nie, że specjalnie - nie w tym rzecz, ale podswiadomie. Jesli ktos awarię komputera, spóźnienie na pociąg, słaby wynik egzaminu i temu podobne banalne zdarzenia, które prztrafiają się wszystkim czesciej, albo rzadziej przypisuje działaniu doabla, klątwy otp. to wg mojej oceny nadinterpretuje. W taki sposób mozna KAZDEMU przypisac szczególne działanie sił nieczystych w jego zyciu i udowadniac,ze to od wywoływania duchów na koloniach, lania wsoksu w wigilie andrzjków, czy czytania jakiejś bajki sie dzieje. Nikt nie ma w zyciu tak, ze zawsze wszystko mu się udaje:) jeśli mówi, ze ma to - udaje własnie. atryda napisał(a): I co jest znamienne tym wszystkim historiom, to konsekwencje tych zabaw pojawiają się różnym okresie czasu, nawet po wielu latach, gdy osoby te nie pamiętają tych praktyk, a ujawnia się to za przyczyną działań kapłanów mających dar rozeznania. wie pan, ja kilka takich "swiadectw" słyszałem. Nie mówię, ze wszystko o to nadinterpretacja, ale jeśli np. kolega mjego syna wpoerał mi, ze szatan go atakuje, bo się nawrócił, a objawiało się to tym, ze nie mógł się utrzymac w zadnej pracy po studiach to rece mi opadły, serio. Facet owszem studia skończył, ale wykazywał sie totalnym brakiem obowiazkowosci: spóxniał sie do pracy, uwazał, ze pracując 2 dni wie lepiej niż szefostwo, popadał zaraz w konflikty z ptoczeniem, bo się wymądrzal tonem wszechwiezacego itp. wiec się go pozbywano - proste. Do tego był nieuważny, jexdził samochodem swoich rodziców "na pamiec", wiec miał sporo stłuczek (ngdy nic powaznego - Pan Bóg czuwał nad nim i innymi uzytkownikami ruchu drogowego::)). A poza tym bardzo przemadrzały, wiec za bardzo nie miał przyjaciół, ba naet znajomych. Zamiast sie zastanowić nad sobą i swoim stosunkiem do pracy i ludzi swoje niepowodzenia przypisywał ...dzałaniu sił nieczystych, bo istotnie wczesniej był niewierzącym przemądzralcem i oferma, a stal się wierzącym przemądrzalcem i oferma. Moze o sie panu wydac dziwne, ale we wspólnocie do której trafił całkiem sporo osób uwierzyło, ze to nieczyste duchy mieszaja w jego zyciu. Ja to klade na karb tego, ze oni wczesniej nie znali tego człowiekla i nie wiedzieli, ze jako osoba daleko od Boga był dokładnie taki sam w zyciu zawodowym i towarzyskim. Tak zcy owak - dawał "swiadectwo", jak to diabeł odbiera mu pracę i znajomych, bo zacząl byc wierzący. Zenujące to było.
|
Śr sty 27, 2010 19:49 |
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
W tekstach mistyków i świętych KK jest wiele przykładów ataków demonicznych to jeśli ich to czemu nie nas. Jest taka prawda, że Bóg daje tylko takie próby i trudy, które człowiek jest w stanie unieść jeśli w tylko znajdą oparcie w Bogu. I z chwilą powrotu do Boga, a odrzuceniu szatana na mocy prawa grzechu, który być może jeszcze jest obecny w życiu nie odpuszcza i gmatwa i pląta. Może też to być jakiś mechanizm, który jest zaprogramowany lub konsekwencja wcześniejszego życia w którym musimy się odnaleźć. Jednym z takich mechanizmów jest lęk przed śmiercią, co by się stało gdyby go nie było? Z własnego doświadczenia miałem kiedyś próbę prawie, że fizyczną ataku czegoś co było czymś złym. A za sprawą analizy tamtych wydarzeń znajduję swoją winę i prawo tego ataku ale też i sposób obrony jaki przyszedł mi w tamtej chwili każe domniemywać, że coś było na rzeczy. Dodam tylko, że jeszcze minęło wiele lat zanim posprzątałem to co trzeba było dalej sprzątam, a w sumie było tego trochę. I po tych latach obserwując swoich bliskich, znajomych, sąsiadów błędy nasze związane relacjami z Bogiem dość znacząco wpływają na nasze przyszłe życie i tylko wiedza czy to jest kara czy łaska Boga, który walczy o nas pozostaje tą tajemnicą, którą poznamy chyba tylko po tamtej stronie.
|
Śr sty 27, 2010 20:21 |
|
 |
poppy
Dołączył(a): N gru 20, 2009 10:50 Posty: 131
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
wie pan , ja nie neguję takich doswiadczeń wcale. po prostu uwazam, ze czasem ludzie przypisuja nawet faktyczne działanie Złego nie temu zdarzeniu, czy działanu, przez które on dziala. Moze niektórym (pidkreslam - niektórym) latwiej jest przypisac taki prawdziwy atak jakims "mistycznym" dzialaniom z przeszłosci typu owo osławione "wywolywanie duchów", czy wrózby z wosku, zamiast temu, co faktycznie jest w zyciu akiego człowiea zakłoceniem relacji z Bogiem i bliźnimi - np. mściwosc, zawiśc, obmawianie. Ludzie czesto nie biorą wcale pod uwage, jak takie przywary są grzeszne i jak bardzo niszczczą człowieka. Uwazają to po prostu za wady, albo o zgrozo, za normalnosc. Wola nierzadko poszukac sobie jakiegos iego wytłumaczenia działa zła w ich życiu: przeczytane ksiązki, jakiś przypadkowy horoskop przeczytany w kolorowym pismie, obejrzany w młodosci film. Bo to latwiejsze - przypisac czemus nadprzyrodzonemu, czemus za co do końca się nie odpowiada, bo się było głupim, nieswiadomym itp. To łatwiejsze niz przyznać się, ze się pogardza innymi, zazdrosci, nie umie wybaczyć, intryguje, obgaduje. Ja tak to czasem widzę, oczywiscie na pewno to wszystkich nie dotyczy, ale mam przekonanie ze wielu z tych, którzy jakims zdarzeniom przypisują cos, co mają w sobie i wcale nie chca się z tym rozstać. A przy okazji, przepraszam, ze tak zapytam, bo wspomniał pan cos o instrukcji do czarowania. Pytam z ciekawosci: znam pan jakiś przypadek wyczarowania czegoś za pomocą "instrukcji" z HP? 
|
Śr sty 27, 2010 20:45 |
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
Znam owoce HP fakt, że przyczyny mogą być też inne. Nastolatka i jej mama niewidzące nic złego w tejże pozycji, a nawet więcej chwalą jako pozycja edukacyjna dla młodzieży nie widzą nic złego, że pokój córki jest w pentagramach, że praktyka religijna została zarzucona już dawno, że małżeństwo jest po rozwodzie, że relacje córki z ojcem są złe i tak dalej. Co do tego pytania to może warto je adresować do osób, które praktykują okultyzm na podstawie HP ale jak to zrobić i zaprosić je na portal katolicki, będzie trudno.
|
Śr sty 27, 2010 21:02 |
|
 |
nurhia
Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42 Posty: 695
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
ja tez nie widze nic zlego w tej ksiazce.po przeczytaniu 5 tomow bo dalej juz nie bylo sensu zeby czytac, bo uznalam ze na sile sa rozwijane watki itp.w takich kategoriach, mozna sie przyczepic wiekszosci ksiazek z gatunku fantasy. to juz chyba osobisty problem czytelnika jak odbierze fikcje zawarta w ksiazce.poza tym swego czasu byla to bardzo popularna ksiazka i dlatego podniosla sie w okol niej taka wrzawa. era palenia ksiazek minela;)na cale szczescie. poza tym, świetna reklama z calego tego zamieszania wyszla tak samo jak "kodem da Vinci".az sie prosilo o to zeby ksiazke przeczytac i zobaczyc co w niej jest wedlug niektórych takiego zlego. 
_________________ Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...
|
Śr sty 27, 2010 21:15 |
|
 |
poppy
Dołączył(a): N gru 20, 2009 10:50 Posty: 131
|
 Re: Dziwne zainteresowanie
Wie pan, moim zdaniem, skromnym to przypisywanie zaistniałej sytuacji w tej rodzinie jakiejkowliek pozycji literackiej jest bardzo, ale to bardzo ryzykowne. Nie dlatego to pisze, że jestem fanem HP, tylko dlatego, ze z moich obserwacji wynika, że rozwody, odchodzenie od Boga, satanizm (takze taki niby satanizm, dla fanfaronady u młodych ludzi: czarne ubrania, pentagramy, odwrócowne krzyze itp), złe relacje dzieci z rodzicami nie tylko po rozwodach to sie wg mojej oceny na dłuuuuuuugo przed nie tylko publikacją HP, ale i narodzeniem autorki zdarzały.
W zwiazku z powyższym jakos nie jestem przekonany, ze to wszystko w tej rodzinuie wydarzyło się po przeczytaniu jakiejkolwiek ksiazki, a juz zwłaszcza bajki, którą sam czytalem i moje dzieci, a rozwodzic się nie zamierzam, od wiary nie odchodzimy, mam dobre relacje z dziećmi itp. Wydaje mi się to sztucznym demonizowaniem, wybaczy pan.
Co do zcarowania: nie przypuszczałem,ze pan cos wyczarował, chodziło mi o wiarygodny przekaz o kimś, kto wyczarował.
|
Śr sty 27, 2010 21:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|