Prawdy nikt ci nie poda na tacy musisz sam o nią walczyć i szukać jej. Jezus mówił "Szukajcie a znajdziecie, pókajcie, a będzie wam otworzone".

Przed doświadczeniem pozostaje tylko wiara i nierozłącznie wątpliwości. Gdy we własnym doświadczeniu wątpliwości znikną, wiara stanie się wiarą totalną! A gdy wiara jest wszystkim, wiara jest niczym.

Wiedza..., nawet prawdziwa jest nic nie warta, jeśli pozostaje nietknięta (niewykorzystana). Zamknięta w klaserze szybko traci na wartości. Taka zdezaktualizowana prawda staje się nic nie wartą racją. Racje kochają teoretycy, praktykom nic tu po nich.

Krzysiek
Bodhisattva

mówicie jedynie o swoich poglądach, które co prawda pomagają ludziom w życiu, mogą pomagać,
no, ale one nijak nie mają się do jakiegoś pełniejszego opisu rzeczywistości.

Pełnia jest w Bogu wszystko ma w nim początek i koniec jeżeli dobrze poznasz Boga i zbliżysz się do niego to zobaczysz to .

x25.
jedzenie z nieba nie spada;] czlowiek zeby zyc musi jesc.moze nei jesc miesa i nie zabiajc tym sposobem.ale jakby tak spojrzec na to inaczej to i tak nawet wegetarianin przyczynia sie do zabicia jakiegos zwierzęcia, nawet jezeli miesa nie je.sa wyroby skorzane, leki i kosmetyki testowane na zwierzetach.nieekologiczne zycie.prawda jest taka, że niszczymy nasza planete.rzeczywistosc jest taka, że ludzmi rzadza pieniadze i konsumpcjonizm, nawet jak znajdzie sie jedna osoba ktora chce dobrez, mowiac brzydko zgasi jak ktos inny dla pieniedzy. i tak jest ze wszytkim.swiat w ktorym zyjemy nie jest taki rozowy jakby sie chcialo.i sami do tego doprowadzilismy.
tak, masz racje, litujemy sie nad ludzmi chorymi, dziecmi, ofiarami kataklizmow i katastrof bo dotykaja ludzi, istot "rozumnych".zwierzeta sa istotami w zasadzie albo potzrebymi do ogladania w zoo, albo w kanalach przyrodniczych, czy jako kurczaczek wypieczony na niedzielny obiad...kiedys ludzie mieli chyba wiecej szacunku w ogole do istot zywych niz teraz;/

Szacunku wielkiego do zwierząt to zbytniego nie musimy mieć, ponieważ szanować można Boga albo innego człowieka. Bóg stworzył świat i ustanowił nas, żeby nad nim panować, ale, żebyśmy też dbali nie powinniśmy męczyć zwierząt np. ale nie mozna przedkladac dobro zwierzęcia nad dobro człowieka.

Poruszasz sprawę trudną zahaczając o ciągłość życia i jego funkcjonowanie. Weź sobie wyobraź świat bez mięcha... natury nie oszukasz, Pisma Świętego też i nikt nawet nie powinien tego podważać... ale dobrze że pytasz... Jak nie chcesz ,,zabijać" jak to ująłeś, to nie musisz....

Krzysiek, a myslisz ze jak nie bedziesz miał szacunku to Bóg na to uwagi nie zwroci?nie bezdie mial na uwadze tego, że Ty jako dobry Chrzescijanin nie szanujesz Jego dziela, pracy?sami tak uwazacie ze Bóg stworzył Ziemie, ludzi, zwierzeta...a szanowac tego juz nie musimy tak?mozemy panowac nad ziemia ale nie mamy prawa jej niszczyc.

Jak zabić estetycznie? Tzn żeby się nie ubabrać krwią i żeby świnia nie kwiczała?

Wierzycie, że taki taki system w którym trzeba się zabijać wymyślił piękny Jezus z łagodnym wyrazem twarzy (taki jak obrazkach św Faustyny)? Jak dla mnie to jest chore.

Szanuje tylko Bóg oddał zwierzęta ludzią pod władanie. Wiesz jakbym męczył zwierzęta, albo niszczył środowisko to to już się może niepodobać Bogu, a to, że zjem sobie wieprzowine to raczej Boga to nie zasmuca. To jeżeli izraelici składali ofiarę Bogu ze zwierząt też się na nich miał denerwować bo zabili jego stworzenie?

Bóg oddał ludziom zwierzęta we władanie, Bóg oddał mężowi niewiastę, a dzieci mają być poddane rodzicom...

Kwestia w tym, jak rozumiemy tę władzę i jak się nią posługujemy. Moim zdaniem to hierarchia a nie faszyzm. I kto powiedział, że zwierzęta nie mają duszy? Wiem, że kościół tak naucza, ale ja nie wiem. Nie sprawdziłem. Moje osobiste doświadczenie Boga podpowiada mi że w Nowej Jerozolimie odnajdziemy się wszyscy: także zwierzęta i rośliny. No, chyba że ktoś wyobraża sobie życie wieczne na pustyni...

Człowiek ma w sobie Pierwiastek BOŻY, czyli Nieśmiertelną Duszę – czyli jesteśmy Stworzeni na Podobieństwo BOŻE jako istoty Duchowe. Człowiek to Dusza . Ciało człowieka jest jakby `skafander kosmonauty` potrzebny tylko do tego, by egzystować w czterowymiarowym świecie na ziemi. (wąchać kwiatki, odczuwać ból, rozmnażać się, smakować potrawy, oglądać przyrodę itp.)

W Niebie w innych wymiarach będziemy mieli inne Ciała gotowe do egzystencji w Wymiarach BOŻYCH w Raju.

Zwierzęta nie mają w sobie pierwiastka BOŻEGO, czyli Nieśmiertelnej Duszy. W Niebie też jest dużo istot Duchowych. Nie będziemy się nudzić.

co nie zmienia faktu, ze choc ludzie maja ten pierwiastek duchowy, o ktorym mowisz to zachowuja sie gorzej jak zwierzeta, ktore (niby) tego pierwiastka duchowego nie maja.nie wierze, zeby cos co jest stworzone przez Boga pierwiastka Bożego nie mialo...

Frater, mówisz, jakbyś to widział. Kiedy tam ostatnio byłeś?

I niech mnie ktoś mądrzejszy poprawi, bo mnie się zawsze wydawało, że katolicy wierzą w zmartwychwstanie duszy i ciała?



O właśnie. Pod tym podpisuję się wszystkimi kończynami.