Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 13, 2025 0:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
 Kilka brutalnych prawd? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20
Posty: 94
Post Kilka brutalnych prawd?
Wklejam tutaj wypowiedź mojej internetowej znajomej. Nie są to moje poglądy, lecz jej. Jestem ciekawa, jak Wy na to spojrzycie.

Na dobry początek - nie wierzę w kogoś kto jest hipokrytą. Bóg nie jest doskonały, ponieważ nie idzie za własnym kodeksem moralnym. On powinien być teorią moralną samą w sobie i dawać ludziom przykład postępowania. Biblia jest dosłowna w tym, że bóg jest - zazdrosny, okrutny, zabija ludzi, zsyła kataklizmy. To niedorzeczne, nie jest spokojny i kochający jakim stworzyli go chrześcijanie. A Jezus - najlepsze co bóg mógł zrobić to samobójstwo boskiego ciała własnej fizycznej manifestacji. Lub syna. Śmierć? TO miało być wielkim ocaleniem? Hm...
Tak czy inaczej Bóg nie potrafi stworzyć dobrego planu, który działa a to sprowadza mnie do następnego powodu i chyba powinnam się poprawić - bóg ma jeden system, który działa - zło, stworzył je, tak mówi biblia, a nawet jeśli ktoś jest ignorantem to nie zaprzeczy, że ostatecznie bóg pozwala mu istnieć. Choroby, cierpienie niewinnych dzieci, wszystkich ludzi. Nie może tego pokonać, nie może ograniczyć, gó*no może, bo go nie ma. Ja mogę powstrzymać zło wokół siebie bardziej niż wyimaginowany koleś.
Dalej, bóg nie ma pojęcia o nauce; dlaczego wszechświat jest tak trudny do egzystowania? Możemy żyć jedynie na mikroskopowe piłeczce w całej przestrzeni, powinien wiedzieć, że przeludnimy planetę i zechcemy ją opuścić, będziemy technologicznie rozwinięci. Powinien znać przyszłość, nie jest wszechwiedzący, nic nie wie o jakimkolwiek temacie. Koran, Ewangelie, Tora, nie ma ani jednego religijnego dokumentu na świecie, który ma jakiekolwiek naukowe, czy chociaż naukowopodobne wartości. Mógłby chociaż stworzyć za pomocą swoich zabawek poprawny tekst, gdzie nie byłoby różnic i interpretacji, ale cóż, nie potrafi 'komunikować' się efektywnie.

Co Wy na to?


Pt mar 26, 2010 11:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 12, 2009 14:44
Posty: 218
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
Przeczytałam to sobie kilka razy i tak się zastanawiam,czy wg twojej znajomej Bóg,w końcu jest,czy Go nie ma?Bo najpierw pisze,że jest:winny wszystkiemu co złe,okrutny i bezsilny.Potem stwierdza,że tak naprawdę Boga nie ma.Więc jak to jest?I jeśli Go nie ma,na kogo zwalić wszystkie nieszczęścia?
Jeżeli Boga nie ma,to winni są...ludzie?Tacy mądrzy,technologicznie rozwinięci i nie potafią powstrzymać zła?Chociaż znajoma twierdzi,że potrafi.Jestem ciekawa czy jej się to udaje.


Pt mar 26, 2010 11:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20
Posty: 94
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
Początek jej wypowiedzi, który zdaje się też powinnam tutaj zamieścić:

Jest wiele powodów by w niego wierzyć, jest wiele by nie wierzyć. Muszę na chwilę przyjąć, że istnieje, by spojrzeć na jego prezentację.


Pt mar 26, 2010 11:48
Zobacz profil
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
Najzabawniejsze w tym tekście jest zarzut, że Bóg winien przewidzieć, iż ludzkość zechce opuścić planetę......ludzkość "nie zna dnia ani godziny", ale autor wie co ludzkośc zechce :D
Ludzie na Haiti, Chile, Tajlandii w 2004r, też wiedzieli czego chcą.........
Typowe bla..bla..bla..


Pt mar 26, 2010 11:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
Skoro Go nie ma, to do kogo autorka ma pretensje ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt mar 26, 2010 11:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20
Posty: 94
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
Ona w Niego nie wierzy, więc nie ma do Niego pretensji. Ukazała tylko, jak byłby przez nią postrzegany, gdyby istniał. Wszystko wskazuje na to, że Go nie ma, bo inaczej nie zsyłałby kataklizmów, nie karał ludzi itd, itp.

"Nie może tego pokonać, nie może ograniczyć, gó*no może, bo go nie ma."


Pt mar 26, 2010 12:06
Zobacz profil
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
Johnny99 napisał(a):
Skoro Go nie ma, to do kogo autorka ma pretensje ?

Ta rozprawka przypomina mi rozmowę w TVN z Biedroniem, który zapalczywie atakował Benedykta XVI w kwestii rozdawnictwa prezerwatyw w Afryce.
Argumentował gorąco o przyroście naturalnym w Afryce co skutkowac będzie przeludnieniem i zanieczyszczeniem Ziemi.
Gdy prowadząca redaktor wskazała, że nie przeludnione, bogate kraje wytwarzają 4/5 zanieczyszczeń na Ziemi, pan Biedroń obraził się na taki niepoprawny politycznie argument.


Pt mar 26, 2010 12:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
Cytuj:
Ona w Niego nie wierzy, więc nie ma do Niego pretensji. Ukazała tylko, jak byłby przez nią postrzegany, gdyby istniał. Wszystko wskazuje na to, że Go nie ma, bo inaczej nie zsyłałby kataklizmów, nie karał ludzi itd, itp.


Mhm. A gdyby jednak istniał, to dopuściłaby myśl, że może jest mądrzejszy od niej i wie lepiej ? Bo widzisz, mamy ciekawą sytuację - jest owa osoba, która mówi, że Boga nie ma, bo gdyby był, to byłby hmmm no, gupi. Czy nie skłania to tej osoby do żadnych refleksji ? Bóg - wszechwiedzący, wszechmocny, wszechmądry - jest.. gupi. Eeee, aha. Dziękuję, ale proszę spróbować z kimś innym ;)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt mar 26, 2010 12:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
Cytuj:
Co Wy na to?

Dużo ogólników z którymi ogólnie się nawet zgadzam ale nie jest to ani zbyt oryginalne ani dobrze napisane...

Cytuj:
Dalej, bóg nie ma pojęcia o nauce; dlaczego wszechświat jest tak trudny do egzystowania? Możemy żyć jedynie na mikroskopowe piłeczce w całej przestrzeni, powinien wiedzieć, że przeludnimy planetę i zechcemy ją opuścić, będziemy technologicznie rozwinięci.

Mnie ciekawi dlaczego gwiazdy nie sa tylko tym czym się wydają czyli punkcikami światła na nocnym niebie. Oczywiście Bóg mógł stworzyć ziemię jako wielki, niekończący się dysk albo planetę wielkości galaktyki krążącą wokół jedynego we wszechświecie słońca i nie byłoby raczej problemów z przeludnieniem czy brakiem surowców ale z drugiej strony można argumentować, że nigdy nie będziemy mieli takich problemów co wcale nie jest niemożliwe bo przyrost naturalny spada a nowe technologie pozwalają lepiej gospodarować surowcami. Istnieje też możliwość, że Bóg specjalnie dał nam bodziec do podboju kosmosu, ciekawe w takim wypadku na czym będzie polegał koniec świata(którego?).


Pt mar 26, 2010 13:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
absurdalna napisał(a):
On powinien być teorią moralną samą w sobie i dawać ludziom przykład postępowania.


Istota która powinna być teorią. Taki pomysł Prachettowi by się spodobał. =)
A tak w ogóle to to co jest moralne nie jest od razu tożsame z dobrem.

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Pt mar 26, 2010 14:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
absurdalna napisał(a):
Wszystko wskazuje na to, że Go nie ma, bo inaczej nie zsyłałby kataklizmów, nie karał ludzi itd, itp.

Takie wnioskowanie jest z mojego punktu widzenia pójściem na niewyobrażalną łatwiznę. Możemy tymczasem przyjąć kilka innych sensownych założeń:
1. Bóg lubi kataklizmy, kary itd, itp.
2. Bóg istnieje ale nie ma najmniejszej ochoty na ingerowanie w sprawy stworzenia.
3. Bóg zsyła/ nie zapobiega kataklizmom i karom ze względu na życie wieczne, które sprowadza naszą ziemską egzystencje do roli krótkiej próby czy pielgrzymki.
4. Bóg po buncie pierwszych ludzi oraz szatana daje im władzę nad światem wraz z przykrymi konsekwencjami, aby samo stworzenie mogło przekonać się, iż tylko prawo i wola Boska prowadzi do szczęścia.


Pt mar 26, 2010 17:22
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 28, 2007 16:39
Posty: 67
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
absurdalna napisał(a):
On powinien być teorią moralną samą w sobie i dawać ludziom przykład postępowania.

A to ciekawe, bo właśnie to zrobił Jezus - dał ludziom przykład postępowania - 'gdy ktoś cię uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi', bito Go i opluwano a On pokornie szedł na ukrzyżowanie, jeszcze prosząc Boga, aby im przebaczył - to jest przykład Miłości
absurdalna napisał(a):
Biblia jest dosłowna w tym, że bóg jest - zazdrosny, okrutny, zabija ludzi, zsyła kataklizmy. To niedorzeczne, nie jest spokojny i kochający jakim stworzyli go chrześcijanie. A Jezus - najlepsze co bóg mógł zrobić to samobójstwo boskiego ciała własnej fizycznej manifestacji. Lub syna. Śmierć? TO miało być wielkim ocaleniem? Hm...

Bóg dał ludziom przykazania - nie są to nakazania ani zakazania ale przykazania miłości i dał też ludziom wolną wolę i co do tych którzy nie chcieli kochać, a woleli źle czynić a Bóg jako wszechwiedzący wiedział, że już nigdy nie zechcą dobrze czynić, a że jeszcze mogą sprowadzić na złą drogę tych, którzy potrafią kochać, to co mógł z nimi zrobić innego jak nie usunąć ich z drogi tych dobrych ludzi? To jak z potopem - przecież Bóg powiedział, że będzie potop odpowiednio wcześnie ale go nie chcieli słuchać poza Noem, który był posłuszny i nie zginął.
Jeśliby ci ojciec powiedział, nie wchodź na ulicę na czerwonym świetle bo cie auto rozjedzie to jeśli go kochasz i szanujesz to go posłuchasz, a jeśli się buntujesz itd to się nie zdziw gdy cie to auto rozjedzie.
A jeśli chodzi o śmierć Jezusa, to przecież On zmartwychwstał i żyje. A przyszedł jako Niewinny, żeby cierpieć za winnych i poprowadzić ludzi do życia nieustannego, bo ludzie sami je sobie przerwali w Edenie
absurdalna napisał(a):
Powinien znać przyszłość, nie jest wszechwiedzący, nic nie wie o jakimkolwiek temacie. Koran, Ewangelie, Tora, nie ma ani jednego religijnego dokumentu na świecie, który ma jakiekolwiek naukowe, czy chociaż naukowopodobne wartości. Mógłby chociaż stworzyć za pomocą swoich zabawek poprawny tekst, gdzie nie byłoby różnic i interpretacji, ale cóż, nie potrafi 'komunikować' się efektywnie.
Co Wy na to?

Ale przecież Bóg zna przyszłość - jest przecież Apokalipsa Jana od 2000 lat, a i w Ewangelii oraz w listach są różne wzmianki o tym co ma się dziać lub co się już dzieje, wystarczy poczytać.
hmm Tora, Ewangelie to jest jak 1 rodział i 2 rozdział, ciąg dalszy poprostu, a na Koranie to się nie znam ale myślę, że jest poprostu dla różnorodności tak jak są biali, czarni, czerwoni ;p

_________________
One God and one aim
This is the destiny that we supposed to claim


Cz kwi 01, 2010 20:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kilka brutalnych prawd?
A ja nic na to. Ktoś po swojemu rozumie Biblię, pisząc coś o nauce sam postępuje z Biblią zupełnie nie wedle pewnych prawideł. Nie ma tu co komentować, zresztą dla mnie liczy się nie tylko to co ktoś myśli, ale to na ile można z taką osobą rozmawiać, nie koniecznie przekonać ją. Tutaj to wygląda jak takie typowe zasypywanie słowami i swoją własną logiką. Bóg jest bee, co wiem na podstawie moich własnych interpretacji. Nic nadzwyczajnego.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz kwi 01, 2010 20:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 13 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL