Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 9:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Przeszkoda kapłaństwo 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn mar 29, 2010 13:32
Posty: 12
Post Przeszkoda kapłaństwo
Witam.
To mój pierwszy post, mam nadzieję, że zabawię na tym forum jak najdłużej.

Mam pytanie. Nie wiem czy zostało ono już poruszone, oby nie.
Otóż jakie są przeszkody zdrowotne, aby dostąpić do święceń kapłańskich, dodatkowo aby wejść do zakonu?
Otóż szukałem w KPK, jednak napisane jest tam jedynie, o zdrowiu fizycznym i psychicznym. Konkretnie chodzi mi o bezpłodność... czy taka przypadłość wyklucza?

Pozdrawiam


Pn mar 29, 2010 18:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
Bezpłodność jak i impotencja są przeszkodą na drodze do kapłaństwa.


Pn mar 29, 2010 18:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 29, 2010 13:32
Posty: 12
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
I nie da się nic z tym zrobić?
Ktoś poczuł powołanie w gimnazjum, teraz się dowiedział o chorobie i wszystko stracone?


Pn mar 29, 2010 19:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
A niby czemu bezpłodność miała by być przeszkodą do kapłaństwa? A po co być płodnym, gdy chce się zostać Księdzem bądź Zakonnicą? No pomyśl trochę, przecież to się kupy nie trzyma. W Kapłaństwie nie możesz mieć rodziny, dzieci, więc na co ci ta płodność. Co innego gdy chce się założyć rodzinę i zawrzeć sakrament małżeństwa, tu chyba był by problem.
Bezpłodność do żadna przeszkoda!

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Pn mar 29, 2010 20:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 29, 2010 13:32
Posty: 12
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
No właśnie też tak uważam...
Wszak to powinno najbardziej chodzić o chęć podjęcia posługi i oddania się Bogu.


Pn mar 29, 2010 20:23
Zobacz profil
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
.
Czy to w dzisiejszych czasach takie mądre, to nie wiem. Ale jeszcze niedawno miało to taki sens, żeby do zakonu czy kapłaństwa nie szli ludzie tylko dlatego, że nie mogą założyć rodziny. No wiecie, jak się panna nie wydała, to chciała do klasztoru. Chyba stąd się to wzięło.


Pn mar 29, 2010 20:26
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
Z tego co wiem - impotencja jest przeszkodą-i to trwała- natomiast bezpłodność jest z nią nierozłącznie związana.

W innych wypadkach mówi się chyba o niepłodności.

@Liam
Niedawno to nie dało się stwierdzić bezpłodności inaczej jak drogą doświadczenia. Chyba, że w przypadku mężczyzn była oczywista, widoczna wada.


Ostatnio edytowano Pn mar 29, 2010 20:29 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pn mar 29, 2010 20:29

Dołączył(a): Pn mar 29, 2010 13:32
Posty: 12
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
Ale teraz mamy inną mentalność.
Dodatkowo - ktoś rozeznaje swą drogą od gimnazjum (wiem, że niektórzy powiedzą, że w gimnazjum to sobie można rozeznawać...) i przed samą maturą, przez jedno zdarzenie niszczy mu się, tak de facto, życie!

A przepraszam w takim wypadku chodzi o niepłodność... Nie mam impotencji..
Tak, chodzi o mnie i niedawno się dowiedziałem :(
I tak jak pisałem, od dawna to rozważałem, nie jest to ucieczka.


Ostatnio edytowano Pn mar 29, 2010 20:31 przez ssss, łącznie edytowano 1 raz



Pn mar 29, 2010 20:29
Zobacz profil
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
.
Zgadza się, Teresse. Miałem na myśli impotencję. Choć tej są różne stopnie i niektórych się nie da stwierdzić bez próby. :D

W każdym razie chodziło o to, by rozpoznać prawdziwe powołanie, a nie przyjmować ludzi, którzy uznają to za ostatnią deskę ratunku.


Pn mar 29, 2010 20:30

Dołączył(a): Pn mar 29, 2010 13:32
Posty: 12
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
Liam właśnie o to mi chodzi. Rektor lub przełożony zakonu decyduje o "tak lub nie kandydata" patrząc przez pryzmat tej wstydliwej choroby, na którą człowiek nie ma wpływu... Nie patrzy na zamiary i powody takiej, a nie innej decyzji, tylko na to, że niektórzy uciekają od świeckiego życia do stanu kapłańskiego przez te choroby..


Pn mar 29, 2010 20:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
Temu to wyklucza (bezpłodność i impotencja) gdyż powołanie musi wynikać z prawdziwej miłości do Boga i pragnienia pójścia za Nim.
Zaś te wady mogą być tym,że ktoś ze względu na nie chce zostać księdzem choć tak nie musi być ale w tym względzie nie może być nie jasności.
A, że ktoś sobie coś wyobraża i coś sobie imputuje nie znaczy, że jest mądrzejszy od 2000 lat doświadczenia Kościoła.
Bezpłodność nie zawsze towarzyszy impotencji, jak i impotencja nie musi stać na przeszkodzie posiadania dzieci.


Pn mar 29, 2010 20:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 29, 2010 13:32
Posty: 12
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
"A, że ktoś sobie coś wyobraża i coś sobie imputuje nie znaczy, że jest mądrzejszy od 2000 lat doświadczenia Kościoła."

Czyli to, że rozeznałem swoje powołanie, bez wiedzy o tej chorobie - czyli de facto prawdziwie rozeznałem, się nie liczy i jedna informacja od lekarza sp*****yła mi całe życie, a dodatkowo wmawia mi się, że sobie coś wyobrażam i w ogóle to jak śmiem myśleć o zakonie lub kapłaństwie skoro jestem zwykłym śmieciem!! - dobrze zrozumiałem!?


Pn mar 29, 2010 20:42
Zobacz profil
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
.
Poprzedni post obawiam się że dobrze zrozumiałeś :( Ale nie wszyscy tutaj tak piszą.

Pójdź do kapłana, opowiedz jak to u Ciebie wygląda - nie doczytałem, czy Ty do seminarium, czy do zakonu. W każdym razie znajdź mądrego przełożonego i pogadaj. Na forum internetowym jest mnóstwo "mędrców", ale nikt z nas o tym nie decyduje.

Powodzenia życzę :)


Pn mar 29, 2010 20:53

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
ssss napisał(a):
"A, że ktoś sobie coś wyobraża i coś sobie imputuje nie znaczy, że jest mądrzejszy od 2000 lat doświadczenia Kościoła."

Czyli to, że rozeznałem swoje powołanie, bez wiedzy o tej chorobie - czyli de facto prawdziwie rozeznałem, się nie liczy i jedna informacja od lekarza sp*****yła mi całe życie, a dodatkowo wmawia mi się, że sobie coś wyobrażam i w ogóle to jak śmiem myśleć o zakonie lub kapłaństwie skoro jestem zwykłym śmieciem!! - dobrze zrozumiałem!?

Powołanie jeśli jest prawdziwe pozwoli z pokojem przyjąć do wiadomości i zrozumieć stanowisko Kościoła. Któremu na sercu leży dobro wiernych jak i stanu kapłańskiego.
Żyjąc miłością do Jezusa i zawierzając Mu swe cierpienie, z niemożności spełnienia się w kapłaństwie można otrzymać z kolei od Ducha Świętego nową drogę powołania, dostępna dla stanu obecnej swej kondycji.
Mając wiarę i pragnienie czynienia dobra dla Boga, Jezus nie pozostanie obojętny i da wiele łask na tej drodze.


Pn mar 29, 2010 21:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 29, 2010 13:32
Posty: 12
Post Re: Przeszkoda kapłaństwo
Dziękuję Liam'ie za odpowiedź. Myślę o zakonie i na pewno poszukam odpowiedzi na te pytanie.
Z kolei atrydo mam do Ciebie pytanie - Bóg daje nam powołanie, z tym się zgadzasz. Ja rozeznaję to powołanie, zgadzam się na nie i okazuje się, że nie mogę mu sprostać nie z mojej winy, de facto.
To czy ja źle odczytałem powołanie, czy Bóg się rozmyślił czy może moim powołaniem jest cierpienie?


Pn mar 29, 2010 21:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL