Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz wrz 04, 2025 22:46



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Proszę o wyjaśnienie. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lis 17, 2009 23:33
Posty: 10
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Co dalej? Dalej trzeba złapać ten moment i spróbować żyć zgodnie z przykazaniami.

_________________
Murzasichle noclegi
Turystyczny blog

Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je


Cz kwi 01, 2010 1:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20
Posty: 94
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
To znów ja, chyba Was zamęczę...

Nie wiem co się ze mną dzieje. Chyba nie mam siły, żeby walczyć.

Słuchajcie, po wczorajszym fragmencie zaczęłam żarliwą modlitwę, głównie w intencji mojego chłopaka-on nie widzi zła w seksie przed ślubem, zresztą... w ogóle nie planuje ślubu, a jeśli już to po trzydziestce! Tylko proszę bez rad, aby go zostawić, bo to nie wchodzi w grę. Po prostu go kocham. Liczyłam raczej na Boże wsparcie... i moc modlitwy. Marzę, aby poszedł w te Święta do spowiedzi i Komunii Świętej, bo póki co się na to nie zapowiada.

Dlatego wyciągnęłam go wczoraj na genialne Misterium męki Pańskiej. Zrobiło na nim wielkie wrażenie, wiec niby dobra wiadomość, ale...

ze mną dzieje się coś ewidentnie złego. Po pierwsze: jeszcze wczoraj były wielkie chęci powrotu do Boga, a dziś... wielkie wątpliwości, poczucie bezsensu życia, najchętniej teraz pobiegłabym do ukochanego i mu się oddała. Nie żartuję. Wczoraj na Misterium kompletnie nie mogłam się skupić, zachwycałam się raczej boskim ciałem chłopaka grającego Jezusa. Nawet nie wiecie jak się za to karciłam w myślach, no bo bez przesady!

Myśl o spowiedzi wywołuje u mnie odruch wymiotny, zresztą wiem, że i tak przy pierwszej lepszej okazji zgrzeszę. Pomodlić się dziś nie potrafię, nie, nawet nie chcę!

Nie wiem co się ze mną dzieje, mam takie dziwne poczucie walki duchowej.

Szkoda, że jestem na przegranej pozycji.

Tak sobie myślę... może znajdzie się ktoś dobry, kto zechce się pomodlić w mojej intencji? Bo póki co ja sama nie mogę się na to zebrać. Byłabym naprawdę wdzięczna.


Cz kwi 01, 2010 13:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 01, 2010 14:16
Posty: 3
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Mam prawie to samo,chcę a nie mogę.


Cz kwi 01, 2010 14:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Absurdalna - dobrze to określiłaś: walka duchowa. Tak, to jest najprawdziwsza walka. I wcale NIE JESTEŚ na przegranej pozycji. Tylko się nie poddawaj.

To normalne że po tym jak - jak zrozumiałam już od dłuższego czasu - współżyłaś z chłopakiem trudno ci tak nagle przestać o tym myśleć. Tym bardziej że ktoś bardzo się stara, żebyś myślała jeszcze więcej niż normalnie i podsuwa ci myśli nieczyste do granic absurdu (tak jak wczoraj na misterium). Ale nie poddawaj się, walcz. Jeśli nie masz siły się modlić to chociaż zrób kilka razy dziennie znak krzyża czy załóż krzyżyk na szyję i kiedy jest ci szczególnie ciężko to bierz go w rękę i postaraj się na nim skupić.

Ale przede wszystkim staraj się modlić, nawet wbrew sobie, choćby kilkoma prostymi słowami, mów Bogu co ci leży na sercu. Powtarzaj "Boże, zmiłuj się, daj mi siłę" czy coś takiego.

Wiesz, ostatnio usłyszałam takie zdanie, które zrobiło na mnie wielkie wrażenie w tym temacie. Ponoć św. Franciszek niedługo przed śmiercią powiedział takie słowa "Gdyby Bóg zdjął ze mnie swoją rękę jeszcze w tej chwili poszedłbym i zgrzeszył z kobietą". Św. Franciszek, wzór pokory i czystości mówi takie słowa! Teraz, kiedy przychodzi mi na myśl jakaś pokusa przypominam sobie te słowa św. Franciszka i proszę Boga żeby trzymał na mnie swoją rękę bo bez Niego nie jestem w stanie nie grzeszyć. Pomaga.

Oczywiście, będę się za ciebie modlić :) I za twojego chłopaka żeby się nawrócił :)

Trzymaj się mocno, niedługo będziemy obchodzić Wielkanoc - wspomnienie absolutnego zwycięstwa Jezusa :)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Cz kwi 01, 2010 14:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
absurdalna napisał(a):
jeszcze wczoraj były wielkie chęci powrotu do Boga, a dziś... wielkie wątpliwości, poczucie bezsensu życia
(...)
Myśl o spowiedzi wywołuje u mnie odruch wymiotny, zresztą wiem, że i tak przy pierwszej lepszej okazji zgrzeszę. Pomodlić się dziś nie potrafię, nie, nawet nie chcę!

Nie wiem co się ze mną dzieje, mam takie dziwne poczucie walki duchowej.


Jeśli odkrywamy Bożą wolę oraz naszą grzeszność oraz postanawiamy się nawrócić, powrócić do Boga, to oczywiste, że Zły nie będzie patrzył bezczynnie i będzie nam w tym przeszkadzał jak się da. Będzie starał się, żebyśmy sami zaczęli się potępiać i uznawać za niegodnych bądź przeciwnie - żebyśmy zlekceważyli grzech i jakoś zracjonalizowali, wytłumaczyli sobie, że to niby "wcale nie jest takie złe". Będzie nam wmawiał, że nawrócenie jest ponad nasze siły, że nie damy rady. Będzie nam obrzydzał modlitwę, spowiedź, a nawet Boga. Nie poddawaj się Złemu i jego działaniom!

Gdy będziesz miała wątpliwości, przypomnij sobie o tamtej modlitwie i jej rezultatach. Pomódl się chociażby krótko sformułowaniem "Jezu ufam Tobie!".

absurdalna napisał(a):
Szkoda, że jestem na przegranej pozycji.


Nie jesteś. Pamiętaj - dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.

absurdalna napisał(a):
Tak sobie myślę... może znajdzie się ktoś dobry, kto zechce się pomodlić w mojej intencji? Bo póki co ja sama nie mogę się na to zebrać. Byłabym naprawdę wdzięczna.


Oczywiście, pomodlę się za Ciebie!

Niech Bóg będzie z Tobą!

PS. Polecam też temat:
"Potrzebujesz czyjejś modlitwy? - skrzynki intencji w necie"
viewtopic.php?f=53&t=18727
gdzie znajdziesz informację jak znaleźć dziesiątki kościołów, klasztorów i wspólnot, które chętnie pomodlą się za Ciebie, jeśli tylko zechcesz.

_________________
Piotr Milewski


Cz kwi 01, 2010 20:15
Zobacz profil WWW
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Kochani ja się za Wami wstawiam w Imię JEZUSA do BOGA OJCA za Pośrednictwem DUCHA ŚWIĘTEGO

Ale w takim Uwolnieniu te trzy warunki musicie kategorycznie spełnić.
To jest Wasza Ofiara złożona BOGU

a. Jednym z nich jest zrozumienie czym jest dany grzech, by można było mieć wewnętrzne pragnienie odcięcia się od niego.
b. Następnym jest Spowiedź Sakramentalna – trzeba wypełnić wszystkie warunki Sakramentu Pokuty


1.Rachunek sumienia.
2. Żal za grzechy.
3. Mocne postanowienie poprawy.
4. Szczera Spowiedź.
5.Zadośćuczynienie PANU BOGU i Bliźniemu

c. `odcięcie się od tego grzechu`
np. blokada rodzicielska w komputerze także dla dorosłych
np. Ofiarowanie swego życia JEZUSOWI przed PRZENAJŚWIĘTSZYM SAKRAMENTEM
np. Ofiarowanie Wspólnie Czystości przedmałżeńskiej
np. homoseksualiści muszą unikać przytulania się do osób tej samej płci
np. obiecuję CI BOŻE, że nigdy nie będę się onanizował(a)
np nie będę kłamał nawet w żartach, nawet w najdrobniejszych sprawach, tak jak alkoholik wyzwolony z nałogu nie może potem zrobić nawet łyku piwa, czy palacz papierosów dotknąć papierosa, tak notoryczny kłamca musi być maksymalnie Prawdomówny


Jesteście w KRWI CHRYSTUSA, demon nie może Wam nic zrobić
on się boi
odsyłam go w konkretne miejsce i jest pokonany

demon nie ma mocy nad Wami,

Jesteście Dziećmi BOGA OJCA, jesteście Chronieni KRWIĄ CHRYSTUSA


ps. w opentaniu demonicznym możemy Posługiwać nawet wbrew woli opętanego, ale Wy macie tylko proste zniewolenie, które jest nałogiem, które naprawdę łatwo pokonać i te 3 warunki muszą być spełnione.


Cz kwi 01, 2010 20:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
"Naprawdę łatwo pokonać"? Chyba jesteś święty, frater...
Wydaje mi się, że czasem łatwiej znosić opętanie niż wyjść z grzechu.

Absurdalna, to są naprawdę dobre rady, które dostajesz:
módl się "Jezu ufam Tobie" i powiedz Bogu że chcesz wyjść z tego grzechu. Przy tym mów Bogu to czego naprawdę chcesz a nie to, co ci podpowiada wyobraźnia, przyzwyczajenia czy zwątpienia. Jeśli chcesz wyjść z tego grzechu ale wiesz że sama nie dasz sobie rady to powiedz o tym Bogu.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Cz kwi 01, 2010 20:43
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Ja miałem różne nałogi i z Pomocą BOŻĄ zostałem z nich Uwolniony.

M.in. bardzo silny nałóg oglądania pornografii
Nie mam w tym momencie już żadnego nałogu nawet średniego.


Cz kwi 01, 2010 21:11
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Naturalnie są nałogi, które łatwiej pokonać i takie, które do pokonania BÓG nam musi dać konkretne Łaski, niejednokrotnie posługując się swoimi Instrumentami (Charyzmatykami)


To są bardzo mądre Słowa Sylwii
Kod:
Jeśli chcesz wyjść z tego grzechu ale wiesz że sama nie dasz sobie rady to powiedz o tym Bogu.


my jesteśmy słabi, ale jak spełnicie te 3 warunki, to BÓG Was z nałogu Wyzwoli.


Cz kwi 01, 2010 21:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL