
Re: czy to grzechy cięzkie?
Linka z takimi pytaniami to chyba do konfesjonały należało by iść.
- Obiecywanie, to chyba zależy komu obiecałaś i w jakiej sprawie.
- moim zdaniem noszenie amuletów nie jest złe, pod warunkiem, że w nie nie wierzysz, jeśli nosisz je w jakimś celu, np. bo przynoszą szczęście czy tam chronią, to coś już jest nie tak, to w moim odczuciu uznała bym to za grzech.
- nie da się lubić każdego, za grzech też bym tego nie uznała, ale to tez zależy jak traktujesz tę osobę, jeśli jesteś dla takiej osoby z tego powodu nie miła, złośliwa itp. to wtedy taka sytuacja daje do myślenia.
- myślę że w tym grzechu nie ma, ale to też zależy od Twojego sumienia, jak Ty to odczuwasz.
- nie wiem ile masz lat

takie coś przeżywałam dawno temu, jak chodziłam do podstawówki

ale z tego co pamiętam, to spowiadałam się z tego że biłam się z bratem

- lenistwo - jeden z siedmiu grzechów głównych. To też zależy, jak często zaniedbujesz swoje obowiązki.
- posłuszeństwo rodzicom się należy, ale w tym ciężkiej materii to ja nie widzę.
- nie jest dobrze, gdy naśmiewamy się z drugiego człowieka, nie wiem co masz na myśli pisząc obgadywanie. ja osobiście spowiadam się z tego jeśli źle pomyślę albo i powiem o drugim człowieku.
Proszę Cię nie sugeruj się moimi odpowiedziami, bo to wszystko zależy od Twojego sumienia, od tego jak Ty to odczuwasz, zrób sobie rachunek sumienia z książeczki, albo poszukaj w internecie, jest tego pełno.
A tutaj na forum i tak nie dostaniesz jednoznacznej odpowiedzi. Ja też zawsze pytam, ale mimo odpowiedzi później i tak biegnę do konfesjonału i tam rozwiązuje wszelkie wątpliwości.