|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Rodzice nie pozwalają mi WIERZYĆ.
| Autor |
Wiadomość |
|
RobertFlash
Dołączył(a): Wt kwi 20, 2010 20:27 Posty: 2
|
 Rodzice nie pozwalają mi WIERZYĆ.
Cześć.
Piszę na tym forum, ponieważ moi rodzice nie pozwalają mi na wiarę w Boga.
Ponoć nasłuchali się czegoś od jakiegoś innego ateisty, racjonalisty czy kogoś tam, że wiara w Boga to tylko mącenie umysłu, twór szatana i takie tam. W dodatku mówią, że przez kościół będą spadać mi oceny, mimo że uczestniczę w życiu religijnym już od paru dobrych lat, a moja średnia w tym roku to 4.81.
No, ale dobra. Po co tu piszę? Otóż szukam kogoś, kto by powiedział moim rodzicom o tym, że to wszystko nieprawda, że nie ma nic złego w Bogu (o kościele nie mówię) i takie tam bym dalej mógł spokojnie wierzyć.
Pisałem wcześniej już na innym forum (ateistycznym), ale mnie tylko potępili za moją wiarę.
|
| Wt kwi 20, 2010 20:38 |
|
|
|
 |
|
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
 Re: Rodzice nie pozwalają mi WIERZYĆ.
Cytuj: Piszę na tym forum, ponieważ moi rodzice nie pozwalają mi na wiarę w Boga. Znaczy jak? Lobotomią straszą? Nie mogą Ci nie pozwalać na wiarę, bo nie mają na to wpływu. To tak, jakby zakazali Ci masturbacji (wiadomo, że to niewykonalne). Cytuj: Ponoć nasłuchali się czegoś od jakiegoś innego ateisty, racjonalisty czy kogoś tam, że wiara w Boga to tylko mącenie umysłu, twór szatana i takie tam. Proponuję wybić szyby w oknach i przebić opony, może zmądrzeje. No i wypadałoby owego "racjonalistę" uświadomić, że jak Boga nie ma to i Szatana  Cytuj: W dodatku mówią, że przez kościół będą spadać mi oceny, mimo że uczestniczę w życiu religijnym już od paru dobrych lat, a moja średnia w tym roku to 4.81. To i tak nisko, w dzisiejszych czasach średniointeligentny szympans potrafi wycisnąć 5.1 Cytuj: Otóż szukam kogoś, kto by powiedział moim rodzicom o tym, że to wszystko nieprawda, że nie ma nic złego w Bogu (o kościele nie mówię) i takie tam bym dalej mógł spokojnie wierzyć.
Drodzy rodzice, to wszystko nieprawda, w Bogu nie ma nic złego i takie tam. (teraz wystarczy wysłać im linka) Cytuj: Pisałem wcześniej już na innym forum (ateistycznym), ale mnie tylko potępili za moją wiarę. To niecnoty, jestem oburzona!
_________________
|
| Wt kwi 20, 2010 21:13 |
|
 |
|
Roy Batty
Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29 Posty: 265
|
 Re: Rodzice nie pozwalają mi WIERZYĆ.
RobertFlash napisał(a): Cześć.
Piszę na tym forum, ponieważ moi rodzice nie pozwalają mi na wiarę w Boga.
Ponoć nasłuchali się czegoś od jakiegoś innego ateisty, racjonalisty czy kogoś tam, że wiara w Boga to tylko mącenie umysłu, twór szatana i takie tam. W dodatku mówią, że przez kościół będą spadać mi oceny, mimo że uczestniczę w życiu religijnym już od paru dobrych lat, a moja średnia w tym roku to 4.81.
No, ale dobra. Po co tu piszę? Otóż szukam kogoś, kto by powiedział moim rodzicom o tym, że to wszystko nieprawda, że nie ma nic złego w Bogu (o kościele nie mówię) i takie tam bym dalej mógł spokojnie wierzyć.
Pisałem wcześniej już na innym forum (ateistycznym), ale mnie tylko potępili za moją wiarę. Zasady Kościoła są w Polsce jasne i przejrzyste. Do 18. roku życia nawet jeśli nie jesteś wierzący, to jeśli Twoi Rodzice wierzą, masz chodzić na katechezę. Podobnie i tutaj, w myśl zasad Kościoła, skoro Twoi rodzice nie wierzą, masz natychmiast zacząć czytać wybitnych współczesnych ateistów, że pozwolę sobie zaproponować Hitchensa, moim zdaniem dużo bardziej lotny styl niż u Dawkinsa.
_________________ >>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<
|
| Wt kwi 20, 2010 21:18 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rodzice nie pozwalają mi WIERZYĆ.
Ja mogę powtórzyć cytat z innego tematu: "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy."Ew. Mateusza 10:34-36 Jezus przewidział, że z powodu Jego imienia mogą nas spotkać prześladowania, nawet ze strony najbliższych. Dlatego najważniejsze jest, żebyś się nie załamywał taką sytuacją. Polecam modlitwę w intencji rodziców, módl się o to, żeby Pan działał w ich życiu. Może ma działać poprzez Twoją osobę? Dlatego skup się też na własnym wzroście duchowym. Chociaż, z tego co piszesz, nie mają powodu się "czepiać". Ale to nie znaczy, że masz ustawać w samodoskonaleniu się  Może zauważą, że dzięki wierze jesteś dojrzalszy, odpowiedzialniejszy? Radzę się nie kłócić i nie próbować na siłę przekonywać - z własnego doświadczenia wiem, że to nie bardzo działa. Najefektowniejsza jest postawa. Dodam też, że warto, byś uświadomił sobie, że bardzo możliwe iż Twoi rodzice nastawienia nie zmienią. Chodzi o Twoje podejście - zmieniaj się dla siebie i dla Pana, a nie po to, by rodzice dali Ci swobodę. Pamiętaj, że to prześladowanie z powodu imienia Jezusa jest wpisane w los chrześcijanina. Postaraj się dostrzec w tej sytuacji sposobność do umocnienia wiary. Proś Boga a prowadzenie, a na pewno dasz radę  Z Dziejów Apostolskich (5:40-41): "A przywoławszy Apostołów, kazali ich ubiczować i zabronili im przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia <Jezusa>"
|
| Wt kwi 20, 2010 21:26 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Rodzice nie pozwalają mi WIERZYĆ.
Tzn podasz adres, a przykładowo ja mam jechać do Ciebie i rozmawiać z rodzicami? Wiesz, nic złego o rodzicach mówić nie zamierzam, ale jak ateista straszy że religia to wymysł Szatana to ciężka sprawa, a jeszcze jak rodzice przyjmują takie rzeczy...  Choć może to było przesadnie napisane. Tak na dobrą sprawę to nic nie wiemy o Tobie, ani o Twoich rodzicach. To nie kwestia opowiedzenia im że wszystko gra, ale raczej zbadania skąd u nich takie nastawienie, co faktycznie mówią i jak argumentują (bo to co piszesz jest raczej zabawne) i dopiero tu można działać. A tak to właściwie nie wiem jak można pomóc Ci. Jeśli ktoś jest nastawiony na prawdę to nie robi takich problemów, a jeśli nie jest to żadne rozsądne argumenty nie trafią.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Wt kwi 20, 2010 22:52 |
|
|
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Rodzice nie pozwalają mi WIERZYĆ.
Chyba mylisz wiarę z praktykami religijnymi.. ja bym radził eee porozmawiać ? Dziwne trochę, prosić kogoś obcego o zastąpienie w dyskusji z rodzicami..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Śr kwi 21, 2010 6:51 |
|
 |
|
RobertFlash
Dołączył(a): Wt kwi 20, 2010 20:27 Posty: 2
|
 Re: Rodzice nie pozwalają mi WIERZYĆ.
dobra. Porozmawiałem i jakoś mi się to udało (tak naprawdę powiedziałem, że mam gdzieś ich zdanie, gdyż mam swoje i będę wierzył czy się to im podoba czy nie  ) Temat do zamknięcia
|
| Cz kwi 22, 2010 15:05 |
|
 |
|
Roy Batty
Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29 Posty: 265
|
 Re: Rodzice nie pozwalają mi WIERZYĆ.
RobertFlash napisał(a): dobra. Porozmawiałem i jakoś mi się to udało (tak naprawdę powiedziałem, że mam gdzieś ich zdanie, gdyż mam swoje i będę wierzył czy się to im podoba czy nie  ) Temat do zamknięcia gratki  a dla rodziców SZO 
_________________ >>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<
|
| Cz kwi 22, 2010 17:59 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|